Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 27.12.2009 o 16:23, Graszcz napisał:

> Proste pytanko - co gra Hail Of Bullets w waszej ocenie?
Jeśli chodzi o ulubiony temat tutejszych sporów, czyli przynależność gatunkową, to nie
widzę powodu, by przyczepiać HoB etykietkę inną niż zwyczajny death metal

Sądzę podobnie - deathowa rytmika, mięsiste, ciężkie brzmienie, udział stopy i blasty... aczkolwiek nieraz już usłyszałem parę ciekawych opinii. Jeden palnął, że coś takiego jak Warsaw Rising to klasyczny deathcore. Inny, że wokal przypomina mu screaming. Jeszcze inny, że to thrash metal.
Jestem swojego rodzaju pedantem (choć nie jestem pewien, czy w tym przypadku to trafne określenie) i zawsze lubię precyzyjnie określić gatunek muzyki, zasięgam więc waszych opnii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 16:05, Kardithron napisał:

W porządku, pozwólcie, że przejdę tematem do cięższych brzmień.

http://www.youtube.com/watch?v=lwLhf-rqYyY
http://www.youtube.com/watch?v=5npSPxyqXB8

Proste pytanko - co gra Hail Of Bullets w waszej ocenie?


A co ma grać? Death metal oczywiście (choć z nieco nietypowym wokalem). ;D

Poleciłby mi ktoś coś podobnego do The Gathering z płyty "Mandylion"? Chodzi mi głównie o świetny damski wokal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 16:48, Graszcz napisał:

Trochę mnie zaskoczyło to pytanie, bo HoB jest powszechnie znane jako czysty death metal.
No, może nie licząc porypanego wokalu

Powolutku dochodzimy do sedna. Dlaczego porypanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 17:03, Kardithron napisał:

Powolutku dochodzimy do sedna. Dlaczego porypanego?


brzmi to jak najzwyklejszy death, ale wokal jest malo deathowy - jest jeszcze gorszy ;) DALEJ BEDZIE MOJA PRYWATNA OPINIA: To (wokal) tlumaczy te wspomniane przez ciebie porownania do deathcore. Wg mnie do absolutnego dna jakie reprezentuja soba wokalisci -core duuuzo jeszcze brakuje. Nazwalbym to czyms pomiedzy jednym a drugim. Ale caloksztalt jako death z innym niz zwykle wokalem inaczej sie raczej nie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 17:04, Graszcz napisał:

Bo normalny to ten wokal bynajmniej nie jest

"Porypany" odbieram w znaczeniu negatywnym. Może się mylę?
Ale już w jednej rzeczy się zorientowałem - wokal Martina uważacie za niespotykany i nietypowy. W porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm. A kojarzycie przypadkiem wokal, rozpoczynający się mniej więcej w połowie utworu Ordered Eastward?

http://www.youtube.com/watch?v=5npSPxyqXB8

Według mnie kapitalny - wyrazisty, klarowny, głęboki. I niezmiernie mi żal, że tak wysoki poziom jest reprezentowany przez wokalistę w zaledwie jednym w dorobku HOB utworze. Mimo wszystko sygnalizuje, iż zakres wokalny Martina jest szerszy, niż by się z pozoru wydawało, daje też nadzieję na nową płytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 17:17, Kardithron napisał:

"Porypany" odbieram w znaczeniu negatywnym. Może się mylę?

Poniekąd. Bo o ile trawię ten wokal, o tyle uważam, że mógłby być zdecydowanie lepszy

Dnia 27.12.2009 o 17:17, Kardithron napisał:

Ale już w jednej rzeczy się zorientowałem - wokal Martina uważacie za niespotykany i nietypowy. > W porządku.

Tak.

Dnia 27.12.2009 o 17:17, Kardithron napisał:

Hm. A kojarzycie przypadkiem wokal, rozpoczynający się mniej więcej w połowie utworu
Ordered Eastward?
http://www.youtube.com/watch?v=5npSPxyqXB8
Według mnie kapitalny - wyrazisty, klarowny, głęboki. I niezmiernie mi żal, że tak wysoki
poziom jest reprezentowany przez wokalistę w zaledwie jednym w dorobku HOB utworze.

I tu się zgadzam w stu procentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 16:46, Kardithron napisał:

Sądzę podobnie - deathowa rytmika, mięsiste, ciężkie brzmienie, udział stopy i blasty...
aczkolwiek nieraz już usłyszałem parę ciekawych opinii. Jeden palnął, że coś takiego
jak Warsaw Rising to klasyczny deathcore. Inny, że wokal przypomina mu screaming. Jeszcze
inny, że to thrash metal.

Jak dla mnie wszystko oprócz liryków wskazuje na death. Liryki są raczej thrashowe. Zbyt precyzyjnie się tego określić nie da, ale ja wyznaję zasadę: taki gatunek jaki tekst, więc dla mnie to jednak thrash.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 17:17, Kardithron napisał:

Hm. A kojarzycie przypadkiem wokal, rozpoczynający się mniej więcej w połowie utworu
Ordered Eastward?

http://www.youtube.com/watch?v=5npSPxyqXB8

Według mnie kapitalny - wyrazisty, klarowny, głęboki. I niezmiernie mi żal, że tak wysoki
poziom jest reprezentowany przez wokalistę w zaledwie jednym w dorobku HOB utworze. Mimo
wszystko sygnalizuje, iż zakres wokalny Martina jest szerszy, niż by się z pozoru wydawało,
daje też nadzieję na nową płytę.

No jak dla mnie to nic specjalnego. Dobry ale IMO przeciętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 17:49, hans_olo napisał:

Jak dla mnie wszystko oprócz liryków wskazuje na death. Liryki są raczej thrashowe. Zbyt
precyzyjnie się tego określić nie da, ale ja wyznaję zasadę: taki gatunek jaki tekst,
więc dla mnie to jednak thrash.

O ile dobrze się orientuję, utwory death metalowe nie są w żaden sposób ograniczone w zakresach tematycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 21:43, Kardithron napisał:

O ile dobrze się orientuję, utwory death metalowe nie są w żaden sposób ograniczone w
zakresach tematycznych.

Nie bez powodu death metal nazywany jest death metalem. Tematyka to podstawa. A tym bardziej stylistyka. Im brutalniej tym bardziej death. Teksty HoB są powiedziałbym na modłę "one" Metallici. Mimo tematyki wojennej, nie są brutalne, ani nie mówią bezpośrednio o śmierci. Raczej o patriotycznym obowiązku, ogólnie o pewnych wydarzeniach... długo by wymieniać. O death one jedynie lekko się ocierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 22:21, hans_olo napisał:

Nie bez powodu death metal nazywany jest death metalem.

Z pewnością nie z powodu tematyki. Żaden gatunek muzyki nie jest bazowany na tekstach. Jeśli jest - to nie jest gatunkiem muzyki, lecz po prostu tematem tekstów. Gatunki są wyznaczane przez muzykę - nie ideologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 22:27, Miklak napisał:

Z pewnością nie z powodu tematyki. Żaden gatunek muzyki nie jest bazowany na tekstach.
Jeśli jest - to nie jest gatunkiem muzyki, lecz po prostu tematem tekstów. Gatunki są
wyznaczane przez muzykę - nie ideologię.

Mój kolego, lubię Cię, więc nie będę tego komentował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodziłbym się. Warstwy lirycznie death metalu nie traktują tylko o śmierci. Są poruszane tematyki związane ze społeczeństwem, polityką, Biblią, morderstwami, także wojną i zbrodniami przeciw ludzkości. O tym zresztą istnieje dość obszerny artykuł na wikipedia.pl, który można sobie poczytać.
W klasycznym death metalu brutalność w kwestii lirycznej nie jest obowiązkowa, to zdecydowanie domena brutal death metalu i zespołów takich jak np. Cannibal Corpse. Zresztą tekstów HOB za kołysaneczki też bym nie uznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 22:32, hans_olo napisał:

Mój kolego, lubię Cię, więc nie będę tego komentował :P

Nie chodzi o lubię czy nie lubię, po prostu śmiesznym wydaje mi się pomysł, że gatunki nie są wyznaczane przez muzykę, lecz tematykę. Nie potrafię tego zrozumieć ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaglądałeś do dyskusji?
Death metal może być o Biblii, bo ta jest pełna śmierci, tortur fizycznych i psychicznych, wojen i rozpusty. Może być o sprawach dzisiejszych, bo wszyscy wiemy jak wygląda Świat dzisiejszy (biblijne włócznie i miecze zamieniono na nowe zabawki). Death to fascynacja człowiekiem, jego ciałem i psychiką.
Dla porównania weźmy sobie Bolt thrower, którego część znlazła się w składzie HoB i porównajmy dwa dosłownie losowe fragmenty losowych utworów.
Summer 1941
Instructors start to train
A night bomber squadron
The 588th
Regiment of women
From pilots to mechanics
Claim their role in history
These aviatrixes...

Wyraźny hołd, pieśń pochwalna. Nie trzeba dużo mówić, bo nikt o zdorwych zmysłach nie powie, że to choćby zalatuje deathem. Teraz BT:

Killer instinct, sadistic tendency
Aggression breeding hatred, kill all enemies
Powersurge eliminates remorse for mankind
Hopelessness, domination freezes in the mind

Absolutnie kipi fascynacją ciałem, duchem i umysłem człowieka. Na tym polega death. Jest zupełnie jak renesansowy badacz wkraczający w świat nowoczesnej medycyny poprzez krojenie zwłok w celach poznawczych.

Miklak
Nie tylko tematykę, ale zdecydowanie należy powiedzieć, że metal jest gatunkiem bardzo idealistycznym i choć sama muzyka dla różnych podgatunków też jest dość mocno scharakteryzowana i dobrze opisana, to jednak tekst jest dużo lepszym środkiem rozpoznawczym. No i w obrębie podgatunku zdarzają się jednostki odmienne, które grają cos zupełnie innego, a jednak zachowują tematykę. A jak nie możesz zrozumieć to posłuż się większym kontrastem. Odróżnij sobie tekst death metalowy od power metalowego (choć w sumie tutaj i muzycznie będą duże rozbieżności, lecz jeśli wziąć pod lupę melodic death, to już nie aż tak duże)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm, no o tym, że death metal musi kipić fascynacją ciałem i umysłem człowieka to akurat pierwsze słyszę. Sądzę, że tematyka utworów death metalowych jest najróżniejsza i może traktować o wszystkim. Nie mieszajmy kwestii lirycznej z muzyczną (o czym wspominał zresztą Miklak).
Również przytoczę fragmenty tekstów. Weźmy Red Wolves Of Stalin i Ordered Eastward.

Blowing up the bridges
Undermine the streets
Attacking the convoys
Leave cold dead German meat
Sabotage the railways
Behind enemy lines
Bombing army transports
Destroy telephone wires


Plundering SS-units
Prisoners rot in camps
The old and weak were shot
Defeatist got hanged
Nationwide extortion
No one can survive
A starving population
Miserably dies


Facing Armageddon
Total war is here
Superior material and men
Tiretracks approaching
Gruesome death is near
Another comrade''s life
comes to and end


Brakuje Ci tutaj brutalności? II wojna światowa była jedną z najbrutalniejszych i najbardziej krwawych wojen w historii, a Hail Of Bullets w całości oddaje tematykę swych utworów właśnie jej. Prezentują ją pod kątem zarówno historycznym jak i emocjonalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować