Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

[Skazeusz 0]

Dnia 20.07.2011 o 21:09, Zabujca_Smokuf napisał:

Yakuza - niebanalny post-metal z wpływem tradycyjnej muzyki japońskiej. Co prawda na
tym albumie tych wpływów niezbyt dużo, ale ogólnie zespół mi się podoba.

Kocham album Transmutations. ;)

[The_Beast666 0]

Wybiera się ktoś na Amon Amarth do Krakowa? :)

[Witcher1990 0]

Dnia 20.07.2011 o 21:46, The_Beast666 napisał:

Wybiera się ktoś na Amon Amarth do Krakowa? :)

No koleś ja specjalnie przygotowuję się na jesień do moshu na tym koncercie i na DT lub IF. Lub na obu. Teraz ze dwa miechy redukcji, później trochę masy i 3-4tygodnie wytrzymałości łączone z bieganiem, basenem i rowerkiem. Chyba będę w życiowej formie bo tam litości nie będzie. WIKING!

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 21.07.2011 o 22:01, Witcher1990 napisał:

No koleś ja specjalnie przygotowuję się na jesień do moshu na tym koncercie

Tak z ciekawości. Na koncertach interesuje cię coś poza obijaniem się o innych? Np. muzyka?
Pytam serio.

[Infinitas 0]

Dnia 22.07.2011 o 11:54, Transylvanian_Hunger napisał:

> No koleś ja specjalnie przygotowuję się na jesień do moshu na tym koncercie
Tak z ciekawości. Na koncertach interesuje cię coś poza obijaniem się o innych? Np. muzyka?
Pytam serio.

[Woo-Cash 0]

Zagiąłeś chłopaka ;>

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 22.07.2011 o 17:34, Woo-Cash napisał:

Zagiąłeś chłopaka ;>

Tak sobie wyobrażam "jego" koncerty na podstawie jego słów.
Tygodnie pakowania, wzmacniania kondycji żeby ...przez 2 godziny napieprzać się z łokcia po ryju.
Kiedyś na koncertach to był: head banging, skakanie, śpiewy, ryki, skakanie ze sceny jak się dało, robiło się gest Dio no i...było się tam dla kapeli, ich muzy.
Teraz chodzi o to żeby z radością dostać wpierdal, przy okazji jak najbardziej przyrżnąć i komuś? Tylko po co do tego im Amon Amarth...

[Nephren-Ka 0]

Dnia 22.07.2011 o 17:46, Transylvanian_Hunger napisał:

Kiedyś na koncertach to był: head banging, skakanie, śpiewy, ryki, skakanie ze sceny
jak się dało, robiło się gest Dio no i...było się tam dla kapeli, ich muzy.
Teraz chodzi o to żeby z radością dostać wpierdal, przy okazji jak najbardziej przyrżnąć
i komuś? Tylko po co do tego im Amon Amarth...

O, o, o, ja mam identyczne zdanie jak Ty.:> Dlatego też po części nie lubię atmosfery panującej wśród dzisiejszych fanów na koncertach.

[Woo-Cash 0]

Toto chyba na ostrzejszych kapelach.

[Witcher1990 0]

Jakby mnie tylko mosh interesował to bym chodził na byle jakie kapele a nie bulił 100zł na AA
Jedno wynika z drugiego- kapela Napier to ludzie też poza tym wiele kapel zachęca do ścian śmierci, moshu itp
A z tą atmosferą na koncertach kiedyś to jak kulą w płot- polecam film Get thrashed tam widać co się kiedyś działo- łamali sobie nosy, ręce, wyrywali włosy, bili itp
nie moshowac na koncercie tylko stać pod ścianą to tak jak iść na dyskotekę czy wesele i nie tańczyć.
Ale wy tego nie zrozumiecie, póki co urodził się tylko jeden człowiek który mnie rozumie

[Woo-Cash 0]

Dnia 22.07.2011 o 21:53, Witcher1990 napisał:

A z tą atmosferą na koncertach kiedyś to jak kulą w płot- polecam film Get thrashed tam
widać co się kiedyś działo- łamali sobie nosy, ręce, wyrywali włosy, bili itp

Thrashed właśnie. Na starych dobrych Judasach takich rzeczy nie ma. Przynajmniej nie powinno, inna szkoła ;>

[mskarpeta 0]

Kolejna dyskusja na temat bycia trve metalem. Cool :3

[Sarturias 0]

Dnia 21.07.2011 o 22:01, Witcher1990 napisał:

No koleś ja specjalnie przygotowuję się na jesień do moshu na tym koncercie i na DT lub
IF. Lub na obu. Teraz ze dwa miechy redukcji, później trochę masy i 3-4tygodnie wytrzymałości
łączone z bieganiem, basenem i rowerkiem. Chyba będę w życiowej formie bo tam litości
nie będzie. WIKING!

Heh, byłeś kiedykolwiek w klubie Studio? Jeśli tak strasznie trenujesz, to może lepiej jedź na jakiś open air festival, bo tam ledwo się rozpędzisz już ściana (nie, nie z ludzkiego mięsa, tylko betonowa) ;)

[Nephren-Ka 0]

Dnia 22.07.2011 o 21:58, mskarpeta napisał:

Kolejna dyskusja na temat bycia trve metalem. Cool :3

No ba, zawsze takie będą.:P
Ja z wyglądu pasuje idealnie i dzięki temu fajne rzeczy można robić na ''różnorodnych'' koncertach. Gra sobie lokalny thrash - wszyscy pogują, moshują, itp ; gra lokalny power - wszyscy pogują, moshują, itp ; wychodzi Alicja Majewska - i zostaje tylko jeden długowłosy na placu boju.:P Satysfakcja 20 normalnie.:>

[mskarpeta 0]

Spoko. Tylko nie rozumiem o co te całe spiny z Witcherem, zachowaniem na koncertach i priorytetach. To, że jeden woli sobie postać i posłuchać w spokoju, nie znaczy, że inny też musi. Osobiście sam lubię wpaść w pogo i się trochę poobijać, jeśli muzyka temu sprzyja i pozwala się wyładować. Nie oszukujmy się, metal to nie tylko ambitna muzyka, ale i agresja i pierwotne instynkty ;)

[Heimdallr 0]

A do tego czuje się jeszcze pewnego rodzaju więź/wspólnotę z innymi uczestnikami :)

[Infinitas 0]

A ja od Sierpnia zapuszczam długą brodę.

[Nikopolidis 0]

Dnia 23.07.2011 o 10:19, Infinitas napisał:

A ja od Sierpnia zapuszczam długą brodę.

Zrób zdjęcie przed i po urośnieciu. Długie brody rlz ;)

[Niflheim 0]

Dnia 23.07.2011 o 10:19, Infinitas napisał:

A ja od Sierpnia zapuszczam długą brodę.

Już na początku określ jak długą chcesz mieć brodę, nie rób tego samego błędu co ja. Zapuszczam od ~2 lat i chcę nadal (efekt widoczny na załączonym zdjęciu), to chyba uzależnienie. xP

[Zdjęcie usunięte na prośbę autora]

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 23.07.2011 o 15:18, Niflheim napisał:

Zapuszczam od ~2 lat i chcę nadal (efekt widoczny na załączonym zdjęciu), to chyba uzależnienie.

No ale chyba ją przycinasz, bo po dwóch latach bardziej bym się spodziewał facjaty a''la krasnolud.
Ja tylko co jakiś czas zapuszczam zarost na podgardlu do linii szczękowej, przez co klienci czasem mówią do mnie Faraon. Choć jeden przypuszczał, że mam jakieś związki z judaizmem ;)
Edit. nie zauważyłem warkocza ;D