Akashi

Gothic 3 - oficjalny temat gry

38534 postów w tym temacie

Dnia 06.12.2011 o 23:39, vegost napisał:

Dobre, ale to by kłóciło się z naszym "dobrym" wybrańcem. Bo jeśli oddamy mu miecz to
naturalnie, że idziemy w kierunku bycia dobrym wyzwolicielem. W przeciwnym razie stracimy
parę pkt do buntowników na rzecz orków. Wybieraj albo nie, giń lub żyj. Twój wybór.

Oj tam oj tam... za niewinność nie wsadzono "Bezia" za kratki na dwa miesiące przed wysłaniem do kolonii :P Fakt że Myrtanę spod władzy orków wyzwolimy (kto by chciał być nazywany "Morą" i robić zawsze za niewolnika/najemnika we własnym kraju :P) nie kłóci się z tym iż czasem po łbie i tym ''dobrym'' dać możemy... a już szczególnie jeśli wybierzemy "drogę asasyna" - wtedy wybijamy zgodnie tak buntowników (trzeba zabić rhobara, jak jego to i reszcie się należy :P) jak i orków (musimy na rozkaz ''mrocznego szefa'') i możemy spokojnie panować nad czymś więcej niźli tylko pustynia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2011 o 00:11, Tuldor1 napisał:

Oj tam oj tam... za niewinność nie wsadzono "Bezia" za kratki na dwa miesiące przed wysłaniem
do kolonii :P Fakt że Myrtanę spod władzy orków wyzwolimy (kto by chciał być nazywany
"Morą" i robić zawsze za niewolnika/najemnika we własnym kraju :P) nie kłóci się z tym
iż czasem po łbie i tym ''dobrym'' dać możemy... a już szczególnie jeśli wybierzemy "drogę
asasyna" - wtedy wybijamy zgodnie tak buntowników (trzeba zabić rhobara, jak jego to
i reszcie się należy :P) jak i orków (musimy na rozkaz ''mrocznego szefa'') i możemy
spokojnie panować nad czymś więcej niźli tylko pustynia :P


Ale orkowie trzymają sztamę z assasynami. Czczą tego samego Beliara i piją to samo mleko :D Ogólnie zostało to bezsensu wyjaśnione. Ludzie jako cała rasa walczy przeciwko okupantom okrom. A tu assasyni są w sojuszu. Trochę bezsens. Tak samo jak kontynent Myrthana podzielony na trzy kawałki.. środek dla króla i jego świty, Nordmar dla barbarzyńców i Pustynia dla Assasynów. Kiedyś jak się grało i słyszało w G1 i G2 o Myrthanie to człowiek myślał, no super jakiś wielki kontynent pełny palladynów. A tu proszę, każda inna nacja bo berłem kogoś innego :) A myślałem, że Rhobar II panuje w całej Myrthanie :D Robiąc tak jak uważasz, nie dostaniemy potrzebnych pkt zaufania u potrzebnej nacji co w końcu przełoży się na to, że wszyscy nas będą atakować. Wole wybrać drogę, która będę kroczył. Oczywiście droga światła Innos i droga Palladyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Fabuła była w G1 i G2 +NK, w G3 masz grafikę i duży świat a fabuła to pic niestety (pewnie dlatego G3 tykałem z tej serii najrzadziej :P ). Zgadzam się że nieco inaczej wyglądało też i moje wyobrażenie o Myrtanie, lecz co do sposobu - nie narzekałem na to iż każdy mnie atakował, wręcz przeciwnie, u każdej frakcji posiadałem reputację na minimum 60, a zwykle 80-100 :) Miast "Dobrego, kochanego słodkiego wybrańca inosa" wolę mimo wszystko podejście "skazańca zza bariery jaki szuka sposobu by dużo zyskać a się nie narobić" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2011 o 11:30, Tuldor1 napisał:

Fabuła była w G1 i G2 +NK, w G3 masz grafikę i duży świat a fabuła to pic niestety (pewnie
dlatego G3 tykałem z tej serii najrzadziej :P ). Zgadzam się że nieco inaczej wyglądało
też i moje wyobrażenie o Myrtanie, lecz co do sposobu - nie narzekałem na to iż każdy
mnie atakował, wręcz przeciwnie, u każdej frakcji posiadałem reputację na minimum 60,
a zwykle 80-100 :) Miast "Dobrego, kochanego słodkiego wybrańca inosa" wolę mimo wszystko
podejście "skazańca zza bariery jaki szuka sposobu by dużo zyskać a się nie narobić"
:P


Fabuła to poniekąd kontynuacja z poprzednich części. Jest omawiana wyspa Khorinis, wybicie smoków i wygnanie śniącego. Przynajmniej król tak gada. Niby wszystko jest połączone, ale w tej części nie ma już sensu. Mimo wszystko plusem jest ogromny świat, bardzo piękna grafika jak na rok 2005. Oczywiście optymalizacja.. ale za to winie Jawood a nie piranie :) Oczywiście gorsza od G1+G2: NK. Dlatego cyfra 3 dostanie tłumaczy jej pozycje w sadze o bezim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2011 o 11:53, vegost napisał:

Fabuła to poniekąd kontynuacja z poprzednich części. Jest omawiana wyspa Khorinis, wybicie
smoków i wygnanie śniącego. Przynajmniej król tak gada. Niby wszystko jest połączone,
ale w tej części nie ma już sensu. Mimo wszystko plusem jest ogromny świat, bardzo piękna
grafika jak na rok 2005. Oczywiście optymalizacja.. ale za to winie Jawood a nie piranie
:) Oczywiście gorsza od G1+G2: NK. Dlatego cyfra 3 dostanie tłumaczy jej pozycje w sadze
o bezim.

Nie do końca się zgodzę, niektóre fakty naprawdę zostały... niedopracowane ;) Przez co G3 odstaje od poprzednich części, chociażby:
- magowie wody - początkowo ''dokonał się podział po stworzeniu bariery'', w G3 dowiadujemy się że "zaproszono ich a oni od zawsze należeli do koczowników z varantu"
- "podczas swego panowania rhobar 2 pokonał wszytskich wrogów poza orkami", w G3 pach.. pojawia się varant gdzie otwarcie czczą beliara
- początkowo bezimienny jest tylko "postacią z proroctwa orków - kimś kto utłucze śniącego", w G2 juz staje się "wybrańcem inosa", a w G3 dowiadujemy się że "adanos osobiście go uwolnił spod wpływu bóstw i należy go zwać ''podejmujacym decyzje'' " :P
itd itp

Przykłady można mnożyć, a kwestię "złożoności fabuły" już pominę całkowicie... "znajdź xzardasa, zabij orków, zabij asasynów, idź na pierożki do bóstwa"... zero kombinowania z poprzednich częsci i myślenia co teraz i od czego by tu zacząć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2011 o 19:22, Tuldor1 napisał:

- "podczas swego panowania rhobar 2 pokonał wszytskich wrogów poza orkami", w G3 pach..
pojawia się varant gdzie otwarcie czczą beliara


Rhobar II podporządkował sobie Varant, jednak stracił go po wybuchu wojny z Orkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2011 o 21:10, Gumisiek2 napisał:

Rhobar II podporządkował sobie Varant, jednak stracił go po wybuchu wojny z Orkami.


Ale wcześniej Varant należał do koczowników, a to Assasyni ich wygnali z pustyni wraz z Magami Wody. A to chyba Rhobar II miał umowę z koczownikami a orkowie potem podczas wojny odcięli Varant od Myrthany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hello, bardzo długo mnie tu nie było i jakoś tak znowu mnie naszła ochota by do tej gry powrócić, mógłby mi ktoś łaskawie powiedzieć [ bo wiem że zmiany zaszły i to spore ] co należałoby pozasysać [ patche, mody, quest packi, polonizacje i tak dalej ] i w jakiej kolejności poinstalować by cieszyć się wszystkimi dostępnymi dodatkami? Jeśli ma to jakieś znaczenie mam wersję gry ze starej Platynowej Kolekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2011 o 11:49, Tyler_D napisał:

/.../ i w jakiej
kolejności poinstalować by cieszyć się wszystkimi dostępnymi dodatkami? Jeśli ma to jakieś
znaczenie mam wersję gry ze starej Platynowej Kolekcji.

Nie bardzo wiem, co Ciebie najbardziej cieszy. Mnie cieszy najbardziej, jak gra się nie przycina zbyt mocno. Gothic 3 jest baaardzo obszerny, ale niestety, lubi się przycinać, dlatego warto zainstalować sobie fanowską poprawkę (wersja 1.73, o ile pamietam). Wtedy gra chodzi o wiele lepiej. Późniejsze dodatki naruszają (w mojej opinii) stabilność gry i wtedy znowu się przycina.
Spróbuj znaleźć link do tego fanowskiego dodatku na gramsajcie RobeNa, kiedyś tam był link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanko, Czy w zadaniu W którym pomagamy Lee zemścić się na królu nie da się jakoś uniknąć rzezi magów, paladynów i żołnierzy? Czuję się jak zdrajca jakiś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2011 o 19:46, Gumisiek2 napisał:

Jeżeli masz dobrą reputację w Vengardzie, to teleportujesz się do miasta, zabijasz króla,
a obserwatorzy biją Ci brawo. W moim przypadku tak było.

McTavishowi chodziło raczej o udanie się do króla razem z Lee (zabranie go ze sobą spod światyni w Vengardzie). Wtedy (przynajmniej mnie) wszyscy NPC atakowali i w efekcie musiałem nie tylko zabić Rhobara ale też zniszczyć stolicę ludzi... Co prawda możliwe jest zostawienie Lee samemu sobie i utłuczenie króla osoiście ale... jakoś nigdy za tym nie przepadałem - dość głupia to syuacja kiedy strażnicy patrzą jak zabijasz tego kogo mieli ochraniać w sali tronowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2011 o 23:16, Tuldor1 napisał:

McTavishowi chodziło raczej o udanie się do króla razem z Lee (zabranie go ze sobą spod
światyni w Vengardzie). Wtedy (przynajmniej mnie) wszyscy NPC atakowali i w efekcie musiałem
nie tylko zabić Rhobara ale też zniszczyć stolicę ludzi... Co prawda możliwe jest zostawienie
Lee samemu sobie i utłuczenie króla osoiście ale... jakoś nigdy za tym nie przepadałem
- dość głupia to syuacja kiedy strażnicy patrzą jak zabijasz tego kogo mieli ochraniać
w sali tronowej ;)


Zdecydowanie tego nie mogę zrozumieć w całej grze. Nie wiem czy to był pomysł Piranii czy z braku czasu zrobili coś tak głupiego : )

@MacTavish1 można uniknąć. Problem polega na tym iż nie ważne ile masz pkt reputacji u buntowników to wszystko zależy od tego jak postępowałeś z nimi w trakcie drogi do samego króla. Jeśli chociaż raz uderzyłeś buntownika do stanu nieprzytomności lub zabiłeś chociaż jednego to buntownicy będę ci to pamiętać. Jak jesteś już w sali tronowej Rhobara II to jak Lee zacznie go tłuc a ty miałeś już zatargi z buntownikami to w tym samym momencie paladyni i magowie ognia rzucą się na ciebie. To raczej normalne.. ale nie normalne jest jak jesteś wzorowy a Lee tłucze króla na ich oczach a oni stoją i się patrzą :) Możliwe jest, że Piranie poszli w takim kierunku, że żołnierze którzy są w Vengardzie znają Lee, ale nie znają ciebie. I to właściwie zależy od ciebie czy cię zaatakują czy też nie :P

@Tyler_D grałem właśnie teraz w Gothica 3 :) Też się stęskniłem za serią :) Zainstalowałem na surową grę tylko patcha community 1.73 i tyle. Patch pomaga, ale nie wyeliminowuje przycięć. To raczej normalne. Gra od samych podstaw jest źle zrobiona i żaden patch tego nie naprawi. Gra się przycina ponieważ, ciągle jest wczytywany dany obszar gry, tam gdzie nasz bohater próbuje pójść. Tzw wczytywanie w czasie rzeczywistym. Jest to najgorsze co może być w grach RPG. W czymś takim zaoszczędza się czas wczytywania i odpalania gry, jednak ma to swoje konsekwencje w płynności gry bo ciągle ją wczytuje. Porażka. Czasami nie da się w to grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Robię zadanie o wytapiaczach rudy. Szukam Larsona z Klanu młota. Byłem w Klanie, a tam kwatermistrz powiedział mi, że Larson poszedł gdzieś na północ w poszukiwaniu rudy. Nie mogę go znaleźć. Nie mogę też znaleźć żadnej mapy z jego pozycją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 13:09, marekl1975 napisał:

Robię zadanie o wytapiaczach rudy. Szukam Larsona z Klanu młota. Byłem w Klanie, a tam
kwatermistrz powiedział mi, że Larson poszedł gdzieś na północ w poszukiwaniu rudy. Nie
mogę go znaleźć. Nie mogę też znaleźć żadnej mapy z jego pozycją.


Larson powinien być przy ognisku w obozie wytapiaczy rudy. Jeśli nie robiłeś zadania z Hauke i pełzaczem to zrób na raz a wtedy tam dojdziesz. Możliwe jest też, że Larson siedzi jeszcze w klanie Wilka. Jeśli masz teleport do nich to zrób to zanim wyjdzie z miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 15:09, vegost napisał:

Larson powinien być przy ognisku w obozie wytapiaczy rudy. Jeśli nie robiłeś zadania
z Hauke i pełzaczem to zrób na raz a wtedy tam dojdziesz. Możliwe jest też, że Larson
siedzi jeszcze w klanie Wilka. Jeśli masz teleport do nich to zrób to zanim wyjdzie z
miasta.


Doszedłem do jaskini gdzie kilofami walą Volkar, Brant i Hauke. Daleko mam do Larsona? doszedłem aż do terenów, gdzie musiałem zaprowadzić bogira, ale tam Larsona nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 15:09, vegost napisał:

Larson powinien być przy ognisku w obozie wytapiaczy rudy. Jeśli nie robiłeś zadania
z Hauke i pełzaczem to zrób na raz a wtedy tam dojdziesz. Możliwe jest też, że Larson
siedzi jeszcze w klanie Wilka. Jeśli masz teleport do nich to zrób to zanim wyjdzie z
miasta.


Larsona już nie ma w mieście. Doszedłem do jaskini gdzie kilofami walą Volkar, Brant i Hauke. Daleko mam jeszcze do Larsona? Doszedłem aż do miejsc, gdzie zaprowadziłem Bogira, ale żadnego Larsona tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 15:09, vegost napisał:

Larson powinien być przy ognisku w obozie wytapiaczy rudy. Jeśli nie robiłeś zadania
z Hauke i pełzaczem to zrób na raz a wtedy tam dojdziesz. Możliwe jest też, że Larson
siedzi jeszcze w klanie Wilka. Jeśli masz teleport do nich to zrób to zanim wyjdzie z
miasta.


Larsona już nie ma w mieście. Doszedłem do jaskini gdzie kilofami walą Volkar, Brant i Hauke. Daleko mam jeszcze do Larsona? Doszedłem aż do miejsc, gdzie zaprowadziłem Bogira, ale żadnego Larsona tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za spam, ale wyświetlał mi się jakiś dziwny komunikat po kliknięciu dodaj post i post rzeczywiście się nie dodawał. A jak dodał, to kilka razy na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 19:23, marekl1975 napisał:

Larsona już nie ma w mieście. Doszedłem do jaskini gdzie kilofami walą Volkar, Brant
i Hauke. Daleko mam jeszcze do Larsona? Doszedłem aż do miejsc, gdzie zaprowadziłem Bogira,
ale żadnego Larsona tam nie ma.


Ponieważ Larson wychodzi z miasta jak uaktywniasz zadanie z wytapiaczami rudy. Wtedy idzie on własnie do tych górników. Larson powinien siedzieć przy ognisku w obozie górników. A jak nie to musi być gdzieś jego pobliżu. Oni są blisko klanu Wilka.. musisz ich znaleźć. Koło mostu przy klanie wilka skręć w lewo i gdzieś w lesie jest ten Larson. Inaczej tego nie wytłumaczę. On własnie sobie tamtędy idzie. Istnieje ryzyko, że zabiją go lodowe wilki, więc uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się