Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

O.o

http://www.youtube.com/watch?v=wsh4a3ACNg8

Tego się nie spodziewałem. Zapowiada się nietypowa (na ile można być jeszcze nietypowym w metalowym światku bez odwoływania się do niemetalowych gatunków) płyta :)


RIP Steele. Człowiek naprawdę popchnął ten gothic metalowy światek do przodu. Wielki szacunek. Świetny muzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 23:18, Miklak napisał:

O.o

http://www.youtube.com/watch?v=wsh4a3ACNg8

Tego się nie spodziewałem. Zapowiada się nietypowa (na ile można być jeszcze nietypowym
w metalowym światku bez odwoływania się do niemetalowych gatunków) płyta :)

oj jak ja ich lubie ,są tak kiczowaci i innowacyjni sami w sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 21:32, MarchewaSoler napisał:

A zna ktoś sklep, w którym byłyby koszulki np. Pain of Salvation, Ayreonu, Devina Townsenda?
Bo w rms to raczej te takie popularniejszych zespołów koszulki są. :P


No problemo:

Pain of Salvation - http://www.sales.painofsalvation.com/store/index.php?main_page=index&cPath=1&zenid=c9284680fbe26107d4499c36d3448b91
Ayreon - http://www.arjenlucassen.com/store/ayreon.html
Devin - http://new.merchnow.com/catalogs/devin-townsend

To nie są jakoś mało popularni wykonawcy, a że rms akurat nie ma ich w ofercie to już co innego. Dzięki temu dochodzą formalności z zagraniczną przesyłką, ale jeśli chcesz coś bardzo mieć, to nie ma to znaczenia.:> Poza tym koszulki zza granicy jakoś tak lepiej wykonane są, i dłużej się trzymają - mam choćby Iced Earth(Something Wicked This Way Comes) wprost z Kanady i te kilka lat użytkowania nie bardzo na nią wpłynęły.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będzie nie ładnie post pod postem, ale co tam...:>

Barren Earth - "Curse of the Red River"
http://rateyourmusic.com/release/album/barren_earth/curse_of_the_red_river/
http://www.metal-archives.com/release.php?id=261078

Pierwsze wrażenie: "O żesz k***!"
Drugie wrażenie(jak nieco płyty już przeleciało): Ktoś chyba zmiksował to co najlepsze w Opeth i Amorphis.
Trzecie wrażenie(przy drugim przesłuchaniu): Naprawdę dobra rzecz - w końcu jakiś zespół, który nie usiłuje na siłę wepchnąć 1000 elementów w swoją muzykę. Zaznaczając, że jednocześnie zachowuje i wpływy cięższe, i akustyczne, i melodyjne z dodatkiem wszędobylskiej progresji. Dla mnie zdecydowanie lepsze wydawnictwo niż(całkiem dobre przecież:P) to, co zrobiły Be''lakor,Insomnium czy Kalisia rok temu. A fani dwóch wymienionych na początku kapel powinni zapoznać się z materiałem Finów już obowiązkowo - jak najbardziej polecam.:>

"Curse of the Red River" - http://www.youtube.com/watch?v=zlTqtXUjQFU
"Flicker" - http://www.youtube.com/watch?v=euu6n0IXy5o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2010 o 00:48, Nephren-Ka napisał:

"Curse of the Red River" - http://www.youtube.com/watch?v=zlTqtXUjQFU

Ten utwór nastraja mnie do bandy naprawdę pozytywnie. Przesłucham.
Dobry wokalista. Growling wyjątkowo podobny do Rogera. Sądziłem nawet, że to właśnie on. :)

Hmm, Peaceville Records? Ciekawy zbieg okoliczności. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No muszę powiedzieć, że mnie zaciekawiłeś. Wokalista Swallow the Sun i parę muzyków grających w innych, znanych zespołach, no, no. Przyjemnie się słucha, faktycznie zalatuje nieco Opeth. Chyba skuszę się na przesłuchanie całej płyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2010 o 17:44, hammerfall87 napisał:

nowego axel rudii pella słuchałem od razu mówię,że nic nowego nie ma typowe granie można
posłuchać

Już jest całość w sieci? Kurczę, to będę musiał sprawdzić...
Tales of the Crown było całkiem niezłe, mam nadzieję, że The Crest również trzyma poziom poprzedników. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już parę miesięcy temu natknąłem się na ten oto projekt. Nie sądzę, żebyś o nim nie słyszał.

Sörskogen (po szwedzku południowe lasy) to szwedzki art-rockowy projekt, który Mikael Åkerfeldt (lider zespołu Opeth) i Dan Swanö założyli dla zabawy (argh!). Obaj artyści znani są ze swych szerokich zainteresowań muzycznych. Nazwa grupy pochodzi prawdopodobnie od miejscowości, gdzie Mikael grał próby ze swym pierwszym zespołem Eruption w późnych latach osiemdziesiątych. Inspirację dla Sörskogen stanowią progresywne zespoły z lat siedemdziesiątych takie jak Camel. Niewiele informacji zostało upublicznionych, prócz kilku wzmianek w wywiadach, jakich udzielił Mikael.

Tylko jeden kawałek Mordet i Grottan (Morderstwo w pieczarze) można odnaleźć w internecie (został upubliczniony za zgodą Mikaela), ale mówi się o jeszcze kilku nagranych utworach. Wokale w języku szwedzkim nagrał Åkerfeldt. Na perkusji, basie i klawiszach zagrał Dan Swanö, podczas gdy Mikael nagrał partie gitary. Jak wieści niosą, do tytułowego utworu nagrano teledysk, który wyreżyserował Fredrik Oderfjärd (znany z pracy przy klipach Opeth). Nie został on jednak nigdy zaprezentowany.

Co ciekawe, pomimo obiecującego materiału wyprodukowanego w bardzo profesjonalny sposób, Mikael nigdy nie zdecydował się, by oficjalnie go wydać. Niektóre pomysły z Mordet i Grottan (partie chóru) Mikael wykorzystał później w utworze To Rid the Disease, który ukazał się na albumie Damnation Opeth.


Ech... Cenię Mikaela i Dana. Nie waham się przy określeniu ich najbardziej kreatywnymi i utalentowanymi muzykami szwedzkimi (co prawda na całym globie żadni instrumentaliści/wokaliści mnie tak nie zachwycili, ale jednak powstrzymam się od oceny na skalę światową, by uniknąć zbędnej polemizacji :P). Sumienia jednak im brak.
Oto jedyne rozpowszechnione w 128 kbps nagranie projektu: http://www.youtube.com/watch?v=IsKQuKgy1H4
Co Ty o tym sądzisz? Post umyślnie kieruję w Twoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2010 o 19:27, Kardithron napisał:

Już parę miesięcy temu natknąłem się na ten oto projekt. Nie sądzę, żebyś o nim nie słyszał.


Nie doceniasz mnie.:P Jako maniak Opeth sprawdzałem kiedyś wszystko, w czym maczali palce jego muzycy(ba, nawet nie raz sprawdzam sobie, czego aktualnie słuchają/info na ichnim www/).

Dnia 16.04.2010 o 19:27, Kardithron napisał:

Co ciekawe, pomimo obiecującego materiału wyprodukowanego w bardzo profesjonalny sposób,
Mikael nigdy nie zdecydował się, by oficjalnie go wydać. Niektóre pomysły z Mordet i
Grottan (partie chóru) Mikael wykorzystał później w utworze To Rid the Disease, który
ukazał się na albumie Damnation Opeth.


To akurat proste jest, Åkerfeldt miał już Opeth i doskonale wiedział co i jak chce grać. Nie raz czytałem w wywiadach, że od muzycznego wyszumienia się miał Eruption. Nie musiał potem nic poszukiwać(to takie małe btw w stronę Katatonii i jej zmiany stylu) i pewnie dlatego Opeth stał się tak dobrym zespołem, jakim jest. A innych projektów nie musiał rozwijać, zresztą zawsze był gościem, nigdy inicjatorem.:>

Dnia 16.04.2010 o 19:27, Kardithron napisał:

Co Ty o tym sądzisz? Post umyślnie kieruję w Twoją stronę.


Że to bardzo dobry progresywny rock, do tego z jednymi z moich ulubionych muzyków w składzie. Jeden z kilkudziesięciu projektów, w których maczał palce Dan Swanö, jak sam zauważyłeś stworzony dla zabawy, bo też lubi się on muzyka bawić(zresztą nagrał kiedyś taki/choć znacznie ostrzejszy) cały album pod szyldem Moontower). Z takiej zabawy zazwyczaj wychodzą świetne rzeczy, ale jak wiadomo dobra zabawa szybko się kończy i tak też jest z tymi projektami.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2010 o 20:55, Nephren-Ka napisał:

Nie doceniasz mnie.:P Jako maniak Opeth sprawdzałem kiedyś wszystko, w czym maczali palce
jego muzycy(ba, nawet nie raz sprawdzam sobie, czego aktualnie słuchają/info na ichnim
www/).

"Nie sądzę, żebyś o nim nie słyszał." ;]

Dnia 16.04.2010 o 20:55, Nephren-Ka napisał:

To akurat proste /ciach/ gościem, nigdy inicjatorem.:>

Bardzo proste. Wiem, że Mikael miał Opeth na głowie i nie chciał się rozpraszać, ale tym projektem zrobił mi nadzieję. Kochałem, kocham i zawsze będę kochał progresywny rock w jego wykonaniu.

Dnia 16.04.2010 o 20:55, Nephren-Ka napisał:

stworzony dla zabawy, bo też lubi się on muzyką bawić

Ta, chyba ludzkimi uczuciami. :P

Dnia 16.04.2010 o 20:55, Nephren-Ka napisał:

(zresztą nagrał kiedyś taki/choć
znacznie ostrzejszy) cały album pod szyldem Moontower).

Kojarzę i słyszałem.

Dnia 16.04.2010 o 20:55, Nephren-Ka napisał:

Z takiej zabawy zazwyczaj wychodzą
świetne rzeczy, ale jak wiadomo dobra zabawa szybko się kończy i tak też jest z tymi
projektami.:>

Trudno. Mogło powstać coś naprawdę dobrego.
Ba... Już powstało, szkoda tylko, że garstka utworów. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2010 o 18:12, Noxbi napisał:

> nowego axel rudii pella słuchałem od razu mówię,że nic nowego nie ma typowe granie
można
> posłuchać
Już jest całość w sieci? Kurczę, to będę musiał sprawdzić...
Tales of the Crown było całkiem niezłe, mam nadzieję, że The Crest również trzyma poziom
poprzedników. :P


ale nie oszukujmy się te ostanie płyty axela są takie same ,co najgorsze ja się przy tym odprężam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2010 o 21:13, hammerfall87 napisał:

ale nie oszukujmy się te ostanie płyty axela są takie same ,co najgorsze ja się przy
tym odprężam :P

No, w sumie fakt. Przydałaby mu się jakaś, nawet lekka zmiana stylu, tak sobie pomyślałem, że może by jakieś zmiany w składzie zrobił... Od dziesięciu lat ci sami kolesie, to samo brzmienie i w gruncie rzeczy niewielkie postępy. Ale wrażenie robi bez wątpienia to, że Axel kolejne p[łyty produkuje hurtowo co rok/dwa lata, a przy tym żadna nie zeszła poniżej pewnego, naprawdę przyzwoitego poziomu (nie mówię tu o płytce z coverami bo to jakieś nieporozumienie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2010 o 21:10, Kardithron napisał:

"Nie sądzę, żebyś o nim nie słyszał." ;]


Czytanie książki i odpowiadanie na posta jednocześnie było słabym pomysłem, sorki.:-)

Dnia 16.04.2010 o 21:10, Kardithron napisał:

Bardzo proste. Wiem, że Mikael miał Opeth na głowie i nie chciał się rozpraszać, ale
tym projektem zrobił mi nadzieję. Kochałem, kocham i zawsze będę kochał progresywny rock
w jego wykonaniu.


Nie no, jest dość spora liczba równie dobrych zespołów grających progresywnego rocka. Choćby Ci, na których nasi młodzi ulubieńcy się wzorowali, każdy kiedyś znajdzie w nich coś dla siebie.

Dnia 16.04.2010 o 21:10, Kardithron napisał:

Trudno. Mogło powstać coś naprawdę dobrego.
Ba... Już powstało, szkoda tylko, że garstka utworów. :>


Myślę, że Opeth nagra jeszcze sporo płyt i nie raz uraczy nas w całości spokojnym kawałkiem.:> Także nic straconego, wystarczy poczekać. Zresztą Dan Swanö ponoć(przynajmniej tak twierdził w którymś z zeszłorocznych numerów Mystic) pracuje nad jakimś albumem utrzymanym w tej stylistyce. Poczekamy, zobaczymy co się pokaże.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 01:21, Nephren-Ka napisał:

Nie no, jest dość spora liczba równie dobrych zespołów grających progresywnego rocka.
Choćby Ci, na których nasi młodzi ulubieńcy się wzorowali, każdy kiedyś znajdzie
w nich coś dla siebie.

Niby tak, ale kto w moich uszach zastąpi Mikaela? Już dosyć dawno poszukiwałem jakiegoś ciekawego projektu progressive/neoprogressive. Brytyjski Camel to niezły projekt, ale nie daje mi tych samych emocji co album "Damnation".

Dnia 17.04.2010 o 01:21, Nephren-Ka napisał:

Myślę, że Opeth nagra jeszcze sporo płyt i nie raz uraczy nas w całości spokojnym kawałkiem.:>
Także nic straconego, wystarczy poczekać. Zresztą Dan Swanö ponoć(przynajmniej tak twierdził
w którymś z zeszłorocznych numerów Mystic) pracuje nad jakimś albumem utrzymanym w tej
stylistyce. Poczekamy, zobaczymy co się pokaże.:>

Nic, tylko czekać. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Iron Attack - Vampire Concerto http://www.metal-archives.com/release.php?id=267952

bardzo odprezajace :) 35minut zroznicowanego intrumentala :) Nie odstaje poziomiem od poprzednich plyt, bardzo przyjemnie sie slucha.

Uncreated Light - Чья Вина.. http://www.metal-archives.com/release.php?id=244185

dno! nie tykac nawet 5metrowym kijem! dawno nie slyszalem tak kiepskiej wokalnie plyty... muzycznie nuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 21:51, MarchewaSoler napisał:

BTW polecicie coś z progresywnego(death) metalu?


Cynic z obydwiema płytami (chociaz IMO druga lepsza), Atheist, Edge of Sanity z ''Crimson'' i ''Crimson II''...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Cynic z obydwiema płytami (chociaz IMO druga lepsza), Atheist, Edge of Sanity z ''Crimson''

Dnia 17.04.2010 o 15:17, Helting napisał:

i ''Crimson II''...


Cynic znam, EoS pobieżnie. Atheist tylko nie słuchałem.
A coś z doomu? Tylko nie MDB, PL, Anathema, Katatonia, ND, Lake of Tears, bo to znam. Najlepiej, gdyby bylo to coś zbliżonego do ostatniego albumu MDB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 15:35, MarchewaSoler napisał:

EoS pobieżnie


No to polecam, szczególnie ''Crimson''.
Jak lubisz bardziej pokręcone klimaty, to jeszcze jest Pan.Thy.Monium Dana Swano albo też normalniejsze Akercocke. Późniejsze albumy Death są też progresywne, ale mało je znam. Dużo osób poleca też Gojirę, aczkolwiek sam nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować