Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 03.10.2009 o 20:34, Miklak napisał:

Mantle i Ashes mają w secondary ;)
http://www.youtube.com/watch?v=gYMaIzFq1Iw - jeśli to nie jest progressive, to co to
jest?


Jest, ale jeden kawałek wiosny nie czyni...:> (BTW - mój kolega z LO zwykł używać powiedzonka, że jedna jedynka wiosny nie czyni...:-) )

Dnia 03.10.2009 o 20:34, Miklak napisał:

Wszystko fajnie, ale nie podoba mi się ten sposób patrzenia, że do progressive trzeba
dużych umiejętności, a do innego grania nie koniecznie. Moim zdaniem taki Opeth prezentuje
jedynie przeciętny (jak na taki poziom popularności) poziom pod tym względem... chociaż
może lepiej by mi było powiedzieć, że ich styl nie jest wysoce techniczny, bo z pewnością
na graniu się znają jak mało kto.


Nie musi być, ważne, że jest klimat:> Z drugiej strony zagrać samemu coś z ich dyskografii nie byłoby prosto - jest kilka zespołów u mnie w okolicy i chłopaki grający w nich słuchają różnej muzyki, ale jakoś jak już coś grają, to biorą się za Metallicę(nie z nowszego okresu, raczej MoP i okolice) czy Iron Maiden, także coś z tymi umiejętnościami jednak jest na rzeczy:P

Dnia 03.10.2009 o 20:34, Miklak napisał:

Niech Cię diabli. Znasz przecież Atheist i wiesz chyba o co chodzi z technical death
;)


To są szaleńcy:-) Sam wstęp "Mother Man" ma tyle elementów, że wystarczyłoby na cała płytę...:-) Ogólnie z tym MA mówiłem tak półżartem:>

Dnia 03.10.2009 o 20:34, Miklak napisał:

A propos Dream Theater. Słyszeliście kawałek z Petruccim na wokalu?
Wszyscy są beznadziejni :D Nowa płyta ssie.


Ja tego nie mam na swoim krążku w takiej wersji(czyli się nie liczy:P). Takie dema to nic dziwnego, niektórzy muzycy lepiej się czują grając i słysząc wokal, który Zostanie dopiero nagrany potem tak jak powinien - Tuomas Holopainen z Nightwish tak robi całe życie i jest ok...:-)
Moje zdanie o nowym albumie się nie zmienia - świetna produkcja, świetne umiejętności, średnie(stany średnio-dolne) kompozycje - ale za "The Shattered Fortress" lubię ten album...:-)

@siepu

Dnia 03.10.2009 o 20:34, Miklak napisał:

Co do Dream Theater - mam z nimi duży problem, zwłaszcza na ostatnich dwóch albumach.


Akurat "Systematic Chaos" zły nie jest - fajnie się zaczyna za sprawą "In the Presence of Enemies, Pt.1", rozwija ciekawie w "Forsaken", cieszy ucho w "Constant Motion"(teledysk z mrówkami - mniam!:>), po czym następuje chyba najbrudniejszy utwór DT "The Dark Eternal Night", w którym ciekawie kontrastuje refren z resztą kompozycji. I te kawałki się raczej wyróżniają od standardowej reszty, w która ostatnio DT popadł - pół płyty, całkiem nieźle:>
Na starszych płytach po "Images and Words" również mają sporo ciekawej muzyki, z chyba najlepszym w dyskografii(obok IaW) "Six Degrees of Inner Turbulence". A i tak całe piękno pokazuje się na koncertach, zwłaszcza na "Live at Budokan"(jam w "Beyond This Life"!) czy "Once in a LIVEtime"(gdzie czuć jeszcze wielką energię młodości - "Take the Time" rozbudowali o "Free Bird", co dało całkiem ciekawy rezultat...:-)

@deusER4

Chyba mi nie powiesz, że panowie z DT to bufony...:-) Ogólnie w muzyce, o której piszemy w tym temacie dominują skromni ludzie...
Co do fajnych melodii, to byłbym wstanie wymienić bez problemu po 3-4 kawałki z każdej płyty(poza najnowszą:P), które zapamiętałem całkiem dobrze... BTW - żeby było ciekawiej, to wielkim fanem DT raczej nie jestem, czasami lubię posłuchać, ot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

Jest, ale jeden kawałek wiosny nie czyni...:>

Widzisz! Mamy progressive bez dużych umiejętności technicznych. W dodatku milion razy lepszy od wszystkiego co stworzyło kiedykolwiek DT ;P Poza tym, to nie jest jedyny ich progresywny kawałek. Ten jest tylko najpopularniejszy i najbardziej progresywny. Jeśli słyszałeś "The Mantle" i "Ashes Against the Grain", to powinieneś wiedzieć, o co mi chodzi.

Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

Nie musi być, ważne, że jest klimat:> Z drugiej strony zagrać samemu coś z ich dyskografii
nie byłoby prosto - jest kilka zespołów u mnie w okolicy i chłopaki grający w nich słuchają
różnej muzyki, ale jakoś jak już coś grają, to biorą się za Metallicę(nie z nowszego
okresu, raczej MoP i okolice) czy Iron Maiden, także coś z tymi umiejętnościami jednak
jest na rzeczy:P

Co jak co, ale zagrać Ironów czy Metę jest trudniej niż Opeth (inna sprawa, że łatwiej zaśpiewać).

Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

Ja tego nie mam na swoim krążku w takiej wersji(czyli się nie liczy:P).

Na RYM jest zapisane jako EPka, ale mi to na singiel wygląda ;) Kilka wersji tego utworu.

Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

Ogólnie w muzyce, o której piszemy w tym temacie dominują skromni ludzie...

Jeszcze gdyby fani byli skromni, to byłoby idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie z DT to akurat są bufony - miłe, ale skromnisie nie grali by w ten sposób ;P I owszem, mają dobre momenty także i po Images and Words - suita Change of Seasons jest świetna, Metropolys part II jako album to też mistrzostwo świata (jak na ten gatunek), sam bardzo lubię też pierwszą płytę z Six Degrees of Inner Turbulence (drugiej nie trawię) a fragmentami też Octavarium czy Train of Thought.
A poza tym, to pierd***cie bez sensu o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia. Wiem, że niektórym ciężko przechodzi przez myśl, że się pomylili, ale na dłuższą metę co z tego? Gadajmy o konkretach, nie o etykietkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

@deusER4


to ja! ]:>

Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

Chyba mi nie powiesz, że panowie z DT to bufony...:-)


nie wiem, nie słuchałem/nie widziałem wywiadów ..zachowanie sceniczne jest poza moim pojęciem gdyż na koncerty panów z DT nie chadzam. natomiast posiadam kilka płyt Opeth, w tym i Watershed w wersji w kopercie i na filmie z sesji nagraniowej widać doskonale jakim fantastycznym Mikael jest człowiekiem, mało tego.. na ostatnim koncertowym DVD the Roundhouse Tapes można to poznać zanim się jeszcze słowem się do publiczności odezwał :)

Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

Ogólnie w muzyce, o której piszemy w tym temacie dominują skromni ludzie...


no Madonny Wojewódzkie to to nie są :D

Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

Co do fajnych melodii, to byłbym wstanie wymienić bez problemu po 3-4 kawałki z każdej
płyty(poza najnowszą:P), które zapamiętałem całkiem dobrze...


to ja bym prosił o jedną bo niedługo spać idę :> (o raju przeca że nic do Ciebie nie mam, tak po prostu mnie naszło) :)

Dnia 03.10.2009 o 21:48, Nephren-Ka napisał:

BTW - żeby było ciekawiej,
to wielkim fanem DT raczej nie jestem, czasami lubię posłuchać, ot.


wiem że potrafisz poznać się na dobrej muzyce, po prostu DT grają niesamowicie barwny, genialny, niewiarygodny technicznie szajs którego na dłuższą metę nie da się wytrzymać ]:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś z forumowiczów był ostatnio na koncercie Behemotha ? Jeśli ktoś był, to byłbym wdzięczny za podzielenie się ''''wrażeniami'''' z tego mrocznego widowiska. ;>
Ja jutro wybieram się na koncert Behemotha do Gdańska, zakładam, że będzie to ostra jazda bez trzymanki. :D Sądząc po zaskakująco niskiej cenie biletu (35zł), tłumy pewnie będą przeogromne, ale na pewno warto się trochę pomęczyć w ciasnocie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 22:37, siepu napisał:

A poza tym, to pierd***cie bez sensu o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia.


czym by było forum bez ludzi o podanych przez Ciebie umiejętnościach? :D

Dnia 03.10.2009 o 22:37, siepu napisał:

Wiem, że niektórym ciężko przechodzi przez myśl, że się pomylili, ale na dłuższą metę co z tego?
Gadajmy o konkretach, nie o etykietkach.


Buka!! ]:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 23:08, Dark_Sebat napisał:

Ktoś z forumowiczów był ostatnio na koncercie Behemotha ? Jeśli ktoś był, to byłbym wdzięczny
za podzielenie się ''''wrażeniami'''' z tego mrocznego widowiska. ;>
Ja jutro wybieram się na koncert Behemotha do Gdańska, zakładam, że będzie to ostra jazda
bez trzymanki. :D Sądząc po zaskakująco niskiej cenie biletu (35zł), tłumy pewnie będą
przeogromne, ale na pewno warto się trochę pomęczyć w ciasnocie. :P

W Poznaniu Black River i Azarath świetnie się spisały, Hermh wg mnie cienko. Tzn. do muzyki przyczepić się nie da, ale wokalista nie ma tej charyzmy, którą wypadałoby żeby miał. Tyle tytułem supportu.
Ludzie ze wszystkich kolejnych miast mówią, że są tłumy, Nergal mówi, że po raz pierwszy w Poznaniu tyle ludzi widzi, więc szykuj się na totalny zaduch. Po niecałej pół godzinie jak odpalili race, to już nie było czym oddychać, a stojąc w miejscu i nic nie robiąc spłynie z Ciebie więcej potu niż z pracownika budowy w ciągu całego lata. Z mojego t-shirta można było wyciskać słoną ciecz strumieniem. Po raz pierwszy nie zagrali "christians to the lions" :(, ale jest im wybaczone. Fajna scenografia, niezłe show (Co jak co, ale Nergalowi rzeczonej charyzmy nie brakuje), sporo małolatów się naszło, ale za to buraczanych misiaków nie było dużo (u nas jeden taki się trafił).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

sporo małolatów się naszło, ale za to buraczanych
misiaków nie było dużo


bo nie wolno misiakom być w dużej ilości w jednym miejscu ..pozagryzałyby się parszywce :>

Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

(u nas jeden taki się trafił).


żyje? ]:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 23:29, Mike_Wraith napisał:

A kto to jest buraczany misio? Pierwszy raz słysze/widze takie określenie. :)

Określenie improwizowane. Średnia masa ciała 120 - 150 kg, nadmiar testosteronu (być może nawet syntetycznego), co za tym idzie kipi agresją i brakiem jakiejkolwiek kultury. To taka skrótowa definicja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 23:32, hans_olo napisał:

> A kto to jest buraczany misio? Pierwszy raz słysze/widze takie określenie. :)
Określenie improwizowane. Średnia masa ciała 120 - 150 kg, nadmiar testosteronu (być
może nawet syntetycznego), co za tym idzie kipi agresją i brakiem jakiejkolwiek kultury.
To taka skrótowa definicja.


częstokroć spokrewniony z securitas army lub katolickimi patrolami, nie chadza własnymi ścieżkami i często odkurza szklane stoły :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

W Poznaniu Black River i Azarath świetnie się spisały, Hermh wg mnie cienko. Tzn. do muzyki przyczepić się
nie da, ale wokalista nie ma tej charyzmy, którą wypadałoby żeby miał. Tyle tytułem supportu.

Akurat Hermh najmniej mnie z tej czwórki interesuje, więc jakoś to przeżyje. :)

Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

Ludzie ze wszystkich kolejnych miast mówią, że są tłumy, Nergal mówi, że po raz pierwszy w Poznaniu tyle
ludzi widzi, więc szykuj się na totalny zaduch. Po niecałej pół godzinie jak odpalili race, to już nie było czym
oddychać, a stojąc w miejscu i nic nie robiąc spłynie z Ciebie więcej potu niż z pracownika budowy w ciągu
całego lata. Z mojego t-shirta można było wyciskać słoną ciecz strumieniem.

No to już się boje co tam będzie się działo, tym bardziej, że zapowiadają, że jutro w Gdańsku będzie ciepło i bezchmurnie... Duchota i gorąc to najgorsze co może być... :S

Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

Po raz pierwszy nie zagrali "christians to the lions" :(, ale jest im wybaczone.

To raczej nie przypadek, tylko przemyślane posunięcie. Ciekawe jakie może mieć to znaczenie ?

Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

Fajna scenografia, niezłe show (Co jak co, ale Nergalowi rzeczonej charyzmy nie brakuje),

I to mnie bardzo cieszy. :D

Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

sporo małolatów się naszło,

Jak zawsze.

Dnia 03.10.2009 o 23:19, hans_olo napisał:

ale za to buraczanych misiaków nie było dużo (u nas jeden taki się trafił).

Jak zawsze 2.
Tych dwóch rzeczy raczej nie da się uniknąć, są jak podatki i śmierć. ;]

PS. W ogóle widzę, że chyba jesteś stałym bywalcem na koncertach Behemotha ? Ja dopiero pierwszy raz pojawię się na Ich koncercie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak oceniasz nagłośnienie? Nie wiem, może w złym miejscu stałem, ale wokale były dla mnie prawie niesłyszalne, podobnie solowe partie gitar. Trochę mi to spieprzyło koncert, prawdę mówiąc.
Tłok rzeczywiście okropny był, przez pierwsze pięć numerów Behemotha nie mogłem ruszyć ręką. Potem się trochę zluzowało.
Set Behemotha był krótszy o trzy kawałki od tego z innych miast - trochę szkoda, ale podobno panowie się trochę nie za dobrze czuli, czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

Widzisz! Mamy progressive bez dużych umiejętności technicznych.


Dupa:> Sam wspominałeś o Jelenim Rogu, a wątpię, żeby wielu muzyków umiało na nim grać...:-) A poważnie mówiąc, to zawsze trafi się coś co jest odstępstwem od normy:P

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

W dodatku milion razy lepszy od wszystkiego co stworzyło kiedykolwiek DT ;P Poza tym, to nie jest jedyny ich
progresywny kawałek. Ten jest tylko najpopularniejszy i najbardziej progresywny. Jeśli
słyszałeś "The Mantle" i "Ashes Against the Grain", to powinieneś wiedzieć, o co mi chodzi.


Nie mogę wiedzieć, Agalloch to coś, co dopiero czeka mnie w przyszłości...:-) Podobnie jak Summoning.

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

Co jak co, ale zagrać Ironów czy Metę jest trudniej niż Opeth (inna sprawa, że łatwiej
zaśpiewać).


Próbowałeś? No chyba, że ironizujesz..:P BTW - nie mów, że też jesteś zwolennikiem teorii, że growluje się(porządnie, potężnym głosem jak Åkerfeldt) łatwiej niż czysto śpiewa...:-)

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

Jeszcze gdyby fani byli skromni, to byłoby idealnie.


Hmm, może... W sumie tutaj jakiś wielkich odstępstw od normy chyba nie ma...:-)

@deusER4 - tak, to Ty]:>

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

nie wiem, nie słuchałem/nie widziałem wywiadów ..zachowanie sceniczne jest poza moim pojęciem gdyż na > koncerty panów z DT nie chadzam.


Sam żeby daleko nie chodzić wyposażyłem się w dwa koncerty na DVD i mam jako-takie pojęcie, jak najbardziej pozytywne, ale nic ponad to co zawsze - ot, krótkie rozmowy z publiką(w końcu spory atut LaBrie to świetny kontakt z widzami), pozbywanie się kostek/naciągów, ukłony po bisach... Ciekawym przypadkiem jest za to Portnoy, który lubi odwalać jakieś akcje - a to gra w dziwacznych okularach, at o w koszulce imitującej garnitur, czy innej nietypowej(typu t-shirt New York Knicks ze swoim nazwiskiem na plecach...)

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

natomiast posiadam kilka płyt Opeth, w tym i Watershed w wersji w kopercie i na filmie z sesji nagraniowej > widać doskonale jakim fantastycznym Mikael jest człowiekiem, mało tego.. na ostatnim koncertowym DVD the > Roundhouse Tapes można to poznać zanim się jeszcze słowem się do publiczności odezwał :)


Cóż się dziwić, robi, to co kocha to i emanuje pozytywną energią wokoło. DVD fakt, jest znakomite, szczególnie zapowiedzi kolejnych kawałków przypadły mi do gustu, a przedstawienie zespołu po "Blackwater Park" zniszczyło mnie totalnie...:-)

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

to ja bym prosił o jedną bo niedługo spać idę :> (o raju przeca że nic do Ciebie nie mam, tak po prostu mnie > naszło) :)


Tak przeglądałem rożne kawałki z różnych płyt i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu nic wrzucać, bo każdy z nich okaże się niegodny...:-) Ja lubię DT niemal w całości, Ty lubisz początkowy(bardzo, IaW to w sumie pierwszy album takiego DT jaki znamy dziś) okres i wyjątki dalej i nie ma co nic tu kombinować:> Na dobry sen niezły jest taki kawałek jak "You Go Now"(nie DT, Chroma Key), ale niestety YT nim nie dysponuje, zresztą już i tak wszyscy śpią:>

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

wiem że potrafisz poznać się na dobrej muzyce, po prostu DT grają niesamowicie barwny, genialny, > niewiarygodny technicznie szajs którego na dłuższą metę nie da się wytrzymać ]:>


O, i tu masz jakoby rację, sam zazwyczaj odpadam po jednej przesłuchanej płycie... Chociaż z drugiej strony nie często słucham kilku płyt tego samego autora na raz...-)

@siepu

Dnia 03.10.2009 o 21:56, Miklak napisał:

A poza tym, to pierd***cie bez sensu o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia. Wiem, że niektórym > ciężko przechodzi przez myśl, że się pomylili, ale na dłuższą metę co z tego? Gadajmy o konkretach, nie o > etykietkach.


Też masz rację, ale filozofowanie i szukanie prawd ogólnych(do których jeszcze nie doszło, chyba...) leży w duchu człowieka... Pogadać zawsze można, szczególnie, jak za oknem zimo i pada, wszystko co było do zrobienia zrobione, nowe lektury wypożyczę dopiero w poniedziałek, a mój zespół w FM znowu nie awansował do Premiership, niechybnie skręcony przez krzemową i zero-jedynkową osobowość wirtualnego sędziego...:-)
A teraz idę spać...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pod sceną byłem itż miałem problemy z dosłyszeniem wokalu na tyle by wychwycić jakieś słowa ;]. Ogólnieto eskulap poza tym, że ma trochę przestrzeni nie nadaje się na koncerty. Sala nie jest wytłumiona, muzykę słychać z powodzeniem na zewnątrz. Metalowa, kraciasta konstrukacja pod sufitem też pewnie zbyt dobrze na nagłośnienie nie wpływa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2009 o 02:00, Nephren-Ka napisał:

Dupa:> Sam wspominałeś o Jelenim Rogu, a wątpię, żeby wielu muzyków umiało na nim
grać...:-) A poważnie mówiąc, to zawsze trafi się coś co jest odstępstwem od normy:P

:D
Najlepsze jest to, że wszelka krytyka Agallocha opiera się na tym, że ich muzyka jest strasznie prosta i nie mają ogromnych umiejętności ;)

Dnia 04.10.2009 o 02:00, Nephren-Ka napisał:

Nie mogę wiedzieć, Agalloch to coś, co dopiero czeka mnie w przyszłości...:-)

Bliskiej mam nadzieję ;)

Dnia 04.10.2009 o 02:00, Nephren-Ka napisał:

> Co jak co, ale zagrać Ironów czy Metę jest trudniej niż Opeth (inna sprawa, że łatwiej
> zaśpiewać).
Próbowałeś? No chyba, że ironizujesz..:P

Tak półserio ;)

Dnia 04.10.2009 o 02:00, Nephren-Ka napisał:

BTW - nie mów, że też jesteś zwolennikiem teorii,
że growluje się(porządnie, potężnym głosem jak Åkerfeldt) łatwiej niż czysto śpiewa...:-)

Przecież mówię, że zaśpiewać jest łatwiej niż growlować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2009 o 11:38, Miklak napisał:

Najlepsze jest to, że wszelka krytyka Agallocha opiera się na tym, że ich muzyka jest
strasznie prosta i nie mają ogromnych umiejętności ;)


Krytykować nie mam zamiaru, mam m.in Twoją dobrą opinię, jak i znajomego z okolicy i mogę na niej spokojnie polegać.

Dnia 04.10.2009 o 11:38, Miklak napisał:

Bliskiej mam nadzieję ;)


Bardzo bliskiej, dzisiaj zdążyłem już wypożyczyć od w/w znajomka "The Mantle"(dobrze, że znam go dobrze, bo ponoć bardzo nie lubi się z ta płytą rozstawać) i mam nadzieję sobie posłuchać co nieco.

Dnia 04.10.2009 o 11:38, Miklak napisał:

Przecież mówię, że zaśpiewać jest łatwiej niż growlować :P


Pomroczność jasna środka nocy ma swoje złe skutki...:-) Hmm, ciekawie byłoby zagrowlować kawałki Metallicy...:-) Szkoda, że Chris Barnes z Six Feet Under nie zrobił czegoś takiego na Graveyard Classics...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2009 o 14:18, Nephren-Ka napisał:

Bardzo bliskiej, dzisiaj zdążyłem już wypożyczyć od w/w znajomka "The Mantle"(dobrze,
że znam go dobrze, bo ponoć bardzo nie lubi się z ta płytą rozstawać) i mam nadzieję
sobie posłuchać co nieco.

:D:D
Mimo iż "The Mantle" to najlepsza metalowa płyta ever, to Tobie bardziej poleciłbym "Ashes Against the Grain", więc mam nadzieję, że przesłuchasz wszystkie trzy długograje, bo "Pale Folklore" nie można ominąć ;P

Dnia 04.10.2009 o 14:18, Nephren-Ka napisał:

Pomroczność jasna środka nocy ma swoje złe skutki...:-) Hmm, ciekawie byłoby zagrowlować
kawałki Metallicy...:-)

http://www.youtube.com/watch?v=BPXuF16jIxg
http://www.youtube.com/watch?v=LOdT8YUHbqw
http://www.youtube.com/watch?v=ZAAcHs63-xQ
http://www.youtube.com/watch?v=DrY6dRJYNeI
http://www.youtube.com/watch?v=e537xt5cCw8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować