Zaloguj się, aby obserwować  
deih

Żywioły natury - kataklizmy

4 posty w tym temacie

Witam :)

Temat jest poświęconym żywiołom natury jak każda nazwa wksazuje :) np. tsunami , trzęsienia ziemi , lawiny itp.
Czy ktoś z Was przeżył kiedyś jeden z tych niebezpiecznych momętów albo był jego świadkiem tu możecie podzielić się swoimi historiami.
Napiszę parę żeczy na temat :
Największe trzęsienie ziemi miało miejsce w Chile w roku 1960 22 maja. Zarejestrowano tam siłę 9,5 . Wstrząs wywołał też falę tsunami , która uderzyła w wybrzeże południowoamerykańskie. Łącznie straciło życie około 3 tysięcy osób a 3 miliony zostało bez dachu nad głową.
W amerycę występuje bardzo dużo kataklizmów np. churagan Catrina . Pojawia się tam też sezon tornad więc ludzie nie mają łatwego życia. Ja osobiście nie byłem świadkiem żadnej z tych strasznych żeczy i bardzo się z tego cieszę. Może to i dobrze , że mieszkamy w Polscę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No widzę , że zainteresowania tym tematem nie ma : /. No cuż nie każdy musi być trafny.
Jak miałem z 5 lat to była taka niezła burza. Razem z dziadkami byliśmy gdzieś na wsi i powoli zbieraliśmy się do powrotu do domu. Narazie największą żeczą w tamtej chwili był brak majtek w , których kompałem się w rzecę :)) ale miało być o wiele gorzej. Kiedy wsiadałiśmy do samochodu zaczęło kropić. Ja oczywiście zbytnio się tym nie przejąłem i zrobiłem kimkę jak to małe dziecko po wyczerpującym dniu. Obudziłem się po około 40 mutach i jakie moje było zdziwienie , że jest tak ciemno. Powoli zacząłem się bać bo padało coraz mocniej ale na szczęście zasnąłem. Kiedy obudziłem się za drugim razem było już tragicznie . Zbudził mnie głos babci krzyczącego coś do dziadka . Najgorsze było to iż byli oni świerzymi kerowcami z nowym samochodem :) więc jeździć jeszczę dobrze nie umieli. Szyby parowały nie było nic widać i w dodatku było ciemno. Przypominam , że wtedy jak się jest małym to są wielkie przeżycia. Nagle jagbyśmy w coś uderzyli. Wszyscy w szoku ale jedziemy dalej przed siebie i już nic nie było widać przez szybę. Ja się modlę a babcia "poleruje" szybę. Po 30 sekundach zauważyliśmy tramwaj przed nami ale na szczęście dziadek zdążył skręcić tak to by już było po nas. Większych tagedii związanych z warunkami pogodowymi nie miałem ale jak coś sobie przypomnę to tu napiszę . Mam nadzieję , że teraz zaczniecie coś pisać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Temat z 2006 roku, szkoda że nie ma nim zainteresowania przez 7 lat :(, nikogo tu nie interesują trzęsienia ziemi, tornada, tajfuny i erupcje wulkanów? Nie ma z kim o tym podyskutować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować