Zaloguj się, aby obserwować  
Cedricek

KONIEC SWIATA

825 postów w tym temacie

Dnia 17.04.2007 o 20:52, SlimPole napisał:

ta, jak to zobaczyłem w wiadomościach, to mruknąłem pod nosem: "No to koniec świata" i tak
się to zaczęło. Potem głupio się było wycofać, słowo się rzekło, więc sorry, nie gniewajcie
się ;p


Eee tam, będziemy się martwić. Ilu już przed tobą to powiedziało i świat jeszcze istnieje. Chociaż może to ty rzeczywiście zapowiedziałeś koniec świata? Aaa, łeb mnie boli od tego. Lepiej wezmę viagrę.

PS. Ja kilka razy na dzień mówię:koniec świata. I co? I nic. A tak bardzo chcę, ja bardzo CHCĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.04.2007 o 20:15, SlimPole napisał:

A na joemonster, że gra orkiestra Owsiaka :D Ja tam powtarzam że ten koniec świata w 2012 to
pierdoły, ludzie się nudzą to sobie wymyślają. Co to za Armagedon, jeśli wszyscy o nim wiedzą?

dokładnie

Dnia 17.04.2007 o 20:15, SlimPole napisał:

A jeśli w 2012 faktycznie będzie koniec świata, to chyba szlag mnie trafi xD

mnie też stracić tyle gier i .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, co może jednak uwierzę w ten koniec świata w 2012. Na Euro Polska jakimś nieziemskim cudem dojdzie do finału mistrzostw, pokazując wspaniały styl gry i klasę. W finale zagramy z Brazylią, wynik będzie utrzymywać się na poziomie 1:1 przez większość meczu. Ale w 89 minucie w Ziemię trafi asteroida, grzebiąc na zawsze nasze szanse na zwycięstwo. Taka ironia losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2007 o 17:51, SlimPole napisał:

Wiecie, co może jednak uwierzę w ten koniec świata w 2012. Na Euro Polska jakimś nieziemskim
cudem dojdzie do finału mistrzostw, pokazując wspaniały styl gry i klasę. W finale zagramy
z Brazylią, wynik będzie utrzymywać się na poziomie 1:1 przez większość meczu. Ale w 89 minucie
w Ziemię trafi asteroida, grzebiąc na zawsze nasze szanse na zwycięstwo. Taka ironia losu.


Mamy szanse dojść do finału EURO2012 ale nie mamy szans zagrać z Brazylią w finale xD niestety nikt jeszcze nie zdołał przenieść Brazylii do Europy xD ja nie wierze w te brednie o końcu świata w 2012 ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.04.2007 o 18:00, Madia napisał:

Mamy szanse dojść do finału EURO2012 ale nie mamy szans zagrać z Brazylią w finale xD niestety
nikt jeszcze nie zdołał przenieść Brazylii do Europy xD ja nie wierze w te brednie o końcu
świata w 2012 ;D


heh, faktycznie dałem (_!_). trochę się rozpędziłem ;p To zagramy z Francją ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2007 o 17:51, SlimPole napisał:

W finale zagramy
z Brazylią, wynik będzie utrzymywać się na poziomie 1:1 przez większość meczu.

hmmm z brazylią to są mistrzostwa europy !!!
geografia to dla ciebie odległa nauka nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2007 o 18:41, bezimienny15 napisał:

tylko nie koniec świata błagam. Jeżeli już to po mistrzostwach europy 2012 błagam.

racja i tak jakoś w 2020
bo jak już jesteśmy na ME to niedługo dojdziemy do Igrzysk Olimpijskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2007 o 19:27, Mizioltoja napisał:

> tylko nie koniec świata błagam. Jeżeli już to po mistrzostwach europy 2012 błagam.
racja i tak jakoś w 2020
bo jak już jesteśmy na ME to niedługo dojdziemy do Igrzysk Olimpijskich


jezeli uwarzasz ze koniec swiata bedzie gdy polska wygra igrzyska olimpijskie to sie nie martwie. bo konca swiata nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2007 o 19:32, bezimienny15 napisał:

> > tylko nie koniec świata błagam. Jeżeli już to po mistrzostwach europy 2012 błagam.

> racja i tak jakoś w 2020
> bo jak już jesteśmy na ME to niedługo dojdziemy do Igrzysk Olimpijskich

jezeli uwarzasz ze koniec swiata bedzie gdy polska wygra igrzyska olimpijskie to sie nie martwie.
bo konca swiata nie będzie

no ja też nie ale Polska będzie organizatorem IO
może wreszcie wybudują basen 50 m bo w polsce takiego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2007 o 22:01, Mizioltoja napisał:

może wreszcie wybudują basen 50 m bo w polsce takiego nie ma

Osz kurcze a ja sie łudziłam że chociaż jeden mamy :D ale zawsze możemy zorganizować MŚ na krótkim basenie xD a co do końca Świata to może być nawet dzień po finale xD nieważne jaki koniec, byle nie przed Euro xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2007 o 22:10, Madia napisał:

> może wreszcie wybudują basen 50 m bo w polsce takiego nie ma
Osz kurcze a ja sie łudziłam że chociaż jeden mamy :D ale zawsze możemy zorganizować MŚ na
krótkim basenie xD a co do końca Świata to może być nawet dzień po finale xD nieważne jaki
koniec, byle nie przed Euro xD

też racja ale żeby ukraina sie nie wkurzyła i nie rozpętała wojny bo bedzie wielkie bym i po ME ale jak na koniec świata to dla mnie sie skończy amerykańską bombką jądrową bo na atomową ich nie stać :P
heh
a jak przegrają ME albo zrobią siare to niech nastąpi jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajnie- pogłoski o końcu świata pojawiły się zaraz po tym jak ogłoszono że bęndziemy organizować Mistrzostwa
A z czego to z ludzkiej głupoty . Tak samo jak kiedyś (np. w średniowieczu) jakiś dziadek który nie mógł znaleść sobie towarzystwa zaczął gadać brednie o złotym mieczu który zgładzi wszystkich niewieżących i złych ludzi.

Tak samo teraz pojawili się jacyś idjoci którzy nie mogli sobie znaleść towarzystwa lub z nudy zaczeli gadać o końcu świata - czemu tylko o tym czemu nie powiedzą jaki następny będzie papież -jak będzie miał na imie -skąd pochodził lub coś w tym stylu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...
Ja myśle, ze pogłoski są dosyć uzasadnione- w pzrypadku roku 2012.
Jak może słyszeliście, ma w tedy nastąpic przebiegunowanie.
Z tego co słyszałem, to ostatnie miało miejsce w czasach wielkiego potopu.
końca świata z tego nie będzie, ale koniec ludzkości może być jeśli sie do tego nie przygotujemy.
A dlaczego się nie przygotujemy?
A dlatego, że nasi i nie tylko nasi Politycy boją się marnowac pieniądze na takie ,,Błachostki".
Poniżej podam dwa małe artykuliki, na ten temat.
jest niestety temat o roku 2012, więdz możemy podyskutowac tylko i wyłącznie pod kontekstem końca naszego świata.
A oto artykuliki:


Ostatnio coraz więcej się mówi na temat zamiany biegunów naszej planety, jako o nadchodzącej zagładzie życia na Ziemi. Pojawiły się pogłoski, że kolejne przebiegunowanie Ziemi nastąpi z dokładnością do dnia 21 grudnia 2012 roku, czyli za 6 lat. Naukowcy nie wypowiadają się jednoznacznie na ten temat, chociażby ze względu na to, że proces ten nie jest jeszcze dokładnie zbadany. Dostępne teorie są jak na razie przewidywaniami lub komputerowymi symulacjami.

Przebiegunowanie Ziemi to nic innego, jak spadek natężenia pola magnetycznego panującego na naszej planecie. Podobne spadki i wzrosty obserwowane były już wielokrotnie, dlatego też trudno jest powiedzieć, czy obecnie rejestrowany spadek (ok. 10 – 15 % w ciągu ostatnich 150 lat) jest chwilową zmianą czy elementem długotrwałego procesu, w wyniku którego dojdzie do zamiany pól magnetycznych.

Naukowcy z UCLA, Glatzmaier i Paul Roberts, skonstruowali model numeryczny elektromagnetyzmu, płynnego jądra Ziemi, dzięki któremu odkryli, że pole magnetyczne zmienia swój kierunek co 40 000 lat, choć w okresach tej zamiany pole nie zanikało całkowicie, jednak traciło swój charakter i miało różne kierunki.

Skutki takiej zamiany mogą być dla naszej planety dość drastyczne, ponieważ w momencie wielkiego spadku pola nasza „bariera” wokół Ziemi będzie przepuszczała niezmiernie duże ilości promieniowania kosmicznego, wszelkiego rodzaju pyłów etc., co w rezultacie może zakłócić rytm życia na naszej planecie, a przede wszystkim przerwać łączność telekomunikacyjną.

Nie ma żadnych dowodów na to, że dojdzie do zagłady ekologicznej. Chociaż zapaleni naukowcy, kierujący się przepowiedniami, są innego zdania. Według teorii Patrick’a Geryl’a i Gino Ratinckxa – amerykanskich badaczy tego typu zjawisk, co 12 tysięcy lat Słońce przechodzi w fazę „hiperaktywności”, powodując na Ziemi wiele negatywnych skutków. W swojej książce „Proroctwo Oriona na 2012 rok” piszą oni między innymi, że według zaszyfrowanych informacji Majów oraz Egipcjan poprzednie przebiegunowanie miało miejsce 9792 lata p.n.e., a skutkiem był gigantyczny potop, który rzekomo zatopił Atlantydę.

Zapowiedzią takiej katastrofy ma być efekt drugiego Słońca na niebie, o którym przepowiadał także Nostradamus. Efekt ten ma wywołać Wenus, która pod wpływem emisji słonecznego promieniowania zamieni się w płonącą planetę.

Do niezwykłej koniunkcji planet ma dojść właśnie 21 grudnia 2012 roku, a cały proces zamiany biegunów ma się rozegrać w ciągu kilkunastu godzin.

Według autorów proces ten nie zajdzie bez „uprzedzenia”, ewidentnym przejawem maja być m.in.: „coraz większe napięcia międzyludzkie, coraz częstsze konflikty, katastrofy klimatyczne, huragany, ostrzeżenia przed globalnym ociepleniem są tylko wstępem, preludium do wielkiej symfonii.”.

Czy doniesienia lokalnych gazet na temat dziwnego zachowania się zwierząt można zatem ot tak zbyć śmiechem? Jak np. donosi „Dziennik”, coraz częściej dochodzi do ataków, jak dotąd płochliwych zwierząt, np. szczupak ugryzł 19-latkę w stopę, na osiedlu w Łodzi zarówno ludzie, jak i psy są atakowane przez kawki, dochodzą do tego ukąszenia niezwykle aktywnych tego roku żmij zygzakowatych czy lisów. Winą obarcza się panujące od wielu dni upały, ale czy one nie stanowią przypadkiem zapowiedzi katastrofy?

Jeśli ktoś oglądał niezwykle przekonujący film „Pojutrze”, to tak samo dojdzie do wniosku, że trudno jest zbagatelizować te przewidywania.

Choć sceptyczni dodadzą, że już wiele razy zapowiadano koniec świata, ataki UFO itp. i nic się nie wydarzyło, to czego tym razem mamy się obawiać...
Mają w pewnym sensie słuszność, ale lepiej być na taką ewentualność przygotowanym, jeśli rzecz jasna na taką katastrofę można się przygotować...

Pozostaje „sprawdzona” metoda uratowania chociażby części ziemskiego istnienia – wybudowanie Nowej Arki Noego.


i drugi artykulik do wglądu:

Warto tu nawiązać do komentarzy na temat filmu "Pojutrze", który kilka miesięcy temu pojawił się na ekranach kin. Wiele autorytetów naukowych starało się zbagatelizować przesłanie filmu dotyczące globalnego ocieplenia i związanej z tym, potencjalnej katas rofy. Komentatorzy zwracają przede wszystkiem uwagę na fakt, że globalne ocieplenie nie może nastąpić w przeciągu kilku dni (tak, jak to pokazano na filmie), że tego typu procesy trwają setki, tysiące lat i póki co, możemy być spokojni o nasze życie i naszą egzystencję... Czy na pewno?

Belgijski astrofizyk Patrick Geryl oraz astro-archeolog Gino Ratinckx, w książce zatytułowanej "Proroctwo Oriona na rok 2012" (Wydawnictwo AMBER), powołują się na odszyfrowane pisma Majów i pisma staroegipskie, mówiące o możliwej katastrofie na Ziemi w roku 2012 na skutek zmian na Słońcu... Interesującą rzeczą jest również to, że kalendarz Majów kończy się na roku 2012.

Autorzy "Proroctwa Oriona" przewidują, że na skutek zmienionej aktywności Słońca, 23 grudnia 2012, w przeciągu kilku godzin nastąpi tzw. "przebiegunowanie Ziemi", czyli katastrofa o wymiarze globalnym, podobna do tej, która zniszczyła Atlantydę i znacznie gorsza niż ta, która została pokazana w filmie.

Jeśli to wszystko nie jest prawdą, lecz tylko wymysłem grupy przeczulonych badaczy - problemu nie ma. Ale gdyby nawet niewielka część tych przewidywań okazała się prawdziwa, ignorowanie tego może okazać się tragiczne w skutkach. Jeśli Patrick Geryl ma rację - co można zrobić? Jak przygotować się na tego typu ewentualność?

Weźmy teraz pod uwagę inny scenariusz. Wyobraźmy sobie, że wiele tysięcy lat temu istniała cywilizacja o wiele bardziej zaawansowana w rozwoju od naszej, cywilizacja, która była w stanie wybudować Sfinksa, piramidy w Giza i w Meksyku, Machu Pikchu i wiele innych monumentów, nad którymi do tej pory głowią się naukowcy. Wyobraźmy sobie, że cywilzacja owa przewidziała, że po roku 2000 Ziemia ponownie znajdzie się w niebezpieczeństwie podobnym do tego, które zniszczyło Atlantydę, spowodowało katastrofalne zmiany klimatyczne i zaginięcie szeregu gatunków zwierząt, nie mówiąc już o stratach ludzkich.

Zakładając, że ta cywilizacja miała wiedzę na temat powtarzalności zmian na Słońcu i ich wpływu na Ziemię, na temat ruchów ciał niebieskich, znała historię kolejnych zniszczeń, którym podlegała Planeta Ziemia podczas swojego istenienia - możemy przypuszczać, że była w stanie skonstruować zabezpieczenie przed kolejną katastrofą. Zabezpieczenie dla nas - ludzi XXI wieku - istniejące po to, aby uchronić nas przed kataklizmem, kolejną globalną, niewyobrażalną katastrofą. Wyobraźmy sobie choć przez chwilę, że wszystko to, co pisze Patrick Geryl w "Przepowiedni Oriona na rok 2012" jest prawdą, że coraz większe napięcia międzyludzkie, coraz częstsze konflikty, katastrofy klimatyczne, huragany, ostrzeżenia przed globalnym ociepleniem, są tylko wstępem, preludium do wielkiej symfonii. Załóżmy, że biblijna Apokalipsa, to nie tylko bajka dla niegrzecznych dzieci, ale autentyczne ostrzeżenie przed możliwością globalnej katastrofy... Wyobraźmy sobie, że tzw. "Planeta X", o której piszą naukowcy w raporcie do Pentagonu rzeczywiście zbliża się do Ziemi i stanowi kolejne zagrożenie. Co w tej sytuacji może zrobić ludzkość?

Zakładając, że cywilizacja, o której mówimy, miała do dyspozycji odpowiednie środki techniczne, wyobraźmy sobie, że postanowiła ona zbudować system globalnego zabezpieczenia w formie piramid, rozmieszczonych po całej Ziemi i że ten projekt zaczął być realizowany około 8500 lat temu.

Głównym punktem zabezpieczenia w systemie jest Wielka Piramida w Egipcie, która stanęła na centralnym punkcie osi Ziemi. Według tej teorii w Piramidzie zainstalowano określony system energetyczny i połączenia energetyczne ze źródłami istniejącymi poza Ziemią, dokładniej w konstelacji Oriona. System ten został połączony siatką, którą stanowią piramidy i tzw. "miejsca mocy" (czakramy), rozmieszczone w różnych punktach na kuli ziemskiej. W ten sposób Wielka Piramida stała się kluczem do uaktywnienia energii i... ratunkiem dla ludzi XXI wieku. Aby ją "otworzyć", uruchomić - pozostawiono ludziom klucz, który miał być odnaleziony we właściwym momencie, po upływie odpowiedniego czasu. Zbyt wczesne odnalezienie go nie miałoby żadnego znaczenia, ponieważ ludzie nie byliby w stanie zrozumieć przesłania. Zbyt późne odnalezienie klucza może spowodować nieodwracalne zmiany na Ziemi. "Klucz" został tak zabezpieczony, aby nie trafił do rąk rabusiów szukających skarbów lub innych niepowołanych osób i aby mógł być odnaleziony w najbardziej odpowiednim momencie.

Powyższy scenariusz został napisany na podstawie późniejszych sesji z Lucyną Łobos. Wynika z niego jednoznacznie, że tym kluczem jest mumia Faraona Cheopsa, budowniczego Wielkiej Piramidy... W momencie, gdy "faraon ujrzy słońce", czyli w momencie odnalezi nia grobowca, zaistnieją warunki, aby "otworzyć" Wielką Piramidę i spowodować uruchomienie zabezpieczenia. Aby to się stało - jedyne, co należy zrobić, to włożyć mumię Faraona do jego sarkofagu w Wielkiej Piramidzie, który do dziś stoi pusty.

Obecne napięcia na Ziemi, terroryzm, narastające konflikty międzyludzkie oraz postępujące zmiany klimatyczne można traktować jako fatalną falę zbiegów okoliczności lub - jako pewien wyłaniający się wzorzec, swoistą prośbę, aby zwrócić uwagę na zbliżające s ę zmiany na Planecie Ziemia. Te sprawy, ze szczególnym uwzględnieniem globalnego ocieplenia, opisane zostały w raporcie do Pentagonu, opracowanym przez grupę naukowców amerykańskich na zamówienie pana Andrew Marshall''a, dyrektora The Pentagon Office of Net Assessment. Informacje o tym raporcie opublikowano w artykule Marka Townsend''a i Paula Harris''a w The Observer, z 22 lutego 2004 r.

W tym momencie nie mówimy już więc wyłącznie o archeologii, ale o ratowaniu Ziemi przed potencjalnym niebezpieczeństwem. Pytanie, które automatycznie nasuwa się w czasie czytania sesji z Lucyną, to czy świat naprawdę jest w tak wielkim niebezpieczeństwie i czy ratunek dla Ziemi ma wyjść rzeczywiście z Polski? Być może warto spojrzeć na niektóre przepowiednie dotyczące tego tematu

oba te artykuliki traktują o sprawie, pod względem konca świata (naszego) do którego może dojść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, tak sobie teraz skojarzyłem fakty (co nie znaczy że w nie wierze). W 2012 polska organizuje ME, "ratunek ma wyjść z polski" która nomen omen leży wysoko. Nie myślicie że jeśli do tzw. Końca świata dojdzie w 2012 to +- na mistrzostwach świata aby ludność z EU (wiem, że nie wrzyscy ale wiele tysięcy ludzi) zjedzie się do nas i wtedy nastąpi przemagnetyzowanie i wielka powódź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do "666" to jest ona przeciwieństwem do liczby szczęśćia (wg. żydów) 999. Któryś z Apostołów musiał zaszyfrować imie Neron, i zrobił to zamieniając Liczbę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 17:14, Nyron napisał:

Co do "666" to jest ona przeciwieństwem do liczby szczęśćia (wg. żydów) 999. Któryś z Apostołów
musiał zaszyfrować imie Neron, i zrobił to zamieniając Liczbę szczęścia.


Skąd te dane? Jedyne pewne informacje na temat 666 są z apokalipsy:
"16 I sprawia, że wszyscy:
mali i wielcy,
bogaci i biedni,
wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło
17 i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia -
imienia Bestii
lub liczby jej imienia.
18 Tu jest [potrzebna] mądrość.
Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:
liczba to bowiem człowieka.
A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć"
Ap, 13, 16-18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 16:47, cedricek napisał:

Hmmm...
Ja myśle, ze pogłoski są dosyć uzasadnione- w pzrypadku roku 2012.

Ej nawet mnie nie strasz! Jak sie zacznie to całe zakończenie ludzkości to dostaniesz odemnie za krakanie :D Ja nie wierze w to. Jedyne co mi sie kojarzy z rokiem 2012 to Euro. Koniec Świata? Ok, ale po mojej śmierci xD

Dnia 20.04.2007 o 16:47, cedricek napisał:

Jak może słyszeliście, ma w tedy nastąpic przebiegunowanie.

Że przepraszam co??

Dnia 20.04.2007 o 16:47, cedricek napisał:

A dlatego, że nasi i nie tylko nasi Politycy boją się marnowac pieniądze na takie ,,Błachostki".

O jakich "błahostkach" mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować