tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dnia 01.01.2012 o 13:53, Nvaier napisał:

Hahah to ja Ci współczuję jak w elektryku struny wciska Ci się tak samo jak na akustyku
:D

Akurat miałem na myśli, że na akustyku jest dla mnie tak samo jak na elektryku, a nie na odwrót, if you know what I mean ;]
Wiele razy, jak pożyczałem komuś gitarę to odbierając ją spotykałem się z narzekaniami, że mam wysoko ustawioną akcję strun. Jakoś tak wyszło kiedyś i już mi to nie przeszkadza nawet. Chociaż jak tak teraz ten temat poruszony został to może się za to wezmę. A nuż zmiana wyjdzie mi na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2012 o 14:23, theZoSo napisał:

Akurat miałem na myśli, że na akustyku jest dla mnie tak samo jak na elektryku, a nie
na odwrót, if you know what I mean ;]


Wiem, celowo zażartowałem sobie ;)

Dnia 01.01.2012 o 14:23, theZoSo napisał:

A nuż zmiana wyjdzie mi na dobre.


A jasne. Odpowiednia regulacja wysokości strun bardzo ułatwia grę, tylko trzeba znaleźć złoty środek, bo przy niższej akcji zaczyna pojawiać się fret buzz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2012 o 15:16, Nvaier napisał:

A jasne. Odpowiednia regulacja wysokości strun bardzo ułatwia grę, tylko trzeba znaleźć
złoty środek, bo przy niższej akcji zaczyna pojawiać się fret buzz.

Właśnie kiedyś mnie ta regulacja na tyle wkurzyła, że dla świętego spokoju ostatecznie przesadziłem z wysokością... Przynajmniej nie brzęczy :D

Dzisiaj, jak tylko wrócę do mojego wiosełka i do moich narzędzi to zabieram się do roboty. Chociaż sesja się zbliża i nie będzie czasu na granie... ale póki co mamy jeszcze początek roku i można się "usprawiedliwić" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2012 o 15:20, theZoSo napisał:

Chociaż sesja się zbliża i nie będzie czasu na granie... ale póki co mamy jeszcze początek
roku i można się "usprawiedliwić" ;]


Wygląda no to, że i tu będziesz musiał znaleźć złoty środek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2012 o 15:23, Nvaier napisał:

Wygląda no to, że i tu będziesz musiał znaleźć złoty środek :D


Sprytne. Trafna uwaga i w ogóle ;]

20120101154301

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2011 o 17:35, Sareth14 napisał:

Major:
1 2 3 4 5 6 7
M m m M M m d
Natural minor:
1 2 3 4 5 6 7
m d M m m M M

Wziąłem to z Wikipedi, co oznacza d w tym? bo M to dur a m to moll, ale co to jest to
D? (To jest wzór na akordy z gam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ćwiczyć - na stojąco czy siedząco? Nie ukrywam, że od zawsze gram siedząc i jest to dużo wygodniejsze i dużo łatwiej szkoli się skilla. Ale na niektórych forach czytałem, że to błąd i lepiej grać od razu na stojąco (a to by się przydało, bo występy możliwe :>). Niekiedy tak robię, ale rzadko, ale wtedy kompletnie kaleczę, nie trafia czysto w struny, fatalnie gram prawą ręką, zero wprawy. Jak więc robić, od razu się przerzucić, czy nadal się trenować na siedząco i przy większym ogarnięciu skilla pójść na stojaka"? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2012 o 21:15, Budep napisał:

Jak ćwiczyć - na stojąco czy siedząco? Nie ukrywam, że od zawsze gram siedząc i jest
to dużo wygodniejsze i dużo łatwiej szkoli się skilla. Ale na niektórych forach czytałem,
że to błąd i lepiej grać od razu na stojąco (a to by się przydało, bo występy możliwe
:>). Niekiedy tak robię, ale rzadko, ale wtedy kompletnie kaleczę, nie trafia czysto
w struny, fatalnie gram prawą ręką, zero wprawy. Jak więc robić, od razu się przerzucić,
czy nadal się trenować na siedząco i przy większym ogarnięciu skilla pójść na stojaka"?
:>


Wiesz, to jest takie pytanie z serii "sam dojdź do tego jak Ci lepiej". Masz rączki, nóżki, sam wiesz jak grasz, a co za tym idzie, co dla Ciebie lepsze. A już na pewno wiesz to lepiej od ludzi z neta. Łatwiej na stojąco, ale czasem lepiej od razu narzucić sobie wyzwanie. Jak Ci totalnie nie wychodzi uczenie się na stojaka, to przerzucaj się jak już w miarę ogarniesz to co grasz. Tak czy inaczej to co już zostało tu napisane z tryliard razy - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.
Ja od samego początku grałem na stojąco. Teraz już mi to nie robi większej różnicy, więc nowe rzeczy gram na siedząco, a jak mam ochotę poskakać po pokoju, to wiadomo, że na stojąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2012 o 22:34, Sareth14 napisał:

> Wziąłem to z Wikipedi, co oznacza d w tym? bo M to dur a m to moll, ale co to jest
to
> D? (To jest wzór na akordy z gam)

"d" bierze się od oznaczenia "dim" i oznacza zbudowany na tercjach małych akord zmniejszony. W gamie molowej taka funkcja jest zbudowana z prymy (która jest drugim stopniem gamy), tercji małej i trytonu. Dla porównania z akordem durowym: pryma, tercja wielka, kwinta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta, ćwiczę. Ale niekiedy mam ochotę to pierdylnąć gdzieś i już nie wracać :P Ćwiczę coś tryliardy razy, a mimo to prawię nie widzę efektów, tak jak z granie na przemian palm-mutingu, często czuję, że ćwiczę coś nie wiem po co, miliard razy i nic się nie zmienia, ale po jakimś czasie widzę jednak postęp. Sam nie wiem, czy to dobrze robię, gdzie zmierzam, czy mam ćwiczyć na sucho, czy na jakiś piosenkach, po prostu gram, gram i gram z nadzieją, że będę chociaż przyzwoity :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2012 o 22:06, Budep napisał:

Ta, ćwiczę. Ale niekiedy mam ochotę to pierdylnąć gdzieś i już nie wracać :P Ćwiczę coś
tryliardy razy, a mimo to prawię nie widzę efektów, tak jak z granie na przemian palm-mutingu,
często czuję, że ćwiczę coś nie wiem po co, miliard razy i nic się nie zmienia, ale po
jakimś czasie widzę jednak postęp. Sam nie wiem, czy to dobrze robię, gdzie zmierzam,
czy mam ćwiczyć na sucho, czy na jakiś piosenkach, po prostu gram, gram i gram z nadzieją,
że będę chociaż przyzwoity :P


Nauka gry na gitarze u każdego wiąże się z wielokrotnymi przypływami frustracji. To jest nieuniknione. Ja się ich pozbyłem jak ograniczyłem granie różnych piosenek, a przerzuciłem się na własne kompozycje. To definitywnie rozwija, tym bardziej jak staram się umieszczać w nich elementy czy zagrywki, odnośnie których mam świadomość, że nie wychodzą mi perfekcyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też staram się tworzyć własne myki, ale czuję, że przez jeszcze dość mały skill (gram pół roku) nie mogę wymyślić coś trudnego, bym sobie mógł automatycznie to grać jako własne i przy tym jeszcze na tym trenować skilla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2012 o 22:21, Budep napisał:

Też staram się tworzyć własne myki, ale czuję, że przez jeszcze dość mały skill (gram
pół roku) nie mogę wymyślić coś trudnego, bym sobie mógł automatycznie to grać jako własne
i przy tym jeszcze na tym trenować skilla.


No tak, to może być jeszcze nieco za krótko, choć to zależy jak intensywnie ćwiczysz. Wiesz, ja gram prawie siedem lat i wciąż pamiętam niektóre ze swoich pierwszych kompozycji. Po prostu z czasem je rozbudowywałem i urozmaicałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2012 o 22:14, Skazeusz napisał:

Nauka gry na gitarze u każdego wiąże się z wielokrotnymi przypływami frustracji. To jest
nieuniknione. Ja się ich pozbyłem jak ograniczyłem granie różnych piosenek, a przerzuciłem
się na własne kompozycje. To definitywnie rozwija, tym bardziej jak staram się umieszczać
w nich elementy czy zagrywki, odnośnie których mam świadomość, że nie wychodzą mi perfekcyjnie.


Heh, jakbym siebie widzial ;]
Ogolnie duzo lepiej tez wychodza trudniejsze zagrwki techniczne jak sie samemu cos ulozy niz gdyby czyjes grac.

@Budep

Ja przez pierwsze pare miesiec gralem tylko na siedzaco, potem sprobowalem na stojaco i okazalo sie, ze nie umiem w ogole nic grac ;]
Pasek trzeba bylo sobie dobrze ustawic (na poczatku baaaardzo wysoko) i sie zaczac przyzwyczajac, z czasem zaczalem obnizac sobie, ale jakbym mial grac (czy probowac grac :>) cos pokroju Malmsteena to bym musial sobie jeszcze troszke wyzej ustawic. Na siedzaco gram wlasciwie jak jestem juz bardzo zmeczony (choc wtedy czasem juz na lezaco gram, czasem zdazy sie zasnac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2012 o 22:57, Harrolfo napisał:

Takie pytanie: coś to daje w porównaniu do zwykłego trzymania dwoma?


Raczej nie, kwestia przyzwyczajenia. Trzeba jednak wspomnieć, że James jest raczej jednym z niewielu gitarzystów metalowych, który trzyma kostkę w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się