tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dnia 21.04.2011 o 01:06, Metal-jestem napisał:

Ludzie... Kłótnia na temat tego czy tranzystor jest lepszy czy lampa jest bez sensu.
Tak samo jak kłótnia czy lepszy mostek stały czy ruchomy. Sam również jestem za lampami,
dlatego takie wzmacniacza właśnie używam. Ale tak jak już pisałem- to kwestia gustu.
Czemu Dimebag Darrell przez ok. 15 lat na scenie używał tranzystora? Dlatego, że go nie
było stac na lampę? Nie! Dlatego, że żadna z dostępnych lamp nie oferowała preferowanych
przez niego możliwości brzmieniowych. Dopiero pod koniec jego kariery się to zmieniło,
gdy razem z Krankiem wydał własny model "Krankenstein"- oparty w całości na konstrukcji
lampowej. Inny przykład- Czemu Hiro z Virgin Snatch gra na tranzystorze? Czemu gitarzyści
Fronstide''a również używają tranzystorów? Przecież ich stac na lampy. Dlatego to co
napisał kolega theZoSo uważam za błędne.
Poza tym- po co robic z tego taką przepychankę? Wyraziłem tylko własne zdanie na ten
temat. Teksty pokroju "Oh oh. Zapomniałem, że kolega Dark Assasin to profesjonalista
i może woleć tranzystory do nagrywania w studiu.
"; "chciałeś się przypluć czy tylko nabić pro-posta." radzę sobie darowac. Jak mamy
dyskutowac, to na poziomie ;)
Peace

Wiesz co. Wejdź sobie na Redtube i zrób co trzeba. Pożytek będzie z tego dla nas wszystkich...
Nigdzie nie napisałem kogo stać, a kogo nie stać na lampę. Nigdzie nie napisałem, że tranzystor nie może wycisnąć dobrego brzmienia. Nigdzie nie napisałem, że "bierz lampę nawet jak Ci się bardziej podoba brzmienie tranzystora". Więc czemu kur...de tak się plujesz?! Wyraziłeś własne zdanie na zasadzie "Tranzystor "słabszy"?! No wai. Nie ma racji, a ja mam, więc napiszę". To jest na poziomie według Ciebie? Przeczytaj jeszcze raz mój post i zobacz, że to co piszesz jest bezpodstawne.
Aha... "słabszy" specjalnie wziąłem w " ". Jeżeli Ciebie to uraziło to tłumaczę, że o brzmienie mi tutaj wcale nie chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2011 o 11:39, theZoSo napisał:

Wiesz co. Wejdź sobie na Redtube i zrób co trzeba. Pożytek będzie z tego dla nas wszystkich...
Nigdzie nie napisałem kogo stać, a kogo nie stać na lampę. Nigdzie nie napisałem, że
tranzystor nie może wycisnąć dobrego brzmienia. Nigdzie nie napisałem, że "bierz lampę
nawet jak Ci się bardziej podoba brzmienie tranzystora". Więc czemu kur...de tak się
plujesz?! Wyraziłeś własne zdanie na zasadzie "Tranzystor "słabszy"?! No wai. Nie ma
racji, a ja mam, więc napiszę". To jest na poziomie według Ciebie? Przeczytaj jeszcze
raz mój post i zobacz, że to co piszesz jest bezpodstawne.
Aha... "słabszy" specjalnie wziąłem w " ". Jeżeli Ciebie to uraziło to tłumaczę, że o
brzmienie mi tutaj wcale nie chodziło.

Drogi kolego. Ja się nie pluję. Wyrażam tylko własne zdanie, które jest odmienne do Twojego. To Ty mnie atakujesz tekstami typu: "Wejdź sobie na Redtube i zrób co trzeba. Pożytek będzie z tego dla nas wszystkich..." Gdzie w moich postach był atak na Ciebie? Może i tak nie napisałeś dokładnie, ale można było tak z tego wywnioskowac. Ta dyskusja nie ma sensu. Gusta są po prostu różne. Trzeci raz powtarzam- jestem za lampami. Gdyby było inaczej to bym nie używał takiego właśnie pieca na koncertach od ponad dwóch lat. Po prostu stwierdziłem, że Twoje zdanie było zbyt subiektywne, rzekłbym- stronnicze. Nie wiem jakie masz doświadczenie w tej kwestii. Byc może ograłeś wiele wzmacniaczy różnego rodzaju i takie sobie wyrobiłeś zdanie. Ja mam podobne (nigdy bym nie zamienił swojej lampki na jakiegoś tranzystora ze względów mi.n. brzmieniowych), jednak lubię podejsc do tematu również z innej strony.
Mnie nie uraziłeś. To ja się raczej zastanawiam czy to ja Ciebie nie uraziłem, skoro atakujesz mnie takimi tekstami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - jeżeli ktoś tutaj się "pluje" to na pewno nie jest to M-J.
Smutna prawda :<

Proponuję E O T.

luq@
Lepsze to, niż Fender vs Gibson :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moment... Fakt, nie "atakujesz" mnie ani "nie urażasz", ale robisz coś innego. Nadinterpretujesz mój post - nigdzie nie stwierdziłem co jest lepsze. Jak już pisałem - "słabsze" tyczyło się bardziej możliwości "decybelowo-głośnikowo-mocowych", aniżeli brzmienia. Po prostu ot, by koleś nie "rozpieprzył" chałupy (coby nie było niedomówień - niekoniecznie dom musi ulec zniszczeniu, chodzi o spełnienie się pieca w warunkach domowych). Dlatego napisałem, że się "plujesz", bo wciskasz w moją... klawiaturę coś czego nie napisałem. Dlatego uznałem to za usilne stawianie mojego zdania jako tego "niewłaściwego"... mimo iż jakoś niezbyt widzę, by bardzo gryzło się z Twoim.
Jeżeli faktycznie nie potrzebowałeś redtuba i ten tekst Ciebie zabolał to sory m8 ;]
Tak przy okazji - sam cisnę obecnie na hybrydzie (wcześniej dłuugo na tranzystorach), więc widzisz, po której stronie barykady niby stoję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tja... nie opowiadaj się ani za jedną ani za drugą stroną w pełni, a słuchaj jak to nie zjechałeś tej pierwszej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Następnym razem radzę się bardziej zwięźle wypowiadac, żeby nie było niedomówień.
Spoko, nie zabolał. Miałem niezłą polewkę z twoich tekstów ;p za stary jestem już na takie marne prowokacje ;p
O hybrydach to już się nawet nie będę wypowiadał, bo znów się na mnie rzucisz. Ogrywałem tylko jedną w swoim życiu. Chyba to był Blackstar. Jakieś combo. Nie przywiązałem do niego jakiejś większej wagi, a skoro nie jestem sobie w stanie przypomniec jego brzmienia, to raczej nie ma czego żałowac. Z resztą hybrydy uważam za taki pół-środek. Tak samo jak z kupowaniem comba. Na koncerty to raczej już trzeba cisnac głowę i paczkę. Można kupic dobrą kolumnę i średni head, uzbierac kasę, sprzedac heada i kupic nowego. Przynajmniej ja obrałem taką "przyszłościową" strategię. W domu tylko nie mam jak tego używac, bo nierozkręcona lampa w ogóle nie brzmi. Tak nawiasem moje prywatne przemyślenia, spostrzeżenia.
Peace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2011 o 14:47, Metal-jestem napisał:

Następnym razem radzę się bardziej zwięźle wypowiadac, żeby nie było niedomówień.
Spoko, nie zabolał. Miałem niezłą polewkę z twoich tekstów ;p za stary jestem już na
takie marne prowokacje ;p

Za to Tobie udało się mnie wkurzyć. Mogłem sobie tłumaczyć jak do słupa (Coby nie było niedomówień - joke. Chyba częściej będę taki nawias umieszczał razem z postem na tym forum).

Dnia 21.04.2011 o 14:47, Metal-jestem napisał:

O hybrydach to już się nawet nie będę wypowiadał, bo znów się na mnie rzucisz.

Niestety za kasę, którą miałem kupując hybrydę raczej nie mogłem zakupić zestawu head plus paka od Marshalla ;]
Nie jest zachwycająco, ale nie mam wyjścia - ważne, że jakoś się przebija przez perkę i drugą gitarę...

Dnia 21.04.2011 o 14:47, Metal-jestem napisał:

Peace

Wszyscy zadowoleni... Cytując wsada - EOT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2011 o 15:20, Metal-jestem napisał:

Grasz w zespole? Pochwal się jakimiś nagraniami ;>

Obecnie nie mamy warunków do nagrań... Nasze "pomieszczenie" to raczej magazyn rzeczy nieprzydatnych, aniżeli pro-sala. Ale w czerwcu mamy przenosiny do salki, gdzie stoi sprzęt naszej nowej perkusistki i basisty (obecnie grają na pożyczonym i trochu zdezelowanym, bo to jest "własność" tych co udostępniają te sale... Wiesz, w sumie i tak nic za to nie płacimy), więc może wtedy się cosik uda skleić. Dopiero od listopada/grudnia to rozkręcamy... spokojnie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak się nie ma warunków i funduszy to trzeba sobie radzic. http://soundcloud.com/rapturefeast tutaj możesz sobie posłuchac nagrań sprzed roku jednego z moich zespołów. Całosc jest nagrana w warunkach domowych. Ścieżki gitarowe nagrywaliśmy mikrofonem pojemnościowym Behringer C2 (budżetówka, ale daje radę). Piec był ustawiony głośnikami do otwartej, wypakowanej ubraniami szafy, co dawało efekt częściowego wygłuszenia. Przy dobrych miksach i masteringu wyszło naprawdę nieźle. A przynajmniej wystarczającą, żeby dostac się do półfinałów na Przystanek Woodstock 2011 ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurwicy dostanę z tym Windowsem. Jak nie urok, to sraczka. Będę wdzięczny za przesłanie mi konwersji PDF tabów Evil Woman od Black Sabbath. Banał, ale ze słuchu nie zagram. Oczywiście chodzi mi o ścieżkę basową.
mail luqbor@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2011 o 15:31, theZoSo napisał:

Póki co u nas czasem z jakimikolwiek mikrofonami ciężko jest... A i statyw nierzadko
trzeba robić na MacGyvera.

C2 nie są drogie, a naprawdę dobre. Bas się raczej nagrywa przez linię, co najwyżej można zebrac trochę z paczki, żeby dół był większy. Najgorzej jest z perkusją. Na początek proponuję automat, albo sample. Teraz większosc zespołów tak robi. Sample są teraz na porządku dziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2011 o 22:06, Metal-jestem napisał:

C2 nie są drogie, a naprawdę dobre. Bas się raczej nagrywa przez linię, co najwyżej można
zebrac trochę z paczki, żeby dół był większy. Najgorzej jest z perkusją. Na początek
proponuję automat, albo sample. Teraz większosc zespołów tak robi. Sample są teraz na
porządku dziennym.

W sumie można by pomyśleć o jakimś "budżecie zespołowym" i załatwić też jakiś w miarę porządny sprzęt do nagrań. Problem w tym, że ostatnio stabilność składu się chwieje i dopiero po maturach zobaczymy czy to się będzie trzymać kupy i czy warto w obecnym składzie wepchać się w poważniejsze granie.
Dzięki za radę z tym C2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aaaa nie, sry. Wprowadziłem Cię w błąd. C2 jest do akustyka, chociaż widziałem, że do elektryka też się czasem używa. My używaliśmy Shure''a sm57, a on do najtańszych nie należy- ok. 450 zł. Pożyczyliśmy od znajomego. Zapomniałem, że na początku mieliśmy używac tych C2, ale potem jednak znaleźliśmy coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, myślę, że używanie miękkich kostek jest w ogóle zbyteczne, ze względu na łatwe wyginanie i łamliwość.
Ja osobiście preferuję twarde kostki i do power chordów i do partii solowych, akordy zazwyczaj gram bez użycia kostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2011 o 15:23, Razrash napisał:

Mam pytanko: DO akordów i do solo używacie tych samych kostek czy preferujecie ciensze
do akordow i grubsze do solo?

Zazwyczaj mam w ręce jedną kostkę i nie chce mi się grzebać, ciągać z kablami po inną. A że korzystam najczęściej z Dunlopowych 88-ek (chciałem kupić jedynki, ale doszedłem do wniosku, że 88 mi w zupełności starczą) to na luzie cisnę wszystko z ich pomocą.
Właściwie najwięcej zależy od tego co Tobie najbardziej pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja najbardziej lubie Dunlop green tortex .88mm ale ostatnio zlapalem taka kostke martina .60mm i akordy lepiej brzmią... Ogolnie nie lubie cienkoch kostek... No bo za cienkie :p Ale róznica w brzmieniu wydaje się byc dosc duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się