PirO_17

Problemy z komputerem (temat ogólny)

39381 postów w tym temacie

Dnia 28.01.2012 o 21:16, Misquamaqus napisał:

Nie uwierze, ale jak tak twierdzisz, to przyjme do wiadomosci.
Zainstaluj bete 290.53.


Albo i nie, problem wrócił...

Już normalnie się poddaję. Z bliżej nieznanych przyczyn raz na kilka resetów wentylator działa dobrze. Przez większość czasu nie działa jednak wcale i rozgrzewa kartę do 120 stopni... Osobiście więc obstawiam problem z elektroniką zarządzającą obrotami wentylatora, zwłaszcza że wszystkie programy pokazują że wentylator niby działa.

Więc moje pytanie brzmi - który bolec/kabel jest odpowiedzialny za kontrolowanie obrotów? Bo po prostu polecę bratu go wyrwać/uciąć, niech cały czas jedzie na 100% obrotów i tyle. Wymiana chłodzenia się nie opłaca zwłaszcza że może nie pomóc a sama karta to Galaxy GeForce 9600GT i nowe chłodzenie jest warte z 50% tego co całe GPU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam mozliwosci sprawdzić karty u kogos innego. Spróbuje w ciagu tygodnia. Dodam że teraz formatowałem komputer, zainstalowałem Windows xp home, z myśla że coś to da, działa, ale jak chcę ustawić rozdzielczość na wyższą (1366x768) to ekran robi sie biały, potem wraca do poprzedniej rozdzielczości. Porażka na pewno coś się uwaliło:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2012 o 12:36, oskiiq napisał:

Pożyczyłem od kumpla everesta :


Uruchom tego eweresta i pozostaw na pulpicie.
Uruchom jakas gre i popykaj z 10 minut.
wyjdz z gry i zrob zrzut ekranu z everesta (czujnik).
Fotke daj na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2012 o 12:48, damiank485 napisał:

> BTW... przy instalacji win 7, dysk ma byc podpiety jako jedyny, bez tego drugiego,
bo
> znowu beda problemy.

Fuck. No to będzie spory problem bo ja jak mówiłem kilka postów wyżej mam owszem oryginalny
win7 ale w wersji "elektronicznej" :D Zgrałem go z laptopa na przenośny dysk i zainstalowałem
na kompie, posiadam klucz z laptopa też. Chyba więc jedynym rozwiązaniem jest windows
xp bo nagrywarki nie posiadam...;/


Utworz specjalnie bootowalny pendrive 8 gb i wgraj na niego win 7 i zainstaluj na dysk 1Tb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ktory model galaxy masz.
Nie wiem ile przewodow idzie do wentylatora, bo karty nie widze.
Jezeli sa 3, zolty powinien byc przewodem regulujacym.
Sprobuj wymusic maximum obrotow w programie nvidia inspektor lub msiafterburner.

Najlepiej uruchom komputer i wykonaj pomiar napiec na przewodach do wentylatora.
Czarny masa, czerwony plus, zolty sterowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2012 o 13:53, Misquamaqus napisał:

Utworz specjalnie bootowalny pendrive 8 gb i wgraj na niego win 7 i zainstaluj na dysk
1Tb.


Ok, dzięki za radę. Doceniam. Spróbuję dziś wieczorem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.01.2012 o 21:16, Misquamaqus napisał:

>/.../ > Nie uwierze, ale jak tak twierdzisz, to przyjme do wiadomosci.
Zainstaluj bete 290.53.

Nie pamiętam, która była to wersja, ale nie za długo przed 290.53 beta, była taka wersja która ponoć grzała karty graficzne doprowadzając nawet do spalenia. Ja miałem wgrane te sterowniki i tak całkiem to tego nie potwierdzę, bo u mnie temperatura karty, zarówno w stosunku do 290.53, jak i wersji przed tą felerną, była raptem o jakieś 3, góra 4 stopnie wyższa. Może to zależało bardziej od konkretnego modelu karty, ja mam GTX 460.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2012 o 15:18, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../ > Nie uwierze, ale jak tak twierdzisz, to przyjme do wiadomosci.
> Zainstaluj bete 290.53.
Nie pamiętam, która była to wersja, ale nie za długo przed 290.53 beta, była taka wersja
która ponoć grzała karty graficzne doprowadzając nawet do spalenia. Ja miałem wgrane
te sterowniki i tak całkiem to tego nie potwierdzę, bo u mnie temperatura karty, zarówno
w stosunku do 290.53, jak i wersji przed tą felerną, była raptem o jakieś 3, góra 4 stopnie
wyższa. Może to zależało bardziej od konkretnego modelu karty, ja mam GTX 460.


Tak krazyly ploty o sterowniku, ktory wylaczal wentylator na karcie i gpu sie przegrzewalo.
Taki stan rzeczy, jezeli wystapil, mogl tylko w obudowach, w ktorych nie ma obiegu powietrza i w kartach, w ktorych byla wyschnieta pasta na gpu.
Kazdy gpu ma zabezpieczenie, niezaleznie czy to nvidia czy amd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2012 o 16:13, Misquamaqus napisał:

>/.../ > Tak krazyly ploty o sterowniku, ktory wylaczal wentylator na karcie i gpu sie przegrzewalo.
Taki stan rzeczy, jezeli wystapil, /.../

Ja nie powtarzam plotek, tylko stwierdzam fakt, który wystąpił u mnie. Gdyby którakolwiek z wymienionych przyczyn wystąpiłą u mnie, to jak wytłumaczysz to, że po aktualizacji sterownika do 290.53 temperatura karty graficznej spadła z powrotem o te 3-4 stopnie? Autosugestią? Nie, ja najpierw zaobserwowałem fakt, że temperatura karty graficznej wzrosła po wgraniu nowych sterowników i poszukałem, czy w internecie czegoś nie ma - i było. No to jak potem wyszła jeszcze nowsza wersja (290.53) to je wgrałem i temperatura karty spadła. Widocznie to jednak sterowniki odgrywały w tym swoją rolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to czas odpisać z mojej listy 1250gb - 1000gb. Zostało mi już tylko 1000. Jednym słowem. Nie wiem jak. Spalił mi się...;/ Trudno, następnym razem będę bardziej ostrożny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam problem z głośnikami X-540 Logitecha. One właściwie działają idealnie, ale problem jest raczej z kartą dźwiękową. W ogóle takie cuda z tym były... Opiszę o i jak.
Do niedawna wszystko działało idealnie. Od jakiegoś czasu podczas grania, słuhania muzy, czasem także podczas oglądania filmów dźwięk ścisza się i za chwilkę wraca do normalnego stanu, i tak co jakiś czas. Czasami często, czasami w ogóle. Myślałem, że to coś z potencjometrem na pilocie, ale nic z tego, po podłączeniu do np. komórki głośniki grały idealnie przez długi czas. Ostatnio podczas tych anomalii poruszałem wtyczką jack (zieloną) i dźwięk znikł. Nie umiem go przywrócić.
Czemu te głośniki są dziwne? Są 6 kanałowe (5.1). Mają 3 wtyczki jack, do przodu, tyłu i center. Jak podłączyłem do karty dźwiękowej wszystko zgodnie z kolorami, to żaden głośnik nie działał. A jak zaś tylko zielony to gniazda stereo wszystko działa tak, jak powinno. Było tak i na starym soundblasterze i na obecnej integrze.
Co by mogło być przyczyną? Karta się pali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jednak kabel Jack zawinił. Zmieniłem na inny, podpiąłem pod zielone gniazdo i względnie jest ok, jednak gorsza jest jakość na tylnych głośnikach. Nadal nie wiem, czemu nie obsługuje mi "3 kabli". Mimo, że w ustawieniach było na 100% dobrze wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Sprawa przedstawia się natępująco. Wszystkie przeglądarki napier**lają mi błędami, co i rusz. I tego nie da się kulturalniej opisać. Ale konkretniej: zamontowałem dziś nowy dysk twardy, myśląc, że minie moja bolączka z komputerem. Oczywiście, większość tych stricto związanych z HDD błędów już nie występuje, ale nadal mam te związane z przeglądarkami i flashem. Co prawda, może powinienem zamieścić ten post w wątku o danej przeglądarce, ale ten problem tyczy SIĘ KAŻDEJ (Firefox, Chrome, Opera, IE). Otóż, od jakiegoś czasu miałem probleym z Flashem. Firefox np. pada mi podczas wczytywania na gmailu, nieraz przy włażeniu na gram, nie mówiąc już o poezji na YouTube. Tak po prostu, raz padnie raz nie, w większości jednak tak. Podobno pomóc miało zainstalowanie starszego flasha - uja dało za przeproszeniem. Idzie nerwicy dostać, właściwie przeglądanie sieci jest niemożliwe wręcz. Macie jakieś pomysły co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 18:08, Isildur napisał:

Jeśli program wykrył mi, że mam jeden bad sektor czy jak to się nazywa, warto ryzykować
tym rozwiązaniem: http://www.expressit.pl/porady-komputerowe/bad-sektory-jak-naprawic-dysk-twardy/
czy lepiej zbierać na nowy dysk?

Ps. w błędach mi pisze coś takiego: Error at 7989 MB (LBA 16363051)


Zrob co pisza w tym artykule, ale przenies dane na inny dysk.

Ja zawsze leczylem dyski zerowaniem z poziomu dosu i pomagalo, gdy dysk nie byl uszkodzony fizyccznie/elektronicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 20:21, Misquamaqus napisał:

Zrob co pisza w tym artykule, ale przenies dane na inny dysk.

Ja zawsze leczylem dyski zerowaniem z poziomu dosu i pomagalo, gdy dysk nie byl uszkodzony
fizyccznie/elektronicznie.


A jaka pewność, że to pomoże? W sumie program wykazał mi to jedno jedyne miejsce. A idzie to jakoś inaczej zrobić bez utraty danych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.01.2012 o 22:55, Isildur napisał:

A jaka pewność, że to pomoże? W sumie program wykazał mi to jedno jedyne miejsce. A idzie
to jakoś inaczej zrobić bez utraty danych?


Nie ma zadnej pewnosci, ze dysk powroci do stanu z przed bad sektora.
No ale co masz do stracenia ?
Dane musisz przeniesc na inny dysk, na czas "naprawy" programowej.

Przy zerowaniu, zostaja odnowione wszystkie sektory, dla tego polecam to zrobic z poziomu dosu, nie z poziomu innego systemu.

W ten sposob udalo mi sie uratowac kilka dyskow od WD i Segate.

Programy do zerowania, znajdziesz na stronie producenta dysku.

Innej metody nie stosowalem, dla tego nie potrafie sie na nie wypowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się