tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dnia 10.01.2007 o 13:14, Jaki Ganh1 napisał:

Aha. Bo mi gość powiedział, że własnie lepiej sobie kupić klasyka, jak się na nim nauczę grać,
to na elektryku raz dwa i będe śmigał...


Ja iwem czy takie raz dwa i będziesz śmigał :P Ale fakt faktem, że najlepiej zacząć od klasyka albo akustyka a dopiero potem przesiąść się na "cięższe" brzmienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2007 o 13:14, Jaki Ganh1 napisał:

Aha. Bo mi gość powiedział, że własnie lepiej sobie kupić klasyka, jak się na nim nauczę grać,
to na elektryku raz dwa i będe śmigał...


ja wiem, w każdym razie on sprzeda dwie gitary:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2007 o 13:28, Qcza napisał:

Ja iwem czy takie raz dwa i będziesz śmigał :P Ale fakt faktem, że najlepiej zacząć od klasyka
albo akustyka a dopiero potem przesiąść się na "cięższe" brzmienia :P


czemu cięższe?? po prostu inne. elektryk nie jest tylko do rocka i metalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2007 o 13:40, tymuś napisał:

> Ja iwem czy takie raz dwa i będziesz śmigał :P Ale fakt faktem, że najlepiej zacząć od
klasyka
> albo akustyka a dopiero potem przesiąść się na "cięższe" brzmienia :P

czemu cięższe?? po prostu inne. elektryk nie jest tylko do rocka i metalu.


Wiem, że nie tylko do rocka i metalu, po prostu tak mi się kojarzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2007 o 11:37, Jaki Ganh1 napisał:

Słuchajcie. Chcę się uczyć grać na gitarze elektrycznej, ale do nauki kupiłem klasyka. Czy
dobrze zrobiłem?

w sumie to tak. bo eletryk ma struny z metalu i trening jest wtedy bardziej bolesny dla poczatkujacego.
wiec lepiej zacznij o klasycznej, bedtie ci latwiej.

a jak przejdziesz na elektryka to polecam gitary od Ibanez''a. takie sa najlepsze na poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja kuzynka gra na gitarze chyba akustycznej nie znam się na tym ale nawet dobrze jej to wychodzi zastanawia mnie jedna rzecz a mianowicie czy długfo trzeba się uczyć by wydobyć z tego jakiś normalny dźwięk?? ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2007 o 17:05, Mr.Boom napisał:

w sumie to tak. bo eletryk ma struny z metalu i trening jest wtedy bardziej bolesny dla poczatkujacego.
wiec lepiej zacznij o klasycznej, bedtie ci latwiej.


Ja bym nie przesadzał, sam uczę się obecnie na akustyku i palce przyzwyczaiły mi się tak po 3 dniach już. Obecnie gram ze 2 tygodnie i jakoś szczególnie mi nie doskwierają palce.

Dnia 10.01.2007 o 17:05, Mr.Boom napisał:

a jak przejdziesz na elektryka to polecam gitary od Ibanez''a. takie sa najlepsze na poczatek.


Co do najtańszego segmentu nie byłbym tego taki pewien. Słyszałem wiele opinii o nienajlepszej jakości budżetowych Ibków, z Ibaneza to tam mają napis jedynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym sobie kupić gitarę elektryczną. :) Pograłbym z kolegą. Może nawet założyłbym zespół? :D Mój ojciec gra na na gitarze. Bardzo ładnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2007 o 17:16, wdowiakm napisał:

Moja kuzynka gra na gitarze chyba akustycznej nie znam się na tym ale nawet dobrze jej to wychodzi
zastanawia mnie jedna rzecz a mianowicie czy długfo trzeba się uczyć by wydobyć z tego jakiś
normalny dźwięk?? ;))


Prosta melodyjka to jest godzinka nauki, jakieś zaawansowane solo są miesiące, a nawet lata. To też zależy ile ćwiczysz i tak dalej, ważne aby się nie zrazić na początku. Jednak... prosty normalny dźwięk to jest prosta sprawa, szarpiesz jedną strunkę i palcami wolno coś tam grasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobra, Panowie (i mniej licznie zgromadzone panie) - gramy w otwarte karty.

poradźcie mi... hmmm.. właściwie to muszę się dowiedzieć Wszystkiego.
otóż chciałem nauczyć się grać na gitarze akustycznej. i tu pojawia się moje pierwsze pytanie - czy nie łatwiej byłoby mi zacząć od klasyka? jak jest z ceną gitary? - bo wychodzę z założenia, że lepiej od razu kupić coś porządniejszego, niż potem męczyć się z jakimś ''promocyjnym'' shitem.
dalej. nauka - czy do nauki gry na akustyku konieczne są ćwiczenia z nauczycielem - czy można je ''odbywać'' we własnym zakresie? pytam z ciekawości - osobiście bowiem bardziej skłaniam się do wyłożenia kasy i zapisania się na jakiś kurs - ale chcę poznać opinię bardziej doświadczonych ludzi.


Tymuś - tak, wiem, że kiedyś uparcie wykłócałem się co do wyższości harmonijki nad gitarą - ale TO [znaczące spojrzenie na treść posta] nie znaczy, że rezygnuję z poprzedniej opinii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2007 o 21:03, Azrathel napisał:

dobra, Panowie (i mniej licznie zgromadzone panie) - gramy w otwarte karty.

poradźcie mi... hmmm.. właściwie to muszę się dowiedzieć Wszystkiego.
otóż chciałem nauczyć się grać na gitarze akustycznej. i tu pojawia się moje pierwsze pytanie
- czy nie łatwiej byłoby mi zacząć od klasyka? jak jest z ceną gitary? - bo wychodzę z założenia,
że lepiej od razu kupić coś porządniejszego, niż potem męczyć się z jakimś ''promocyjnym''
shitem.
dalej. nauka - czy do nauki gry na akustyku konieczne są ćwiczenia z nauczycielem - czy można
je ''odbywać'' we własnym zakresie? pytam z ciekawości - osobiście bowiem bardziej skłaniam
się do wyłożenia kasy i zapisania się na jakiś kurs - ale chcę poznać opinię bardziej doświadczonych
ludzi.


Klasyk i akustyk dużo się nie różnią, więc wydaje mi się, że to obojętne czy kupisz sobie akustyka czy klasyka. Będzie inne brzmienie, no i akustyk ma większe pudło, więc na początku może Ci być troche nie wygotnie, ale tak to, wydaje mi się, że nie ma żadnej znaczącej różnicy, która uniemżliwiłaby Ci początki na klasyku czy na akustyku.

Co do ceny ... to zależy jaka firma, wykonanie itp. Ceny zazwyczaj są w granicach ok. 300, 400 zł, ale można znaleść i tańsze, i także dobre. Ale jeśli chcesz kupić dobra gitare, to napewno w granicach 400 - 600 zł. Tak mi się wydaje, patrząc na ceny gitar w moim okolicznym sklepie.


Co do nauki. To zależy od Ciebie. Bo jeżeli wiesz, że sam będziesz zmobilizowany i będziesz ćwiczył to nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sam się uczył. Jednak jeśli masz słomiany zapał to zapisanie na kurs może Cię troche zmobilizować, bo jak będziesz wiedział, że masz lekcje to chociaż trochę będziesz starał się pograć. I jeśli chodzi o szkołę, to odradzam Ci państwowe. Moi dwaj nauczyciele uczęszczali do państwowej i obdywaj mówią, że po jej skończeniu czuli niedosyt. Ja osobiście polecam prywatne szkoły, sam do takiej uczęszczam. Np. do Yamahy :)

Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A! Chciałem jeszcze dodać, że ja np. jak zaczynałem grać to grałem ok. 2 miesięcy na klasyku, potem, jak już dostałem elektryka to grałem na nim i gram do tamtej pory. Znaczy w szkole, grałem na klasykach, a w domu na akustyku bo klasyka nie miałem, i różnicy naprawde dużej nie odczuwałem po zmianie gitary. Napewno jakaś była, bo inny gryf, wielkość itp., ale ogólnie to nie przeszkadzało to w niczym.

Sorry, za offtop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale w dwóch sprawach absolutnie się z Tobą nie zgodzę. Po pierwsze, to właśnie akustyki są wygodniejsze od klasyków. I to nie tylko dlatego, że ich pudła są mniejsze (tak, nie na odwrót), ale są do tego jeszcze najczęściej odpowiednio wyprofilowane, tak że boki nie są takie kanciaste i nie uwierają. A w klasykach masz właściwie jeden "klasyczny" (niestety niezbyt wygodny i dość uwierający) kształt pudła i koniec. Ponadto, akustyki mają znacznie łatwiejsze dojście do wyższych progów. W klasykach, już za 12 progiem masz pudło, w dodatku bez wycięcia. A w akustykach jest to że tak powiem "przesunięte", pudło często jest dodatkowo wycięte, a i samych progów jest też więcej (większa skala). Gryf też jest najczęściej węższy, wygodniejszy. No krótko mówiąc, praktycznie wszystko jest wygodniejsze.
A druga kwestia to nauczyciel. Jego funkcja nie kończy się tylko na pilnowaniu i odpytywaniu, czy jak tam to nazwać. Nie jest to też nawet jego główna funkcja. Przede wszystkim, nauczyciel (jak sama nazwa wskazuje) uczy. Samemu pewne rzeczy trudno przyswoić - ZWŁASZCZA na początku - i to choćbyś był nie wiem jak zdyscyplinowany. Początki są szczególnie ważne i właśnie na tym etapie nauczyciel jest najbardziej potrzebny. Są pewne podstawy, które samemu raczej ciężko wykombinować. Prędzej można sobie ten "kręgosłup" właśnie schrzanić, ot chociażby źle ustawić aparat gry i takie tam inne. Dlatego właśnie głównie na początku nauczyciel jest jak najbardziej wskazany. Dopiero potem, gdy już osiągnęło się pewien poziom, można próbować rozwijać się dalej już samemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale jest bardzo dużo takich samouczków, które przedstawiają wszystko od podstaw, i to bardzo dokładnie wszsytko pokazują i opisują, więc nawet samemu można się nauczyć wszystkiego, tylko trzeba chcieć. Nie mówie, że wszystko przyszłoby tak łatwo jakby to pokazał nauczyciel, ale nie ma rzeczy nie możliwych. Mam kumpla, który sam się uczyl grać od podstaw, bez nauczyciela i teraz dobrze sobie radzi i zna wiele technik gry i w ogóle, a nikt go nie uczył.


No a co do klasyka i akustyka. To też kwestia gustu, bo nietórym lepiej będzie grało się na akstyku, jednemu na klasyku, a jeszcze komuś obie gitary będą odpowiadały. Ale tak naprawde powiedz ile to ludzie gra solówki na klasyku czy akustyku ? Zazwyczaj solówki wykonywane są na elektryku, chyba, że utwór jest skomponowany na gitare klasyczną, bądz akustyczną to po co mu tam te wycięcie do niższych progów ? Jak już będzie grał solówki to pewnie będzie miał elektryka. A co do tych rozmiarów pudeł to nie wiem, ska Ty sobie to wziołeś, klasyki maja mniejsze pudła przecież ...

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, są samouczki i na upartego się da, ale z pewnością łatwiej i lepiej jest przejść te początki pod okiem nauczyciela. A napisałem przedtem to wszystko głównie dlatego, że w poprzednim poście sprowadziłeś rolę nauczyciela wyłącznie do pilnowania, aby uczeń ćwiczył.

Ja nie mówię o gustach, na czym komu się lepiej gra (co bardziej lubi), tylko o wygodzie. Skąd to wziąłem? Krótko mówiąc z doświadczenia, ale wystarczy nawet pójść do sklepu i popróbować, żeby przekonać się samemu. Klasyki znajdziesz prawie takie same pod względem kształtu. A akustyki będą zupełnie różne i większość z nich będzie znacznie wygodniejsza od klasyków. Acha i wyższe progi (te bliżej pudła) są przydatne nie tylko w "solówkach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Mam dosyć dziwną proźbę, skierowaną do posiadaczy Gitary Elektrycznej.
Chciałbym, aby ktoś posiadający ten instrument, wysłał mi krótki utwór np. 20 sekundowy bluesa i/lub rocka. Prosiłbym bardzo, bo tylko te style muzyki najbardziej mnie interesują. Mój e-mail to: kamil006@neostrada.pl :)

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, to źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o to, że nauczyciel jest tylko pilnowania, tylko, że nauczyciel może jeszcze bardziej zmobilizować. Wcale nie wykluczam tego, że może dużo pomóc, bo pomaga i jest łatwiej.


No, a ja też wiem, z doświadczenia bo też grałem na różnych gitarach, ale już nie kłućmy się o to bo mi może się lepiej grać na klasyku, a Tobie na akustyku. Nie mówie, że akustyki nie sa takie jak mówisz, ale mi np. dużej różnicy to nie robi czy gram na klasyku czy akustyku.

Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2007 o 17:05, Mr.Boom napisał:

a jak przejdziesz na elektryka to polecam gitary od Ibanez''a. takie sa najlepsze na poczatek.


Opinia kontrowersyjna, nawet mocno... Niiby czym różnią się Ibki od innych gitar, że to akurat one są najlepsze na początek? Akurat na początek to się zazwyczaj kupuje tańsze instrumenty, a za tą samą kasę wydaną na Ibaneza kupimy np. instrument Mayo/Flame przynajmniej 1,5 klasy wyższy. Zresztą, jak ktoś już wspomniał, tanie Ibanezy nie cieszą się sławą zbyt porządnych gitar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2007 o 23:53, Arxel napisał:

> a jak przejdziesz na elektryka to polecam gitary od Ibanez''a. takie sa najlepsze na poczatek.


Opinia kontrowersyjna, nawet mocno... Niiby czym różnią się Ibki od innych gitar, że to akurat
one są najlepsze na początek? Akurat na początek to się zazwyczaj kupuje tańsze instrumenty,
a za tą samą kasę wydaną na Ibaneza kupimy np. instrument Mayo/Flame przynajmniej 1,5 klasy
wyższy. Zresztą, jak ktoś już wspomniał, tanie Ibanezy nie cieszą się sławą zbyt porządnych
gitar.

ale tez nie tedy droga zeby zaczybac z byle jaka gitara a ibanez''y sa tanie i maja dobry dzwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się