Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

[Gen_Radius 0]

Mógłby ktoś polecić mi jakieś dobre metalowe zespoły(najlepiej trash), które poruszają tematykę postapokaliptyczną jak np Carnivore czy Fallout?:P Z góry dzięki za odpowiedź :)

[Lesiu 0]

Dnia 16.07.2009 o 15:06, Witcher1990 napisał:

Hell yeah właśnie doszedł KAT 1985- 2005. Kurde tyle płyt w jednym pudełku za śmieszną
cenę robi wrażenie! Jakość po płyt masteringu znacznie lepsza niż jakieś tam mp3, a przynajmniej
płyty 666 bo to jej póki co słucham ale reszta nie może być gorsza;]

No właśnie 666 czy Oddech wymarłych światów (nie wspomnę o Metal and Hell) są tak oldskulowo nagrane, ledwo wokal rozumiem.

[Witcher1990 0]

Dnia 17.07.2009 o 10:18, Lesiu napisał:

No właśnie 666 czy Oddech wymarłych światów (nie wspomnę o Metal and Hell) są tak oldskulowo
nagrane, ledwo wokal rozumiem.

Ale mimo wszystko ma to swój klimat. Widać różnicę choćby pomiędzy taką Metalliką, która KA nagrała w podobnym czasie co kat swoją pierwszą płytę, a jednak jakość jest znacznie lepsza... Ameryka o Ameryka ;]

[Caelethi2 0]

Dnia 17.07.2009 o 10:17, Gen_Radius napisał:

Mógłby ktoś polecić mi jakieś dobre metalowe zespoły(najlepiej trash), które poruszają
tematykę postapokaliptyczną jak np Carnivore czy Fallout?:P Z góry dzięki za odpowiedź
:)

http://www.metal-archives.com/

W wyszukiwarce wklep tematykę, która Cię interesuje, a następnie zmień in "Band name" na "Lyrical themes". Ot, cała filozofia ;P

@St0ck

Twoje "żarty" ani nie ziębią, ani nie grzeją. Więc po kiego uja nabijasz posty w NIE wskazanych dla ciebie tematach?

[Nephren-Ka 0]

Dnia 15.07.2009 o 19:21, Kardithron napisał:

Zechce mi ktoś coś polecić? :)

Hmm, może spróbuj zainteresować się takim australijskim zespołem jak Virgin Black - jest sporo symfoniki, jest smutno i melancholicznie, jest growling... I są bardzo dobre płyty, bo chyba na żadnej muzycy nie zeszli poniżej wysokiego poziomu, który sobie ustawili na debiutanckim "Sombre Romantic"...

[Lesiu 0]

Dnia 17.07.2009 o 11:55, Witcher1990 napisał:

Ale mimo wszystko ma to swój klimat. Widać różnicę choćby pomiędzy taką Metalliką, która
KA nagrała w podobnym czasie co kat swoją pierwszą płytę, a jednak jakość jest znacznie
lepsza... Ameryka o Ameryka ;]

Klimat meksyk. Jednak już Ballady i późniejsze płyty nagrane są w o wiele lepszych warunkach i to słychać.

[Lesiu 0]

Tak, Volbeat i Amorphis jesienią w Polsce ! Volbeat już 4 raz w tym roku przyjedzie.

http://www.lastfm.pl/event/1036615

Żeby tak dobrze nie było to oznajmię, że jednak Volbeat po Woodstocku nie przyjedzie. Zagrają z Metalliką w USA i odwołali parę koncertów.

[Niflheim 0]

Wreszcie się doczekałem! Primordial wraca do Irlandii (muszą kurwa zagrać The Coffin Ships), by zagrać na Low End Festival. Wystąpią jeszcze m.in. Napalm Death i Onslaught, ale mniejsza z nimi. ;P Tylko lokacja niezbyt ciekawa, do Waterford mam spory kawałek...

[Miklak 0]

Dnia 19.07.2009 o 21:20, Niflheim napisał:

Wreszcie się doczekałem! Primordial wraca do Irlandii (muszą kurwa zagrać The Coffin
Ships), by zagrać na Low End Festival. Wystąpią jeszcze m.in. Napalm Death i Onslaught,
ale mniejsza z nimi. ;P Tylko lokacja niezbyt ciekawa, do Waterford mam spory kawałek...

Jestem świeżo po przeczytaniu kilku wywiadów z Alanem i miliardzie odsłuchań "Dark Song"... Zajebiście Ci będę zazdrościł jak się wybierzesz na koncert... Inne zespoły to pionki. Primordial ponad wszystko. ;P

[Niflheim 0]

Dnia 19.07.2009 o 21:42, Miklak napisał:

Jestem świeżo po przeczytaniu kilku wywiadów z Alanem i miliardzie odsłuchań "Dark Song"...

Tak dla jasności - "The Coffin Ships" >>>> "Dark Song". ;P Ten pierwszy to dziesięciominutowe dzieło sztuki.

Dnia 19.07.2009 o 21:42, Miklak napisał:

Zajebiście Ci będę zazdrościł jak się wybierzesz na koncert... Inne zespoły to pionki.
Primordial ponad wszystko. ;P

W zeszłym roku była tutaj straszna posucha, jeżeli chodzi o koncerty dobrych zespołów. Teraz zaczyna się coś dziać (Metallica, Amon Amarth, Mastodon, Motorhead), ale nawet nie śniłem o koncercie Primordial. I to jeszcze w ich kraju. Oj kurwa, rzeczywiście jest czego zazdrościć. ;D Mam nadzieję, że uda się jakoś załatwić autografy...

[Miklak 0]

Dnia 19.07.2009 o 21:59, Niflheim napisał:

Tak dla jasności - "The Coffin Ships" >>>> "Dark Song". ;P Ten pierwszy to
dziesięciominutowe dzieło sztuki.

Mi tego nie musisz mówić. "The Coffin Ships" słuchałem tryliard razy, ale to już dawno temu :P Ostatnio mam świra na punkcie na "A Journey''s End". "Dark Song" okupuje drugie miejsce wśród "pierwotnych" utworów, ale "The Coffin Ships" jest bezkonkurencyjne. Na palcach jednej ręki mogę wymienić utwory, które słucham z jeszcze większą przyjemnością...

Dnia 19.07.2009 o 21:59, Niflheim napisał:

W zeszłym roku była tutaj straszna posucha, jeżeli chodzi o koncerty dobrych zespołów.
Teraz zaczyna się coś dziać (Metallica, Amon Amarth, Mastodon, Motorhead), ale nawet
nie śniłem o koncercie Primordial. I to jeszcze w ich kraju. Oj kurwa, rzeczywiście jest
czego zazdrościć. ;D Mam nadzieję, że uda się jakoś załatwić autografy...

Kiedy ten koncert?

[Niflheim 0]

Dnia 19.07.2009 o 22:06, Miklak napisał:

Mi tego nie musisz mówić. "The Coffin Ships" słuchałem tryliard razy, ale to już dawno
temu :P Ostatnio mam świra na punkcie na "A Journey''s End". "Dark Song" okupuje drugie
miejsce wśród "pierwotnych" utworów, ale "The Coffin Ships" jest bezkonkurencyjne. Na
palcach jednej ręki mogę wymienić utwory, które słucham z jeszcze większą przyjemnością...

Perfekcja pod względem lirycznym, świetne riffy i jeszcze lepszy wokal (choć od wersji na żywo, zdecydowanie bardziej wolę wokal w wersji "płytowej"). Ubóstwiam "The Gathering Wilderness" i "To The Nameless Dead", a resztę dyskografii zamierzam sobie dokupić już niedługo.

Dnia 19.07.2009 o 22:06, Miklak napisał:

Kiedy ten koncert?

http://www.lastfm.pl/event/979581

29 sierpnia, w drugi dzień festiwalu.

[Miklak 0]

Dnia 19.07.2009 o 22:16, Niflheim napisał:

Perfekcja pod względem lirycznym, świetne riffy i jeszcze lepszy wokal

I do tego ta perkusja...

A fragment tekstu, który masz w podpisie to jeden z najpiękniejszych momentów w muzyce jakie słyszałem (obok "If this grand panorama before me is what you call God... Than God is not dead" z "In The Shadow Of Our Pale Companion") ;P

[tomoliop 0]

,,Solitary Mourner" Primordiala. Tekst utworu jak dla mnie nr 1 ze wszystkich jakie dotąd słyszałem.

[Dawid7225 0]

metallica

[Massa 0]

A ja sobie słucham takich dwóch zespołów :D SOAD i Rammstein :D R+ jest świetny :) Ma genialne kawałki, moje ulubione to "Ich Will" i "Mein Teil" :D

[Lesiu 0]

No Coffin Ships genialny utwór zaprawdę. Zresztą cała ''The Gathering Wilderness'' nie odstaje ''To the Nameless Dead'' ani na krok. Oprócz Primordiala zapuszczam sobie ''Live the Storm'' Disfear. Nie sięgałem po tę kapelę, bo fanem crusta, hardcore''a czy punka nie jestem, ale to co usłyszałem to kurwa miazga. Łojenie bez kompromisów, tak jak lubię. Jasne, teraz żałuję, że do Piaseczna, ani Gdyni nie pojechałem, bo takiej żywiołowej i kurewnie szybkiej muzyki dawno nie słyszałem. Tłumaczę sobie, że daleko;d

[Caelethi2 0]

Dnia 20.07.2009 o 21:26, Massa napisał:

A ja sobie słucham takich dwóch zespołów :D SOAD i Rammstein :D R+ jest świetny :) Ma
genialne kawałki, moje ulubione to "Ich Will" i "Mein Teil" :D

Nie masz tu czego szukać. Twoje ulubione zespoły nie mają NICZEGO wspólnego z metalem.

A co do Disfear, to w Gdyni konkretnie zniszczyli, bez dwóch zdań. Lindberg na merchu, czytający książkę - owned :)

[jaki_of_blade 0]

Słyszał ktoś projekt wokalisty Kataklysm pt. Ex Deo? Płyta Romulus jest kawałkiem dobrego melodycznego deathu, ze świetnym klimatem starożytnej grecji. Poza tym usłyszeć można kilka znanych postaci z metalowego światka, w jednym utworze główny riff wygrywa Karl Sanders. Nie jest to może jakieś objawienie, ale napewno jeden z najciekawszych projektów ostatnimi czasy

[jaki_of_blade 0]

Słyszał ktoś projekt wokalisty Kataklysm pt. Ex Deo? Płyta Romulus jest kawałkiem dobrego melodycznego deathu, ze świetnym klimatem starożytnej grecji. Poza tym usłyszeć można kilka znanych postaci z metalowego światka, w jednym utworze główny riff wygrywa Karl Sanders. Nie jest to może jakieś objawienie, ale napewno jeden z najciekawszych projektów ostatnimi czasy