Zaloguj się, aby obserwować  
Abi_Dalzim

Dzieci forumowiczów

831 postów w tym temacie

Dnia 21.02.2006 o 13:40, Da Ghost napisał:

Widzę, że tutaj króluje Abi Dalzim.

He, he, wkońcu mój temat :)

Dnia 21.02.2006 o 13:40, Da Ghost napisał:

ciesz się ostatnimi "wakacjami" w życiu ;)

Mam nadzieję, że nie będzie tak źle, bo z 2-3 letnim dzieckiem można juz gdzieś pojechać.

>A tak poważnie dzieciak to super sprawa
Cieszy mnie to, bo mimo, że bardzo z żoną czekamy na to dziecko, to jedak lekka obawa jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2006 o 13:48, Abi Dalzim napisał:

> ciesz się ostatnimi "wakacjami" w życiu ;)
Mam nadzieję, że nie będzie tak źle, bo z 2-3 letnim dzieckiem można juz gdzieś pojechać.


Poczekamy aż wrócisz z takich wakacji ;)

Dnia 21.02.2006 o 13:48, Abi Dalzim napisał:

Cieszy mnie to, bo mimo, że bardzo z żoną czekamy na to dziecko, to jedak lekka obawa jest...


Obawa zawsze jest i na to nie ma rady ale z czasem wszystko się ułoży i nawet nie zauważysz gdy staniecie się doświadczonymi rodzicami. Najważniejsze to nie daj żonie wpaśc w tą osławioną depresję poporodową a będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 11:34, Da Ghost napisał:

Najważniejsze to nie daj żonie wpaśc w tą osławioną depresję poporodową a będzie dobrze:)


A na czym taka depresja polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 11:36, Abi Dalzim napisał:

> Najważniejsze to nie daj żonie wpaśc w tą osławioną depresję poporodową a będzie dobrze:)
A na czym taka depresja polega?

Wydaje mi się, że na tym, że przybiera na wadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 11:36, Abi Dalzim napisał:

A na czym taka depresja polega?

Różnie się to objawia - w skrajnych wypadkach dochodzi do porzucenia dziecka. Moim zdaniem kobieta dojrzała, która chciała mieć dziecko a przy tym zdawała sobie sprawę (częściowo przynajmniej) z tego, co ją po urodzeniu dziecka czeka nie ma depresji poporodowej. Pojawiają się jedynie wahania nastroju, co jest zupełnie normalne, bo po porodzie "gospodarka hormonalna" organizmu ulega gwałtownemu załamaniu. Wystarczy wtedy chwilowy odpoczynek od dziecka (najlepiej niech tatuś je na spacer zabierze), kieliszek dobrego wina, czekoladki czy film (taki do popłakania najlepiej) i sytuacja szybko wraca do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 12:01, minimysz napisał:

Różnie się to objawia - w skrajnych wypadkach dochodzi do porzucenia dziecka.

Na pewno nie - bardzo chcieliśmy dzidziusia :)

Dnia 22.02.2006 o 12:01, minimysz napisał:

Pojawiają się jedynie wahania nastroju, co jest zupełnie normalne

W ciąży też się pojawiały, ale jakoś sobie poradziliśmy, więc mam nadzieję, że teraz też się uda.

Dnia 22.02.2006 o 12:01, minimysz napisał:

Wystarczy wtedy chwilowy odpoczynek od dziecka (najlepiej niech tatuś je na spacer zabierze),

Będę się starał jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 12:17, Abi Dalzim napisał:

> Różnie się to objawia - w skrajnych wypadkach dochodzi do porzucenia dziecka.
Na pewno nie - bardzo chcieliśmy dzidziusia :)

Radzę kupić zawczasu zatyczki do uszu. Albo bezprzewodowe słuchawki aktywne. Szczególnie przydatne podczas ząbkowania. Muzyka zwykle uspokaja gdy ma się już potrzebę wycia razem z niemowlakiem... ;)

Dnia 22.02.2006 o 12:17, Abi Dalzim napisał:

> Wystarczy wtedy chwilowy odpoczynek od dziecka (najlepiej niech tatuś je na spacer zabierze),
Będę się starał jak najlepiej :)

Niech Cię czasem nie skusi ochota na drugie póki nie poznasz w całości "uroków" pierwszego (conajmniej do 3 lat). :) Inaczej będziesz miał tak przechlapane jak ja. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 13:18, Olamagato napisał:

Radzę kupić zawczasu zatyczki do uszu.


Zatyczki już posiadam, ponieważ mam bardzo lekki sen i wszystko mi przeszkadza. Z tego co piszesz, to czekają mnie bardzo ciężkie noce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 12:01, minimysz napisał:

Różnie się to objawia - w skrajnych wypadkach dochodzi do porzucenia dziecka. Moim zdaniem
kobieta dojrzała, która chciała mieć dziecko a przy tym zdawała sobie sprawę (częściowo przynajmniej)
z tego, co ją po urodzeniu dziecka czeka nie ma depresji poporodowej.


jeśli mówimy faktycznie o depresji, to brzydko Ci się wydaje, bo usłyszałam ton oskarżenia.
chyba że uważasz, ze depresja nie jest chorobą - jeśli tak, to nie mamy o czym dyskutować.
niestety dojrzałość, wola, rozsądne myślenie nie powstrzymają endogennych chorób psychicznych, które lubią pojawić się po szoku hormonalnym związanym z ciążą/porodem. czynnik egzogenny jedynie wyzwala chorobę.
oczekiwanie w tej sytuacji od chorego "organu" - tu: psychiki - żeby sam sobie przetłumaczył, że powinien być zdrowy to jak oczekiwanie że złamana ręka sama się nastawi.

siłą woli nie potrafisz powstrzymać nawet kataru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 13:51, Michael1v5 napisał:

a ja mam dopiero 16 lat i dzieci nie mam :) ale po studiach może jakis mały zastęp sie pojaiw
( dwójka)


Jak to mówią "człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje", tego się nie da przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 14:14, Ninja Seba napisał:

Jak to mówią "człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje", tego się nie da przewidzieć.


Ale jak się podchodzi do tego odpowiedzialnie to w (prawie) 100% się da :) Mówię tu o sytuacji, kiedy nie ma biologicznych przeszkód do posiadania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 18:13, Abi Dalzim napisał:

Ale jak się podchodzi do tego odpowiedzialnie to w (prawie) 100% się da :) Mówię tu o sytuacji,
kiedy nie ma biologicznych przeszkód do posiadania dzieci.


Też nie zawsze, przecież mogą wyjść bliźniaki albo trojaczki. Gdzie wcale ich rodzice takiego zamiaru nie mieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rzeczywiście istnieje coś co można nazwać "depresją poporodową", to są to pojedyncze przypadki. Niestety depresją poporodową tłumaczy się ostatnio każde głupie i nieodpowiedzialne zachowanie matki: porzuciła dziecko na śmietniku - wina depresji, udusiła malucha po porodzie - wina depresji, uciekła zostawiając noworodka z mężem lub rodzicami - wina depresji, znęca się nad dzieckiem i/lub jego ojcem - wina depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mówię o depresji.
cytat z posta: jeśli mówimy faktycznie o depresji.
nawiązując do: "Moim zdaniem kobieta dojrzała, która chciała mieć dziecko a przy tym zdawała sobie sprawę (częściowo przynajmniej) z tego, co ją po urodzeniu dziecka czeka nie ma depresji poporodowej. "
wytłumaczyłam, iż taka opinia ma niewiele wspólnego z medycyną.

teraz przeskakujemy na depresję udawaną = nieobecną, która ma usprawiedliwić czyny karalne.
trochę coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja na nic nie przeskakuję - cały czas o tej samej "depresji poporodowej" piszę, która z prawdziwa depresją ma wspólny tylko pierwszy człon nazwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2006 o 20:23, Abi Dalzim napisał:

A masz już jakieś pierwsze zdjęcia?


Heh w aparacie jeszcze zgram to pokaze dziubusia;]
--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 08:31, Persona Non Grata napisał:

Heh w aparacie jeszcze zgram to pokaze dziubusia;]


Fajnie :) Jak się moje dziecko urodzi, to ten wątek stanie sie bardzo kolorowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować