Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 06.01.2010 o 13:59, EmperorKaligula napisał:

> W ogóle wiecie o tajnej akcji znanej pod kryptonimem ''plan rozjebki''?

przez takich prymitywow nie chodze na koncerty... obijac sie o huj wie kogo, srednio
przyjemne... nie mozna kulturalnie postac, popatrzec, posluchac ?

Fffff ;o Na dyskoteki, zabawy, wesela i inne imprezy masowe ludzie też chodzą postać i popatrzeć;| W Chinach jest tak jak mówisz cisza, spokój. Ponoć Het dawał im znać żeby zaczęli coś robić bo było tak drętwo.
Na koncertach jest tak niesamowita energia, że po prostu nie da się stać i patrzeć mnie tam chce rozpppppp no;]

Dziwne jak jakiś czas temu ktoś wrzucił ten sam obrazek to jakoś nie było problemów jak teraz to drzecie japy na chlopaka jakby wam starą zabił co jest? Tacy sztywni jesteście, że nawet się ponabijać nie wolno? Jak Naymar napisał proponuję nabrać trochę dystansu. Więcej Dody w TV panowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 14:23, Tethys napisał:

zauważ często ile energii daje z siebie zespół na scenie?


oni maja grac i dla muzyki chodze na koncery a nie dla zespolu czy energii, jak im to pomaga to moga robic co chca na scenie :]

Dnia 06.01.2010 o 14:23, Tethys napisał:

gdy się troche czlowiek poobija,
polata, pokręci głową tzn. że sie dobrze bawi, co muzycy widzą.


to ja sie dobrze bawie siedzac/stojac, popijac piwko i patrzac ;)

Dnia 06.01.2010 o 14:23, Tethys napisał:

Fakt na jakiś koncertach
ala thrash metal czy death takie zgroje dużych dzieciaków to nie jest fajna sprawa,


to jest dno, jak chce sie ponapierdac to uzywam worka treningowe albo ide na jakis trening walki...

Dnia 06.01.2010 o 14:23, Tethys napisał:

ale
koncerty zespołów np. ze sceny post-metalowej czy sludge to już wieksza kulturka. Ci
co chcą postać i popatrzeć przeważnie stoją bardziej stylu gdzie jest spokojnie.


w przypadku koncertow na powietrzu ciezko stac z tylu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 14:36, Witcher1990 napisał:

Fffff ;o Na dyskoteki, zabawy, wesela i inne imprezy masowe ludzie też chodzą postać
i popatrzeć;|


imprezy masowe: opera,kino, teatr - tez odczuwasz potrzebe sie ponapierdalac ? Dyskoteki mnie nie interesuja, nie lubiej takiej zabawy... a wesela to rodzina/znajomi a nie pryszczaci najebani gowniarze, ktorym wydaje sie ze sa fajni jak walna kogos z bara...

Dnia 06.01.2010 o 14:36, Witcher1990 napisał:

Na koncertach jest tak niesamowita energia, że po prostu nie da się stać i patrzeć mnie
tam chce rozpppppp no;]


jest sie czym chwalic, nie ma co

Dnia 06.01.2010 o 14:36, Witcher1990 napisał:

Dziwne jak jakiś czas temu ktoś wrzucił ten sam obrazek to jakoś nie było problemów jak
teraz to drzecie japy na chlopaka jakby wam starą zabił co jest? Tacy sztywni jesteście,
że nawet się ponabijać nie wolno? Jak Naymar napisał proponuję nabrać trochę dystansu.
Więcej Dody w TV panowie!


byla podobna reakacja. Sztywni ? jak ktos mysli o skutkach to jest "sztywniakiem" tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 14:29, Naymar napisał:

Widzę że wnioskujesz, że ten "plan" to moje dzieło i ambicje.


Nie, nie Twój. Ale pokazałeś go tutaj, to już wystarczy...:>

Dnia 06.01.2010 o 14:29, Naymar napisał:

Został on zaczerpnięty z demotywatorów. Wstawienie go miało na miejscu żart/kpinę/farsę.


I na demotach jest miejsce na takie pomysły(co i tak uważam za głupotę - pewnie, są i dobre i klasowe demoty, ale ten jest zaprzeczeniem jednych i drugich). A od żartowania mamy na forum inny temat.:P

Dnia 06.01.2010 o 14:29, Naymar napisał:

Poza tym może powinieneś nabrać trochę dystansu do siebie i życia ogólnie, bo brakuje
ci go. Znacznie.


Widziałem już sporo nieciekawych rzeczy, które zostały zrealizowane dzięki takim znakomitym planom. Ktoś rzucał coś pół żartem, pół serio, wszyscy się śmiali i gitara. A potem robili zawody w ślizganiu się po sadzawce(jeden trup), skakaniu z mostu do rzeki(jeden sparaliżowany), wyprzedaniu przy przynajmniej 200km/h(jeden samochód skasowany, kierowca po pół roku dochodzi do siebie). Tak się dziwnie składa, że znałem wszystkie te osoby, i w pewien sposób oni też sądzili że brakuje mi dystansu... I ja już wolę taki pozostać...:>

@Witcher1990 - nie chce mi się szukać, ale zdaje się że poprzednio też napomknąłem o zgubnych skutkach podobnych planów. I reakcja zawsze jest taka sama - to żart, nie ja to wymyśliłem i w ogóle...:> Pewnie nic się stanie(dzięki tym ochroniarzom, których trzeba "zabić"), ale gdyby jednak, to tez nie będzie winnych. Ot - "wszyscy pchali się do przodu, to ja też, może deptałem po jakiś ludziach, ale kto by w takim ścisku zwracał na to uwagę". :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2010 o 14:46, EmperorKaligula napisał:

imprezy masowe: opera,kino, teatr - tez odczuwasz potrzebe sie ponapierdalac ? Dyskoteki
mnie nie interesuja, nie lubiej takiej zabawy... a wesela to rodzina/znajomi a nie pryszczaci
najebani gowniarze, ktorym wydaje sie ze sa fajni jak walna kogos z bara...

A co ty w ogóle porównujesz? Kino to impreza? Opera teatr też? W operze jak w operze ale tam wszędzie są miejsca siedzące i zawsze masz ochotę jakoś pokazać emocje/zadowolenie choćby klaszcząc bo ciężko pogo robić

Dnia 06.01.2010 o 14:46, EmperorKaligula napisał:


jest sie czym chwalic, nie ma co

Pewnie, że nie ma lepiej robić tru norwedżian blak metalowy mosh w samotności w swej piwnicy przy dźwiękach zueyyyyyy muzyki

Dnia 06.01.2010 o 14:46, EmperorKaligula napisał:

Sztywni ? jak ktos mysli o skutkach to jest "sztywniakiem" tak


A któż tu o skutkach pisze? Zresztą siniaki to norma. Na weselu trzeba by nie tańczyć bo po pijoku jeszcze se łeb rozwalisz. Żeby tak wszyscy o skutkach myśleli to nie byloby sierocińców xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2010 o 14:58, Nephren-Ka napisał:


@Witcher1990 - nie chce mi się szukać, ale zdaje się że poprzednio też napomknąłem
o zgubnych skutkach podobnych planów. I reakcja zawsze jest taka sama - to żart, nie
ja to wymyśliłem i w ogóle...:> Pewnie nic się stanie(dzięki tym ochroniarzom, których
trzeba "zabić"), ale gdyby jednak, to tez nie będzie winnych. Ot - "wszyscy pchali się
do przodu, to ja też, może deptałem po jakiś ludziach, ale kto by w takim ścisku zwracał
na to uwagę". :(

Ten demot był już tu wrzucany i nie było na niego ostrej reakcji a jedynie rozbawienie. Teraz nagle was zgorszył brudasy;]
A żeby rozwalić taką barierkę to uwierz mi trzeba czołgu skoro wytrzyma napór kilkunastu tysięcy ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 15:06, Witcher1990 napisał:

Ten demot był już tu wrzucany i nie było na niego ostrej reakcji a jedynie rozbawienie.
Teraz nagle was zgorszył brudasy;]


Ja nic nie wiem o żadnych brudasach(akurat Twój posta nie był jakiś straszny, tylko stereotypowy:P). Primo - w obydwu napisałem o zgubnych skutkach podobnych przedsięwzięć. Secundo - Naymar napisał, że tego nie popiera, więc rozpędzanie się i walenie w ścianę go nie dotyczy...:>

Dnia 06.01.2010 o 15:06, Witcher1990 napisał:

A żeby rozwalić taką barierkę to uwierz mi trzeba czołgu skoro wytrzyma napór kilkunastu
tysięcy ludzi.


Widziałem jak kiedyś robili test, ile trzeba energii żeby wyrwać krzesełko na stadionie, i wychodzi z niego że typowy kibic nie ma na to szans. A jednak nie raz się udaje...:> Druga sprawa jest taka, że tu fantazja może wsiąść górę - skąd wiesz, czy nie znajdzie się jakim piroman-amator, który będzie chciał dać ludziom wolny wybór i zrobić im przejście małym ładunkiem wybuchowym? :> Jest też opcja "dla chcącego nic trudnego" - zawsze się jakieś przejście znajdzie, i tragedia gotowa. Dlatego też rozpowszechnianie takich obrazków z genialnymi planami mnie drażni. Sam się na sieci mnóstwo głupoty nieraz naoglądam(chociaż wcale nie chcę), ale jakoś nie przychodzi mi do głowy żeby dzielić się nią z innymi...:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś miał ochotę wypróbować jak na nowej płycie("Reset Your Soul") spisuje się formacja Animations rodem z Jaworzna to zapraszam do ściągania:

http://freedownloads.last.fm/download/297568434/Reset%2BYour%2BSoul.mp3

Co prawda tylko jeden kawałek, ale myślę, że jest dość reprezentatywny. Sam płytę oceniam tak na 3,5/5 - chłopaki mają świetne umiejętności techniczne i piszą przyzwoite i rozbudowane kawałki, ale brak mi tu jakiegoś błysku, który może z czasem przyjdzie. Na tejże płycie pojawił się w końcu wokalista(debiut był instrumentalny), który jak dla mnie taki jakiś nijaki jest - akcent ok, ale raczej nie zapamiętam go na dłużej.
Skojarzenia samej muzyki do Dream Theater są na miejscu...:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hahahahahahah

Pojechałeś po krawędzi koleś ;D leczysz kompleksy robiąc z siebie koksa na forum?

EOT.

(poza tym faktycznie, można mnie zdeptać. 195 wzrostu i regularne treningi na siłowni. nie offtopujmy więcej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 15:05, Witcher1990 napisał:

A co ty w ogóle porównujesz? Kino to impreza? Opera teatr też? W operze jak w operze ale tam wszędzie są
miejsca siedzące i zawsze masz ochotę jakoś pokazać emocje/zadowolenie choćby klaszcząc bo ciężko pogo
robić


chodzi o to ze ludzie potrafia sie bawic kulturalnie - popatrz sobie na zwykle koncerty: jakies noworoczne na rynkach gdzie jest duuuzo ludzi czy jakies hiphopowe plenerowe koncerty ktorych jest sporo w okresie juwenaliowym - jest roznica ?

Dnia 06.01.2010 o 15:05, Witcher1990 napisał:

Pewnie, że nie ma lepiej robić tru norwedżian blak metalowy mosh w samotności w swej
piwnicy przy dźwiękach zueyyyyyy muzyki


koncze temat... nie mam nerowow... zycze Ci zeby ktos przez przypadek walnal Cie przy barierkach (bo go energia bedzie roznosic) i koncert w kartetce bo z rozcietym lukiem za dlugo nie zabawisz...

Dnia 06.01.2010 o 15:05, Witcher1990 napisał:

A któż tu o skutkach pisze? Zresztą siniaki to norma.


kto tak mowi ? gdzie jest tak napisane ? kurde a ja glupi myslalem ze chodzi o muzyke na koncertach...

Dnia 06.01.2010 o 15:05, Witcher1990 napisał:

Na weselu trzeba by nie tańczyć
bo po pijoku jeszcze se łeb rozwalisz. Żeby tak wszyscy o skutkach myśleli to nie byloby
sierocińców xD


ubaw po pachy, jestes cholernie zabawny... czasem myslisz zanim zapiszesz ? Bo mnie ten fragment kompletnie nie bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 16:35, Naymar napisał:

(poza tym faktycznie, można mnie zdeptać. 195 wzrostu i regularne treningi na siłowni.
nie offtopujmy więcej)


taaaa... dopisz jeszcze 55cm bicepsu i 10lat w SAS ;) myslisz, ze ktos traktuje powaznie takie wypowiedzi, gdy jestes kompletnie anonimowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ojej, przepraszam że źle trafiłem, bo myślałem że to temat o metalu, a nie loża emerytów.

Poza tym jak myślicie, po co powstał thrash metal? Miał być cięższy, mocniejszy i brutalniejszy od heavy. A nie do wystawiania w jakiejś cholernej operetce czy domu spokojnej starości. -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 15:33, hammerfall87 napisał:

suicidal tendencies też :D


D.R.I dodatkowo, municipal na support, świniopas jako reprezentacja Polski, i crossoverowe święto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 17:28, Naymar napisał:

Poza tym jak myślicie, po co powstał thrash metal? Miał być cięższy, mocniejszy i brutalniejszy
od heavy. A nie do wystawiania w jakiejś cholernej operetce czy domu spokojnej starości.
-.-

Powstał bo grupka kolesi chciała być fajniejsza niż inni, im się udało... Tobie niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 17:28, Naymar napisał:

Ojej, przepraszam że źle trafiłem, bo myślałem że to temat o metalu, a nie loża emerytów.


Możesz mi powiedzieć, jaki jest związek pomiędzy muzyką metalową, a bardzo rozbudowaną kulturą fizyczną(choćby te regularne treningi na siłowni)? Bo ja nie widzę żadnego...:> Jest taki koleś - Jeff Becerra - z Possessed(było nie było prekursor i legenda death metalu, cięższego i brutalniejszego niż thrash) - gość miał wypadek i jest sparaliżowany od pasa w dół, po scenie jeździ(i growluje) na wózku. Jak emeryt...
Jest też pewnie nieco osób, których los również nie rozpieszczał, a na koncert zwyczajnie boją się pójść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2010 o 17:28, Naymar napisał:

Ojej, przepraszam że źle trafiłem, bo myślałem że to temat o metalu, a nie loża emerytów.


kiedys dorosniesz, nie ma co sie ciskac. Jesli odbiegam poziomem od rowiesnikow z gimnazjum to sie ciesze (jako przykladny emeryt zrzedze i szydze z "mlodziezy")

Dnia 06.01.2010 o 17:28, Naymar napisał:

Poza tym jak myślicie, po co powstał thrash metal? Miał być cięższy, mocniejszy i brutalniejszy
od heavy. A nie do wystawiania w jakiejś cholernej operetce czy domu spokojnej starości.
-.-


cholera wie po co ;) nie trawie, wole slodkie brzmienie powerku lub dobry black. Bylo zapotrzebowanie to powstal, proste - a powstal dla kasy jak wszsytko ;)

cholernej operetce ? na bakier z kultura jestesmy, co ? nie jestem zaskoczony :]

Helloween - Unarmed - Best Of - 25th Anniversary Album

http://www.metal-archives.com/release.php?id=253631

“UNARMED – Best-Of 25th Anniversary” is a greatest hits compilation featuring the most successful tracks of Helloween. The songs were completely rearranged and rerecorded.

myslalem ze kawalki kiskego beda skopne przez nowego wokaliste, a wypadaja swietnie! juz pierwszy track czyli Dr. Stein i slyszymy od cholery saxofonu :D ba jest nawet solo na saxa! Rewelacyjny pomysl i calosc brzmi naprawde zajebiscie. The Keeper''s Trilogy niszczy, teraz brzmi cholernie symfonicznie. Slabo z klasycznych kawalkow wypadl Future World, zdecydowania gorszy od orgnialu. Obowiazkowa plyta dla fanow calego Helloween jak i wyznawcow keepersow (do ktorych ja sie zaliczam :D). Nowego Dr. Stein''a nie mozna przestac sluchac, ostrzegam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2010 o 17:17, EmperorKaligula napisał:

chodzi o to ze ludzie potrafia sie bawic kulturalnie - popatrz sobie na zwykle koncerty:
jakies noworoczne na rynkach gdzie jest duuuzo ludzi czy jakies hiphopowe plenerowe koncerty
ktorych jest sporo w okresie juwenaliowym - jest roznica ?

Tak jak mówiłem nie ma porównania do innych koncertów metal to metal bawimy się tak a nie inaczej. Przy techno skaczą w stringach z białymi rękawiczkami my z punkami się "bijemy" hip hop się buja, na rynkach się trzymają za ręce. Każdy ma na to swój sposób. Idąc na taki koncert wybacz ale czego się spodziewasz? Grzecznych ludzi ze szkółki niedzielnej? To samo mówili o Behe- skoro ktoś tam idzie to musi się liczyć z tym, że koleś jadący równo po Kościele może potargać biblię.

Dnia 06.01.2010 o 17:17, EmperorKaligula napisał:

koncze temat... nie mam nerowow... zycze Ci zeby ktos przez przypadek walnal Cie przy
barierkach (bo go energia bedzie roznosic) i koncert w kartetce bo z rozcietym lukiem
za dlugo nie zabawisz...

Ciekawe ile było przypadków zadeptania, zabicia, połamania na koncertach? Raczej sporadyczne bo nie raz ludzie łapali mnie zanim jeszcze spadłem. I tu można wlepić tekst z reklamy: 9/10 wypadków zdarza się w domu"

Dnia 06.01.2010 o 17:17, EmperorKaligula napisał:


kto tak mowi ? gdzie jest tak napisane ? kurde a ja glupi myslalem ze chodzi o muzyke
na koncertach...

Raz coś piszecie, że niefajnie się obijać o innych, raz o tym że obrazki z demotów to zuo, później o tym, że można się zabić o barierkę, następnie o tym, że nie podłożą ładunek wybuchowy. Owszem chodzi o muzykę ale ja bym to rozwinął- na koncertach chodzi o dobrą zabawę muzyki w jakości audio można posłuchać w domu a 99%ludzi idzie się wyszaleć, podniecić ulubionym zespołem, pogować, pić piwsko z kumplami, poznać nowych ludzi, dobrze się bawić przy ulubionej kapeli.

Dnia 06.01.2010 o 17:17, EmperorKaligula napisał:


ubaw po pachy, jestes cholernie zabawny... czasem myslisz zanim zapiszesz ? Bo mnie ten
fragment kompletnie nie bawi

Masz rację ubaw po pachy. Ty chyba też nie myślisz skoro przeczysz sam sobie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować