tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dnia 30.07.2010 o 22:21, akwyx napisał:

Ja osobiście jestem za luźnymi interpretacjami utworów xD


Właśnie ja wiele utworów interpretuje na swój sposób, ale jest to jedna z tych piosenek które chce znać w oryginale, tak jak znam Master of Puppets czy Crazy Train czy Freezing Moon. Nie mówię że gdy je gram to nic od siebie nie dodaje, o nie nie nie, ale po prostu mam takie wewnętrzne coś że muszę znać dany oryginał nutę w nutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 23:18, metal666zuo napisał:

> Ja osobiście jestem za luźnymi interpretacjami utworów xD

Właśnie ja wiele utworów interpretuje na swój sposób, ale jest to jedna z tych piosenek
które chce znać w oryginale, tak jak znam Master of Puppets czy Crazy Train czy Freezing
Moon. Nie mówię że gdy je gram to nic od siebie nie dodaje, o nie nie nie, ale po prostu
mam takie wewnętrzne coś że muszę znać dany oryginał nutę w nutę.

Ok, rozumiem. Kiedyś miałem tak z Red Hot''ami. Uder the Bridge czy My Friends po nutce jak było zapisane XD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A umie z was ktoś sweep pickingi? Ale tak wiecie, bardzo dobrze, żeby być w stanie udzielić jeszcze jakiejś rady. Bo podstawy to ja znam, nawet udaje mi się łączyć z tappingiem, ale mam problem z zagraniem sweepa, w którym kilka (2-3) dźwięków jest na tym samym progu. Nie wiem już jak to grać-robić paluchem poprzeczkę, czy puszczać struny po zagraniu nuty? Bo z poprzeczką jest łatwiej, ale chyba nie do końca brzmi to jak powinno. Ktoś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2010 o 16:18, Warchild napisał:

A umie z was ktoś sweep pickingi? Ale tak wiecie, bardzo dobrze, żeby być w stanie udzielić
jeszcze jakiejś rady. Bo podstawy to ja znam, nawet udaje mi się łączyć z tappingiem,
ale mam problem z zagraniem sweepa, w którym kilka (2-3) dźwięków jest na tym samym progu.
Nie wiem już jak to grać-robić paluchem poprzeczkę, czy puszczać struny po zagraniu nuty?
Bo z poprzeczką jest łatwiej, ale chyba nie do końca brzmi to jak powinno. Ktoś pomoże?

Ja gram to poprzeczką... tylko ze po zagraniu dźwięku na danej strunie staram sie w tym miejscu delikatnie palucha oderwac, ale tak zeby mozna dalej było grac na innych strunach... nie wiem czy to tak jak byc powinno, robie to tak troszke na czuje. Wyszedłem z załozenia ze jesli brzmi tak jak chce to jest ok. Tylko trzeba troszke pogimnastykowac palucha xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki: planuję kupić używanego Mayonesa B4( bas), czy mogę ufać komisom muzycznym? Czy nie ukrywają żadnych usterek sprzętu? znalazłem dobrą ofertę w necie- http://91.205.74.163/node/19694, bas wygląda świetnie na otrzymanych fotkach...ale chyba zbyt pięknie. Nie chcę ryzykować zakupu bubla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2010 o 19:26, Woo-Cash napisał:

Z innej beczki: planuję kupić używanego Mayonesa B4( bas), czy mogę ufać komisom muzycznym?
Czy nie ukrywają żadnych usterek sprzętu? znalazłem dobrą ofertę w necie- http://91.205.74.163/node/19694,
bas wygląda świetnie na otrzymanych fotkach


Jesli mozesz zobaczyc gitare osobiscie? Jesli tak to jedz, najlepiej z doswiadczonym gitarzysta/-ka.
Transakcje przeprowadz oczywiscie poprzez allegro.

Dnia 31.07.2010 o 19:26, Woo-Cash napisał:

...ale chyba zbyt pięknie.


W koncu jest - wg sprzedawcy - nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2010 o 17:17, akwyx napisał:

Ja gram to poprzeczką... tylko ze po zagraniu dźwięku na danej strunie staram sie w tym
miejscu delikatnie palucha oderwac, ale tak zeby mozna dalej było grac na innych strunach...
nie wiem czy to tak jak byc powinno, robie to tak troszke na czuje. Wyszedłem z załozenia
ze jesli brzmi tak jak chce to jest ok. Tylko trzeba troszke pogimnastykowac palucha
xD


No to wychodzi na to, że nic zmieniać nie muszę... Bo właśnie tak grałem wcześniej. No cóż, trzeba więc ćwiczyć dalej ;p Kurde, co by nie mówić to chyba od sweepów nic trudniejszego nie ma już :p Ew. tapping na 8 palców, ale to już konkretnie wyższa szkoła jazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.07.2010 o 23:41, Mateuszencjowaty napisał:

Hehe, pochwalę się starym nagraniem, sprzed kilku miesięcy, które właśnie znalazłem.
Nie bić, nie palić za bendy rozrywające uszy :P

Nak nak nakin'' on hiwens dołuoor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2010 o 23:41, Mateuszencjowaty napisał:

http://w54.wrzuta.pl/audio/4GyvAETdbq9/knockin_on_a_heaven_s_door_1st_solo_cover

Hehe, pochwalę się starym nagraniem, sprzed kilku miesięcy, które właśnie znalazłem.
Nie bić, nie palić za bendy rozrywające uszy :P


Heh, pamiętam jeszcze jak uczyłem się tego 4 lata temu... Jedna z pierwszych solówek, jakie umiałem grać. Kurczę, sentyment został, a w pamięci nic. Aż sobie je przypomnę, może też linka zamieszczę ;D Co do samego covera to nie jest wcale tak źle, aczkolwiek oryginał jest przecież na overdrive, albo distortion nawet. Myślę, że gdybyś użył przesteru, to by trochę lepiej brzmiało, bo tych ostatnich bendów nie słychać w ogóle ;p Przy okazji, to na elektroakustyku, czy na elektryku grane było? Jak na elektryku, to ciekaw jestem co to za model, bo niezłe czyste brzmienie. Jakaś replika Les Paula-Epiphone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 21:23, Mateuszencjowaty napisał:

Specjalnie na cleanie grałem z pogłosem takim, w sumie nie wiem czemu. A gitara, zdziwisz
się, Ibanez GSA60 zwykły :P


Hm. Na moim RG350EX takiego brzmienia nie wykminię, choć to akurat może być wina pieca(jakaś bezfirmówka za 150 zeta). Co prawda trochę lepszy sustain jest i basy pełniejsze, ale tak miękki ten dźwięk nie jest. A na kompie coś przerabiałeś, czy leciało już przetworzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napaliłem się na gitarkę elektryczną. Na akustyku gram już niemal rok, ale ciężkie, wolne, mroczne, doomowe akordy zaczęły mi się ostatnio strasznie tłuc po głowie:). Z tego co poszperałem w tym temacie do 1000zł wzmacniacza i gitary się nie poleca, tak więc szarpnę się 1500-2000zł. Jestem kompletnie nieobeznany w temacie elektryków, preferowałbym raczej cienkie struny, nie mam za bardzo jak przetestować w jakimś muzycznym (brak w miasteczku, jeździć gdzieś nie bardzo mi się chce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy ja kupowałem.. to w cenie.. chyba 1300 zł była moja kochana Yamaha... Gitarka miodzio.. naprawde mozna z niej sporo wycisnąc. Niestety nie wiem jak stoi obecnie.
Za 700 zł.. był wtedy piecyk Marshalla, trzydziestka..z tej serii Mg DFX.
Niesety nie znam obecnych cen... ale chyba az tak sie nie zmieniły..
I lepiej zeby sie zachciało jechac.. bo trzeba ograc przed kupnem.. oj trzeba... bo to naprawde pomaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem swojego Ibaneza RG350EX za 1800 bodaj, ale to jest gitara z Floydem. Jak nie chcesz tego dwustronnego mostka, to są modele nie różniące się niczym oprócz niego i są na prawdę dobre. Swojej gitary przed kupnem nie ograłem, wiem, że zrobiłem głupio, ale okazało się, że w tym wypadku nie ma czego żałować. Jeśli zdecydujesz się na Ibaneza, to możesz być pewien, że będzie się grało na nim wygodnie, szczególnie solówki. Jedyne usterki mogą być techniczne-typu rozstrajający się mostek Edge(choć to też po części mit, bo mi się nie rozstroił ani razu, a używam go często). Ale pewnie nawet go nie chcesz więc nie powinieneś mieć żadnych problemów.

http://musicman.pl/sklep/gitara-i-akcesoria/gitara-elektryczna/ibanez-rgr321ex-bk-974/

Więc polecam zapoznanie się z tą gitarą... chyba, że wiesz już mniej więcej, co chcesz w tej gitarze mieć, to podaj, coś się wymyśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2010 o 08:15, Warchild napisał:

Ja kupiłem swojego Ibaneza RG350EX za 1800 bodaj, ale to jest gitara z Floydem. Jak nie
chcesz tego dwustronnego mostka, to są modele nie różniące się niczym oprócz niego i
są na prawdę dobre. Swojej gitary przed kupnem nie ograłem, wiem, że zrobiłem głupio,
ale okazało się, że w tym wypadku nie ma czego żałować. Jeśli zdecydujesz się na Ibaneza,
to możesz być pewien, że będzie się grało na nim wygodnie, szczególnie solówki. Jedyne
usterki mogą być techniczne-typu rozstrajający się mostek Edge(choć to też po części
mit, bo mi się nie rozstroił ani razu, a używam go często). Ale pewnie nawet go nie chcesz
więc nie powinieneś mieć żadnych problemów.

http://musicman.pl/sklep/gitara-i-akcesoria/gitara-elektryczna/ibanez-rgr321ex-bk-974/

Więc polecam zapoznanie się z tą gitarą... chyba, że wiesz już mniej więcej, co chcesz
w tej gitarze mieć, to podaj, coś się wymyśli ;)


Dzięki, wygląda dobrze. A jakiś sensowny wzmacniacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 23:56, tomoliop napisał:

Napaliłem się na gitarkę elektryczną. Na akustyku gram już niemal rok, ale ciężkie, wolne,
mroczne, doomowe akordy zaczęły mi się ostatnio strasznie tłuc po głowie:). Z tego co
poszperałem w tym temacie do 1000zł wzmacniacza i gitary się nie poleca, tak więc szarpnę
się 1500-2000zł. Jestem kompletnie nieobeznany w temacie elektryków, preferowałbym raczej
cienkie struny, nie mam za bardzo jak przetestować w jakimś muzycznym (brak w miasteczku,
jeździć gdzieś nie bardzo mi się chce).


http://allegro.pl/item1173602192_fender_stratocaster_made_in_mexico.html

meksykaniec za 940 zł z 92r., warto brać.... a do tego, Frontmana 212R, który idealne współgra ze stratami, tylko jeszcze numery wypadałoby sprawdzić..., to byłyaby gitara uniwersalna, ale więcej jak Hard Rocka czy heavy/power metalu się nie ugra, bo to nie ten typ gitary...

więc jeszcze zdecyduj się co chcesz grać , bo od tego też zależy co można wybrać, a używane gitary często są lepsze od nówek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.08.2010 o 09:54, kindziukxxx napisał:

http://allegro.pl/item1173602192_fender_stratocaster_made_in_mexico.html

meksykaniec za 940 zł z 92r., warto brać.... a do tego, Frontmana 212R, który idealne
współgra ze stratami, tylko jeszcze numery wypadałoby sprawdzić..., to byłyaby gitara
uniwersalna, ale więcej jak Hard Rocka czy heavy/power metalu się nie ugra, bo to nie
ten typ gitary...

więc jeszcze zdecyduj się co chcesz grać , bo od tego też zależy co można wybrać, a używane
gitary często są lepsze od nówek..


Rock właściwie nie, metal - death, black, doom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się