Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

[Dark_Sebat 0]

Już tylko tydzień dzieli nas od premiery nowego albumu Death Angel. Osobiście liczę na miazgę co najmniej pokroju Act III, ale boje się, że mogę się przeliczyć. ;)

[MarchewaSoler 0]

Dnia 27.08.2010 o 13:23, luq napisał:

Którą płytę Opeth byście polecili jako następną ( po Blackwater Park ) ?

PS: Wybaczcie dubla.

Tak, jak Miklak przewidywał - "Still Life". Albo "My Arms Your Hearse". Jeśli bardziej chcesz czegoś spokojnego, to "Damnation".

[Warchild 0]

Dnia 27.08.2010 o 13:38, Dark_Sebat napisał:

Już tylko tydzień dzieli nas od premiery nowego albumu Death Angel. Osobiście liczę na
miazgę co najmniej pokroju Act III, ale boje się, że mogę się przeliczyć. ;)

Jak płyta będzie pokroju Killing Season, to i tak będzie lepiej niż dobrze ;) A że stylu chyba zmienić nie zamierzają, to i gorszej się spodziewać nie należy. Bądźmy dobrej myśli ;D

[Nephren-Ka 0]

Dnia 27.08.2010 o 13:23, luq napisał:

Którą płytę Opeth byście polecili jako następną ( po Blackwater Park ) ?

Koncertowe "The Roundhouse Tapes" - masz przegląd przez niemal wszystkie płyty, kawałki są i spokojne i brutalne(chociaż oczywiście dominuje mariaż tych klimatów), do tego wykonane lepiej(dla tych starszych kompozycji) niż na wersjach studyjnych. Poezja i tyle.:>

@Dark_Sebat - obstawiam, że nic pokroju "Act III" nie zrobią. Tamta płyta była taka już bardziej heavy niż thrash i zaraz po niej zespół się rozleciał(i powstało The Organization, gdzie już na całego poszli w klimaty heavy/hard rocka). Od reaktywacji grają już bardziej konkretnie i takiego materiału chyba należy się spodziewać.:)

[luq 0]

W takim razie albo Still Life albo Deliverance. Jeszcze się zastanowię. Dzięki.
A przy okazji zapytam o Mastodon(a?) - Crack The Skye czy Leviathan ?

[Nephren-Ka 0]

Dnia 27.08.2010 o 15:43, luq napisał:

W takim razie albo Still Life albo Deliverance. Jeszcze się zastanowię. Dzięki.
A przy okazji zapytam o Mastodon(a?) - Crack The Skye czy Leviathan ?

Najlepiej załatw to hattrickiem dokładając "Blood Mountain".:>

[Wayzin 0]

Dnia 27.08.2010 o 15:43, luq napisał:

W takim razie albo Still Life albo Deliverance. Jeszcze się zastanowię. Dzięki.
A przy okazji zapytam o Mastodon(a?) - Crack The Skye czy Leviathan ?

Ja pi3rdolę, tacy tu maniacy metalu co by wszystko na talerzu chcieli od razu mieć. Wiem, że musisz pytać się o wszystko, żeby mieć za co potem dziękować, czyli nabijać posty, ale zlituj się nad moimi skołatanymi przez takie wypowiedzi nerwami. Szukanie nie boli, masz Youtube, Wrzutę, nawet sobie ściągnij z Rapida jak chcesz, zapewne i tak to zrobisz, ech...

[Transylvanian_Hunger 0]

W końcu miałem okazję przesłuchać polecanego przez ciebie Drĺpsnatt. Pierwsze wrażenie było dobre i po całej płycie "I Denna Skogę takie pozostało. Dalej nie wiem jednak czemu na MA określono ich jako folk black metal.
Muzyka jest bardzo melodyjna, wokal bardzo dobry - przeplataniec typowego skrzeku ze stonowanym wokalem. Czasami odczuwa się domieszki depressive, ale odrobinę. Gitary wyraziste (często w black metalu są takie otępiałe) i ogólnie bardzo rytmicznie. Rzadko ostatnio mam okazję wynaleźć jakiś nowy/dobry zespół black metalowy (w jego naturalnej formie). Dzięki za namiary.

[Miklak 0]

Crack The Skye, a najlepiej to oba ;)

[Miklak 0]

Dnia 27.08.2010 o 16:06, Transylvanian_Hunger napisał:

Dalej nie wiem jednak czemu na MA określono ich jako folk black metal.

Bo MA to MA. Nie można im ufać. Oni nawet 100% czysty heavy metal w postaci Slough Feg określają jako folk metal...

[luq 0]

Dnia 27.08.2010 o 16:01, Caelethi napisał:

Ja pi3rdolę

Również witam.

Dnia 27.08.2010 o 16:01, Caelethi napisał:

tacy tu maniacy metalu co by wszystko na talerzu chcieli od razu mieć.

Po pierwsze primo - nie uważam się za żadnego maniaka metalu.
Secundo - po to jest forum, żeby poznawać różne opinie i punkty widzenia. Jak poznawać opinie nie pytając ?
A tak poza tym, kto Ci każe odpowiadać ? Jeśli nie masz nic do powiedzenia, to lepiej zamilknij.

Dnia 27.08.2010 o 16:01, Caelethi napisał:

Wiem, że musisz pytać się o wszystko, żeby mieć za co potem dziękować, czyli nabijać posty

Daruj sobie takie prostackie osobiste wycieczki. Równie dobrze mogę powiedzieć, że posty nabijasz ty, pisząc zupełnie nie na temat.

Dnia 27.08.2010 o 16:01, Caelethi napisał:

ale zlituj się nad moimi skołatanymi przez takie wypowiedzi nerwami.

Nad Twoimi skołatanymi nerwami lepiej niech się lituje psychoterapeuta.

Dnia 27.08.2010 o 16:01, Caelethi napisał:

Szukanie nie boli,
masz Youtube, Wrzutę, nawet sobie ściągnij z Rapida jak chcesz, zapewne i tak to zrobisz,
ech...

Ja wiem, że nie boli. Ale skoro mogę w dużo krótszym czasie dostać konkretne rekomendacje ( będące w większości esencją tego czego poszukuję ), to czemu nie ?

PS: Trochę luzu nie zaszkodzi.

@Miklak i Nephren - ponownie wielkie dzięki.

[Kardithron 0]

Dnia 27.08.2010 o 16:06, Transylvanian_Hunger napisał:

Dalej nie wiem jednak czemu
na MA określono ich jako folk black metal.

Wiesz, różnie z tym metal-archives jest. Najbardziej kontrowersyjna bywa właśnie kwestia pierwszej rubryki od góry, czyli gatunku. Nie brakuje tam zakłamań. Jak jest w tym przypadku... Myślę, że może tutaj chodzić o partie gitary akustycznej, klawisze, charakterystyczne melodie. Choć mimo tego nie nazwałbym muzyki projektu jako fuzji folk i black. Jest to black z co najwyżej WPŁYWAMI folku. Więcej już tutaj chyba czuć deprssive (mam tu na myśli przede wszystkim wokal).

Dnia 27.08.2010 o 16:06, Transylvanian_Hunger napisał:

Muzyka jest bardzo melodyjna, wokal bardzo dobry - przeplataniec typowego skrzeku ze
stonowanym wokalem.

Świetny jest. Kojarzy się trochę z Nattramnem (choć oczywiście nie jest to to samo).

Dnia 27.08.2010 o 16:06, Transylvanian_Hunger napisał:

Czasami odczuwa się domieszki depressive, ale odrobinę.

Mam wrażenie, że "odrobinę", to troszkę za mało powiedziane.

Dnia 27.08.2010 o 16:06, Transylvanian_Hunger napisał:

Dzięki za namiary.

No problem. Cieszę, że znalazł się w końcu w tym temacie ktoś, kto na dłużej zapamiętał coś ode mnie polecanego. :)

Muszę sobie ich ostatni album zgrać na odtwarzacz i znaleźć jeszcze chociaż pół godzinki na przesłuchanie.

[Kardithron 0]

Dnia 27.08.2010 o 01:57, Adjatha napisał:

Najpierw słuchałem In Flames

A zapytam z ciekawości, które płyty Cię interesowały?

[hammerfall87 0]

Dnia 27.08.2010 o 13:38, Dark_Sebat napisał:

Już tylko tydzień dzieli nas od premiery nowego albumu Death Angel. Osobiście liczę na
miazgę co najmniej pokroju Act III, ale boje się, że mogę się przeliczyć. ;)

wątpię bo jak zagrali nowy kawałek na żywo to wiąże raczej pozytywne nadzieje :D

[Nephren-Ka 0]

Dnia 27.08.2010 o 01:31, Adjatha napisał:

Tak przy okazji, bo jakoś wybitnie zagłębiony w metalowe nurty nie jestem (żeby nie powiedzieć,
że nie mam o nich pojęcia :P), zapewne znasz coś podobnego do utworów z tej płyty? Mam
tak, że jak usłyszę jakąś nazwę wystarczającą ilość razy i mam chwilę czasu to przesłuchuję
sobie zespoły (ostatnio tak wpadłem na L.U.C, chociaż gatunkowo to zdecydowanie nie ta
bajka, ale przyjmijmy, że ten nawias jest kierowany do Miklaka, który niedawno
prowadził krótką rozmowę na tym forum o hip-hopie ;>) i chciałoby się więcej... ;)
Szczególnie pod względem instrumentalnym, bo mimo wszystko jakoś taki wokal mi jednak
nie za bardzo podchodzi (z zespołów, w których wokalista drze ryja słucham chyba tylko
In Flames :P). Dałoby radę? ;)

Ale mi Twój post zaginął w nocnym klimacie, dopiero teraz się zorientowałem.:D
Jeśli chodzi o kawałki Death(chyba o to idzie?) to nigdzie indziej nie trafisz na coś takiego. Schuldiner miał niepowtarzalny styl gry na gitarze i nawet jakby go sklonowali to nigdy nie wyjdzie to samo.
Jest za to jedna rzecz, która może Ci się spodobać - Control Denied. Zespół, który był dodatkowym projektem Chucka, gdzie poszedł w stronę poweru bardziej i skupił się tylko na grze. Jakby za wokale odpowiadał Warrel Dane z Nevermore(był taki plan, ale coś tam nie wypaliło) to już ogólnie byłby odjazd. Do przesłuchania jeden album - "The Fragile Art of Existence", ale za to od razu bardzo dobry.:>

[Wayzin 0]

Najlepiej pójść na łatwiznę, zamiast przesłuchać kilka utworów i wyrobić sobie własną opinię. Wystarczy choć raz przesłuchać zarówno "Leviathan" jak i "Crack The Skye", by dojść do wniosku, że ta pierwsza jest bardziej energiczna, a na tej drugiej jest więcej progresji. A która lepsza, to chyba sam musisz się dowiedzieć, chyba że zamierzasz kierować się zdaniem innych.

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 27.08.2010 o 17:07, Kardithron napisał:

Mam wrażenie, że "odrobinę", to troszkę za mało powiedziane.

Siedzę dość głęboko w depressive i jednak to coś innego niż tradycyjny black, czy to co prezentuje Drĺpsnatt. No, ale różne osoby mogą mieć różne spojrzenie na dany temat.

Dnia 27.08.2010 o 17:07, Kardithron napisał:

Cieszę, że znalazł się w końcu w tym temacie ktoś, kto na dłużej zapamiętał coś ode mnie polecanego. :)

Jestem dość wybredny, czy też mam wąsko sprecyzowane oczekiwania muzyczne i rzadko mi się podoba czyjaś propozycja. Większość tego co słucham, to są wyniki mego wyszukiwania. Zatem plus dla ciebie ;)

[luq 0]

Dnia 27.08.2010 o 18:10, Caelethi napisał:

Najlepiej pójść na łatwiznę, zamiast przesłuchać kilka utworów i wyrobić sobie własną
opinię.

Ostatnio mam masę rzeczy do przesłuchania, bo zagłębiam się co raz bardziej w metal, dlatego chciałem poprosić o jakieś konkretne pozycje, żeby nie tracić czasu na szukanie.

Dnia 27.08.2010 o 18:10, Caelethi napisał:

Wystarczy choć raz przesłuchać zarówno "Leviathan" jak i "Crack The Skye", by
dojść do wniosku, że ta pierwsza jest bardziej energiczna, a na tej drugiej jest więcej
progresji.

Jeśli miałbym więcej czasu, to oczywiście przesłuchałbym obie. Na ten moment chodzi mi jednak o, jak wspomniałem, esencję, która najlepiej definiuje dane zespoły. W ten sposób mógłbym od razu określić, czy styl grania zespołu mi się podoba, czy nie.

Dnia 27.08.2010 o 18:10, Caelethi napisał:

A która lepsza, to chyba sam musisz się dowiedzieć, chyba że zamierzasz kierować
się zdaniem innych.

Czasem niestety trzeba się kierować zdaniem innych. W miarę możliwości będę starał się sam wyszukiwać odpowiadające mi zespoły. Jednak odrobina pomocy nigdy nie zaszkodzi.

PS: Nie uważasz, że taka kulturalna dyskusja ( Twój ostatni post prezentuje zdecydowanie wyższy poziom ) jest zdecydowanie bardziej stosowna ?
Chodzi o to, że mógłbyś od razu wypowiedzieć we właściwy sposób, powstrzymując się od bezpodstawnych oskarżeń i złośliwych uwag.

[Adjatha 0]

Dnia 27.08.2010 o 17:11, Kardithron napisał:

A zapytam z ciekawości, które płyty Cię interesowały?

Pierwsze kawałki jakie słyszałem pochodziły o ile dobrze pamiętam z Reroute to Remain (do dziś bardzo lubię Trigger) i Soundtrack to Your Escape, ale było to jeszcze przed premierą Come Clarity (ale dość blisko jej) no i nie słyszałem starszych płyt, chociaż od tych pewnie bym się na starcie odbił. ;) Potem przyszedł czas na Claymana, a dalej w sumie pozostałe.

[Wayzin 0]

Jesteś głodny wrażeń?

Chciałbyś udać się w niezapomnianą, muzyczną podróż?

A może czegoś Ci w życiu brakuje?

W takim razie mój nowy wpis czeka na Ciebie! Satysfakcja z lektury gwarantowana!

Przeczytaj już dziś, a w promocji dostaniesz darmowy wstęp na mojego gramsajta przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu!

Spiesz się, ilość wejściówek ograniczona! Taka okazja może już się nie powtórzyć!

Dla pierwszych stu odwiedzających możliwość skomentowania GRATIS!

Macie na zachętę: http://www.youtube.com/watch?v=ecOJ-nIy3qg