Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

[Nephren-Ka 0]

Dnia 30.01.2011 o 20:36, Miklak napisał:

> In the Woods... LiveAtTheCaledonienHall(co zrobili ''w pożyczonym''
> Epitaph to jest poezja) i muszę poświęcić im tyle czasu, na ile zasługują.:)
aaa, no to wszystko jasne. Nie przypominam sobie żadnej lepszej koncertówki.

Nie no, parę by się znalazło niezłych. Ale prawdę mówiąc w dawce klimatu to może z tym konkurować chyba tylko "The Roundhouse Tapes", a płyta Norwegów jest od niej dłuższa, także...masz rację.:)

Dnia 30.01.2011 o 20:36, Miklak napisał:

Nie? No popatrz. A polecałem "Beauty Reaps the Blood of Solitude"?

Nie pamiętam.:P Póki co mam bliski dostęp do "Thrones", a za jakiś tydzień pewnie wymienię je na kolejne produkcje, którymi moje źródło dysponuje. Póki co ta deszczowa płyta świetna.:)
Korzystając z tego, że mogę zostać w podobnym nieco temacie to widziałeś to kiedyś?
http://www.youtube.com/watch?v=YUkUfsYMiok
Zdaje się, że Grecy C93 skoverowali :> Miałem już o to dawno zapytać, ale wyleciało z głowy.:)

[Miklak 0]

Dnia 30.01.2011 o 20:36, Wayzin napisał:

> Z księżyca spadłeś? Ile ludzi używa odmiany, to nie zliczę.
To żaden argument. Dla mnie odmiana słowa "Burzum" brzmi po prostu debilnie, dlatego
zapytałem czy ona w ogóle istnieje.

Jakkolwiek głupio by nie brzmiała, odmiana wyrazów obcych w naszym języku nie powinna dziwić, choć ja tam specem nie jestem.

Adaptacja fleksyjna, czyli przystosowanie wyrazów obcych do rodzimego systemu odmiany, jest naturalnym procesem gramatycznym.
prof. Miodek

[Miklak 0]

Dnia 30.01.2011 o 20:48, Nephren-Ka napisał:

Nie pamiętam.:P Póki co mam bliski dostęp do "Thrones", a za jakiś tydzień pewnie wymienię
je na kolejne produkcje, którymi moje źródło dysponuje. Póki co ta deszczowa płyta świetna.:)
Korzystając z tego, że mogę zostać w podobnym nieco temacie to widziałeś to kiedyś?
http://www.youtube.com/watch?v=YUkUfsYMiok
Zdaje się, że Grecy C93 skoverowali :> Miałem już o to dawno zapytać, ale
wyleciało z głowy.:)

Oczywiście, że widziałem. Słabiutki cover, szczerze mówiąc. Do tego zabawny jest fakt, że antychrześcijański zespół coveruje antysatanistyczne piosenki prochrześcijańskiej kapeli, haha :D:D

[Zabujca_Smokuf 0]

Dziś udało mi się w końcu ( dopiero? ) sprawdzić dwa albumy, które zawsze przesłuchać chciałem. Oba są raczej znane, ale pierwszy raz miałem dane je usłyszeć. Pierwszy z to Celtic Frost - Monotheist, drugi zwie się Bathory - Blood Fire Death. CF, grające ciężki, ponury Doom Melal tak bardzo przypadło mi do gustu, że postanowiłem wystawić 4,5 na RYM (!). Płyta ta jest naprawdę wspaniała - "A Dying God Coming Into Human Flesh" to zdecydowanie jeden z lepszych utworów jakie ostatnie słyszałem. Polecam wszystkim.
Drugi album za pierwszym przesłuchaniem spodobał mi się równie bardzo, aczkolwiek wydaje mi się, że będę musiał poświęcić mu jeszcze trochę czasu by dokładniej poznać riffy, wczuć się w atmosferę, którą niewątpliwie ten zespół posiada.
Niedługo, a dokładniej we wtorek, powinny przyjść mi kolejne dwa albumy, które już zamówiłem. "The Wacken Carnage" Bloodbathu i "Watershed" ( który totalnie mi zaimponował "The Lotus Eater" - ta progresywna, gitarowa część pod koniec jest po prostu NIESAMOWITA ), postaram się coś o nich powiedzieć więcej jak tylko je przesłucham.

A - sprawdziłem też Nile, dosyć powierzchownie póki co i powiem szczerze, że mimo takiej maksymalnej ,w moim mniemaniu, brutalności to bardzo mi się podoba.

A żeby tak już wszystkiego nie zachwalać to odradzę zespół o nazwie "Deadbird". Grają sludge. Taki sludge, który ma 150% sludge''u w sludge''u, że nuda się personifikuje podczas słuchania i każe Ci wyłączać. Na rzecz takiego Deathu powiedzmy :D

[Wayzin 0]

Dnia 30.01.2011 o 20:54, Miklak napisał:

Jakkolwiek głupio by nie brzmiała, odmiana wyrazów obcych w naszym języku nie powinna
dziwić, choć ja tam specem nie jestem.

Nawet wyrazów pochodzących z fikcyjnych języków?

[Nephren-Ka 0]

Dnia 30.01.2011 o 23:25, Zabujca_Smokuf napisał:

Niedługo, a dokładniej we wtorek, powinny przyjść mi kolejne dwa albumy, które już zamówiłem.
"The Wacken Carnage" Bloodbathu i "Watershed" ( który totalnie mi zaimponował "The Lotus
Eater" - ta progresywna, gitarowa część pod koniec jest po prostu NIESAMOWITA
), postaram się coś o nich powiedzieć więcej jak tylko je przesłucham.

Jeśli chodzi o ten koncert Bloodbath, to:

"Carve me up, slice me apart
Suck my guts, lick my heart
Chop me up I like to be hurt
Drink my marrow and blood for dessert
EATEN... My one desire, my only wish is to be--
EATEN... The longer I live the more I''m dying to feel the pain
EATEN... I would do anything to be--
EATEN... My one desire, my only wish is to be--
EATEN..."

Bardzo dobra rzecz, która jak cały Bloodbath nie ma słabych punktów.:>
A jak napomknąłeś o "The Lotus Eater", to:
http://www.youtube.com/watch?v=6RQlNFCZQOM
:D

[Miklak 0]

Dnia 30.01.2011 o 23:35, Wayzin napisał:

> Jakkolwiek głupio by nie brzmiała, odmiana wyrazów obcych w naszym języku nie powinna

> dziwić, choć ja tam specem nie jestem.
Nawet wyrazów pochodzących z fikcyjnych języków?

Czytałem taką słynną książkę o Mordorze i Sauronie.

[Miklak 0]

Dnia 30.01.2011 o 23:25, Zabujca_Smokuf napisał:

drugi zwie się Bathory - Blood Fire Death

A słyszałeś Hammerheart? One Rode To Asa Bay!! :)

Z późniejszych dzieł Quorthona uwielbiam ten kawałek:
http://www.youtube.com/watch?v=iTEi_PlFEWU

[The_Beast666 0]

Mi się Vinland podoba, a także Mother Earth Father Thunder z dorobku Bathory. Czasami tez posłucham ich 1 płyt, ale jednak Viking ma w sobie ten klimat dawnych dziejów.

[Zabujca_Smokuf 0]

Dnia 31.01.2011 o 00:33, Nephren-Ka napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=6RQlNFCZQOM

Mam to DVD i nie żałuję ani jednego wydanego na nią grosza.
Ogólnie mogę polecić - świetna jakość audiowizualna, całe Blackwater Park zostało zagrane ,które osobiście ubóstwiam. A poza tym równie ciekawe materiały dodatkowe ( mina Pera Wiberga na schodach po którymś z koncertów jest bezcenna ). Można się sporo dowiedzieć o Opeth, o byciu w trasie, o kolekcji płyt Mikela i wielu innych nie mniej ciekawych rzeczy.

@Miklak - "Hammerheart" nie słyszałem, ale po Twojej rekomendacji automatycznie dodaje na swoją listę życzeń :D
A utwór też świetny, co prawda kiepska jakość i trochę wolniejszy niż te z Blood Fire Death, ale ciekawy. Inny.

A i jeszcze jedno. Znacie może jakiś sklep internetowy w którym można kupić te mniej znane płyty metalowe ( i nie tylko ) w rozsądnych cenach? Chciałbym sobie sprawić Morbid Angel - Altar of Madness, albo jakiś Edge of Sanity :D

[Pierogi_z_Cukrem 0]

Hammerheart, Blood on ice, Zmierzch Bogów, Nordlandy... no i opus magnum black metalu, dziwi mnie ktokolwiek może wybrać jedną płytę Bathory i trzeba mu polecac kolejne... Po każdej z tych płyt pozostaje sie przed trudnym wyborem "Posłuchać ponownie" czy też może "Posłuchać ponownie" No, moze pomijając słabe Oktagony.

Wiedzieliście pewnie że były bębniarz Bathory reżyseruje klipy Lady Gagi?

Za to Monotheist - sprawdziłem kiedyś - album z gatunku usłyszeć i posłuchać moment, choc takie "Drown to Ashes" i "Obscured" wywierają wrażenie.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 31.01.2011 o 13:07, Zabujca_Smokuf napisał:

Ogólnie mogę polecić - świetna jakość audiowizualna, całe Blackwater Park zostało zagrane
,które osobiście ubóstwiam. A poza tym równie ciekawe materiały dodatkowe ( mina Pera
Wiberga na schodach po którymś z koncertów jest bezcenna ). Można się sporo dowiedzieć
o Opeth, o byciu w trasie, o kolekcji płyt Mikela i wielu innych nie mniej ciekawych
rzeczy.

To ja wiem, bo też je mam.:> Nie spodziewałem się, że można przebić "The Roundhouse Tapes", a tu jednak.:>

Dnia 31.01.2011 o 13:07, Zabujca_Smokuf napisał:

A i jeszcze jedno. Znacie może jakiś sklep internetowy w którym można kupić te mniej
znane płyty metalowe ( i nie tylko ) w rozsądnych cenach? Chciałbym sobie sprawić Morbid
Angel - Altar of Madness, albo jakiś Edge of Sanity :D

http://allegro.pl/cd-edge-of-sanity-crimson-folia-i1406043904.html
http://allegro.pl/morbid-angel-altars-of-madness-vader-nowa-i1424872512.html
I gotowe.:>

[Wayzin 0]

To są nazwy własne, a "burzum" samo w sobie nią nie jest, to zwykły wyraz z nieistniejącego języka. Zatem to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

[Miklak 0]

Dnia 31.01.2011 o 16:01, Wayzin napisał:

To są nazwy własne, a "burzum" samo w sobie nią nie jest, to zwykły wyraz z nieistniejącego
języka. Zatem to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Burzum jako nazwa projektu Varga Vikernesa, owszem, jest nazwą własną.

swoją drogą "sauron" również jest zwykłym wyrazem z nieistniejącego języka ;)

/eot.

[Wayzin 0]

Dnia 31.01.2011 o 13:55, Wintesun napisał:

Za to Monotheist - sprawdziłem kiedyś - album z gatunku usłyszeć i posłuchać moment,
choc takie "Drown to Ashes" i "Obscured" wywierają wrażenie.

Jeśli takie utwory jak "Progeny", "Ground", "A Dying God Coming Into Human Flesh" czy "Synagoga Satanae" (choć reszta niewymienionych przeze mnie jak i przez Ciebie jest również bardzo dobra) nie robią na Tobie wrażenia, to rzeczywiście ten album może się takim wydawać.
Ciekaw jestem tego: jakie jeszcze albumy zaliczasz do gatunku "usłyszeć i posłuchać moment"?

[Wayzin 0]

Dnia 31.01.2011 o 16:03, Miklak napisał:

Burzum jako nazwa projektu Varga Vikernesa, owszem, jest nazwą własną. /eot.

"Burzum" jednak to nadal wyraz pochodzący z fikcyjnego języka i nawet, jeśli jest zaadaptowany jako nazwa własna, nie należy tego moim zdaniem odmieniać.
Jeśli jednak się mylę, to skąd pewność, że należy to odmieniać tak, jak zrobił to ktoś powyżej? A może Burzumu? Brzmi o wiele sensowniej.

[The_Beast666 0]

Burzumu, Burzuma, Burzumowi - co za różnica. Wszystko sprowadza się do jednej rzeczy i wiadome jest o co chodzi.

[Miklak 0]

Dnia 31.01.2011 o 16:19, Wayzin napisał:

A może Burzumu? Brzmi o wiele sensowniej.

Też tak sądzę.

[KrwawaMary 0]

Dnia 31.01.2011 o 16:26, Miklak napisał:

> A może Burzumu? Brzmi o wiele sensowniej.
Też tak sądzę.

A ja się zgadzam z The_Beast666. Nie ważne jak się pisze, bo to nie o tym temat. Z resztą już o tym pisałam kilka postów wyżej.

[Miklak 0]

Gorsze od dyskusji nie na temat są tylko dyskusje na temat dyskusji nie na temat :D:D

A tak na temat, słyszał ktoś nowe dzieło Ulcerate?