Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 18.01.2006 o 14:44, Czedwik napisał:

/.../. Z jednej strony to śmieszne, z drugiej tragiczne,
bo nienajlepiej świadczy o polskiej polityce.

O polskiej polityce nie koniecznie świadczy źle, na pewno źle o polityce braci Kaczyńskich. Chcą władzy i chcą zwalić winę za przedterminowe wybory na innych. Tłumacząc postępowanie Kaczyńskich na język polski to: albo dacie nam jeszcze więcej władzy albo ją sami weźmiemy w nowych wyborach. Tylko nie wiadomo jak na taki dyktat zareagują wyborcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 14:52, spider88 napisał:

Jeśli chodzi o koszty to powinni połączyć je z wyborami samorządowymi , z mojego punktu widzenia
to lepiej nie , bo mam na tyle farta że zawsze siedzę w komisji i zawsze te lekko ponad 100zł
się przydadzą .


No już lepsze to by było. Mimo wszystko koszta to koszta. Kampanie wyborcze dużo pieniędzy z budżetu pochłaniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 14:53, KrzysztofMarek napisał:

O polskiej polityce nie koniecznie świadczy źle, na pewno źle o polityce braci Kaczyńskich.
Chcą władzy i chcą zwalić winę za przedterminowe wybory na innych. Tłumacząc postępowanie Kaczyńskich
na język polski to: albo dacie nam jeszcze więcej władzy albo ją sami weźmiemy w nowych wyborach.
Tylko nie wiadomo jak na taki dyktat zareagują wyborcy...


Myślę, że tylko zniechęcą kolejnych ludzi do głosowania. Wynikiem tego może być jeszcze niższa frekwencja i jeszcze gorsze wyniki (dla wielu Polaków) wyborów, ponieważ mohery i elektorat buraczany będzie decydował za tych inteligentnych, którzy nie pójdą zagłosować. A te dwie grupy zawsze głosują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 14:57, Czedwik napisał:

> /.../, ponieważ mohery i elektorat
buraczany będzie decydował za tych inteligentnych, którzy nie pójdą zagłosować. A te dwie grupy
zawsze głosują.

Oni też maja prawo głosu i trzeba ich głos szanować. A jak ci "inteligentni" oleją wybory, to dla mnie będzie znaczyło, że wcale tacy inteligentni nie są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 15:01, KrzysztofMarek napisał:

Oni też maja prawo głosu i trzeba ich głos szanować. A jak ci "inteligentni" oleją wybory,
to dla mnie będzie znaczyło, że wcale tacy inteligentni nie są...

Ja uważam że wybory to nasz obowiązek , jeśli nie wiesz na kogo zagłosować to wrzuć czystą karkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 15:01, KrzysztofMarek napisał:

Oni też maja prawo głosu i trzeba ich głos szanować. A jak ci "inteligentni" oleją wybory,
to dla mnie będzie znaczyło, że wcale tacy inteligentni nie są...

Moim zdaniem dokładnie to jest przyczyną takich wyników wyborów jakie mamy.W internecie przed wyborami gdzie się nie spojrzeło Tusk i Platforma prowadzili bardzo znacznie.Niestety do wyborów nie poszła większość młodych ludzi i przyszłość , szanując każdy wybór , wybrało pokolenie , które powoli już odchodzi.Bez młodych nie będziemy mieli nowoczesnego kraju , ani też znaczacych zmian w polityce , podatkach itp.Kto nie pójdzie - nie ma prawa narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 15:53, KrzychW napisał:

> /.../.Kto nie pójdzie - nie ma prawa narzekać.

W internecie pełno było rozmaitych testów - wyszło mi, że największą zbieżność poglądów miałem z Korwinem Mikke a potem z Kaczyńskim. Mimo to głosowałem na Tuska, bo koncentracja władzy w rodzinie zdawała mi się za duża. O ile pan Marcinkiewicz okazał się (dla mnie) raczej pozytywnym zaskoczeniem, to ogólnie, przewidywany scenariusz właśnie się sprawdza - niektórzy są po prostu chorzy na władzę. Ale to jak poker, można blefować i wygrywać, aż ktoś (wyborcy) powie : sprawdzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mimo to głosowałem na Tuska, bo koncentracja władzy

Dnia 18.01.2006 o 16:04, KrzysztofMarek napisał:

w rodzinie zdawała mi się za duża. O ile pan Marcinkiewicz okazał się (dla mnie) raczej pozytywnym
zaskoczeniem, to ogólnie, przewidywany scenariusz właśnie się sprawdza - niektórzy są po prostu
chorzy na władzę. Ale to jak poker, można blefować i wygrywać, aż ktoś (wyborcy) powie : sprawdzam!

Koncentracja władzy w jednych rękach to powód do niepokoju , ponieważ można przeforsować nawet najbardziej kontrowersyjne pomysły.Mamy co mamy i PiS jak na razie nie jest w stanie nabrać rozpędu.Moim zdaniem dobrze , bo zawsze obawiałem się ludzi którzy nadużywają słów : honor , ojczyzna , sprawiedliwość itp.Jak słyszę , że wszyscy dookoła są niedobrzy , a PiS jest super i że trzeba tych wszystkich złych porozliczać , to wcale nie zbiera mi się na śmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.01.2006 o 16:44, KrzychW napisał:

Koncentracja władzy w jednych rękach to powód do niepokoju , ponieważ można przeforsować nawet
najbardziej kontrowersyjne pomysły.

Tyle że PIS nie jest w stanie tego zrobić, nie potrafią się dogadać między sejmem a senatem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 12:38, KrzysztofMarek napisał:

(...) A to już jest, zgodnie ze słownikową definicją, spisek (naraziłem się właśnie Panu-Sza) (...)


Absolutnie nie. Chyba, że napisałem coś, co w jakiś sposób Cię dotknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 14:44, Czedwik napisał:

Mnie osobiście wizja koljenych wyborów niezbyt się podoba.

A mnie pasuje. Pod warunkiem, że sondaże które pokazywały że najmniejsze partie nie wejdą do Sejmu, rzeczywiście nie wejdą. Uproszczenie politycznej sceny, zmierzające nawet do systemu 2-partyjnego mi odpowiada.
Per saldo było by to dla kraju taniej.
Niestety najnowsze informacjie o nowopowstałej koalicji odsuwają perspektywę wyborów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 16:44, KrzychW napisał:

Koncentracja władzy w jednych rękach to powód do niepokoju , ponieważ można przeforsować nawet
najbardziej kontrowersyjne pomysły.


Można również szybko wprowadzić te dobre :) Każdy kij ma dwa końce... oprócz procy...
Jak w parlamencie nie ma stabilnej większości, to mamy to co np. teraz. Moim zdaniem Polsce potrzeba silnej władzy. Czy akurat w rękach PiS, nie wiem - możliwe, że sobie nie poradzą. Na razie tego nie wiemy, bo de facto PiS nie rządzi sam. To co się wyprawia w sejmie jest właśnie wynikiem słabej władzy i braku jej koncentracji. Oczywiście masz też po części rację, ale władza zawsze jest pokusą i jak się ją ma, to niekoniecznie trzeba jej właściwie użyć. Tyle, że raczej wyboru nie mamy - musimy wybierać, a jak nie wybieramy to robią to inni. Ogólnie: przegibane ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

System dwupartyjny [jak w Wielkiej Brytanii czy USA], to chyba najlepsza rzecz w demokracji. Trzeba jednak zauważyć, że w Polsce przez ostatnie 16 lat też mieliśmy, w zasadzie, system "dwupartyjny", a raczej dwuobozowy. Raz rządzili postkomuniści, a raz postsolidarność... a dla społeczeństwa pozostał post. A może to był jeden obóz ;P To w takim razie teraz przydałyby się dwa - i wiadomo kogo za co rozliczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2006 o 18:21, Pan_Sza napisał:

> Dlatego po krotkim
> namysle, uznaje ze ta strona jest absurdem i nie mozna do konca jej wierzyc.

Cudownie maestro. Człowiek odpowiedzialny NAJPIERW sprawdza źródło, POTEM się na nie powołuje.
Powodzenia na dalszej drodze życia.


Jesli bys chcial zauwazyc to zapytalem sie o to co Wy o tym sadzicie. Chcialem znac wasze opinie, bo nie wiedzialem co o tym sadzic. Wkoncu doszedlem do wniosku, ze to czysty absurd i niektore rzeczy sie zgadzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Polsce

Dnia 18.01.2006 o 18:46, Yarr napisał:

potrzeba silnej władzy.

Ja jestem zwolennikiem rozwiązań liberalnych.Jeżeli ludziom nie da sie więcej swobody w decydowaniu o sobie , to społeczeństwo nigdy nie będzie samodzielne.Państwo decyduje za nas w zbyt wielu sprawach i zawłaszcza sobie zbyt wielką część naszych pieniędzy.Opieka państwa w niektórych przypadkach jest oczywiście potrzebna , ale daje z siebie wszystko tylko ten , kto może liczyć tylko na siebie.Przy takiej polityce jaką prowadzi się u nas , jedyne co naprawdę rośnie to odsetek osób uzależnionych od państwowej kasy , czyli tych którymi władza łatwo manipuluje obiecując coś dać lub też zabrać.
Niestety tak jak w Rosji znaczna część naszego społeczeństwa nie potrzebuje swobody ale właśnie silnej władzy i obietnic , że nic się nie zmieni i będzie po staremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 18:34, A-cis napisał:

> Mnie osobiście wizja koljenych wyborów niezbyt się podoba.
A mnie pasuje. Pod warunkiem, że sondaże które pokazywały że najmniejsze partie nie wejdą do
Sejmu, rzeczywiście nie wejdą. Uproszczenie politycznej sceny, zmierzające nawet do systemu
2-partyjnego mi odpowiada.


Jeżeli będą przedterminowe wybory to wygląda, że dojdzie do powstania koalicji partii lewicowych (SLD, UP, PD, Borówki) a wtedy najprawdopodobniej dojdzie jeszcze jeden duży obóz. Nie wiem czy tu Kaczyńscy sie nie przeliczyli bo mogą mieć gorszą sytuację niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 19:14, KrzychW napisał:

Ja jestem zwolennikiem rozwiązań liberalnych.


A zdecydowana większość ludzi ma zupełnie inne oczekiwania. Trzeba się prześcigać w obiecankach. Albo się kończy z takim wynikiem jak np. Korwin-Mikke. Swoją drogą, najuczciwiej stawiający sprawę bezrobocia polityk w minionej kampanii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałeś. Silna władza, to nie znaczy brak liberalizmu. To znaczy skuteczność. A liberalizm jest nam potrzebny jak powietrze. Szkoda, że tak mało ludzi to pojmuje.


A tak przy okazji - na WP znowu sonda wyborcza. Jest PD ale nie ma UPR...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 19:27, Yarr napisał:

Źle mnie zrozumiałeś. Silna władza, to nie znaczy brak liberalizmu. To znaczy skuteczność.
A liberalizm jest nam potrzebny jak powietrze. Szkoda, że tak mało ludzi to pojmuje.

Niestety obawiam się , że politycy w inny sposób definiują pojęcie silna władza i obym się mylił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2006 o 19:21, Pan_Sza napisał:

A zdecydowana większość ludzi ma zupełnie inne oczekiwania. Trzeba się prześcigać w obiecankach.
Albo się kończy z takim wynikiem jak np. Korwin-Mikke. Swoją drogą, najuczciwiej stawiający
sprawę bezrobocia polityk w minionej kampanii.

Masz rację.Ludzie w wielu przypadkach nie chcą usłyszeć prawdy.Co to za przyjemność dowiedzieć się , że aby zbudować bogate Państwo musimy więcej i wydajniej pracować niż inni i jeszcze nie równać w dół tych , którzy podnoszą poprzeczkę.O ile milej dla wielu uszu brzmi zapewnienie , że władza dba o naród i wymyśli znowu jakiś mały socjal.Korwin Mikke nie mógł mieć lepszego wyniku , bo tak naprawdę większość nie ma ochoty na ciężką pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się