Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 24.06.2007 o 23:29, Vaxinar napisał:

To nie ma znaczenia. Rosja uważa nas za potencjalnego wroga i to się ciągle pogarsza.

Nic dziwnego. Nie ma żadnych przesłanego do polepszania, a wszystkie ida w kierunku pogarszania.

Dnia 24.06.2007 o 23:29, Vaxinar napisał:

W Niemczech nasz wizerunek się polepsza.

Nic tak dobrze nie działa jak turystyka i handel (choćby przygraniczny). Pod tym względem zgadzam się, że powinno się polepszać. Tyle, że w niektórych ważnych sprawach nasze interesy szczególnie w powiązaniu z Rosją sa rozbieżne. A to nie jest dobrze. Jedyny sposób poprawienia, to sprawienie, żeby ich interesy były naszymi interesami lub odwrotnie. Ewentualnie pół na pół.

Dnia 24.06.2007 o 23:29, Vaxinar napisał:

Swoją drogą... Polacy burzą się, że Niemcy mają nas za kraj zacofany cywilizacyjnie (co jak
sam zauważyłeś, jest poniekąs prawdą), a śmieje się (! ! !) z tego, że nieraz Anglik (całkiem
na poważnie) zapyta czy my znamy coś takiego jak "meble" do mieszkania, domu.

A ja się nie dziwię. Anglicy Polaków praktycznie nie znali z autopsji (poza starą emigracją), natomiast Niemcy jak najbardziej. Mimo wszystko wizyty Polaków w Berlinie Zachodnim były dośc częste aż od lat siedemdziesiątych.

Dnia 24.06.2007 o 23:29, Vaxinar napisał:

A że tak przy okazji spytam, kto wg Ciebie teraz byłby najlepszym kandydatem do "wyklepania" kraju?

Jakbym napisał, że nikt, to bym skłamał i nie dawał temu krajowi żadnych szans. W Polsce mimo wszystko jest jeszcze trochę rozsądnych ludzi. Formacje typu LPR czy Samoobrona są wykluczone, to są warchoły lub nadbudówki wywiadów obcych niezbyt przyjaznych nam państw. SLD nawet w wersji odświeżonej jest prostą drogą do nędzy i korupcji (politycznej też). UPR, ciężko powiedzieć, ale poza właściwym rozumieniem jak powinno działać państwo nie potrafią uzyskiwać, ani kompromisów, ani być skutecznymi politykami. PiS - niestety nie daje rady. Nieskuteczność tej opcji w reformowaniu kraju jest porażająca - gdy mają większość parlamentarną, własnego prezydenta i potencjalną większość konstytucyjną (wbrew temu co mówią Kaczyńscy dla wielu poprawek konstytucji znajdzie się większość 3/5). Mimo, iż jest tam wiele własciwych osób (np. Ziobro, Dorn, Szczygło), to przeważa nieskuteczność. Również ta partia nie potrafi znajdować kompromisów. Jest wiele reform, które poparłaby PO bo inaczej by nie mogli zrobić. Ale cała zasługa spadłaby na PiS i Kaczorów. Albo tego nie rozumieją, albo po prostu nie chcą reformować państwa i tyle.
Pozostaje więc praktycznie tylko PO, które w rządzeniu nadal jest zagadką z nienajgorszymi perspektywami (idee naprawiania państwa są rozsądne, ale na razie to słowa). Tyle, że każda zagadka z dobrymi perspektywami jest lepsza od znanego badziewia. A niestety ostatnie 8 lat, to badziewie, a nie rządzenie krajem. Tak więc Tusk jak na razie ogrywa walkowerem wszystkich innych.

Dnia 24.06.2007 o 23:29, Vaxinar napisał:

1. Jeśli chodzi o I wojnę światową, to nie ma jednoznacznego zdania, że to wina Niemiec.

Poniekąd masz rację. Jednak to zwycięzcy ustalają kto był winny. Poza tym większość czasu Francja broniła się na swoim terytorium. Wojska niemieckie były agresorem. I tak już zostało.

Dnia 24.06.2007 o 23:29, Vaxinar napisał:

2. II wojny nie da się powiedzieć, że nie wina Niemiec. Jeśli pisze w ich podręczniku, że Niemcy
napadły na Czechy, Polskę, Francję... To jest chyba jasne?

Nie jestem pewien co do sformułowania "Niemcy". W bardzo wielu miejscach w podręcznkach jest to tak opisywane jakby to było państwo Hitlera czyli abstrakcyjni "Naziści". A nie dziadkowie czy rodzice. Przemilaczane jest zwykle, że Hitler miał w przybliżeniu 95% poparcie wśród zwykłych Niemców, którzy może jego metod nie popierali lub nie znali, ale cel jego polityki jak najbardziej (w jego przemówieniach doskonale był on widoczny i słyszalny).

Dnia 24.06.2007 o 23:29, Vaxinar napisał:

O ile mi wiadomo propaganda była. Hitler nie chwalił się w radio, ile dziś Żydów zastrzelono, ile spalono, a ilu czeka...

Taaa, a Ustawy Norymberskie Hitler jakoś zaklepał dekretem...? ;)
Parlament był bezpośrednim przedstawicielem obywateli niemieckich. I ten parlament te ustawy uchwalił. Stały się w Niemczech prawomocne. Dzisiaj byłyby niezgodne z konstytucją dowolnego demokratycznego państwa.
Zagadka:
Na marginesie dzisiaj w Europie jest jedno państwo, które jest bezpośrednim spadkobiercą faszystów i nigdy jego obywatele, ani funkcjonariusze nie zostali za to rozliczeni. Z kraju tego wyjechał człowiek, który ma pewne szanse zostać prezydentem USA. O którym mówię? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do II wojny światowej pojawia sie dziwna teza wśród niektórych Niemców że to wojna wybuchła przez polskie (!).
Dlaczego? Ponieważ mówią że polska nie podała sie jak Czechy czy Austria lecz odmówiła żądania i nie oddała ( bez walki )korytarza do bałtyku i nie zgodziła sie na budowę autostrady .
Tak sam tędęcja mają amerykanie którzy obracają Pearl Harbor w wielkie zwycięstwo bo Japończycy mogli zniszczyć więcej i w konicu 2 pancerniki podniesiono z dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> Na marginesie dzisiaj w Europie jest jedno państwo, które jest bezpośrednim spadkobiercą faszystów

Dnia 25.06.2007 o 01:40, Olamagato napisał:

i nigdy jego obywatele, ani funkcjonariusze nie zostali za to rozliczeni. Z kraju tego wyjechał
człowiek, który ma pewne szanse zostać prezydentem USA. O którym mówię? :)


Hmm, Ja bym osobiście obstawił Danię(legalnie działająca partia nazistowska) albo Holandię(małżonkiem królowej Beatrix był Claus von Amsberg, za młodu służący w Hitlerjugend i Wehrmahcie). Wygrałem coś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pudło chodzi o Szwajcaria spadkobiercą dlatego że w ich bankach wciąż są majątki faszystów.A tym obywatel jest Arnold Schwarzenegger.( jeśli mu pozwolą bo z godnie z ich prawem prezydentem może zostać tylko ktoś kto sie ma od urodzenia obywatelstwo amerykaniskie a on pochodzi ze szwajcari)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A

Dnia 25.06.2007 o 02:06, falloutboy napisał:

tym obywatel jest Arnold Schwarzenegger.( jeśli mu pozwolą bo z godnie z ich prawem prezydentem
może zostać tylko ktoś kto sie ma od urodzenia obywatelstwo amerykaniskie a on pochodzi ze
szwajcari)


Schwarzenegger urodził się w wiosce Thal na przedmieściach Grazu w Austrii.To tak celem uściślenia miejsca urodzenia przyszłego prezydenta USA. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2007 o 10:34, sig. napisał:

> /.../ w afganistanie stingery dostali zaprawieni
w bojach wojownicy, których po prostu nauczono korzystać z nowej broni a nie cywile po krótkim
przeszkoleniu

Relacje "z pierwszej ręki" przedstawiają sprawę nieco inaczej. Radek Sikorski w swojej książce "Prochy świętych. Afganistan czasu wojny" też opisuje przypadki chłopców, nie zaprawionych w bojach wojowników, posługujących sie stingerami. Zresztą, zaprawiony w bojach wojownik potrzebuje też czasu, na zapoznanie się z obsługą nowej broni - stare nawyki mogą mu w tym wręcz przeszkadzać. Ja widzę to po sobie przestawiając się z gry w Gothica na Obliviona ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam małe pytanie :) co sądzicie o obowiązkowej religi w szkołach skoro we Francji nawet o krzyże na ścianach się kłócili. Przecież religia to sprawa każdego z nas nie mogą nas do niej zmusić bo to jeszcze gorsze jakby dany jegomość miał nie wierzyć ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 09:59, Ponury Żniwiarz napisał:

A ja mam małe pytanie :) co sądzicie o obowiązkowej religi w szkołach skoro we Francji nawet
o krzyże na ścianach się kłócili. Przecież religia to sprawa każdego z nas nie mogą nas do
niej zmusić bo to jeszcze gorsze jakby dany jegomość miał nie wierzyć ogóle

a to kiedy wymyślili? bo ja słyszałem tylko o doliczeniu oceny z religii/etyki (uczeń sam wybiera czy chodzi na jedno czy na drugie, obecnie może nie chodzić na żaden z tych przedmiotów) do średniej. co więcej etyka była by w każdej szkole, właśnie dla tych co nie chcą na religię chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak szczerze to amerykanom atak była bardzo na rękę, bez niego społeczeństwo nie pozwoliło by im przystąpić do wojny. dzięki złamaniu japońskich szyfrów dyplomatycznych (transmisje do ambasady w usa) wydedukowali wcześniej że i kiedy on nastąpi (tyle że przekazanie tej informacji do bazy zostało celowo opóźnione, ograniczono się do wysłania w może najbardziej wartościowych okrętów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 09:59, Ponury Żniwiarz napisał:

A ja mam małe pytanie :) co sądzicie o obowiązkowej religi w szkołach skoro we Francji nawet
o krzyże na ścianach się kłócili. /.../

Francji, to za przykład w tej dziedzinie nie stawiaj, bo oni w czasie i tuż po rewolucji wymordowali księży, a protestującą prowincje Wandeę zrównali z ziemią. Mordowali jak popadło, kobiety, dzieci...
A czy religia w szkołach jest obowiązkowa? o ile wiem jest, w szkołach wyznaniowych tylko. W innych możesz sobie wybrać etykę...
Ja się bardziej zastanawiam, po co obowiązek uczęszczania do szkoły do 18 roku życia. Obowiązkową zrobiłbym tylko podstawówkę, jak ktoś jest uparty i nie zamierza się uczyć, to niech do szkoły nie chodzi, zaniża tylko poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obowiązkową

Dnia 25.06.2007 o 10:11, KrzysztofMarek napisał:

zrobiłbym tylko podstawówkę, jak ktoś jest uparty i nie zamierza się uczyć, to niech do szkoły
nie chodzi, zaniża tylko poziom.


Z jedej strony masz rację , ale jest jeszcze druga strona medalu.Może przynajmniej bardzo niewielka ilość osób , skończy dzięki temu przymusowi chociaż kilka klas więcej i będzie miała odrobinę w zyciu lżej.Nie raz , nie uczęszczanie do szkoły spowodowane jest takim , a nie innym podejściem rodziców.Dziecko wcale nie musi być mniej zdolne od innych.Poza tym , po samej podstawówce , nie jest łatwo znaleźć pracę i odpuszczanie obowiązku uczenia się , może prowadzić do zwiększania ilości potencjalnych świadczeniobiorców , których i tak mamy w kraju kilka razy za dużo.Inna sprawa , czy taka "trudna" młodzież powinna się uczyć w tej samej szkole , co nie sprawiająca kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Racja z całej floty pacyfikuj uratowały sie tylko 2 lotniskowce gdyż tego dania były w morzu . Ale ten atak był jednym z najbardziej spektakularnych akcji wojennych i to trzeba przyznać japoniczykom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:11, sig. napisał:

tak szczerze to amerykanom atak była bardzo na rękę, bez niego społeczeństwo nie pozwoliło
by im przystąpić do wojny. dzięki złamaniu japońskich szyfrów dyplomatycznych (transmisje do
ambasady w usa) wydedukowali wcześniej że i kiedy on nastąpi (tyle że przekazanie tej informacji
do bazy zostało celowo opóźnione, ograniczono się do wysłania w może najbardziej wartościowych
okrętów)

Na przykład których okrętów?
Z tego, co pamiętam, to sprawa była tak tajna, że nie można było sobie pozwolić na jakikolwiek przeciek informacji, dane co do terminu ataku nadeszły tak późno, że nawet japońscy szyfranci nie zdążyli odszyfrować depesz i Japończycy nie zdążyli (spóźnili się o kilka godzin) złóżyć wypowiedzenia wojny, a niezależnie od tego, radar na Hawajach wykrył formację samolotów japońskich, tyle, że wzięto je za własne i nie poinformowano dowództwa Floty. Nie wyciągnięto wniosku z wykrycia i zatopienia niezidentyfikowanej łodzi podwodnej. Sam atak japoński też nie obył się bez pomyłek, w zależności od zastanej sytuacji najpierw miały atakować bombowce albo myśliwce, wskutek niezrozumienia sygnałów świetlnych (była cisza radiowa) atakowały wszystkie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obowiązkowe 4-5 klas szkoły elementarnej. I tyle. Nauczy się dzieciak pisać, czytać i liczyć. Potem już od niego i rodziców zależy czy będzie kontynuował edukację... oczywiście w prywatnym szkolnictwie.

[Na blogu JKM przeczytałem potwierdzenie swoich podejrzeń, że w Brukseli daliśmy ciała na całej linii.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:22, KrzychW napisał:

/.../Może przynajmniej bardzo niewielka
ilość osób , skończy dzięki temu przymusowi chociaż kilka klas więcej i będzie miała odrobinę
w zyciu lżej.

Nie bardzo widzę różnicę miedzy solidną podstawówką a nędznym gimnazjum. Jeśli poziom gimnazjum jest zaniżony, to korzyści z jego ukończenia są iluzoryczne.

Dnia 25.06.2007 o 10:22, KrzychW napisał:

Nie raz , nie uczęszczanie do szkoły spowodowane jest takim , a nie innym podejściem
rodziców.Dziecko wcale nie musi być mniej zdolne od innych.Poza tym , po samej podstawówce
, nie jest łatwo znaleźć pracę i odpuszczanie obowiązku uczenia się , może prowadzić do zwiększania
ilości potencjalnych świadczeniobiorców , których i tak mamy w kraju kilka razy za dużo.

Owszem, z tym się zgodzę, taki problem występuje, głównie na wsi, ale jest druga strona medalu. Po co się uczyć, jak dostanie się zasiłek? Jak by nie dostał to zacząłby myśleć, że jednak trzeba się uczyć. Czyli to bardziej sprawa zasiłków, zbyt szczodrze rozdzielanych przez nadopiekuńcze państwo. Ze szkodą dla wszystkich.

Dnia 25.06.2007 o 10:22, KrzychW napisał:

Inna
sprawa , czy taka "trudna" młodzież powinna się uczyć w tej samej szkole , co nie sprawiająca
kłopotów.

Były juz "szkoły specjalne", dla ociężałych lub opornych. Dlaczego ich nie ma? Bo to dyskryminacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:11, KrzysztofMarek napisał:

A czy religia w szkołach jest obowiązkowa? o ile wiem jest, w szkołach wyznaniowych tylko.
W innych możesz sobie wybrać etykę...
Ja się bardziej zastanawiam, po co obowiązek uczęszczania do szkoły do 18 roku życia. Obowiązkową
zrobiłbym tylko podstawówkę, jak ktoś jest uparty i nie zamierza się uczyć, to niech do szkoły
nie chodzi, zaniża tylko poziom.


No wiesz ale póki sie uczy i dostaje promocję tzn tyle że uczyć sie może ile chce byleby zdać natomiast ja zaostrzyłbym sankcje dla niezdających marnują tylko kase podatników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80651,4247834.html

Podoba mi się fragment wypowiedzi, w którym Prodi mówi, że ustawianie się w kolejce do telefonu do Jarusia Kaczyńskiego byłoby dla niego trochę upokarzające :] W pewien sposób pokazuje to jednak, jak nadal jesteśmy przez niektóre środowiska postrzegani. A poza tym, nawiązując jeszcze do włoskiego premiera - widać tradycyjne narzekania zwolennika federacji, choć do tego typu tekstów jak pod adresem Polski i Wielkiej Brytanii zdążyłem się już przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:25, Yarr napisał:

Obowiązkowe 4-5 klas szkoły elementarnej. I tyle. Nauczy się dzieciak pisać, czytać i liczyć.
Potem już od niego i rodziców zależy czy będzie kontynuował edukację... oczywiście w prywatnym
szkolnictwie.

Jestem za tym, żeby szkoły były płatne i prywatne. Z jednym zastrzeżeniem: niech z moich podatków dają stypendium wszystki, niezależnie od majątku, którzy dobrze się uczą, w takiej wysokości, żeby pokrywały czesne i koszt podręczników.

Dnia 25.06.2007 o 10:25, Yarr napisał:


[Na blogu JKM przeczytałem potwierdzenie swoich podejrzeń, że w Brukseli daliśmy ciała na całej
linii.]

To miałeś szczęście, wczoraj blog nie działał...
Z punktu widzenia eurokołchozu może i daliśmy ciała, ale przez te lata wiele może się zmienić. Jeśli było to wszystko nieuchronne, to i tak zyskaliśmy trochę czasu. Tylko jak za dwa lata SLD dojdzie do władzy, to ten czas będzie stracony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:35, KrzysztofMarek napisał:

Były juz "szkoły specjalne", dla ociężałych lub opornych. Dlaczego ich nie ma? Bo to dyskryminacja?


Niestety , źle pojęta poprawność polityczna nie pozwala na wiele słusznych działań i dzieje się tak coraz częściej.Obecnie znacznie łatwiej byłoby obniżyć poziom nauczania dla zdolnych dzieci , nawet gdyby były w większości , niż przyznać , że mniej zdolnych należy edukować oddzielnie , ponieważ nie dają sobie rady.Co się dziwić? Równanie w dół ma u nas wielkie tradycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:46, KrzychW napisał:

> /.../Co się dziwić? Równanie w dół ma u nas wielkie tradycje.

Przykładem, dla mnie, jest matura, dająca wstęp na wyższe uczelnie. Dlaczego szkoły wyższe mają być dostępne dla wszystkich a selekcja musi odbywać się w czasie studiów? Pierwsza selekcja może, z powodzeniem, odbywać się w czasie egzaminów wstępnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się