Zaloguj się, aby obserwować  
fanfilmu_pl

Ukochany język polski

162 postów w tym temacie

Dnia 12.08.2013 o 15:47, Ostrowiak napisał:

a hasła przeciwko LGBT nie są objawem szowinizmu, tylko rozsądku - nie utożsamiaj organizacji
lobbującej ze zjawiskiem homoseksualizmu i pochodnych


Widać, że jesteś ciemnogrodzianin i nie nadążasz za nowinkami językowymi, bo współcześnie sprzeciwiać się obowiązującej ideologii to objaw szowinizmu. Bigocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie.

Czy "polityka interwencjonizmu" i"polityka interwencjonistyczna" mogą być używane zamiennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szybkie małe pytanko. Chcę zamienić zdanie na formę bezosobową: Cyfryzacja wymusza ujednolicenie formy gromadzonych danych w celu upowszechnienia ich użytkowania oraz interoperacyjności danych przestrzennych na terenie całego kraju. jak to będzie w ogóle brzmiało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy zwrócił ktoś uwagę jaka karierę robi w ostatnich latach słówko "ciężko"? Zanikają synonimy takie jak: trudno, niełatwo, skomplikowanie, zawile itp. Wszystko staje się "ciężkie".
Rozumiem, że komuś może być ciężko np. wnosić walizę na IV piętro. Ale "ciężko" powiedzieć?!
A do napisania tego posta skłoniła mnie wypowiedź pewnego młodego człowieka w studio TV nt. Formuły 1. Powiedział on mianowicie, że stawka wyścigu była ciężka!
Trzeba dłużej się zastanowić aby zorientować się czy chodziło o to czy stawka była silna, czy słaba. Wysoka, czy niska :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem jest taki, że ludzie zaczynają w ogóle omijać synonimy. Jest jakieś słówko, które zaczyna pasować wszędzie i jest wręcz nadużywane. Jak np. jakiś czas temu "maskarczyny". To wszystko z lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2014 o 13:52, akwyx napisał:

Problem jest taki, że ludzie zaczynają w ogóle omijać synonimy. Jest jakieś słówko, które
zaczyna pasować wszędzie i jest wręcz nadużywane. Jak np. jakiś czas temu "maskarczyny".
To wszystko z lenistwa.

Ja staram się właśnie używać synonimów, lecz czasem zdarza się, że zabraknie słówka, ale to rzadko. Poza tym, czy nie używanie synonimów to jakieś wykroczenie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten sam problem mamy ze słowem "fajny". Tyle synonimów, a ten wyraz jest wręcz chorobliwie nadużywany dosłownie wszędzie. Smutne, że dla niektórych największym argumentem przemawiającym za czymś, jest to, że to coś jest "fajne".

Przykre, ale prawdziwe. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2014 o 15:45, Prince_Miki napisał:

Poza tym, czy nie używanie synonimów to jakieś wykroczenie? ;)


Nie, ale skoro mamy ich tyle, to dlaczego z nich nie korzystać? IMO sami doprowadzamy do zubożenia języka, za dwadzieścia lat się nie dogadamy z młodzieżą, która się niedługo urodzi. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, że to jest przestępstwo. Ale prowadzi mimo wszystko do tego, że ograniczamy się do niewielkiej gamy słów, zwłaszcza jeśli chodzi o przymiotniki/przysłówki. Co skutkuje tym, że niektóre wyrazy są nadużywane.
Oczywiście nie wszyscy tak robią ale jest to zjawisko powszechne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2014 o 17:32, Kakarotto napisał:

Nie, ale skoro mamy ich tyle, to dlaczego z nich nie korzystać? IMO sami doprowadzamy
do zubożenia języka, za dwadzieścia lat się nie dogadamy z młodzieżą, która się niedługo
urodzi. :P

Nie no, rozumiem. Jak już wcześniej wspomniałem, sam staram się ich używać jak najczęściej. Tylko chodzi mi o to, że użycie drugi raz tego samego słówka jak np. chcemy coś szybko powiedzieć, to nic takiego strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2014 o 17:57, Prince_Miki napisał:

Nie no, rozumiem. Jak już wcześniej wspomniałem, sam staram się ich używać jak najczęściej.
Tylko chodzi mi o to, że użycie drugi raz tego samego słówka jak np. chcemy coś szybko
powiedzieć, to nic takiego strasznego.


Wiem o co ci chodzi. Jak się mówi w pośpiechu lub spontanicznie, to powtórzenia mogą się zdarzyć.

O powtórzeniach i nadużywaniach słów w mowie potocznej to temat rzeka i najgorsze jest to, że nic nie można zrobić. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2014 o 17:27, Kakarotto napisał:

Ten sam problem mamy ze słowem "fajny". Tyle synonimów, a ten wyraz jest wręcz chorobliwie
nadużywany dosłownie wszędzie.

Z tym, że nadużywanie jakiegoś słowa - ale poprawnie, jest czymś innym niż nadużywanie słowa i wstawianie go w miejsce, gdzie powinno być użyte inne słowo.
Nie jestem prof. Miodkiem ale moim zdaniem (tak często używany) zwrot "ciężko powiedzieć", jest błędem stylistycznym.
IMO w tym wypadku powinno być użyte słowo "trudno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2014 o 01:10, A-cis napisał:

[...]
Nie jestem prof. Miodkiem ale moim zdaniem (tak często używany) zwrot "ciężko powiedzieć",
jest błędem stylistycznym.
IMO w tym wypadku powinno być użyte słowo "trudno".


Dla mnie takie użycie słowa "ciężko" to skrót myślowy, taka powszechna przenośnia, bo zwykle trudno przenosi się to co ciężkie. Czy czasem w podanym przez Ciebie przykładzie z Formuły 1 nie powinno zostać użyte określenie "wysoka stawka"? Nigdy jeszcze nie słyszałem o trudnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2014 o 04:10, McFlash napisał:

Czy czasem w podanym przez Ciebie przykładzie z Formuły 1
nie powinno zostać użyte określenie "wysoka stawka"? Nigdy jeszcze nie słyszałem o trudnej.

On nie powiedział, że stawka jest trudna tylko ciężka. Właśnie o nadużywanie słowa "ciężka" zamiast innych synonimów mi chodziło.
W tym wypadku rzeczywiście lepiej byłoby powiedzieć "wysoka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2014 o 01:10, A-cis napisał:

Nie jestem prof. Miodkiem ale moim zdaniem (tak często używany) zwrot "ciężko powiedzieć",
jest błędem stylistycznym.
IMO w tym wypadku powinno być użyte słowo "trudno".

Nie ma co się tutaj głowić. Masz rację i już.
Problem w tym, że wiele osób się buntuje przeciwko poprawnej polszczyźnie zapominając o tym, że należy świat języka rozgraniczyć na codzienny i oficjalny aka kolokwialny i oficjalny. Krew mnie zalewa, że dziennikarze, którzy powinni być ostoją poprawnej, bogatej polszczyzny ją niszczą. Już w ogóle kpiną jest to, że źródłem bardzo złego języka są osoby występujące publicznie najczęściej i to na najwyższym szczeblu, politycy. Strasznie kaleczą język, który potem z telewizji/radia wypływa do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2014 o 00:56, Ichibanboshi-kun napisał:

Krew mnie zalewa, że dziennikarze, którzy powinni być ostoją poprawnej, bogatej
polszczyzny ją niszczą. Już w ogóle kpiną jest to, że źródłem bardzo złego języka są
osoby występujące publicznie najczęściej i to na najwyższym szczeblu, politycy. Strasznie
kaleczą język, który potem z telewizji/radia wypływa do nas.

Politycy, to często osoby które wypłynęły na fali okoliczności i weszły do wysokiej polityki prosto z "podwórka", z wykształceniem podstawowym lub zawodowym. Masz przykłady Wałęsy, czy Leppera. Często ich wypowiedzi były wyśmiewane ale nikt nie brał ich jako wzór. Chyba że jako swoiste logo (swego czasu był w TV program zatytułowany "Plusy dodatnie").
Ale co do dziennikarzy - to się zgadzam. Nie wiem na jakich zasadach są on rekrutowani, ale wielu z nich powinno się zakazać występowania publicznego. Szczególnie IMO dotyczy to dziennikarzy sportowych, z którymi dosyć często (niestety) mam do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2014 o 23:03, A-cis napisał:

Politycy, to często osoby które wypłynęły na fali okoliczności i weszły do wysokiej polityki
prosto z "podwórka", z wykształceniem podstawowym lub zawodowym. Masz przykłady Wałęsy,
czy Leppera. Często ich wypowiedzi były wyśmiewane ale nikt nie brał ich jako wzór. Chyba
że jako swoiste logo (swego czasu był w TV program zatytułowany "Plusy dodatnie").

Jak już do koryta dojdą to PRowców mają i to do nich mam największy żal. Co oni robią? To jest przypadek równy ubożeniu polskiej korekty, która zaczyna w książkach dopuszczać wyrażenia, których nie powinno się popularyzować, np. zapożyczeń aktualnie. Okropny wyraz, który w ogóle nie istnieje wg. słownika a który jest :D Czy generalnie albo absolutnie zastosowane w ich kolokwialnym znaczeniu. Bywa, że w pracach naukowych takie kwiatki znajduję.

Dnia 05.06.2014 o 23:03, A-cis napisał:

Ale co do dziennikarzy - to się zgadzam. Nie wiem na jakich zasadach są on rekrutowani,
ale wielu z nich powinno się zakazać występowania publicznego. Szczególnie IMO dotyczy
to dziennikarzy sportowych, z którymi dosyć często (niestety) mam do czynienia.

Dziennikarze sportowi kaleczą język jak nikt inny. To jest niesamowite ile można błędów narobić w ciągu jednego meczu. Mnie zaskakuje i jednocześnie doprowadza do szaleństwa nieumiejętność poprawnego czytania swojskiego Ć w nazwiskach bałkańskich zawodników. Naprawdę nie rozumiem czemu, np. Ibrahimović, Modrić czy Subotić. ć ć ć ć ć, a nie, psia krew, cz.

Bardzo też mnie boli to jak na studiach dziennikarskich w ogóle, chyba, nie jest poruszana kwestia poprawnej polszczyzny. Pisze chyba, bo takie odnoszę wrażenie po obecnych studentach ów kierunku. Mam wrażenie, że w ogóle nie myślą o tym co mówią. Pleonazm na pleonaźmie, a o włanczaniu to już nie mówię. Wydaje mi się, że jestem bardzo tolerancyjny w kwestii języka kolokwialnego. Po prostu uważam, że w przypadku zawodów, które opierają się na języku, muszą być wykonywane starannie, czyli bezbłędnie bez dopuszczania kolokwializmów, czy w przypadku wypowiedzi ustnej, gwary (trzaskać, nie czaskać) - naturalnie, zależy od szczebla. Nie oczekuję od pisemka, które wychodzi w jakimś malutkim kręgu tego samego co od pism ogólnopolskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2014 o 14:25, Ichibanboshi-kun napisał:

wyrażenia, których nie powinno się popularyzować, np. zapożyczeń aktualnie. Okropny wyraz,
który w ogóle nie istnieje wg. słownika a który jest :D

Tego nawet nie wiedziałem :-)
A sam wyraz nawet mnie nie razi, bo pracowałem. A w języku urzędowym, to jeden z podstawowych wyrazów :-)

Dnia 07.06.2014 o 14:25, Ichibanboshi-kun napisał:

Czy generalnie albo absolutnie zastosowane w ich kolokwialnym znaczeniu. Bywa, że w pracach naukowych takie kwiatki znajduję.

Furorę w ostatnich latach zrobiło słówko "dokładnie". Kalka z angielskiego.

Dnia 07.06.2014 o 14:25, Ichibanboshi-kun napisał:

Naprawdę nie rozumiem czemu, np. Ibrahimović, Modrić czy Subotić. ć ć ć ć ć, a nie, psia krew, cz.

Podobnie z rosyjskimi nazwiskami kończącymi się na -ołkow. Wszystkie czytane są z angielska: olkov.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie.

Wybrałem sobie temat na rozprawkę na maturę " Portrety hitlerowskich zbrodniarzy wojennych w literaturze i filmie. Omów na wybranych przykładach. Które filmy należało by obejrzeć do tematu i które książki zalecane są :)? Pozdrawiam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować