Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Neverwinter Nights 2 - takiej lokalizacji jeszcze nie było!

52 postów w tym temacie

Wydaje mi się że ci aktorzy są już trochę za starzy do podkładania głosów, na pewno nie czują gry i świata, pozatym słyszeliśmy ich już tyle razy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2006 o 13:09, Mario Falcon napisał:

Ja was nie rozumiem ale kurcze jak wychodził heroes V to wszyscy narzekali, że nie ma Fronczewskiego,
a teraz komuś nie pasuje znowu, że jest.

nie ja narzekałem że nie ma fronczewskieg w HV, ale tak, narzekałem, że jest linda, który jest beznadziejny.

Dnia 10.11.2006 o 13:09, Mario Falcon napisał:

Jasne że są inni aktorzy jak np. Linda. I tylko mi nie mów że wolałbyś Lindę bo wtedy już będzie
miało 90% forum opinie o twoich komentarzach wyrobioną.

ty chyba w ogóle nie zczaiłeś mojego posta. ja po prostu wolę nieznany, dobry głos, może być pana zbynia ze spożywczaka za rogiem, ale taki, który się nie osłuchał. podam ci przykład - jestem fanem splinter cell i na prawdę bym był niepocieszony, gdyby nagle połowa gier zaczęła gadać głosem sama fishera. głos jest unikalny dla danej postaci, klimatu, charakteru i kopiowanie go ciągle w różnych wersjach zwyczajnie męczy. problem jest jeszcze większy, gdy głos sam z siebie jest już znany... sorry, ale jak słyszę tego całego fronczewskiego, to od razu staje mi przed oczami ten facet w takiej lub innej postaci, zależnie od tego gdzie go ostatnio widziałem. koszmar, bo jak w takiej sytuacji wczuwać się w klimat gry?? tym bardziej, że pan fronczewski nie bardzo stara się zróżnicować swój głos, co już w ogóle prowadzi do tego, że ma się wrażenie, iż wszystko co słyszysz już gdzieś było, na dodatek wypowiedziane przez kogoś kogo znasz dobrze z wyglądu.
takie jest moje zdanie w tej kwestii. możesz się z nim nie zgadzać, ale proszę daruj sobie takie nędzne komentarze jak z tym lindą, z którego aktor jest chyba gorszy niż z tego pana co jest gubernatorem kalifornii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie mam nić przeciwko kto podkłada głosy pod postacie z gry jeżeli ton i sposób wypowiedzi zgadza się z aktualną sytuacją . jedyne co mnie martwi bo pykalem już w angielską wersje przez chwilke u kumpla że gra zostala troszke uprostrzona i przez co stracila pewne aspekty jak rozmowa z towarzyszem lub towarzyszami w kazdej chwili może jest albo i nie nie jestem tego pewien bo nie miałem możliwości popykać w to dłużej i fabula zdaje sie dosć liniowa i bardzo przewidywalna . Narazie podchodze do tej gry sceptycznie czekam ąż dostane EK w swoje ręce i będe mugł sprawdzic czy moja opinia na podstawie kawałka jest słuszna. Jak ktoś ma lepsze info niech mnie poprawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2006 o 14:25, penny napisał:

nie ja narzekałem że nie ma fronczewskieg w HV, ale tak, narzekałem, że jest linda, który jest
beznadziejny.


penny czytaj dokładnie, ja nie napisałem że ty narzekałeś żę nie ma Fronczewskiego tylko ogólnie wszyscy (bo dużo takich było).

Dnia 10.11.2006 o 14:25, penny napisał:

ty chyba w ogóle nie zczaiłeś mojego posta. ja po prostu wolę nieznany, dobry głos, może być
pana zbynia ze spożywczaka za rogiem, ale taki, który się nie osłuchał. podam ci przykład -
jestem fanem splinter cell i na prawdę bym był niepocieszony, gdyby nagle połowa gier zaczęła
gadać głosem sama fishera. głos jest unikalny dla danej postaci, klimatu, charakteru i kopiowanie
go ciągle w różnych wersjach zwyczajnie męczy. problem jest jeszcze większy, gdy głos sam z
siebie jest już znany... sorry, ale jak słyszę tego całego fronczewskiego, to od razu staje
mi przed oczami ten facet w takiej lub innej postaci, zależnie od tego gdzie go ostatnio widziałem.
koszmar, bo jak w takiej sytuacji wczuwać się w klimat gry?? tym bardziej, że pan fronczewski
nie bardzo stara się zróżnicować swój głos, co już w ogóle prowadzi do tego, że ma się wrażenie,
iż wszystko co słyszysz już gdzieś było, na dodatek wypowiedziane przez kogoś kogo znasz dobrze
z wyglądu.


No i tu się z tobą zgodzę, szczególnie z "głos jest unikalny dla danej postaci, klimatu, charakteru i kopiowanie go ciągle w różnych wersjach zwyczajnie męczy", tyle że tu właśnie o to chodzi że Fronczewski się już wpisał w kilmat Baldurs Gate, a więc i samo przez siebie w NWN. Przecież nigdzie indziej w grach głosu nie podkładał (no ja bynajmniej osobie nie przypominam), a to są gry z jakby jednej wąskiej grupy.

Dnia 10.11.2006 o 14:25, penny napisał:

takie jest moje zdanie w tej kwestii. możesz się z nim nie zgadzać, ale proszę daruj sobie
takie nędzne komentarze jak z tym lindą, z którego aktor jest chyba gorszy niż z tego pana
co jest gubernatorem kalifornii ;)


Zdanie twoje jak najbardziej szanuje jak i każdego innego człoweika, bo masz do niego prawo i jak to już nie raz na forum pisałem: "nudny byłby ten świat jak byś my wszyscy myśleli tak samo". A co do Lindy czytaj dokładnie to była ironia i jednocześnie wybacz.

BO widzisz byli tacy na forum - jak była opisywana polonizacja Herosów V - co im z całej polonizacji najbardziej Linada się podobał (naszczęście mało ich było ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2006 o 14:50, MisiekPL napisał:

Osobiście nie mam nić przeciwko kto podkłada głosy pod postacie z gry jeżeli ton i sposób wypowiedzi
zgadza się z aktualną sytuacją .


No i tego się boję. Bo widzicie jak ludzie dubbingują filmy to czytając mają przed sobą dany fragment filmu. A tu jak rozumiem po HommV. Dostają tekst do przeczytania i to wszystko. I jak w takim momencie ma być dobrze podkład zrobiony jak aktor nie wie co się w danej sytuacji dokładnie dzieje. To tak jakbym siał przy łużeczku i dzieciakowi baję na dobranoc czytał. No chyba, że mają nie tekst do przeczytania przed sobą tylko cały scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2006 o 15:04, Mario Falcon napisał:

No i tego się boję. Bo widzicie jak ludzie dubbingują filmy to czytając mają przed sobą dany
fragment filmu. A tu jak rozumiem po HommV. Dostają tekst do przeczytania i to wszystko. I
jak w takim momencie ma być dobrze podkład zrobiony jak aktor nie wie co się w danej sytuacji
dokładnie dzieje.

Trochę masz racji , ale nie do końca.Wiadomo , że np. okrzyk "broń się łotrze" dotyczy konkretnej sytuacji i raczej nie mówimy tego łagodnym głosem jak do przyjaciela , więc przynajmniej spora część tekstów nie powinna nastręczać większych trudności.Oczywiście nie wszystko jest takie jednoznaczne , jak okrzyki bojowe i moga być pewne potknięcia , ale wcale nie muszą .Ja obawiam się za to , że bardzo znane głosy mogą na początku rozpraszać , ale miejmy nadzieję , że świetnie skomponują się z grą i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jesli fronczewski będzie narratorem to czemu nie? w BG wypadł rewelacyjnie. skąd tyle tekstu (więcej niż w BG!) skoro autorzy zapowiadają 30h rozgrywki singla? czyżby kilometrowe dialogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobra, sorry... trochę mnie tym lindą wyprowadziłeś z równowagi, bo aktor z niego jest fatalny :/
eh, współczuję tym gościom od polonizacji ;) dostają po łbie, bo kiepska polinizacja, dostają po łbie, bo kiepskie głosy, dostają po łbie bo późno... przyznam że ideałem jest wydawanie podwójnej wersji językowej lub po prostu kinowej, ale niestety to i tak nie przyspieszy czasu wydania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no no ;) CDP statra sie jak moze :D
swietni aktorzy ^^
mam nadzieje, ze gra po polsku bedzie miala charakter i pobije na glowe czesc pierwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2006 o 15:40, penny napisał:

dobra, sorry... trochę mnie tym lindą wyprowadziłeś z równowagi, bo aktor z niego jest fatalny
:/
eh, współczuję tym gościom od polonizacji ;) dostają po łbie, bo kiepska polinizacja, dostają
po łbie, bo kiepskie głosy, dostają po łbie bo późno... przyznam że ideałem jest wydawanie
podwójnej wersji językowej lub po prostu kinowej, ale niestety to i tak nie przyspieszy czasu
wydania :/


Tak to się zgadza ,to jest to co lubię w Cenega, mają podwójne wersje językowe gier. I sam decyduje dopiero w domu czy czce grać w grę orginalną czy spolszczoną dołączonym ptchem polonizującym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jakość polonizacji będzie choć w połowie tak dobra jak polonizacja Baldur''s Gate''a, to jest na co czekać.
(a Piotr Fronczewski jako narrator w cRPG jest the best!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już delektuje się wersją ENG i moge z czystym sumieniem powiedzieć, że od strony dźwiękowej panowie odwalili kawał dobrej roboty.

Ale pewnie nie ominie mnie kupno wersji PL choćby dla brata - W każdym razie, jak to mówią pożyjemy zobaczymy xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować