Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Jak wrażenia po nowym menołorze? Moim zdaniem mimo tej prostoty to się tego dobrze słucha na pewno lepiej niż god of war.Płyta ma pare fajnych gitarowych patentów no i najważniejsze nie jest 90% symfoniczna jak poprzedniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2012 o 18:12, Witcher1990 napisał:

Jeśli serio wkręciłeś się w Sleję to już nic innego Ci się nie spodoba.


Mów za siebie lepiej zresztą i tak nikt cię tu nie słucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kocham Manowar za Kings of Metal, Louder Than Hell czy Battle Hymns, ale nowy album jest totalnie nudny. Brakuje mu typowego manowarowego przy.ebania i hitu który zanuciłbym sobie pod przysznicem. No i ma przekombinowane brzmienie, jak dla mnie do tej pory zawód roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 17:07, Naymar napisał:

Kocham Manowar za Kings of Metal, Louder Than Hell czy Battle Hymns, ale nowy album jest
totalnie nudny. Brakuje mu typowego manowarowego przy.ebania i hitu który zanuciłbym
sobie pod przysznicem. No i ma przekombinowane brzmienie, jak dla mnie do tej pory zawód
roku.


jak to nie ma a expendable ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 17:48, Skazeusz napisał:

Wiem, że znowu wam podpadnę, ale dla mnie Manowar to zawsze był symbol pośmiewiska w
muzyce gitarowej.


i nie tylko dla ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 17:48, Skazeusz napisał:

Wiem, że znowu wam podpadnę, ale dla mnie Manowar to zawsze był symbol pośmiewiska w
muzyce gitarowej.


Maruda z Ciebie.:P Fakt, że niby często przesadzali w ''klimacie epickości''(image zespołu, teksty), ale są zespoły które robią to na jeszcze większą skalę. Za to muzycznie(nie mówiąc już nic o panu Adamsie, który jest w czołówce ''heavy wokalistów'') Manowar zawsze był dobry, i z przyjemnością można było słuchać ich płyt(do czasu aż się nie zakochali w symfonice). Takie ''The Triumph of Steel'' palce lizać(i ma ponad 20 minutowy utwór xD).:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 00:23, hammerfall87 napisał:

Mów za siebie lepiej zresztą i tak nikt cię tu nie słucha

Aaaa boli dupa co? Bo inaczej po cholerę czytałbyś moje posty i w dodatku na nie odpisywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Takie ''The Triumph of Steel'' palce lizać(i ma ponad 20 minutowy utwór

Dnia 23.06.2012 o 19:36, Nephren-Ka napisał:

xD).:>


"Achilles - Agonia i Ekstaza w ośmiu częściach" to geniusz, toż tego można słuchac na okrągło.

Co do nowej płyty - ja wiem, że lata 80''te się skończyły i nie ma co liczyc na twór pokroju "Sign of the Hammer". Skoro to nie może byc takie jak "Fighting the World" czy "The Triumph of Steel" to niech chociaż będzie takie jak "Gods of War". Niestety. Łudziłem się że "w końcu to Manowar, to musi byc dobre". Przeliczyłem się. Naymar podsumował to tak jak ja za pierwszym razem - nie ma pierdolnięcia. Null. Zero. Ta płyta jest nijaka. Cóż, Manowar działa już tak długo i swoje zrobił, jedna słaba płyta nie sprawia by wieszac na nim psy.

Dnia 23.06.2012 o 19:36, Nephren-Ka napisał:

Za to muzycznie(nie mówiąc już nic o panu Adamsie, który jest w czołówce ''heavy wokalistów'')

Gościu potrafi wrzasnąc jak epicki madafaka xD Co prawda nie słucham z reguły płyt "Live" ale w studiu brzmi świetnie.

Skazeusz:
>Wiem, że znowu wam podpadnę, ale dla mnie Manowar to zawsze był symbol pośmiewiska w muzyce gitarowej.
Też tak o nich przez pewien czas myślałem - tylko do czasu aż posłuchałem ich pierwszych płyt. Image stał się wtedy nie ważny. Liczy się tylko muzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 20:05, Witcher1990 napisał:

> Mów za siebie lepiej zresztą i tak nikt cię tu nie słucha
Aaaa boli dupa co? Bo inaczej po cholerę czytałbyś moje posty i w dodatku na nie odpisywał?


zastępujesz mi muzyczny onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 20:15, Pierogi_z_Cukrem napisał:

>Takie ''The Triumph of Steel'' palce lizać(i ma ponad 20 minutowy utwór
> xD).:>

"Achilles - Agonia i Ekstaza w ośmiu częściach" to geniusz, toż tego można słuchac na
okrągło.

Co do nowej płyty - ja wiem, że lata 80''te się skończyły i nie ma co liczyc na twór
pokroju "Sign of the Hammer". Skoro to nie może byc takie jak "Fighting the World" czy
"The Triumph of Steel" to niech chociaż będzie takie jak "Gods of War". Niestety. Łudziłem
się że "w końcu to Manowar, to musi byc dobre". Przeliczyłem się. Naymar podsumował to
tak jak ja za pierwszym razem - nie ma pierdolnięcia. Null. Zero. Ta płyta jest nijaka.
Cóż, Manowar działa już tak długo i swoje zrobił, jedna słaba płyta nie sprawia by wieszac
na nim psy.


mówisz ,że to słaba płyta a jarasz się god of war który brzmi plastikowo i jest jednym wielkim symfonicznym nudziarstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 22:49, Cos napisał:

Ktoś jeszcze czeka z niecierpliwością na nowy krążek Gojiry(już we wtorek 26.06), czy
jestem jedyny? :P


Czekamy, czekamy, ale ci bardziej niecierpliwi już dawno przemaglowali cały album :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cała płyta jest już dostępna do odsłuchu w internatach i zdążyłem ją przesłuchać, mimo że sam już zamówilem swoją kopię. Cóż można powiedzieć, płyta jest dość nierówna jakościowo jak na mój gust - ''Liquid Fire'', czyli drugi singiel promujący ''L''Enfant Sauvage'' to jeden z najlepszych utworów jakie kiedykolwiek nagrała Gojira, a z kolei ''Planned Obsolescence'' mi się straszliwie nie podoba - bije od tego jakaś death metalowa prostota, a to nie przystało na progresywny, ekologiczny Death Metal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@hammerfall, @Nephren, @A żeś wymyślił z tymi pierogami

Wszystko pięknie, tylko ja od dobrych kilku lat mam alergię na wszelkie "starsze" gatunki metalu. Jak widzę, że coś jest hejwi albo power, to z miejsca odpada. Tak więc nawet ich najsensowniejsze dokonania mnie odrzucają. A owszem, znam je, nie zwykłem narzekać na coś, czego nawet nie posłucham. Tak mi przeszło gdzieś po gimnazjum.
Już nie wspominając o ich wizerunku, co do którego ciężko byłoby się nie zgodzić. Naprawdę nie rozumiem jak można to lubić.

@Cos

Sądzę, że większość osób tutaj czeka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po prostu czego użytkownicy forum słuchają. :P Co do Gojiry, to słyszałem póki co tylko single, ale jak już będzie płytka to sobie normalnie posłucham. Trzeba przyznać, że ten rok był dosyć obfity jeśli o death metal chodzi (fajne Aborted, dobre Psycroptic, trochę nudne Spawn Of Possesion, Beneath the Massacre jeszcze nie słuchałem, genialny Gorod, CC też jeszcze nie słuchałem, ale singiel był fajny, całkiem dobre Job for a Cowboy, Nile i DF też mi średnio podpasowały), więc zobaczymy jak się chłopaki z Gojiry spiszą. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym się czepiał ale ta rozmowa zaczyna mi przypominać dyskusje w stylu która zupa jest lepsza ogórkowa czy rosół :P

Mnie rażą też nie które bandy z gatunku który lubie ,ja jestem selektywnym słuchaczem i nie łykam wszystkiego jak kiedyś za młodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2012 o 16:39, Cos napisał:

że ten rok był dosyć obfity jeśli o death metal chodzi

Nie tylko w death metalu coś się działo. W końcu wyszedł nowy Alcest, High On Fire, Burzum, Sigh czy Meshuggah, chociaż ta ostatnia, przyznam szczerze, mocno mnie zawiodła - co prawda nigdy nie byłem fanem djentu ale jednak miałem jakąś nadzieję na to, że w końcu się do Meshugghi przekonam. Poza tym prawdopodobnie jesienią będzie miała miejsce premiera nowego EP Agallocha - ''Faustian Echoes'', ale o tym to już chyba wszyscy wiedzą.
No i z przeciwległego biegunu gatunkowego wypełzły też takie twory jak ''Valtari'' Sigur Rós, ''kin'' iamamiwhoami i maksymalnie hipsterskie i jednocześnie interesuące Death Grips.

Jakoś tak mnie wzięło na czerwcowe podsumowanie roku, a w końcu jeszcze kupa czasu.

A co do Manowaru - oceniając ten zespół nie bierze się pod uwagę instrumentalnego kunsztu tylko to czy się dobrze słucha czy nie. A mimo wszechogarniającego kiczu np. na ''Gods of War'' to do ''Sleipnira'' ( http://youtu.be/s6riVcUOl9Y ) sentyment wciąż pozostał.

Zgodzę się też ze Skazeuszem - starsze gatunki metalu już mi się dawno przejadły ( a może jestem za młody i nigdy tak na dobrą sprawę ich nie poznałem w całości? ) i słucham głównie muzyki dosyć teraźniejszej i do staroszkolnego heavy metalu jakoś mnie nie ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że nie tylko, tak tylko przy okazji zauważyłem. Było też chociażby nowe Suicidal Angels, świetna płytka Moonspell, nowy Kreator, czy też album supergrupy Hellyeah. Ale death to jakoś tak mój ulubiony gatunek, więc jakoś najbardziej się w nim orientuję. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2012 o 18:12, Zabujca_Smokuf napisał:

Zgodzę się też ze Skazeuszem - starsze gatunki metalu już mi się dawno przejadły ( a
może jestem za młody i nigdy tak na dobrą sprawę ich nie poznałem w całości? ) i słucham
głównie muzyki dosyć teraźniejszej i do staroszkolnego heavy metalu jakoś mnie nie ciągnie.


Jak można nie lubić np. tego: http://youtu.be/1n-ELw-1lrk ; albo tego: http://youtu.be/BkKrUz45icE ; http://youtu.be/GPbqQOf41Qc ; http://youtu.be/WBQU3BDwrTI ; http://youtu.be/8J9zyviTTmQ ; http://youtu.be/zjYSWNvNX4g ; itp. itd. ; ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować