tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Jedyne problemy, jakie możesz mieć przy wymianie strun, to ruchomy mostek i/lub pęknięcie jednej z nich w trakcie zakładania.

To ostatnie zejdzie im częściej będziesz to robił - sam robiłem to zdecydowanie zbyt rzadko, więc szykuję się do wymiany z dwoma zestawami strun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Struny z mojej pierwszej gitary, którą kupiłem jako nówkę, dosłownie się rozsypały w moich dłoniach podczas grania. Jak gitara leży i nikt na niej nie gra to struny tracą swoje właściwości. W domu poleży nic się nie stanie. Ale w sklepie to może się kurzyć niedotykana miesiącami. :) Co do strun osobiście polecam secik 9-42 ernie balla. Kiedy palce nie są wprawione, ani przyzwyczajone to ma duże znaczenie. Pamiętam jaki kłopot sprawiały mi podciągnięcia, czy inne techniki gdy uczyłem się grać, a miałem grube struny. W prawdzie teraz gram na cieńszych, ale wydaje mi się, że wtedy potrzeba już trochę obycia by nie bać się o ich zerwanie. :D

Edit: cholercia, zapoczątkowałem nową stronę, a na poprzedniej jeszcze kilka cennych rad! :)

Edit2:
PS: Floydzi ogólnie są dość trudni do grania według mnie, także życzę cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest tutaj ktoś kto ogarnia choć trochę floyd rose''a? Robię koledze elektronikę w Jacksonie RR3 i muszę zdjąć struny. Słyszałem, żę trzeba się bawić w jakieś blokowanie mostków i inne pierdóły. Mógłby mnie ktoś wtajemniczyć w temat, albo dać link gdzie jest wszystko ładnie opisane? Właśnie szukam jakiś filmików i opisów, ale może ktoś ma jakieś, gdzie krótko, jasno i dobrze. :)

Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grał tutaj ktoś monetą zamiast piórka? Pytam tak, bo ponoć to daje inne, bardziej chropowate brzmienie. A grał tak całą swoją karierę Brian May z Queenu. Mi to w sumie nie robi różnicy czy piórko dzierżę czy monete, ale w tym drugim wypadku dużo łatwiej wydobywać te piski, to się chyba zwie pinch harmonic czy jakoś tak :D.

Macie jakieś doświadczenia z ''niestandardową'' grą? Oprócz tej monety ja jeszcze używałem zapalniczki i.. kubka po herbacie do slida.. ale to chyba żadna nowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tja, ja grałem monetą nie raz, jak brakowało kostki. Monetą, kawałkiem drewienka, jakimkolwiek plastikiem, kluczem, łyżeczką do herbaty, kapslem, cholera wie czym jeszcze. Brzmienie od monety jest takie bardziej... metaliczne, no bo jednak metal o metal uderza i ewidentnie daje się wyczuć tę różnicę, nawet jeśli jest niewielka. A pinch... to zależy. Dobrze chwyconą kostką wychodzi jednak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2014 o 16:52, theZoSo napisał:

Tja, ja grałem monetą nie raz, jak brakowało kostki. Monetą, kawałkiem drewienka, jakimkolwiek
plastikiem, kluczem, łyżeczką do herbaty, kapslem, cholera wie czym jeszcze. Brzmienie
od monety jest takie bardziej... metaliczne, no bo jednak metal o metal uderza i ewidentnie
daje się wyczuć tę różnicę, nawet jeśli jest niewielka. A pinch... to zależy. Dobrze
chwyconą kostką wychodzi jednak najlepiej.


No wiadomo, technikaa. Szeroki masz ten zakres materiałów :D.

Ja tak dzisiaj pograłem z ciekawości trochę monetą i muszę przyznać, że łatwiej mi przychodzi szybkie przechodzenie po strunach, aniżeli kostką, która jest dość szpiczasta. Będę z tej monety czasami korzystał, przyda się i do tego fajna odmienność, oldschool :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dot. wyboru Case''a do gitary. Mam Telecaster Vibe 50s i istnieje szansa, że przy zakupie prostokątnego(nie dopasowanego) twardego Case''a po prostu mi ona nie wejdzie, albo będzie latać na boki? Gościu mówi, że stratocaster wchodzi, a Tele ma z nim dość podobne wymiary jeśli chodzi o długość i szerokość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Istnieje takie ryzyko, w zależności od case''a. Zawsze możesz zastosować wypełniacze. ;]
Pytanie, czy nie lepiej w cenie dobrego case''a kupić jakiś opancerzony futerał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o case... i chyba jednak też nie do końca o futerał. ;>
Miałem na myśli pokrowiec. Tylko nie taki flak, ale coś sztywnego, wzmacnianego pianką, itd.
Na przykład coś takiego: http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/akcesoria/futeraly/gator-gl-electric Chociaż wiem, że to dosyć dupny przykład, ale o taki rodzaj mi chodzi [są też przecież warianty "kształtowe" różne]. O wiele łatwiej to opanować, niż zwykłą trumnę na gitarę.

A może jest to futerał... jak zwał tak zwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2013 o 11:11, theZoSo napisał:

Squier Telecaster - gitarka już bardziej pod konkretny rodzaj muzyki. Metalu na
tym nie wyciągniesz, ale do każdej odmiany rocka, indie, punku, bluesa, jazzu nadaje
się świetnie.
http://allegro.pl/squier-affinity-telecaster-i3841521990.html

http://youtu.be/6Pi0cmqapW8?t=10m48s :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2013 o 11:11, theZoSo napisał:

Squier Telecaster - gitarka już bardziej pod konkretny rodzaj muzyki. Metalu na tym nie wyciągniesz...



http://www.youtube.com/watch?v=zwzsumdniGI :D

Swoją drogą, grałem w weekend na Stracie fenderowskim, sygnaturze Jima Roota. Można nie lubić Slipknota, można nie znać Roota (i tak na gitarze nie ma żadnych oznak, że to sygnatura), ale gitara tak kopie z tymi EMG (chociaż jestem raczej za pasywami), że zrywa jaja z krocza. Do tego ten gryf ze zmiennym radiusem, cudo. Podpiąłem tę dechę pod 6505 na paczce Marszałka 1960... Moje pojęcie o kręceniu mocarnego brzmienia zostało lekko zmienione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2014 o 12:39, theZoSo napisał:

W zasadzie, to dobry stuff można wcisnąć w każdą dechę. :>

skoro Eddie mógł to oznacza że tak na prawdę wystarczy że decha jest decha i po dobrej regulacji zagra jak trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie głupie. Pytanie tylko, czy przy upadku mi to jakoś uchroni gitarę? No i właśnie, pod jakim hasłem tego szukać :P dobrze by było mieć właśnie takiego sztywnego pokrowca, na kształt Telecastera, bo aktualnie mam taki flak, że zostaje jakieś 20cm od główki gitary do konca pokrowca i wygląda to obleśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No panny raczej na takie obwisłe... pokrowce nie lecą. ;]

Tego typu futerały - nie trumny, ale jednak twarde, powinny być w dziale futerały [o rly?]. Ewentualnie szukaj wśród droższych pokrowców. Niektóre też są porządnie wzmacniane, a jednak nie są do końca skrzynką. Szkoda, że zazwyczaj sklepy opierniczają się z dodawaniem porządnych galerii do tego typu rzeczy i trudno powiedzieć co jest ok, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci, że aj gaćjor point. Taka skrzynka trochę mi też nie na rękę (na rękę... hehe, rozumiesz?), a jednak sztywnie trzymaną gitarą na plecach bym nie pogardził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A nawet jak ktoś przez ten futerał na plecach pomyli Cię z jakimś smyczkowym grajkiem, to dodatkowy profit, bo tacy też mają branie. ;>

Dnia 27.01.2014 o 16:39, Kirabaxior napisał:

na rękę

pic related

20140127164332

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się