Zaloguj się, aby obserwować  
Jammin69

Czy często przeklinasz?

1145 postów w tym temacie

Staram się nie klnąć, ale wiadomo - nie zawsze wychodzi. Pomimo, że uważam, że przekleństwa ranią nasz język to czasami mimochodem, w towarzystwie kumpli przeklinasz. Staram się ograniczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obecnie oduczam się :) Staram się nie przeklinać a zwłaszcza w towarzystwie dziewczyn czy kobiet bo one się potem uczą i robią to samo czego niecierpię :P Najgorzej to jak wymsknie się na lekcji jak mi ostatnio to źle potem jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też staram się nie przeklinać, no ale czasem coś się wymsknie i wtedy jest przerąbane, zwłaszcza na lekcji, lub przy rodzicach :) oduczam się... na forach, na blogach itp. staram się tego nie robić, i jak na razie mi się to udaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z dumą muszę przyznać. Przeklnęłam dziś tylko raz. I to w szkole gdzie łatwo o utratę nerwów i wiadomo co.
W ogóle od jakiegoś czasu przeklinam coraz mniej no i wkrótce poza stadionem nie zaklnę w ogóle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

rzadko przeklinam, Chyba, że podczas meczu jak źle podam, albo ktoś do mnie źle kopnie, to wtedy moge sobie przeklnąć , a niekiedy to i żółtą kartką się to kończy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeklinam rzadko, najczęściej siedząc przy komputerze, a nigdy przy kobietach. Dziwie się, że przekleństwa zastąpiły w mowie potocznej przecinek, przecież to oznaka braku panowania nad sobą, co powinno uchodzić za słabość, a jest odwrotnie.

A na koniec coś pouczającego:

"Motyla noga Tomka Mazura"

Tomek: Ale nasypało, motyla noga ! Już od kwadransa nie ma autobusu ! Kurcze pióro !
Dziewczynka: Nie do wiary !!! Jak można się tak brzydko wyrażać ?!!!
Tomek: A co mam mówić ?!!! Tak mi nogi zmarzły. Motyla noga !
Wujek: No cóż ! Widzicie, klimat był raczej zawsze przeciwko nam, no ale to jeszcze nie powód, aby mówić brzydkie wyrazy, prawda ?
Chłopiec: Właśnie ! My to też mu tłumaczymy.
Wujek: Dam wam dobrą radę: kiedy następnym razem znów wyłączą wam ciepłą wodę, przestaną grzać kaloryfery, albo stanie komunikacja i wasz kolega znów zacznie mówić brzydkie wyrazy, wiecie co zróbcie wtedy ?
Dzieci: Cooo ??!!!
Wujek: Udawajcie, że nie słyszycie, co do was mówi. Że nic nie słyszycie.
Dzieci: Huraaaa !!!
Dziewczynka: To jest wspaniała rada !
Chłopiec: Pycha !
Chłopiec II: Wyobrażam sobie jego minę !
Dziewczynka: Świetna rada Wujku. Bardzo dobra rada !"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

u mnie nestety co drugie słowo to przekleństwo....=[ heh ale staram sie jak moge ja mam nerwowe zycie=]

i dla tego siedze na forum to mnie odstresowuje;]=]xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to wydać się dziwne, ale ja do każdej sytuacji umiem się przystosować :P. Przeklinam zależnie od tego, w jakiej grupce osób się znajduję ważne jest tak samo miejsce spotkań. W domu przy rodzicach nie przeklinam chyba, że bardzo mnie poniosą nerwy to wtedy wymawiam tego typu wyrazy bardzo po cichu, aby nikt nie usłyszał ;). Przyglądając się Waszym postom mogę napisać, że na studiach już częściej zdarza mi się przekląć, ale staram się tego nie czynić zbyt często, a w szczególności w obecności koleżanek z grupy nie używam tego słownictwa jak i również przy innych istotach płci przeciwnej, gdyż nie wypada moim zdaniem ;). Jak już mam zamiar kląć to zazwyczaj robię to, gdy gram w piłkę nożną na boisku, ponieważ za pomocą innego słownictwa nie wytłumaczę zawodnikowi z drużyny, aby się wrócił do defensywy, kiedy nas przeciwnicy atakują ;). Kiedyś również zdarzało mi się przekląć, gdy grałem w gry komputerowe i ponosiły mnie emocji, kiedy nie potrafiłem przejść do kolejnej planszy bądź wygrać meczu grając w różnego typu ;). Na szczęście te czasy minęły i teraz skupiam się na pracy, gdzie również rzadko zdarzy mi się użyć wulgaryzmu, ponieważ co tu dużo mówić...nie narzekam na wykonywaną przeze mnie robotę ;). I tak na koniec napiszę, że w Internecie również nie zamieszczam własnych wypowiedzi mających w swojej treści „brzydkie” wyrazy ;). Tak więc podsumowując klnę zależnie od sytuacji i ludzi, z którymi mam zaszczyt przebywać w danej chwili :). Nie wiem czy to dobrze…sami oceńcie :). Ja osobiście uważam siebie za ustabilizowaną osobę, gdyż ze swoim słownictwem nie wychodzę poza granice przyzwoitości w różnych okolicznościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeklinać, nie przeklinam. Przeklinanie, samo w sobie ma na celu ubliżenie komuś. Ja częściej używam po prostu wulgaryzmów, w celu uwydatnieniu niektórych odczuć. Nie przeczę również, że używam ich czasem jako np. przecinka, przerywnika. Wszystko zależy od sytuacji w jakiej sie znajduję [czyli pora dnia, samopoczucie, jakie grono osób].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety bardzo często zdarza się przekleństwo. A gdy się zdenerwuję to nawet słowo k**** jako przecinek idzie a słowo i ch** jako kropka!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować