tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dnia 19.10.2006 o 12:36, knopfler napisał:

Cóż, trudno jest bardzo określić najlepszego gitarzystę. Ja bym jednak tutaj wskazał trzech:
Santana, Eric Clapton i mój ulubiony gitarzystka Mark Knopfler.


o, właśnie, jeśli zapytamy o najlepszego gitarzystę to wiele osób podaje niekoniecznie technicznych wirtuozów, ale zawsze ludzi ze swoistym stylem i smakiem.

ja np do knopflera dodałbym jeszcze gilmoura, ale czyż wirtuozeria techniczna nie powinna być dopiero początkiem rozważań na temat "kto najlepszy"?? przecież w akademii sztuk pięknych najpierw uczymy się anatomii, rysunku z natury, a gdy mamy już perfekcyjny warsztat to możemy się zabierać za abstrakcjonizm czy inne zygzaki. jak myślicie?? wg mnie technika jest na pierwszym miejscu (choć wielu wymiataczy nie ma swoim instrumentem nic do powiedzenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 12:21, Iwanatsu napisał:

Technicznie na basie gra się łatwiej, ale to już Ty sam musisz zdecydować co Cię bardziej kręci.
Za późno niby nie jest, ale wiadomo - im wcześniej tym lepiej.
Pozdrawiam i powodzenia życzę!:)


W sumie obydwie rzeczy,chociaż ostatnio coś bardziej bas:).I najważniejsze w tej chwili pytanie:co jest droższe?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

najlepszy gitarzysta to moim zdaniem Kirk Hammet.
a co do gitary polecam te z serii ESP i Ibanez.

maja bardzo fajny dzwiek tylko tremolo bym zmienil bo struny caly czas sie przestawiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 14:17, tymuś napisał:

o, właśnie, jeśli zapytamy o najlepszego gitarzystę to wiele osób podaje niekoniecznie technicznych
wirtuozów, ale zawsze ludzi ze swoistym stylem i smakiem.

ja np do knopflera dodałbym jeszcze gilmoura, ale czyż wirtuozeria techniczna nie powinna być
dopiero początkiem rozważań na temat "kto najlepszy"??

No właśnie, tu jest problem. Zależy o co pytamy, bo jeśli o najlepszego gitarzystę (wszystko jedno zresztą o jaki instrument chodzi), to w sumie automatycznie mamy na myśli technikę. Tak to się kojarzy - najlepszy - najsprawniejszy technicznie. Tak więc trzebaby tu przyjąć określone kryteria. Bo jeśli chodzi o samą technikę, to pewnie stawiałbym np. na Michaela Romeo z Symphony-X (taki a la Malmsteen, tylko jeszcze szybszy, choć mniej znany), albo Rusty''ego Cooley''a (taki jeden masakrator:P). Jeżeli chodzi o feeling i te sprawy, to pewnie większość właśnie od razu pomyśli nawet o Santanie, który żadnym tam wirtuozem nie jest. Albo można to jeszcze próbować połączyć i jakby zsumować. Ciężka sprawa, zwłaszcza że po prostu gusta są bardzo różne. Dlatego ja, pomimo że mam swój typ, to jednak skłaniam się ku troszkę innemu podejściu. Mianowicie każdy z "tych wielkich" jest inny, charatkerystyczny i w danej "rzeczy" (tak to nazwijmy) jest nie do pobicia. Jeśli ktoś będzie próbował to pobić, to prawie napewno polegnie. To trochę tak, jak z kobietami. Jedna może mieć duży biust, inna piękne długie nogi, jedna być blondynką, druga brunetką i ciężko tak naprawdę wydać ostateczną opinię która jest najatrakcyjniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja niedługo zaczynam grę na gitarze. Niestety, myślałem o elektrycznej, jednak muszę zacząć od klasycznej, dopiero potem będę mógł przerzucić się na elektryka (rodzice...). Co do klasycznej to wymagania mam skromne: chodzi o normalną gitarkę, która posłużyłaby do nauki i wytrzymałaby ewentualne granie przy ognisku. A co do elektryka... myślałem o Washburnie X 12, zresztą czytałem, że gitara jest świetna jak na swoją niską cenę. Podobają mi się też Corty, zwłaszcza X2 i X6, chociaż ten drugi mniej, bo jest na mostku ruchomym (Floyd Rose, ale to nie zmienia faktu...), poza tym struny się w nich dość trudno wymienia, no i kosztuje więcej. Ale co tam: zacznę od klasycznej, będę się uczył grać, potem przerzuci się na elektryczną i z kumplami możemy zakładać zespół (mamy basistę, mamy perkusistę i klawiszowca, tylko wokalu nam brakuje) :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 14:49, Skywalker560 napisał:

W sumie obydwie rzeczy,chociaż ostatnio coś bardziej bas:).I najważniejsze w tej chwili pytanie:co
jest droższe?:)

Wiesz co Ci powiem? Prawda jest taka, że w sumie możesz się uczyć jednocześnie na jednym i drugim. Oba instrumenty są strojone kwartami (omijająć jedną tercję w gitarach solowych) a do tego gitara basowa, zakładając że jest 4-strunowa, ma te same struny (dźwięki) co 4 ostatnie struny gitary solowej. Tylko oczywiście niższe oktawowo. A co do ceny, to w sumie jeden kit. I solowe i basowe znajdziesz w identycznym przedziale cenowym - od używanych, za grosze, do prawdziwych perełek za grubą kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 14:57, Mr.Boom napisał:

najlepszy gitarzysta to moim zdaniem Kirk Hammet.
a co do gitary polecam te z serii ESP i Ibanez.
maja bardzo fajny dzwiek tylko tremolo bym zmienil bo struny caly czas sie przestawiaja

Tak, bardzo dobre wiosełka, zwłaszcza Ibanezy. Nawet tanie modele są przyzwoite a to duży plus. A co do tremola, to są też takie, które stroją lepiej niż mostek stacjonarny (np. Lo-pro Edge/Edge pro II), tylko oczywiście więcej kosztują. Ale warto, bo wajcha to naprawdę świetna sprawa:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ile kosztowałaby gitara Ibaneza?:P Przydałaby się,bo:

Parę lat temu z kuzynem planowałem stworzyć zespół nu-metalowy (o tym zresztą już mówiłem).Potem z innym kuzynem,moim bratem ciotecznym,też użytkownikiem gram.pl (pozdro dla niego) ,,nową wersję" tego zespołu.Mamy wzorować się na Limp Bizkit,KoЯnie i System Of A Down oraz Deftones.Ja byłbym wokalistą (hehe:) i gitarzystą albo basistą zespołu.Jak śpiewam,to mam głos jak Fred Durst albo Jonathan Davis,growle i takie odgłosy,jakie wydaje Serj Tankian na pierwszych dwóch płytach SOAD to dla mnie żaden problem:).Ale to nie temat o wokalu,tylko o GITARZE!Tak więc,co sądzicie o nauce gry na gitarce elektrycznej z tabulatur zespołów jak KoЯn albo SOAD czy jakiegokolwiek innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 15:39, Iwanatsu napisał:

> A ile kosztowałaby gitara Ibaneza?:P
Najtańsza jakoś w okolicach 1500, tak pi razy oko


W sklepie www.malko.pl widziałem najtańsze Ibanezy gdzieś powyżej 500 PLN,ale nie wiem,czy się opłaca je kupować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 15:41, Skywalker560 napisał:

W sklepie www.malko.pl widziałem najtańsze Ibanezy gdzieś powyżej 500 PLN,ale nie wiem,czy
się opłaca je kupować...

Moim zdaniem nie. W tych cenach to raczej koreańskie podróbki, które są niewiele warte. Zawsze dobrze sprawdzic (z tyłu) z jakiej fabryki pochodzi gitarka. Ibanezy, te z prawdziwego zdarzenia, są japońskie i amerykańskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Również przez pewien czas zastanawiałem się nad kupnem Ibaneza.
Ale w końcu wybrałem krajową produkcję.
Mam Mayonesa (Flame) Les Paul IV Custom (modowany dodatkowo na Ivory-Black).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam gitarę analogową, akustyczną, struny nylonowe made in Korea (samą gitarę chyba też) i tutaj pojawia się moje pytanie: Znacie jakieś strony z akordami znanych piosenek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 15:28, Skywalker560 napisał:

o GITARZE!Tak więc,co sądzicie o nauce gry na gitarce elektrycznej z tabulatur zespołów jak
KoЯn albo SOAD czy jakiegokolwiek innego?


nauka z tabulatur to nie nauka. ucz się skal, budowy akordów, teorii muzyki itp, ćwicz dużo, sława i pieniądze przyjdą same:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co do elektryka sam się przymierzam (narazie brak kasy), uczę sie troche już na klasyku, i chciałbym kupić niedrogiego elektryka. co sądzicie o washburnie X10?? w tej cenie (500 zł) to chyba jest coś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 22:39, tymuś napisał:

(...)co sądzicie o washburnie X10?? w tej cenie (500 zł) to chyba jest coś??

Za taką kasę nie kupisz niewiadomo czego. Ale skoro możesz wydać na instrument tylko kilkaset złotych, to może warto pomyśleć o jakiejś używce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 22:55, Iwanatsu napisał:

> (...)co sądzicie o washburnie X10?? w tej cenie (500 zł) to chyba jest coś??
Za taką kasę nie kupisz niewiadomo czego. Ale skoro możesz wydać na instrument tylko kilkaset
złotych, to może warto pomyśleć o jakiejś używce?


jakoś nie lubie używek. niezdrowe to :D natomiast jak na tą cene gitara jest zdaje sie ok, lepsza od cortów w tej klasie cenowej, nie porównując z agathisowymi squierami i innym szajsem. zresztą zastanówmy się: różnicę między gitarą za 500 a za 1500zł odczułbym dopiero gdybym się porządnie nauczył grać. zresztą sprzęt który można nazwac profesjonalnym można już kupić poniżej 1500 (chyba że dla was profesjonalny znaczy JEM i podobne) więc gitara dla początkującego nie musi byc jakas kosmiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się