PirO_17

Problemy z komputerem (temat ogólny)

39381 postów w tym temacie

Dnia 17.11.2012 o 08:11, S1G napisał:

> Tutaj moje pytanie - czy nie spowoduję takmi częstymi akcjami uszkodzenia dysku
twardego
Nie, a nawet jakby to akurat dysk jest obciążony co najwyżej ściąganiem ze steama (a
te 7mb/s to dla współczesnego dysku tyle co nic). Bufor flasha/html5 (od tego hd) i tak
będzie w ramie a nie na dysku. No chyba że w pamięci ram skończy się miejsce i część
danych będzie przerzucana między nią a plikiem wymiany, ale nawet i wtedy będzie to dużo
poniżej jego możliwości.

Dzięki wielkie za pomoc. Teraz mam nadal lekką ścinkę, ale to przez antywirusa, który mocno mi obciąża peceta i skanuje na bieżąco system. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, mam kolejny problem, a właściwie pytanie, czy to jest problem. Włączyłem dzisiaj komputer i... trwało 3 minuty zanim po wpisaniu hasła wszedłem na pulpit. Sytuacja się dwukrotnie po resetach powtórzyła. Co więcej, kiedy go zresetowałem raz jeszcze po udanym zalogowaniu, to musiałem go znów resetować z dwa razy, ponieważ na ekranie tym startowym (co pokazuje, ile mam RAM itd.) nic się nie posuwało naprzód. Też dźwięk komputera i "rozruch" twardego dysku był inny, jakby dłuższy. Czy to jednorazowa sprawa, czy może się powtórzyć? Jeśli tak, to co zawiniło?
Dość często resetuję "guzikiem" komputer. Pecet ma 4 lata więc przynajmniej 3000 razy już był resetowany. Czy to nie uszkadza przypadkiem twardego dysku czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2012 o 23:19, LubieWafle napisał:

Czy to nie uszkadza przypadkiem twardego dysku czy coś?

Oczywiście, że to może uszkodzić dysk. Dysk, system i kilka innych rzeczy.
Dysk niepoprawnie wyłączony nie parkuje głowic, więc siadają one na talerzu bezpośrednio, przez co kolejny rozruch może go uszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie czy ty resetujesz komputer 3 razy dziennie? Jak tak i w miedzy czasie nie przeinsatlowywałeś systemu to możesz mieć niezły śmietnik w systemie i to powoduje takie a nie inne działanie. Poza tym dysk też mógł się uszkodzić jak Narmo napisał. Nie od parady są informacje żeby system zamykać przez odpowiednia komendę a nie przez guzik reset.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Formata robiłem miesiąc temu. Twardy dysk od jakiegoś czasu dziwnie chodzi, tj. wydaje dziwny odgłos. Sama jednak praca jest w porządku. A komputer resetuję w zależności od tego, jak mi internet łapnie. Czasem bez reseta musiałbym uruchamiać komputer i resetować router z 5 razy, a ja tyle czasu nie mam.
Co zrobić, jak mi się ew. twardy dysk uszkodzi, nawet lekko? Da się to naprawić, czy trzeba nowy kupować? Ile taki 500 czy 700 gigabajtowy kosztuje?
I najważniejsze pytanie - co może zepsuć takie resetowanie oprócz dysku twardego? Jak dotąd zasilacz mi padł, wtedy resetowałem kompa tak z 10 razy dziennie, bo rozruch wszystkich podzespołów za którymś razem dopiero trafiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2012 o 00:39, LubieWafle napisał:

Co zrobić, jak mi się ew. twardy dysk uszkodzi, nawet lekko? Da się to naprawić, czy
trzeba nowy kupować? Ile taki 500 czy 700 gigabajtowy kosztuje?

Systemowe sprawdzanie dysku powinno "oznaczyć" uszkodzone miejsca dzięki czemu nic więcej się tam nie zapisze. Ale dane które były tam przed awarią prawdopodobnie będą nie do odzyskania. Dysk naturalnie zmniejszy swoją pojemność o te uszkodzenia. Z czasem będzie coraz gorzej, a jak "odprysk" z takiego uderzenia "zakleszczy" się między głowicą a talerzem to będzie uszkadzał sektory pod sobą i wtedy bardzo bardzo szybko możesz potrzebować nowego dysku. Zależy naturalnie ile ma głowic i talerzy, bo jak dużo to być może ze zmniejszoną pojemnością ale jednak jeszcze trochę pochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy częste wyłączanie i włączanie monitora LCD wpływa nań negatywnie? Np. wyraźnie skraca żywotność? Niejednokrotnie mam sytuacje, w których wolę pozostawić komputer włączony z uwagi na np. proces defragmentacji, konwertowania plików, czy skanowania, przy czym najchętniej bym wyłączył monitor by odciąć dopływ emitowanego przezeń światła do oczu (monitor jest usytuowany na biurku, przy którym pracuję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie,nie zaszkodzi mu to. W laptopach jest nawet tak że jak się długo nic nie robi to się ekran wyłącza celem oszczędzenia energii (ważne jeśli akurat zasilanie idzie z baterii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od jakiegoś czasu, po włączeniu komputera, z wnętrza obudowy wydobywa się dzwięk podobny do tego, jaki powstaje przy przeskoku iskry (skwierczenie, trzask- tak bym to nazwał). Ciężko jest mi powiedziać co go powoduje, czasami wydaje mi się że dzwięk dochodzi z okolic zasilacza, czasami że bliżej przodu obudowy. Dzwięk czasami ustaje po minucie-dwóch, czasami wracza pod dużym obciążeniem (granie w Skyrim, Max Payne 3 itp.) Komputer ma już swoje lata, wymieniałem już w nim ra zasliacz, a teraz to...jakieś pomysły? Co to może być i jak naprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Hmmm... kondensatory/cewki na płycie głównej? Efekt dźwiękowy wydają podobny w sumie. W sumie jeśli umiesz i lubisz lutować to można wymienić kondensatory jeśli to one są problemem, jeśli to cewki to za dużo z tym nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kondensatory nie mogą być problemem, bo one żadnego dźwięku nie wydają.
A pierwszym podejrzanym jest zasilacz, a raczej jego elementy - dławiki, trafka itd (związane z efektem magnetostrykcji i przyciąganiem się zwoi, ale ja nie o tym). Z tym, że te elementy są również na karcie grafiki i płycie głównej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój monitor dziwnie się zachowuje, gaśnie, zapala się, ekran przeskakuje na boki, czasem wywala jakiś kolor, ekran staję się wtedy mocno czerwony, albo bardziej wpada w niebieski. Czasami pojawiają się poziome, takie zielone paski, potem monitor gaśnie i zapala się ponownie. Mam go jakieś 6-7 lat. Czas w OSD: 22060 godzin. Mam rozumieć, że monitor powoli umiera na starość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2012 o 07:54, S1G napisał:

Systemowe sprawdzanie dysku powinno "oznaczyć" uszkodzone miejsca dzięki czemu nic więcej
się tam nie zapisze. Ale dane które były tam przed awarią prawdopodobnie będą nie do
odzyskania. Dysk naturalnie zmniejszy swoją pojemność o te uszkodzenia. Z czasem będzie
coraz gorzej, a jak "odprysk" z takiego uderzenia "zakleszczy" się między głowicą a talerzem
to będzie uszkadzał sektory pod sobą i wtedy bardzo bardzo szybko możesz potrzebować
nowego dysku. Zależy naturalnie ile ma głowic i talerzy, bo jak dużo to być może ze zmniejszoną
pojemnością ale jednak jeszcze trochę pochodzi.

Dzięki za odpowiedź. Jak można sprawdzić ten dysk "systemowo", jak to napisałeś? A w ogóle, czy jeśli tam komputer na przegląd do serwisu, to czy będą mogli jakoś wykazać ewentualne małe usterki sami? I jak poznać, że zmniejszyło się miejsce, skoro ciągle mam napisane, że mam wolne 700gb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2012 o 17:34, Hummer napisał:

Mój monitor dziwnie się zachowuje, gaśnie, zapala się, ekran przeskakuje na boki, czasem
wywala jakiś kolor, ekran staję się wtedy mocno czerwony, albo bardziej wpada w niebieski.
Czasami pojawiają się poziome, takie zielone paski, potem monitor gaśnie i zapala się
ponownie. Mam go jakieś 6-7 lat. Czas w OSD: 22060 godzin. Mam rozumieć, że monitor powoli
umiera na starość?


CRT?
Sprawdź kabel. Na 80% to on jest przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2012 o 21:58, Jackal-pl napisał:

CRT?
Sprawdź kabel. Na 80% to on jest przyczyną.

LCD, zapomniałem dopisać. HP L1706.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2012 o 21:50, LubieWafle napisał:

Dzięki za odpowiedź. Jak można sprawdzić ten dysk "systemowo", jak to napisałeś? A w
ogóle, czy jeśli tam komputer na przegląd do serwisu, to czy będą mogli jakoś wykazać
ewentualne małe usterki sami? I jak poznać, że zmniejszyło się miejsce, skoro ciągle
mam napisane, że mam wolne 700gb?

Ja spod Linuksa, ale (mój?) komputer/prawoklik na dysk/właściwości i gdzieś tam powinno być sprawdzanie czy nie ma błędów na tej samej zakładce co defragmentacja. A dostępne miejsce zmniejszy się dopiero po takowym sprawdzaniu, o ile "badsektory" wykryje. Prawdopodobnie napisze ci wprost ile jest nie do użycia.

ps poznać się mogą, choćby po tych oznaczeniach. O ile sprawdzą dysk. Aczkolwiek przyczyna takiego stanu rzeczy to zupełnie inna sprawa. To nie CSI, do "magicznej maszynki" która napisze "częste restarty" komputera nie wsadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2012 o 22:12, Hummer napisał:

> CRT?
> Sprawdź kabel. Na 80% to on jest przyczyną.
LCD, zapomniałem dopisać. HP L1706.


Sprawdź kabel mimo wszystko, gniazda czy nie są luźne. Sprawdź inny monitor na tym samym kablu, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2012 o 10:40, Jackal-pl napisał:

Sprawdź kabel mimo wszystko, gniazda czy nie są luźne. Sprawdź inny monitor na tym samym
kablu, itd.

Ogólnie jeszcze do tego wszystkiego co zauważyłem, jak np. wywala mi obraz w bok, albo robi się czerwony, to odłączenie i podłączenie kabla to naprawia. Problem w tym, że nie mam skąd wziąć drugiego monitra, kabla z resztą też. A, i OSD od monitora czasami jest przezroczyste po tym mryganiu.
Jaką żywotność mają takie monitory?
Kabel chodzi trochę luźno przy monitorze, da się nim trochę ciągnąć na boki, troszkę jakby skrzypi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żywotność jest różna. Może być 15 lat jak i 2 lata. Sprawdź z innymi kablami, chyba, że koniecznie chcesz zmienić monitor.
Na razie, to wydaję, że nie chcesz, by Ci zdiagnozowano problem.
Nao becnym etapie równie dobrze możesz iść do wróżki, niech Ci powróży z fusów.
Sprawdź z innymi kablami. To, że wywala Ci obraz na boki nie świadczy absolutnie o NICZYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się