Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 02.08.2009 o 15:14, Strange101 napisał:

Oj, nie powiedziałbym. W opinii mojej i moich znajomych, płyta wyszła gorzej niż oczekiwaliśmy.
To ciągle kawał dobrej muzy, ale poprzednim dokonaniom nie dorównał, a już na pewno ich
nie wyprzedził. Wiedzieliśmy, że nowa płyta nie będzie już tym samym, co trylogia RD,
ale trochę się zawiedliśmy. Oczywiście wszystko to tylko moja opinia - w Internecie czytam
same peany na temat ADHD.

Nawet jeżeli to jest tylko średnia płytka jak na Riverside, to nadal jak na jakość polskiej sceny jest to płytka fantastyczna. W internecie (tam gdzie ja przeglądam) dominuje opinia, że to płytka gorsza od poprzednich ale nadal świetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 15:14, Strange101 napisał:

Oj, nie powiedziałbym. W opinii mojej i moich znajomych, płyta wyszła gorzej niż oczekiwaliśmy.
To ciągle kawał dobrej muzy, ale poprzednim dokonaniom nie dorównał, a już na pewno ich
nie wyprzedził. Wiedzieliśmy, że nowa płyta nie będzie już tym samym, co trylogia RD,
ale trochę się zawiedliśmy. Oczywiście wszystko to tylko moja opinia - w Internecie czytam
same peany na temat ADHD.


Ja to nazywam już kompleksem Pestilence - ludzie spodziewają się bóg wie czego i potem marudzą...:-) ADHD ma inną tematykę niż wcześniejsza trylogia, jest znacznie bardziej świeża i spójna, z całą gamą nowych pomysłów, co w 100% zapewni temu materiałowi znakomite przyjecie na koncertach. Myślę, że zespół chciał właśnie taką bardzo energetyczną i zwięzłą pigułką odreagować bardziej skomplikowane rzeczy, które robili wcześniej. I wyszło to znakomicie, do tego w całości w ich charakterystycznym stylu. Dla mnie póki co to najlepsza płyta w tym roku i są duże szansę, że taką pozostanie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 13:57, Witcher1990 napisał:

Co tam metale forumowe? Nie zardzewiał który? Pewnie wszyscy są z tru nierdzewnej stali;]


Prawda.

Dnia 02.08.2009 o 13:57, Witcher1990 napisał:

Kumpel wyczaił nowy kawałek Slayera macie linka http://www.shockhound.com/features/667-exclusive--hear-slayer-s-new--hate-worldwide--here-first---
Jakość nie poraża ale kawałek im dłużej się go słucha robi się lepszy choć nie wydaje
mi się żeby ta ich nowa płyta była lepsza od Christ ilussion...


Nieco powyżej granicy przeciętności. Slayer śmierdzi odgrzewanymi kotletami, jak poprzednik powiedział brzmi bardzo przewidywalnie. No ale to w końcu Slayer, jest sporo energii, poza tym "World Painted Blood" będzie podobno ostatnim albumem tych diabłów - jako fan thrashu płytkę tak czy siak kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 16:49, Nephren-Ka napisał:

Ja to nazywam już kompleksem Pestilence - ludzie spodziewają się bóg wie czego
i potem marudzą...:-)

Jak jakaś płytka jest gorsza od poprzedniczek, to normalne, że się marudzi.

Dnia 02.08.2009 o 16:49, Nephren-Ka napisał:

Dla mnie póki co to najlepsza płyta w tym roku i są duże szansę, że taką pozostanie. :-)

U mnie zamyka dziesiątkę i nie ma szans w niej pozostać :P Bardzo mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 18:15, Miklak napisał:

Jak jakaś płytka jest gorsza od poprzedniczek, to normalne, że się marudzi.


Taa, ciekawe w czym niby ADHD jest gorsza od poprzedniczki... Ja widzę cały czas rozwój do przodu, a że jest utrzymana w zupełnie innym koncepcie to już jest zupełnie inna sprawa...

Dnia 02.08.2009 o 18:15, Miklak napisał:

U mnie zamyka dziesiątkę i nie ma szans w niej pozostać :P Bardzo mi się podoba.


Jak zamyka, jak na jedenastym jest:-) Dobra, już widzę... Ale czemu 4 miejsce to "4,5 stars"? nie da się tego jakoś inaczej oddzielić, żeby nie tracić miejsca - jak nie to lipa trochę, nie ma porządku...:-) Sam bym ich spokojnie wrzucił na podium, jakoś wydaja mi się lepsi niż Candlemass, Sunn O))) czy Sanders(w sumie to jego pierwszy album podoba mi się bardziej niż nowy) - ale to oczywiście Twoja lista, i Ty decydujesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 18:55, Nephren-Ka napisał:

Taa, ciekawe w czym niby ADHD jest gorsza od poprzedniczki... Ja widzę cały czas rozwój
do przodu, a że jest utrzymana w zupełnie innym koncepcie to już jest zupełnie inna sprawa...

Mi też się podoba; poczytaj sobie zdanie innych. Ja nic złego nie powiem, bo nie uważam, żeby ta płytka była jakoś szczególnie gorsza od poprzedniczek ;) Bardziej nawiązałem tu do Pestilence ;]

Dnia 02.08.2009 o 18:55, Nephren-Ka napisał:

Jak zamyka, jak na jedenastym jest:-) Dobra, już widzę... Ale czemu 4 miejsce to "4,5
stars"? nie da się tego jakoś inaczej oddzielić, żeby nie tracić miejsca - jak nie to
lipa trochę, nie ma porządku...:-) Sam bym ich spokojnie wrzucił na podium, jakoś wydaja
mi się lepsi niż Candlemass, Sunn O))) czy Sanders(w sumie to jego pierwszy album podoba
mi się bardziej niż nowy) - ale to oczywiście Twoja lista, i Ty decydujesz:-)

I tak wszystkich rozwali Orphaned Land. Już wiem, że to będzie płytka roku :P Chyba, że wyjdzie coś równie mocnego z neofolku, to trudno będzie się zdecydować :P Slayer póki co ląduje w granicach 7/10, a na więcej też nie ma co liczyć z mojej strony, choć czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 19:02, Miklak napisał:

Mi też się podoba; poczytaj sobie zdanie innych. Ja nic złego nie powiem, bo nie uważam,
żeby ta płytka była jakoś szczególnie gorsza od poprzedniczek ;) Bardziej nawiązałem
tu do Pestilence ;]


Ale to też za bardzo nie pasuje, bo "Spheres" tez był płytą słabiej przyjętą...:-) Ludzi ciężko jest zadowolić na tym świecie, a Holendrzy przez swoja karierę grali rożnie - najpierw thrash, potem death, potem progressive, w miedzy czasie miks tego wszystkiego... Jedno, co łączy wszystko w całość, to genialna i charakterystyczna gitara Patricka, i mnie to absolutnie wystarcza - teraz, po przerwie nagrali płytę czysto deathową i techniczną, ale ludzie w płacz, że nie ma drugiego "Testimony of the Ancients"...:-)

Dnia 02.08.2009 o 19:02, Miklak napisał:

I tak wszystkich rozwali Orphaned Land. Już wiem, że to będzie płytka roku :P Chyba,
że wyjdzie coś równie mocnego z neofolku, to trudno będzie się zdecydować :P Slayer póki
co ląduje w granicach 7/10, a na więcej też nie ma co liczyć z mojej strony, choć czas
pokaże.


Mnie nie rozwali(ale pewności całkowitej nie mam:-) ), chyba dlatego, że neofolk lubię umiarkowanie... A Slayer jak zawsze zagra solidnie, ale jakoś mi się nie wydaje, żeby pokazali coś nadzwyczajnego - cóż oni mogą wymyślić...:-)

Edit - jak zwykle zapomniałem, że miałem dodac coś fajnego do posłuchania - klimatyczny doom/gothic od Szwedów z Draconian(konkretnie album "The Burning Halo" z 2005 roku) - przesłuchałem dopiero kawałek, ale już widać, że warto: http://www.youtube.com/watch?v=EW5CXvBp9B4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 19:16, Nephren-Ka napisał:

Ale to też za bardzo nie pasuje, bo "Spheres" tez był płytą słabiej przyjętą...:-)

Poprzedniczek ;] nie "ki"

Dnia 02.08.2009 o 19:16, Nephren-Ka napisał:

Mnie nie rozwali(ale pewności całkowitej nie mam:-) ), chyba dlatego, że neofolk lubię
umiarkowanie...

Gwoli ścisłości, chodziło mi o jakąś neofolkową płytkę, która będzie na poziomie nowego folkmetalowego Orphaned Land (niejednoznacznie brzmiało tamto zdanie ;P)

Dnia 02.08.2009 o 19:16, Nephren-Ka napisał:

A Slayer jak zawsze zagra solidnie, ale jakoś mi się nie wydaje, żeby
pokazali coś nadzwyczajnego - cóż oni mogą wymyślić...:-)

Artillery wysoko ustawiło poprzeczkę i Slayer jej nie przeskoczy (choć ja i tak wolę "Religion Blindness" Prayers of Sanity ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 19:22, Miklak napisał:

Poprzedniczek ;] nie "ki"


Dobra, ale ludzie zdają sie nie pamiętać, że wtedy Pestilence grał bardziej progresywnie, można powiedzieć, że podobnie do Death, z którym konkurował. A teraz nagrał najzwyklejszy i techniczny death metal - i pod tym względem nie mam się absolutnie do czego przyczepić. Ostatnia płyta Sinister jest jest nieco podobnie nagrana i ludzie byli zachwyceni, a tu wyobrazili sobie jakieś cuda przed premierą...:-)

Dnia 02.08.2009 o 19:22, Miklak napisał:

Artillery wysoko ustawiło poprzeczkę i Slayer jej nie przeskoczy (choć ja i tak wolę
"Religion Blindness" Prayers of Sanity ;P)


Duńczycy mają jeden genialny utwór i resztę dobrych, Slayer pewnie będzie miał same dobre. Ja czekam na płytę z większością genialnych kawałków(w thrashu*)...:-) A PoS było widać jeszcze niedawno po Twoim avku...:-)

* - chwila namysłu - po cholerę mi jakiś nowy speed/thrash/heavy, jak mam pożegnalne DVD Kata? :-) http://www.youtube.com/watch?v=dQtKMB70uZc I wszystko jasne...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2009 o 01:37, hammerfall87 napisał:

Mam pytanie do black metalowców czy znacie kapele które kopiują od innych riffy czy styl
itp jeśli tak to niech ktoś przykłady wymieni z łaski swojej

Amon Amarth po części i odrobinę wzoruje się na Unleashed. Zarypał tez im kiedys jakis riff, nie pamietam jaki,zaraz poszukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2009 o 21:44, Nephren-Ka napisał:

/salut/ Dan Swanö /salut/ "Crimson" mogę śmiało nazwać najlepszym utworem, jaki w życiu
słyszałem...


Zapoznałeś się może z "Crimson II"? Po pierwszej części od razu złapała mnie chętka na drugą. Warte zachodu?

A co do nowego utworu Slayera - bez rewelacji. W sumie to nawet nie mam nadziei że mnie czymś zaskoczą. Co mieli świetnego nagrać - nagrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 19:36, Nephren-Ka napisał:

Dobra, ale ludzie zdają sie nie pamiętać, że wtedy Pestilence grał bardziej progresywnie,
można powiedzieć, że podobnie do Death, z którym konkurował. A teraz nagrał najzwyklejszy
i techniczny death metal - i pod tym względem nie mam się absolutnie do czego przyczepić.

Ja bym się przyczepił do braku oryginalności oraz monotonności utworów. Trudno o gorsze wady jeśli słucha się wielu gatunków muzyki. Oprócz tego może i nie ma poważniejszych minusów, ale o jakieś większe zalety też bardzo ciężko. To zdecydowanie za mało żeby mnie zadowolić.
"The songs seem to be all the same to me. There is no variation. This album is just too much. The riffs aren''t that unique. There are only a few "Holy shit!" moments on this release. I do not recommend this release to anyone even though it is not bad. "
"The general opinion seems to be that this is a generic death metal album, and that would certainly seem to be the case upon first listen. It''s formidable enough for die-hards to headbang to, I guess... but for anyone looking for innovation or anything remotely memorable, this is best left alone. "
Zgadzam się z takimi opiniami w 100%.
Ta płytka wypada przeciętnie na całej scenie deathmetalowej. Porównywanie jej do poprzedniczek jeszcze bardziej pogarsza jej pozycję, choć nie jest to niezbędne żeby ją skrytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2009 o 21:26, Sob-styl napisał:

Jednak w ostatnim czasie jedna płytka wywarła na mnie większe wrażenie. "Crimson" Edge
Of Sanity. Czego tam nie ma! 40 minut metalowej ekstazy. Od heavy po black - kocham takie
granie. Masa świetnych riffów(uwielbiam ten doomowy), bardzo dobry growl. Oczywiście
w tym wszystkim nie mogło zabraknąć solówki, która jest wykonana w ok. 28:30 minucie
utworu. Wiele zmian tempa, świetne przejścia z czystego wokalu w growl - wiele progresywnego
grania. Miejscami pojawia się gitara akustyczna. Wielki respekt dla muzyków, że potrafią
znaleźć w kilku gatunkach metalu. Polecam - mnie wciągnęło od pierwszej minuty.

Brawo. Kto wie czy Dan Swano nie jest najbardziej utalentowanym muzykiem świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 20:23, Condoman napisał:

> Mam pytanie do black metalowców czy znacie kapele które kopiują od innych riffy
czy styl
> itp jeśli tak to niech ktoś przykłady wymieni z łaski swojej
Amon Amarth po części i odrobinę wzoruje się na Unleashed. Zarypał tez im kiedys jakis
riff, nie pamietam jaki,zaraz poszukam.


o blek metal mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2009 o 21:58, Miklak napisał:

Ja bym się przyczepił do braku oryginalności oraz monotonności utworów. Trudno o gorsze
wady jeśli słucha się wielu gatunków muzyki. Oprócz tego może i nie ma poważniejszych
minusów, ale o jakieś większe zalety też bardzo ciężko. To zdecydowanie za mało żeby
mnie zadowolić.


Tak, mówisz, jakby płyty takich legend jak Vital Remains, Deicide, Incantation czy Cannibal Corpse były oryginalne i mało monotonne... To ma być death metal, bez żadnych dodatkowych przymiotników(fakt, ze jest techniczny, ale to nic nie zmienia), a ludzie widzą w nazwie Pestilence co innego niż faktycznie jest i okazuje się, ze płyta jest be... Zresztą ja nie rozumiem, jak można wymienić cały szereg wad, a potem napisać, że dla mnie może być...:-)

Dnia 02.08.2009 o 21:58, Miklak napisał:

"The songs seem to be all the same to me. There is no variation. This album is just too
much. The riffs aren''t that unique. There are only a few "Holy shit!" moments on this
release. I do not recommend this release to anyone even though it is not bad. "
"The general opinion seems to be that this is a generic death metal album, and that would
certainly seem to be the case upon first listen. It''s formidable enough for die-hards
to headbang to, I guess... but for anyone looking for innovation or anything remotely
memorable, this is best left alone. "
Zgadzam się z takimi opiniami w 100%.
Ta płytka wypada przeciętnie na całej scenie deathmetalowej. Porównywanie jej do poprzedniczek
jeszcze bardziej pogarsza jej pozycję, choć nie jest to niezbędne żeby ją skrytykować.


Jest coś, co ja wyróżnia na scenie, i to bardzo - paluchy Patricka podczas solówek i już tą jedną cechą płyta kupiła mnie od samego początku...:-) Z tym porównywaniem wstecz to tez są różne zdania - znam opinie, że Death skończył się po "Human", bo za dużo progresji się pojawiło... Nie lubię ich tak samo jak t powyżej...
Ciekawe, czy kiedyś powstanie zespół, który każdą płytę będzie nazywał od innego gatunku metalu i takiż na niej wykonywał... Wtedy fani chyba zgłupieją totalnie - każde wydawnictwo będzie miało i krytyków i wielbicieli, i w ocenach wyjdzie, że to średni materiał, który niczym się nie wyróżnia - i to nie wiem jak dobrze byłby zagrany..:-)

@Sob-styl - "Crimson II" to kawał świetnej roboty, chociaż mi podobał się nieco mniej niż jedynka - oczywiście, ze warto, a nawet trzeba się zainteresować...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2009 o 01:02, hammerfall87 napisał:

o blek metal mi chodzi :)

Aaa, to sorry.
I ten, nie byłbym sobą gdybym nie dodał: przecież tam wszystko jest takie samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2009 o 14:33, Woo-Cash napisał:

Jakie zespoły podobne do Amon Amarth polecacie? Najlepiej, by utrzymać ie w klimacie
viking metalu...


Ancient Rites, nowsze płyty Bathory, Borknagar, Einherjer, Enslaved, Halgadom, Vintersorg. Zaznaczyć trzeba, ze tylko Einherjer prezentuje czysty viking metal, reszta jest z różnymi dodatkami - black, death, progressive, folk.
Warto też dodać, że Amon Amarth w sumie z podanym wyżej gatunkiem ma niewiele wspólnego, chyba najbardziej tytuły(i tematyka tekstowa oczywiście) co niektórych utworów - muzycznie to melodic death...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować