Zaloguj się, aby obserwować  
GaNgStA

Koty (Te zwierzaki futerkowe)

990 postów w tym temacie

Też mam kota, cały czarny. Może jak w końcu uda mi się zrobić dobre zdjęcie to wrzucę. Czarne koty są paskudne do fotografowania, aparaty głupieją z ustawianiem ostrości ;) Z kolei siostra ma szarego pręgowanego, jak będę w domu to wrzucę, jemu dużo łatwiej się zdjęcia robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może by zaproponować jakiemuś moderatorowi żeby zmienić nazwę tematu? Bo ta literówka rzuca się jednak w oczy. Chyba, że był to celowy zamiar autora tematu... ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2006 o 08:34, Kukowsky napisał:

Może by zaproponować jakiemuś moderatorowi żeby zmienić nazwę tematu? Bo ta literówka rzuca
się jednak w oczy. Chyba, że był to celowy zamiar autora tematu... ^^

Ja już mam taki filtr w oczach, że staram się nie dostrzegać. Wcześniej jeszcze walczyłem z wiatrakami i poprawiałem ludzi, ale bez private message to by trzeba było całe forum zaspamować. Poza tym reakcje były różne, niektórzy dziekowali za zwrócenie uwagi i poprawiali, od niektórych otrzymywałem tylko stek wyzwisk. No ale temat jest o kotach więc kończmy ten offtopic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jest o kotach i ja się spytałem kota czy jest zwerzakiem, a on powiedział, że nie i jest zwierzakiem... ^^ Dla przypomnienia pierwsza seria zdjęc moich kotów są na poprzedniej stronie jako ostatnie (przy układzie 20 i 40 postów na stronę). Teraz załączyłem zdjęcie kota mojego brata.
P.S. Brat mieszka teraz w Szwajcarii i tam ma w domu bardzo dużo kotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2 koty:) Dokładniej kocura i kotkę. Wiktor/Kleksia:) Wiktor jest brązowo-czarny a kicia biała i czarne plamy(szczególnie fajne są jej złote oczy^^).
Później dam fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to jest typowy sierściuch dachowiec-podwórkowy...jak zwykle moja rodzinka weszła w jego posiadanie przez
przypałętanie się (tak mniej więcej raz na dwa lata zawsze się do moich rodziców jakiś kocur przypałęta =>czytaj zostanie przez kogoś porzucony...), ten przylazł ok. pół roku temu i już został nie wiedzieć czemu...tzn. ja podejrzewam czemu (bo już była kotka na stanie...;))) Jego ulubionym zajęciem jest miauczenie, a raczej wydobywanie przeraźliwych dźwięków i nie ważne czy przed chwilą zjadł kilogram mięsa, czy też pościł od rana...- paradoksalnie miauczy głośniej, gdy już zeżre te 3 michy...właściwie gdy tylko kogoś zobaczy w pobliżu od razu włącza syrenę, w efekcie więcej czasu miauczy niż nie miauczy...Niemiauczenie może mu się przypadkiem zdarzyć, gdy dziwnym trafem stwierdzi, że jest na polowaniu...*(z którego do tej pory nic jeszcze nie przyniósł, w przeciwieństwie do kotki, która wczoraj przytargała małego kreta...). To tyle tej epopei...
Zdjęcie jest jakie jest, innego nie będzie bo nie mam już cyfrówki - a zresztą ten kot i tak nie dałby sobie innego zrobić...;)
Nie wabi się wcale - czasem tylko w chwilach złości usłyszy że jest "molestissimus"...

* przypomnialo mi się, że nie miauczy jeszcze, gdy sobie przypomni, o amorach...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam kota, nie licząc półdzikich na wiosce u mojego dziadka. Nie mam, ale je kocham. Te futerko, charakter :-) Chciałbym mieć kota, ale nie w bloku (gdiz mieszkam teraz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moja mala czarna czest wlazi mi po spodniach i bluzie na ramie, niestety raz to zrobila jak bylem tylko w krotkich spodenkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2 koty, bure. Starszy ma na imę Muniek, ale jest samicą:), młodszy wabi się Junior, jest córką Muńka, lecz niestety nie mam ich zdjęcia, może kiedy indziej je wrzuce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kota, ale nie mam zdjęcia. Znalazłem za to 2 fajne foty... :) Jeden taki jak wymoczek, a drugi w czasie tańca, lub po wypiciu ekhm... alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem mojego kota 7 lat ale ostanio sąsiad znalazł go martwego , byłem do niego przywiązany miał na imie Czester (ang Chester) lub poprostu Czesiu. Teraz już nie chcem żadnego kota tamten byl najlepszy byl niczym pies chodził za mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2006 o 13:27, Dawid17 napisał:

Ja mam kota, ale nie mam zdjęcia. Znalazłem za to 2 fajne foty... :) Jeden taki jak wymoczek,
a drugi w czasie tańca, lub po wypiciu ekhm... alkoholu.


Może ktoś go zjarał albo co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2006 o 13:27, Dawid17 napisał:

Ja mam kota, ale nie mam zdjęcia. Znalazłem za to 2 fajne foty... :) Jeden taki jak wymoczek,
a drugi w czasie tańca, lub po wypiciu ekhm... alkoholu.


Mógłbyś choć trochę Swego kota opisać? Imię, barwę :P

I mam pytanie do wsyzstkich właścicieli kotów :P
Czy Wy czasem wyprowadzacie koty na dwór? CZy może Wasz kot jest przystosowany do spędzenia całego życia w domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja kotka wabi się KUNA. Nie pytajcie dlaczego, bo dużo opowiadania by było. Kolor sierści przypomina tygrysa. A ona w ogóle nie wychodzi na dwór, mało tego ONA NIE CHCE WYCHODZIĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2006 o 13:33, Wasizi napisał:

> Ja mam kota, ale nie mam zdjęcia. Znalazłem za to 2 fajne foty... :) Jeden taki jak wymoczek,

> a drugi w czasie tańca, lub po wypiciu ekhm... alkoholu.

Mógłbyś choć trochę Swego kota opisać? Imię, barwę :P

I mam pytanie do wsyzstkich właścicieli kotów :P
Czy Wy czasem wyprowadzacie koty na dwór? CZy może Wasz kot jest przystosowany do spędzenia
całego życia w domku?


Ja wychodziłem ze swoim. Szelki założylem i poszli! No ale że to bydle zerwało sie kilka razy ze smyczy (popsuło smycze). No ale potem sie przystosował i sam wychodził na dwór i wracał po jakimś czasie. Raz go jakiś miesiąc z górką nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować