Zaloguj się, aby obserwować  
Jammin69

Czy często przeklinasz?

1145 postów w tym temacie

Ja w towarzystwie moich kumpli nie mogę sobie nie przekląć =P Bo zawsze, albo któryś coś farmazonami rzuca, albo mówimy o takich rzeczach, że nie można używać innego słownictwa (czyt. szkoła =P) .. Ale ogólnie staram się ostatnio hamować się i używać mniej brzydkich wyrazów i zastępować je np. słowami kurcze pieczone, psia kość ... =P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wyklinam często wśród kumpli i nawet w domu. Ale tak ogólnie to jestem spokojnym człowiekiem. Denerwuje mnie tylko, jak ludzie wciskają kit (o, na przykład dziś, na forum CDA dowiedziałem się, że Crysis działa płynnie na GF 6200 64 bit i 512 MB RAM). Często trzeba też wyklinać w towarzystwie, bo nie wypada odstawać od innych. Wiem, że zawsze trzeba być sobą, ale ja wolę w takich sytuacjach jednak się podporządkować innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety klnę i to dosyć często.
Na ogół jestem spokojny jednak kiedy już ktoś mnie wyprowadzi z równowagi to potrafię strzelić taką wiązankę, że można zapaść się pod ziemię...

Podczas rozmowy też zdarza mi się przeklinać, a raczej używać wulgaryzmów jednak chyba nikt z mojego otoczenia nie odbiera tego negatywnie.

Pragnę również napisać, że nie używam słowa ku**a jako przecinka ;]


Pozdrawiam .Wesołego i Mokrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja klnę... nie wiem czy dużo czy mało - coś pomiędzy i zależy to od nastroju bo jak jestem wkur.... to wiązanki idą w prawo i w lewo :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmmnnnn częśto to pewnie raczej tak bo jak jestem w dobrym humorze to czasami mi sie wymcknie :P a jak jestem zły to idzie na wszystkie strono :P Często wymcknie sie coś przy kumplach ale oni też klną ale ja żebym tak tylko tracił dzień na przeklinaniu to odpada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem sie zdarzy... oczywiscie nie uzywam k**wy jako przecinka . Przeklinam w wiekszosci jak chce podkreslic zadowolenie lub nie , albo jak jestem wkurzony . wtedy nie ma zmiluj ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy. W codziennej rozmowie staram się nigdy nie przeklinać, najwyżej "cholera" albo "kurde", a tak to wysławiam się najlepiej jak potrafię. Niestety jest trochę gorzej kiedy się zdenerwuję, bo wtedy potrafię pod nosem zbluzgać cały świat nie licząc się z tym, czy ktoś słyszy czy nie. Najgorszej jest chyba na różnych imprezach, bo wtedy to już nikt nie patrzy na to, co mówi i człowiek plecie trzy po trzy i bluzga niemiłosiernie. Ale na szczęście potem wraca się do kulturalnego życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem gdyby ktoś przy mnie przeklinał to ja pier**** po prostu zaje***** ch*** ;)
A tak na serio przeklinam jak jestem bardzo wkurzony np: jak nie trafie w talerz na probię ;)
A tak naprawde na serio to nie przeklinam prawie w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja będąc szczerym powiem, że przeklinać lubię. Nie wiem czemu. Może forma wyładowania się. normalnie przy bardziej dorosłych i na forum oczywiście nie przeklinam bo nie wypada i nie kulturalnie. Ale z kolegami czy nawet samemu jak się wkurzę to lubię sobie poprzeklinać trochę ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, na pewno nie publicznie. Choć w szkole jest jakaś mania: O, przeklniesz, jesteś więc super techo master pro ownerz ^$%$#%$ i lord of techno - w skrócie dzieci neo. Nie jestem zakompleksiony więc nie przeklinam... no chyba, że coś mi się nie uda: np. przy graniu na gitarze nie uderzę w tę strunę gdzie potrzeba (ps. tomek-bob, widzę że też muzyk jesteś ^^)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja klnę, i to często, i nic nie zamierzam z tym robić. Poza walenie pięściami w co popadnie, to mogę się wyładować też przeklinaniem jak szewc. W domu, przy mamie, niekoniecznie, ale na ulicy klnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 21:54, edsonpele napisał:

Ja nie przeklinam praktycznie wcale (wyjątkami są cytaty). Jedynie jak się zdenerwuję
to używam słowa "kurde", ale to przekleństwo nie jest.

Kurde to jest przekleństwo! :) Tez używam tego słowa pozatym troche bardziej barwne i soczyste przekl;enstwa ale kurde w słowniku jest określone jako żartobliwe przekleństwo ^^ Na polskim dostałem uwage za użycie tego słowa :)) shahaha
Pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować