PlayStation 3 - Temat Ogólny

[NuGGetos 0]

Sory, ale mnie niesamowicie denerwują te ''pedalskie'' japońskie postacie. Po prostu jak widze jakieś pokemony czy inne takie dziadostwo to mnie cholera bierze. Wole klasyczne, jak napisałeś, ''pecetowe'' RPG niż takie wynalazki. Wychowałem sie na Baldurze i takie RPG lubie. Dlatego chyba tak mnie ten Sacred 2 korci, chyba sie skusze, bo cena też dobra.

[PinKee 0]

Dnia 30.10.2010 o 14:31, Blutok napisał:

PinKee w dzisiejszych czasach na konsolach z dyskiem twardym mozesz grac we wszystko,
nawet w simsy, a takie szufladkowanie jest krzywdzace.

Mylisz się, krzywdzące to jest dla gracza granie w RPG multiplatformowe na konsolach - przecież komfort grania jest znacznie niższy niż przy użyciu myszki i klawiatury. Mi wcale nie chodzi o to, że na konsolach nie ma rpgów, ale żże najbardziej warto w nie grać NIE na konsolach. Za to konsole Sony już od dawna wiodą prym, jeśli idzie o subgatunek, jakim są japońskie RPG (i niekoniecznie musi to oznaczać gry wyprodukowane w Japonii czy nawet gry wybitnie mangowe).

Aha - grałeś w Simsy na konsoli? Ja grałem na PS2 i powiem jedno - NIGDY WIĘCEJ!!! :) A na PC to nawet lubię w Simsy 3 zagrać :D

NuGGetos
Nie wszystkie jRPG mają "pedalskie" postacie :) Np. we wspomnianym przeze mnie Valkyria Chronicles postacie może i są rysowane troszkę mangową kreską, ale nie są to totalne lalusie znane choćby z Finali. A taka na przykład Trzecia Era na PS2 to już zupełnie zachodnią grafikę ma, a to nadal jRPG.
Zresztą ja już wolę te "pedalskie" postacie niż supermacho a''la np. Gears of War, co to wyglądają jak eksperymenty genetyczne hodowane na pożywce z testosteronu :P

[Blutok 0]

Szczerze mówiąc nie klikam w simsy :)

Nie wpieraj, że wygodnie się gra na czymś. Mi niewygodnie się gra w fpsy na myszce i klawiaturze. Czemu? Ciężko się gubię i nie mam zbyt dobrego refleksu, a na padzie to co innego (dlatego ubolewam nad faktem specjalnej klawiatury i myszki do PS3). Dlatego nie uogólniaj, że na czymś się źle gra bo TOBIE się źle gra. BTW. zeszliśmy z tematu - jeżeli produkt na PS3/X360/PC wygląda tak samo, jest taki sam to dlaczego jest krzywdzące? Ach tak, te mody pokroju "hot tube" ( czy jakos tak) dla gta SA czy rozne rosyjskie dodatki podobe do poprzednego moda. Modding to fajna sprawa, ale jak jakas gra jest naprawde dobra i ma fajne multi to mozna sie bez niego obejsc.

Poza tym PS3 otrzymalo niedawno PS Move. Dla mnie to raczej pasuje do simsow i celowniczkow, ale prosze cie - nie szufladkuj.

[Fatal-X 0]

Ma ktoś grę Wolfenstein w wersji na PS3? Multi jeszcze się trzyma czy jest martwe? Tak pytam bo gra jest całkiem tanio do nabycia.

[wsaadman 0]

O dżizas - właśnie edukuję się (po kupnie PS3) i nadrabiam zaległości.
Jaki z tego wniosek?
Nie włączaj Uncharted 2, bo jak zaczniesz grać o 18 do skończysz koło północy z bólu oczu i nadmiaru akcji.
Dawno żadna gra mnie tak nie wciągnęła - szczerze - jedna gra, bije całą moja bibliotekę xboxową (20 kilka gier) :D
Miażdży i gniecie jaja :D

[woko27 0]

Dnia 31.10.2010 o 00:46, wsaadman napisał:

Nie włączaj Uncharted 2, bo jak zaczniesz grać o 18 do skończysz koło północy z bólu
oczu i nadmiaru akcji.

Do tego dorzuć jeszcze Uncharted 1, God of War III, GoW Collection (jeśli nie grałeś na PS2), Heavy Rain, Killzone 2, Killzone 3, Gran Turismo 5 (jeśli w tym roku w ogóle wyjdzie...) i masz całą jesień i zimę z głowy. ;)

Dnia 31.10.2010 o 00:46, wsaadman napisał:

Miażdży i gniecie jaja :D

Taa, i wyrywa cyce. :P

[PierwszaLiga 0]

Dnia 31.10.2010 o 00:37, Fatal-X napisał:

Ma ktoś grę Wolfenstein w wersji na PS3? Multi jeszcze się trzyma czy jest martwe? Tak
pytam bo gra jest całkiem tanio do nabycia.

Powiem ci, miałem Wolfa z miesiąc po premierze, ukończyłem singiel nawet ok, fajna sprawa. Zobaczyłem iż na multi jest masa trophy do tego Wolfenstain zawsze słynął z świetnego online, więc postanowiłem trochę pograć. Włączam i zaczynam grać... tu ku mojemu zdziwieniu gra w to mało osób, do tego wygląda to gorzej niż w singlu i laguje nawet na połączeniach powyżej 1MB. To typowa latanka po kanałach i strzelanie kto pierwszy. A i w przeciwnika trzeba władować cały magazynek. Po prostu żenada nie polecam, chyba że tylko singiel w który się przyjemnie grało dzięki mocy broni, dźwiękom (w multi tego nie czuć), ale fabularnie kiepsko. Kup coś innego.

[wsaadman 0]

Wiem - następne na liście, ale dopiero jak mi zejdzie oszołom po U2 :D

[MrGregorA 0]

Dnia 31.10.2010 o 00:46, wsaadman napisał:

O dżizas - właśnie edukuję się (po kupnie PS3) i nadrabiam zaległości.
Jaki z tego wniosek?
Nie włączaj Uncharted 2, bo jak zaczniesz grać o 18 do skończysz koło północy z bólu
oczu i nadmiaru akcji.
Dawno żadna gra mnie tak nie wciągnęła - szczerze - jedna gra, bije całą moja bibliotekę
xboxową (20 kilka gier) :D
Miażdży i gniecie jaja :D

Serio aż tak Ci się podoba? Ja kupiłem pleja w zestawie z U2, bo pochłonął mnie szum wokół tej gry. Przeszedłem - żadnej rewelacji. Po kilku miesiącach przeszedłem drugi raz i muszę przyznać, że dopiero przy drugim podejściu u2 mnie urzekł. Gra dobra, ale na średnią 96 nie zasługuje (tak jak ME2 na 96 i GTa IV na 98).

[MrGregorA 0]

Dnia 31.10.2010 o 01:13, woko27 napisał:

Do tego dorzuć jeszcze Uncharted 1, God of War III, GoW Collection (jeśli nie grałeś
na PS2), Heavy Rain, Killzone 2, Killzone 3, Gran Turismo 5 (jeśli w tym roku w ogóle
wyjdzie...) i masz całą jesień i zimę z głowy. ;)

Dodatkowo Infamous i LBP na granie ze znajomymi. Sporo tego wyszło w ciągu 2 lat

[tylor2_AKA_Wylfryd 0]

Dnia 31.10.2010 o 01:13, woko27 napisał:

> Nie włączaj Uncharted 2, bo jak zaczniesz grać o 18 do skończysz koło północy z
bólu
> oczu i nadmiaru akcji.
Do tego dorzuć jeszcze Uncharted 1, God of War III, GoW Collection (jeśli nie grałeś
na PS2), Heavy Rain, Killzone 2, Killzone 3, Gran Turismo 5 (jeśli w tym roku w ogóle
wyjdzie...) i masz całą jesień i zimę z głowy. ;)

z moim graniem (też mam ps3 od niedawna) to jeszcze i do przyszłej jesieni by to starczyło :)

[NuGGetos 0]

W GT5 Prologue można grać w trybie jednoosobowym?

[Gryczka 0]

No, Panowie ostatnio byłem w Media Expert i pokampiłem trochę na Move (kit z tym, że nawet pełnej nie mieli SC) - i powiem jedno: piękna sprawa. :) Tenis się fajnie pyka (chociaż miałem wrażenie, że jakbym nie poruszył różdżką to i tak postać odbije piłeczkę), a rzut dyskiem ujdzie. Trochę to wszystko wolne, ładuje się kupę czasu, a reklamy na podstawionym TV robią swoje (taa, pół ekranu mniej), ale ogólnie spodobało mi się toto.
Jednak mimo wszystko gdybym miał wybierać (a się przymierzam powoli) z tych wszystkich elektronicznych bajerków do PS3 na ruch, to tak bym brał albo gitarkę +GH, albo bundle pack DJ Hero dwójeczki (mrrau). I przy okazji - posiada z Was właśnie to drugie? Jest to warte wydania trzech stów, aby trochę poskreczować/ ew. pośpiewać? Ostatnio czytałem reckę na cdaction, zajebiście się wkręciłem w ten temacik. Ale cena już taka zajebista niestety nie jest. :(

[NuGGetos 0]

Warto kupić Resistance 2?

[MKRaven 0]

Woah! Wreszcie znalazłem kogoś kto tak jak i ja uważa, że U2 to żaden geniusz, a jedynie bardzo dobra i bardzo dobrze zrobiona gra. "Tylko" bardzo dobra. Witaj w tej w 0.00000000000001% populacji świata. :D

[Makus89 0]

Dnia 31.10.2010 o 17:17, MKRaven napisał:

Woah! Wreszcie znalazłem kogoś kto tak jak i ja uważa, że U2 to żaden geniusz, a jedynie
bardzo dobra i bardzo dobrze zrobiona gra. "Tylko" bardzo dobra. Witaj w tej w 0.00000000000001%
populacji świata. :D

No, mysle ze moge sie z wami zgodzic bo mi osobiscie Uncharted 1 bardziej przypadl do gustu niz U2 :) Druga czesc jest swietna ale nie wybitna :)

[Magwisienka 0]

A ja należę do grupy fanów U2, zdecydowanie :) Przeszłam go na kilka razy, łącznie ze zrobieniem platynki i ciągle mi mało :)

[Fatal-X 0]

Dnia 31.10.2010 o 16:28, NuGGetos napisał:

Warto kupić Resistance 2?

Dla multi warto, ludzie nadal grają.

Kaucz
Dzięki za informacje, szkoda że tak to niespecjalnie wygląda, chyba rzeczywiście poszukam czegoś innego.

[PierwszaLiga 0]

Dnia 31.10.2010 o 16:28, NuGGetos napisał:

Warto kupić Resistance 2?

Dla singla warto, konkretny odpowiednik Halo na PS3. Mam świetne momenty i sprawia satysfakcje, a to chyba o to chodzi w FPSach, ale do multi już nie warto, jest chaotyczny, nieciekawy, choć od niechcenia mozna polevelować, ale serio nie polecam.

[Fatal-X 0]

Wow, kompletnie inna opinia :D. I''m confused! Serio, serio tak uważasz? Singiel był do przejścia na raz czy dwa i zapomnienia, przynajmniej dla mnie :/. Jasne. Ma momenty, było parę fajnych ficzerów, jednak nic co skłoniłoby mnie do przejścia gry ponownie. Moim zdaniem jeśli chodzi o singla to pierwszy Resistance był znacznie lepszy i bije na głowę dwójkę. Dla przykładu bezsensem jest wyeliminowanie w singlu paska zdrowia z jedynki, w żadnej innej grze czegoś takiego nie było, ale postanowiono zmienić go na ten nudziarski system z CoDa. A on się sprawdza tylko na multi. Chimery w jedynce standardowo były dość dużymi bydlakami, każdy był zagrożeniem, w dwójce to zwykłe mięcho armatnie. Zrobiono to oczywiście znowu ze względu na multi, bo w jedynce na multi to się nie do końca sprawdzało. I znowu odwołam się do pierwszej części, pamiętasz może jak super realistycznie rozwalały się szyby? Albo pamiętasz jak ciekawa była walka Stalkera z Goliatem, czy przedzieranie się Jeepem przez Chimeriańskie posterunki? Chciałbyś żeby tak było w dwójeczce? No to kurna zapomnij, bo w sequelu w ogóle zapomniano o takich aspektach jak pojazdy czy fajnie rozwalające się otoczenie...

Multi nieciekawe? Jak? Why? R2 jest zrobiony pod multi! Ok competetive(strzelanie się z innymi graczami) jest klasycznie zrobiony ale solidnie. Chcesz zobaczyć co się dzieje na mapie to obserwuj radar, wtedy będziesz wiedział gdzie toczy się walka. Jest szybko i brutalnie, jest fun.
W grze wieloosobowej jest jeszcze co-op, kompletnie inne misje niż w singlu do wykonywania w ośmioosobowej drużynie. Są trzy klasy i każda wzajemnie siebie potrzebuje, także balans jest bardzo dobry. Większość recenzentów najbardziej właśnie chwaliła tą część gry - cooperative.
Resistance 2 = gra do multi. Myślę że dodatkowo udowadnia to fakt, że minęły już prawie dwa lata ale multi nadal się trzyma.