Akashi

Gothic 3 - oficjalny temat gry

38534 postów w tym temacie

Dnia 30.03.2009 o 23:00, DJ Szlafrok napisał:

> teraz moje pytanie : Gdzie mogę dostać/znaleźć 4 katany ?

W grze można zdobyć 2 katany - jedna jest nagrodą za wygraną na arenie w Mora Sul, druga
znajduje się w 14. ''specjalnej'' skrzyni.

> bo do mistrzowskich mieczy dwóch potrzebuję :3

Miecz mistrzowskich można zdobyć w jednej ze skrzyń (już nie pamiętam, której z kolei),
drugi trzeba wykuć.



Nosz ***** mać xD
Czyli, że przez chęć zarobienia pieniążków pozbawiłem się możliwości wykucia mieczyka... xD
Więc skoro angar biega z kataną, a często zdarza się tak, że jak się kogoś poturbuje, zabierze mu broń to on ma ją potem na nowo jak wstanie to mogę żywić nadzieje, że angar zgubi 4 razy katane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2009 o 23:07, Nihlathak napisał:

Więc skoro angar biega z kataną, a często zdarza się tak, że jak się kogoś poturbuje, zabierze mu broń to on ma ją potem na nowo jak wstanie to mogę żywić nadzieje, że angar zgubi 4 razy katane ?


Łatka 1.7 eliminuje błąd związany ze stałym uzupełnianiem ekwipunku postaci, więc będzie to (o ile zadziała, nie próbowałem) rozwiązanie jednorazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2009 o 23:11, DJ Szlafrok napisał:

Łatka 1.7 eliminuje błąd związany ze stałym uzupełnianiem ekwipunku postaci, więc będzie
to (o ile zadziała, nie próbowałem) rozwiązanie jednorazowe.


To idę wypróbować, dobiegnę z Ben Sali do Mora Sul, skopie dupe angarowi i zdam raport :D
Chociaż, każdy assasyn albo inny cieć uzupełniał ekwipunek oO zw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2009 o 22:47, Nihlathak napisał:

Ja zawsze szukam jakiegoś kamyka sporego, na którego się nie wbiegnie tylko trzeba wskoczyć
xD
Orki nie zbyt potrafią skakać, więc można je wystrzelać z łuku ^^
i modlić się aby nie wlazł w kamień, i nie pojawił Ci się za plecami ^^


Za to łatka 1.7 chyba zwiększyła zdolność stworów, Orków i NPC''ów do przenikania przez ściany. Mi często zdarza się że wskakuje na kamień a kilka dajmy na to włochatych nosorożców włazi pode mnie i wali "od środka kamienia".
NPC to już totalnie się popieprzyli i przechodzą przez wszystko : jeden z łowców w Silden (ten którego trzeba odprowadzić do domku) potrafił pójść nie zważając na zmianę poziomu terenu, po prostu zagłębiał się w grunt. Na skróty przez skały to przechodzi prawie każdy NPC. Jeden w klanie wilka "zawiesił mi się" na kilka minut - nie potrafił ominąć krzaczka i chodził w te i nazad jak poje...ny. Ogólnie , po początkowej euforii stwierdzam że nowa łata nie jest najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam natomiast problem z hitboxami o.o
Naprawdę, myslałem że to problem gier FPP z multiplayerem.
Jakiś zwierzak będzie stał do mnie bokiem - właściwie nic mu nie zrobię.
Jeszcze inaczej - kusza jest w 1.7 bronią bezużyteczną. Orka po 3-7 strzale trafi, zwierzęta? Szkoda gadać.
A wyzwolenie miast jest proste tylko czasochłonne. Skok na dach czy cokolwiek i ostrzał zaporowy:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.03.2009 o 01:09, Spector 109948 napisał:

Ja mam natomiast problem z hitboxami o.o
Naprawdę, myslałem że to problem gier FPP z multiplayerem.
Jakiś zwierzak będzie stał do mnie bokiem - właściwie nic mu nie zrobię.
Jeszcze inaczej - kusza jest w 1.7 bronią bezużyteczną. Orka po 3-7 strzale trafi,
zwierzęta? Szkoda gadać.
A wyzwolenie miast jest proste tylko czasochłonne. Skok na dach czy cokolwiek i ostrzał
zaporowy:]

Dzieje się tak tylko przy kuszy czy też przy łuku? Bo jak przy łuku to bardzo dziwna sprawa gdyż ja nie mam z nim żadnego problemu, już niejednokrotnie mi życie ratował :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kusza faktycznie jest bezużyteczna. Na szczęście w rękach orka też, chociaż Orkowie zawsze trafiają jeśli już im się uda ją załadować a my nie stoimy za jakąś przeszkodą.
Co do łuku , skuteczność zależy od odległości i od rodzaju stwora: zauważyłem że np. niezmiernie trudno jest trafić w zębacza stojącego bokiem. Szkoda że przydatność specjalnych strzał jest wątpliwa, no może poza zapalającymi - czasem te dodatkowych kilka punktów obrażeń od ognia wystarczy by szarżujący stwór padł w drodze do nas.

I ciekawostka : w wieżyczkach myśliwskich w nordmarze (a może i w innych miejscach) jesteśmy nietykalni (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mi to sie zdarza tak tylko w przypadku rozpruwaczy i jedynie gdy nie strzelam w głowę albo w d*** a tak to czasami ani rusz!!!

Co do kuszy vs łuk. To łuk wygrywa dzięki perkom głównie bo łuk wtedy zadaje dodatkowe obrażenia orkom,2x obrażenia względem potworków, + 35 obrażeń od ostrych strzał których umiejętność tworzenia nie wymaga punktów nauki tylko około 6tys. złota!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie przy kuszy.

I wlasnie jak przeciwnik stoi bokiem (?) ale tez np. jak wyzwalalem Montere, stojac na dachu chatki niewolnikow przy wyjsciu gdzie sciagalem straznikow dla buntownikow. Stoje na nim i grupa orkow otrzymywala obrazenia chyba losowo o.o

A moze tak sie dzieje gdz przeciwnik jest blisko? Chociaz krowa w Monterze tez miala trudnosci z lapaniem strzal i beltow :)

A te specjalne strzaly to tak jak pocisk z granatnika w CoD4 - musi przebyc jakis dystans inaczej laduje na ziemii.

Numenpl: hmm, a czy kusza nie korzysta tez z perka? Tego dla walki wrecz? Bo tez jakby orkowie szybciej padali z tzm skillem a kuszy nie wymienialem.

Lucek - sprawdze w Nordmarze gdy go bede wyzwalal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: dostałem od Ningala, tego maga z Mora Sul, zadanie zabicia morderców Ramireza(czy jak mu tam). Myślełem że tym mordercą jest Hansan, który ma obóz w ruinach ale jak go zatłukłem to i tak nie mogłem nic powiedzieć Ningalwoi mimo że zabiłem dobrą osobę... Wiecie co mam zrobić, może to ktoś inny? Z góry dzięki za odpowiedź.

PS: gram na pathu 1.7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.03.2009 o 12:08, Spector 109948 napisał:

Numenpl: hmm, a czy kusza nie korzysta tez z perka? Tego dla walki wrecz? Bo tez
jakby orkowie szybciej padali z tzm skillem a kuszy nie wymienialem.


Może miałeś większą siłę dlatego i obrażenia były większe. Jest zasada że jak większy współczynnik konieczny do używania danego uzbrojenia, to i obrażenia są większe: kula ognia daje większe obrażenie przy większej prastarej wiedzy , łuk przy większych zdolnościach myśliwskich itd.

Dnia 31.03.2009 o 12:08, Spector 109948 napisał:

Lucek - sprawdze w Nordmarze gdy go bede wyzwalal :)


Było tak w miejscu z nosorożcami i goblinami :gobliny stały w miejscu a ja spokojnie po kolei je rozwalałem z łuku, a nosorożce tylko podchodziły pod "wieżyczkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.03.2009 o 13:02, Lucek napisał:

Może miałeś większą siłę dlatego i obrażenia były większe. Jest zasada że jak większy
współczynnik konieczny do używania danego uzbrojenia, to i obrażenia są większe: kula
ognia daje większe obrażenie przy większej prastarej wiedzy , łuk przy większych zdolnościach
myśliwskich itd.

Kurczę a ja myślałęm że coś takiego nie istnieje ew. w Mrocznych Tajemnicach jest. A wydaje mi się że to właśnie po zdobyciu perka Zabójca Orków zadawałem większe obrazenia zarówno z miecza jak i kuszy. Gdyby nie ta celność (wrrrr....) to byłoby za łatwo bo Elitarny ork padałby po 3 bełtach.

Dnia 31.03.2009 o 13:02, Lucek napisał:

Było tak w miejscu z nosorożcami i goblinami :gobliny stały w miejscu a ja spokojnie
po kolei je rozwalałem z łuku, a nosorożce tylko podchodziły pod "wieżyczkę"


Widocznie z powodów technicznych wejscie na wiezyczkę jest utrudnione dla przeciwników, może krawędź obiektów przeszkadza? Albo jak przy wspomnianym przeze mnie wyzwoleniu Montery, przeciwnicy skupiali się tam gdzie jestem, manewr okrążenia wynikał tylko i wyłącznie z przesuwania sie przeciwnika po krawędzi obiektu gdy ten prał naprzód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co Wy do kusz macie.
Ja od początku gry biegam z kuszą i jedyna rzecz przez jaką nie trafiałem w cel to było drzewo albo kamień. Tak to zawsze trafiam bez najmniejszego problemu, czy w dupe czy w łeb; nie robi mi to żadnej różnicy xD

i wgle czemu Angar nie gubi katany tylko 2 miecze assasyna, a do wygrania jest nie katana tylko księżycowe otrze ?xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.03.2009 o 13:54, Nihlathak napisał:

co Wy do kusz macie.
Ja od początku gry biegam z kuszą i jedyna rzecz przez jaką nie trafiałem w cel to było
drzewo albo kamień. Tak to zawsze trafiam bez najmniejszego problemu, czy w dupe czy
w łeb; nie robi mi to żadnej różnicy xD

i wgle czemu Angar nie gubi katany tylko 2 miecze assasyna, a do wygrania jest nie katana
tylko księżycowe otrze ?xD


W patchu 1.60 właśnie od niego/ dzięki niemu dostawało się drugą katanę. W patchu 1.70 tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem z zadaniem od Anoga - nie mogę znaleźć orków, od którym mam odebrać dostawę. Znalazłam jakiś patrol, ale po zabiciu go zaliczyło mi zadanie dla Klanu Wilka, a towarów nie ma. Gdzie są ci orkowie dla Anoga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie chyba w grze jest cos nie tak...Czytajac kilka postow widze ze u innych towarzysze gina dosc szybko, u mnie np. Paladyn w 1 miescie wogole prawie nie tracil zycia, a kiedy poszedlem odbic gothe, Ghorn walczyl z demonem jakies 20 minut, w tym czasie ja wyczyscilem wszystko dookola i nadal mial 80% swojego zycia, kiedy demon mial juz tylko polowe. Jeszcze teraz moge go wziasc ze soba to przeciez on moze brac na siebie praktycznie wszystko ;o

ps. Jeszcze do mnie walnal z tekstem ze jak zwykle dalem rade, kiedy to on praktycznie zabil tego demona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dostawę ma przy sobie Ork Tragak (chce się spotkać z Grompelem). Jest na mapce jako numer 58. Północny wschód od Silden, bardziej "wschód" ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.03.2009 o 15:19, Gosu napisał:

U mnie chyba w grze jest cos nie tak...Czytajac kilka postow widze ze u innych towarzysze
gina dosc szybko, u mnie np. Paladyn w 1 miescie wogole prawie nie tracil zycia, a kiedy
poszedlem odbic gothe, Ghorn walczyl z demonem jakies 20 minut, w tym czasie ja wyczyscilem
wszystko dookola i nadal mial 80% swojego zycia, kiedy demon mial juz tylko polowe. Jeszcze
teraz moge go wziasc ze soba to przeciez on moze brac na siebie praktycznie wszystko
;o

ps. Jeszcze do mnie walnal z tekstem ze jak zwykle dalem rade, kiedy to on praktycznie
zabil tego demona ;)


Akurat Gorn i ekipa z G1 i G2 są prawie nieśmiertelni, Nam chodzi o inne postacie niezależne które dołączają tymczasowo do drużyny. Mam odbić Cape Dun - paladyn ginie przy walce z trzecim orkiem, walka z orkami w Nordmarze - to samo ale odchodzą szamani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam murzynów nie potrzebuję xD Daje sobie rade sam :3

Jestem w Mora Sul, i szukam prezentów dla tamtego kinga Mory, dałem mu już kase, mieczyk i paczkę ziela z Lago i brakuje mi tej laski dla niego. Gdzie ona była bo nie mogę sobie przypomnieć oO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się