Zaloguj się, aby obserwować  
Jammin69

Czy często przeklinasz?

1145 postów w tym temacie

Dnia 07.05.2007 o 10:48, KannX napisał:

Ja klnę tylko przy mamie :) Bo w towarzystwie nie wypada. A tak to się wyładujemy i jesteśmy
wyluzowani w społeczeństwie :D

lol że mama pozwala ci tam mówić to ja sobie tego nie wyobrażam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2007 o 10:52, Gracz 23 napisał:

lol że mama pozwala ci tam mówić to ja sobie tego nie wyobrażam


Nie wyobrażaj, uświadom to sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2007 o 10:48, KannX napisał:

Ja klnę tylko przy mamie :) Bo w towarzystwie nie wypada. A tak to się wyładujemy i jesteśmy
wyluzowani w społeczeństwie :D


Heh, bezstresowe wychowanie :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2007 o 11:31, Baluk25 napisał:

Jak komuś mama pozwala na przeklinanie w wieku do 15 lat to według mnie to jest trochę dziwne...


Mam już 20 lat i wogóle nie klnę w towarzystwie, nawet jak jestem pijany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2007 o 12:35, KannX napisał:

Mam już 20 lat i wogóle nie klnę w towarzystwie, nawet jak jestem pijany :)


Dobra dobra ;]
Takie wały to my ale nie nam ^_^
A tak na serio, to czasem trzeba sobie przeklnąć, a pod gazem tym bardziej (w męskim gronie, bo w towarzystwie kobiet nawet pod gazem nie wypada.. )
;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wątpię, czy to normalne, ale gadam do siebie (nie mamroczę, to są żywe konwersacje!) i obrażam siebie "nawzajem"...
A jak miałem jechać na konkurs polonistyczny i zauważyłem w domu, że na legitymacji nie ma nowego stempla (sekretariat był już zamknięty), taką wiązankę puściłem aż pies uciekł do legowiska :)
Ale i tak mnie puścili :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się ograniczać swoje przekleństwa do minimum, jednak wiadomo- czasem aż się ciśnie na usta ;] Wiecie jak to jest, cos się nie uda to od razu tak się wyładowuje energię... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przeklinam zbyt często - po prostu z przyzwyczajenia. Ale jak już naprawdę się zdenerwuję to potrafię palnąć niechcący jedno albo dwa cięższe słówka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bluzgam na lewo i k*rwa prawo nawet.Bluzganie jest fajne, a nie ch***wskie.NIe wiem o czym wy do mnie gadacie że bluzganie nie jest fajne ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2007 o 11:31, Baluk25 napisał:

Jak komuś mama pozwala na przeklinanie w wieku do 15 lat to według mnie to jest trochę dziwne...



heh, zeby tylko 15. Znam pare(nascie) osob, ktore w wieku 5 lat rzucaly bluzgami DO matki/ojca. A mamusia/tatus, zadowoleni, ze sie synek rozwija... Z jednym z kumpli rzucajacych na lewo i prawo bluzgami przy matce (14 lat) jest nawet "legenda" - podobno pierwsze slowo ktore powiedzial to bylo spier***aj - do babci:P. A wiecie jak w legendach - troche mitu ale i prawdy duzo. Moi rodzice wiedza ze czasem klne w towarzystwie kolegow (13 3/4 lat;P^^ nie to zebym kompleksy wieku leczyl - po prostu tyle mam;D) ale przy nich powiedzialem tylko kurde :P, cham (do komara^^) i ku**a - ale zwalilem ze to kolega kolo mnie byl jak przez telefon gadalem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie mam taką luzowtą rodzinkę że jak wymsknie mi się bluzg to rodzic mówi mi po imieniu :D

Ostatnio wyrzywałem się nad PES 6 - bluzgałem z powodu wyglądów graczy :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiesz tam gdzie ja mieszkam to niektóre 5-letnie dzieci palą jarają piją i przeklinanie to dla nich nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja się staram nie przeklinać
A jeśli już to tylko kilka takich przekleństw, które mi się zwyczajnie podobają.
(tzn inne mi sie nie podobają i to jest różnica;p)
Oczywiście eliminuję soczyste ku**a, czy też pier**le albo spier****j
Ale juz czasem powiem do kumpla "ale ty piepr***z"
Jednak, staram się tego generalnie nie używać.
Gdy jestem zdenerwowany, a uda mi się powstzrymać i powiedzieć "kurcze pióro", "motyla noga", czy też "na kaczą stopę" to czuję się lepiej,jest mi potem lżej. Czasem jest to trudne, nie dlatego, że dużo klnę/klnąłem,tylko dlatego, że wszędzie naokoło pzrekleństw jest więcej niż politycy mają diety...
Pozdrawiam wszystkich tępicieli przekleństw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2007 o 20:53, Baluk25 napisał:

No wiesz tam gdzie ja mieszkam to niektóre 5-letnie dzieci palą jarają piją i przeklinanie
to dla nich nic :P

no 5 letnich nie widzialem, tylko 7 latkowie:D fajne osiedle/miasto:D Ja nie mieszkam na za..ułkach wiec nie jestem za bardzo doswiadczony w tych sprawach^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować