Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 12.05.2008 o 21:04, strajker napisał:

> > /.../ Wy już macie gotowa odpowiedz – z góry wykluczacie tło czeczeńskie w
zabójstwie Polikowskiej – czyli stawiacie aksjomatycznie tezę a jeśli coś z nią
nie będzie się zgadzało (jakieś fakty) to tym gorzej dla tych faktów.
/.../

Chętnie poznałbym dodatkowe fakty. Ale dzisiaj, to stosuję się, nie tylko ja zresztą, to starej, jeszcze rzymskiej mądrości: ten jest prawdopodobnie sprawcą, kto odniósł z czynu korzyść.
Wszystko wskazuje na to, ze korzyści z zabójstwa odniosły władze Rosji. One też są na pierwszym miejscu listy podejrzanych. A jaką korzyść odniósł Czeczen? Wymyślił piętrową intrygę, żeby pogrążyć władze rosyjskie? To też możliwe, ale już baaardzo mało prawdopodobne.
Czytałem też książki Litwinienki. Na korzyść jego wersji (dodatkowa poszlaka, że za zabójstwen stoją władze) przemawia fakt otrucia go polonem. Polonu nie sprzedają w sklepach z odczynnikami chemicznymi.
P.S.
Aneta K. na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2008 o 21:19, KrzysztofMarek napisał:

Chętnie poznałbym dodatkowe fakty. Ale dzisiaj, to stosuję się, nie tylko ja zresztą,
to starej, jeszcze rzymskiej mądrości: ten jest prawdopodobnie sprawcą, kto odniósł
z czynu korzyść.
Wszystko wskazuje na to, ze korzyści z zabójstwa odniosły władze Rosji. One też są na
pierwszym miejscu listy podejrzanych. A jaką korzyść odniósł Czeczen? Wymyślił piętrową
intrygę, żeby pogrążyć władze rosyjskie? To też możliwe, ale już baaardzo mało prawdopodobne.


Hmm? A jaką to rzekomą korzyść odniosły władze rosyjskie z śmierci Politkowskiej, proszę o konkret? – biorąc także pod uwagę iż stało się to co było do przewidzenia - zrobiono z niej po śmierci „męczennicę” – ikonę wszystkich lewaków i lumpenliberałów w Rosji zjednoczonych nienawiścia do Kremla.
Jej grafomaństwem nikt nie przejmował się i nie była niebezpieczna w Rosji dla władz – medialnie prawie nie istniała w Rosji – za to znana była poza granicami Rosji. I tam lansowana na wielka opozycjonistkę mającą rzekomo wiele do powiedzenia....

Dnia 12.05.2008 o 21:19, KrzysztofMarek napisał:

Czytałem też książki Litwinienki. Na korzyść jego wersji (dodatkowa poszlaka, że za zabójstwen
stoją władze) przemawia fakt otrucia go polonem. Polonu nie sprzedają w sklepach z odczynnikami
chemicznymi.


Litwinienko , agent brytyjskiego wywiadu, jak niedawno ujawniła brytyjska prasa – przemycający m.in. na Bliski Wschód materiały rozszczepialne, mająca wiele wspólnego z niejakim Bieriezowskim, który gwałcąc status azylanta w UK co kilka dni twierdzi że należy zabić Putina i Miedwiediewa i chętnie sfinansuje taki zamach. ..

Na łożu śmierci Litwinienko, niczym komunista zabijany przez komunistów Stalina a wołający „niech żyje Stalin”, oskarżył o wszystko Kreml byle tylko zrobić na złość Kremlowi i mieć „satysfakcję” że nawet po śmierci będzie pluł na Kreml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

> /.../> Hmm? A jaką to rzekomą korzyść odniosły władze rosyjskie z śmierci Politkowskiej, proszę
o konkret? – biorąc także pod uwagę iż stało się to co było do przewidzenia - zrobiono
z niej po śmierci „męczennicę” – ikonę wszystkich lewaków i lumpenliberałów
w Rosji zjednoczonych nienawiścia do Kremla.
Jej grafomaństwem nikt nie przejmował się i nie była niebezpieczna w Rosji dla władz
– medialnie prawie nie istniała w Rosji – za to znana była poza granicami
Rosji. I tam lansowana na wielka opozycjonistkę mającą rzekomo wiele do powiedzenia....

Hmm, a jakież to dowody na to, że nikt nie przemował się jej grafomaństwem i że nie była niebezpieczna dla władz Rosji? Jakież dowody na to, medialnie w Rosji nie istniała? Rosjanie zabijali swoich obywateli, których uważali za wrogów nawet, jak z Rosji ( a wcześniej z ZSRR) wyjechali przykładem może być Trocki. Innych nazwisk musiałbym poszukać, bo akurat w pamieci nie mam. Wiadomo o tym na pewno od czasu, kiedy w ręce władz oddał się Chochłow, zabójca KGB.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

/.../
Litwinienko , agent brytyjskiego wywiadu, jak niedawno ujawniła brytyjska prasa –
przemycający m.in. na Bliski Wschód materiały rozszczepialne, mająca wiele wspólnego
z niejakim Bieriezowskim, który gwałcąc status azylanta w UK co kilka dni twierdzi że
należy zabić Putina i Miedwiediewa i chętnie sfinansuje taki zamach. ..

Czyli Litwinienko kłamał? A ponownie: jakież to dowody? A Bieriezowski, pozbawiony lwiej części majątku (bo osmielił sie być innego zdania) nie może sobie popyskować? Bo co? Robi pyskowaniem przykrość Putinowi? I co, pewnie sam sie otruł? A te rewelacje prasy brytyjskiej, to czasem nie jest subtelna robota rosyjskich służb? Mają cały departament dezinformacji.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:


Na łożu śmierci Litwinienko, niczym komunista zabijany przez komunistów Stalina a wołający
„niech żyje Stalin”, oskarżył o wszystko Kreml byle tylko zrobić na złość
Kremlowi i mieć „satysfakcję” że nawet po śmierci będzie pluł na Kreml.

Tak, na łożu śmierci podtrzymuje to, co przez ładnych parę lat pisał. A jego książki są całkiem nieźle udokumentowane, to też sobie wymyslił? Możliwe, ale mało prawdopodobne.
A niezależnie od tego: Aneta K. na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2008 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

Hmm, a jakież to dowody na to, że nikt nie przemował się jej grafomaństwem i że nie była
niebezpieczna dla władz Rosji? Jakież dowody na to, medialnie w Rosji nie istniała? Rosjanie
zabijali swoich obywateli, których uważali za wrogów nawet, jak z Rosji ( a wcześniej
z ZSRR) wyjechali przykładem może być Trocki. Innych nazwisk musiałbym poszukać, bo akurat
w pamieci nie mam. Wiadomo o tym na pewno od czasu, kiedy w ręce władz oddał się Chochłow,
zabójca KGB.


Rozumiem z tego Twojego tekstu że nie potrafisz uzasadnić swoją tezę, iż władze rosyjskie wyniosły korzyść z śmierci Politkoweskiej a przez to są podejrzane o jej śmierć...

Oczywiście że medialnie Politkowska nie istniała w Rosji – była znana tylko w kręgu tzw.„wzajemnej adoracji” i w zachodnich mediach, to co pisała nie miał żadnego znaczenia dla przeciętnego Rosjanina. I nie tylko że ją nie znał ale dlatego że nie chce takich/takie znać...

Lew Trocki (Bronstein) został zabity nie dlatego że był wrogiem Rosji tylko dlatego, że był wrogiem J. Stalina (ksywa Koba). Nie bardzo rozumiem Twoja analogię pomiędzy walkami frakcyjnymi pomiędzy komunistami (ZSRR) a dzisiejszą Rosja.
Trockiego swoją droga za jego ludobójstwo (osobiście mordował nawet dzieci) należało i tak ubić jak wściekłego psa. A to że bandyta wydał wyrok na bandytę nie czyni z tego pierwszego bandyty bohatera.

Dnia 12.05.2008 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

Czyli Litwinienko kłamał? A ponownie: jakież to dowody? A Bieriezowski, pozbawiony lwiej
części majątku (bo osmielił sie być innego zdania) nie może sobie popyskować? Bo co?
Robi pyskowaniem przykrość Putinowi? I co, pewnie sam sie otruł? A te rewelacje prasy
brytyjskiej, to czasem nie jest subtelna robota rosyjskich służb? Mają cały departament
dezinformacji.


Moim zdaniem Litwinienko kłamał – w dodatku co to za zamach radioaktywnymi materiałami skoro teoretycznie zaraz wskazywano na Krelm?
Co jak co ale do dziś KGB to profesjonalna instytucja.
Bieriezowski stracił co nieco z swojego majątku w Rosji bo wydawało mu się że może bezkarnie okradać Państwo Rosyjskie i jednocześnie bawić się w polityka ustawiającego Kreml. W Rosji teraz (od czasów zakończenia drugiej Smuty po obaleniu Jelcyna) nikt nie lubi złodziejaszków a tym bardziej lumpenliberałów z korzeniami.

Dnia 12.05.2008 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

A niezależnie od tego: Aneta K. na prezydenta!


Nie będę tego komentował – nie wiem o co chodzi takim sloganem, a i osoba o wątpliwej reputacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2008 o 21:04, strajker napisał:

Dla wielu z was W.W. Putin musi być winien śmierci Politkowskiej nawet jeśli ew. nie
ma nic wspólnego z ta sprawą.
Wy już wydaliście wyrok... Bo Wam tak pasuje - prawda:(

Cóż pozostaje mi tylko odpowiedzieć cytatem z Twojej wypowiedzi "Nie wkładaj swoje myśli w moje usta". Nie pisałem nic o Politkowskiej, a odniosłem się tylko do Twojej sympatii dla Putina i nachalnych tekstów o poparciu dla PO/Tuska przekraczającym 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

Hmm? A jaką to rzekomą korzyść odniosły władze rosyjskie z śmierci Politkowskiej, proszę o konkret?

A proszę. A taką, że Putin dzisiaj nie siedzi z łańcuchami na łapach zdjęty z urzędu prezydenta i oskarżony o zdradę stanu. A to tego mogłyby doprowadzić pisaniny jeszcze kilkudziesięciu takich dziennikarzy jak Politkowska piszących do gazet na obszar 3/4 Azji i europejskiej części Rosji. Co by było gdyby podobnie jak było na Ukrainie 60 mln ludzi wyszłoby na ulicę protestować przeciwko temu, że zostali oszukani w czasie wyborów?
Putin doskonale o tym wie. I rozumie jakie przyczyny doprowadziły do powstania Solidarności w Polsce. Większość się zbuntowała przeciwko władzy, ale najpierw musiała być niewielka grupa ludzi na tyle zdeterminowanych, żeby byli kamyczkiem, który potrafi ruszyć lawinę. Politkowska należała do ludzi tego typu.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

biorąc także pod uwagę iż stało się to co było do przewidzenia - zrobiono z niej po śmierci „męczennicę”

To tylko pokazuje jak prymitywnie i nieudolnie *czasem* działa KGB (czy też dzisiaj FSB). I mogę się założyć, że o ile w 4-5 przypadkach głośnych na cały świat im się nie udało, to kilkadziesiąt innych zostało wykonanych sprawnie i świat się o niczym nie dowiedział.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

ikonę wszystkich lewaków i lumpenliberałów w Rosji zjednoczonych nienawiścia do Kremla.

Jedziesz takimi obcymi dla nas Polaków rusycyzmami, że to aż śmieszne. Widać jeszcze za mało Ci ludzi powiedziało w komentarzach na wybiórczej, że używanie putinowskich neologizmów jest błyskawicznie wychwytywane i cała Twoja wypowiedź trafia w próżnię.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

Jej grafomaństwem nikt nie przejmował się i nie była niebezpieczna w Rosji dla władz
– medialnie prawie nie istniała w Rosji – za to znana była poza granicami Rosji.

Jako człowiek zapewne rozgarnięty powinieneś wiedzieć, że nie ma nic gorszego dla rosyjskich władz niż osoba mieszkająca w Rosji, a mająca większe wpływy na opinię ludzi za granicą niż rosyjskie władze. Tym bardziej, że jeżeli ma wpływ na osoby zza granicy, to i o ile większy wpływ może mieć na rodaków, których problemy zna i zwraca się jako osoba miejscowa. Taka osoba to natychmiastowy i śmiertelny wróg totalitarnych władz Rosji.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

I tam lansowana na wielka opozycjonistkę mającą rzekomo wiele do powiedzenia....

Gdyby była taka nieistotna, to koledzy agenci Putina nie zamordowaliby jej.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

Litwinienko , agent brytyjskiego wywiadu, jak niedawno ujawniła brytyjska prasa

To, że Brytyjczykom udało się odwrócić agenta, to akurat nic dziwnego. Zresztą każdy ujawniony agent albo idzie do więzienia i jest wymieniany za swoich, albo staje się agentem państwa, które go wykryło. Nie ma realnie żadnej innej opcji. No chyba, że przejdzie na emeryturę wtedy i tylko wtedy gdy jego informacje nie mają już żadnego znaczenia, a ma to szczęście, że kraj którego zdradził nie ma wpisanej zemsty karanej śmiercią jako obligatoryjne działania. W Rosji niestety zabójstwo w ramach zemsty, to zupełnie normalna zasada działająca od czasów tworzenia rosyjskiej państwowości. Przykładów jest bez liku.
A zupełnie inną rzeczą jest szkalowanie i dezinformacja, o której już wspomniał KM. To podstawowe techniki szpiegów i władz Kremla.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

przemycający m.in. na Bliski Wschód materiały rozszczepialne

Litwinienko jak radziecki czy rosyjski agent na pewno robił o wiele gorsze rzeczy niż sprzedawanie głupich odpadów z elektrowni atomowych fabrykujących pluton.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

mająca wiele wspólnego z niejakim Bieriezowskim, który gwałcąc status azylanta w UK

Niby jak gwałcić? Azylant to człowiek, który uciekł z kraju w obawie o swoje życie. Swoich prześladowców z zasady się nie kocha, a w UK jest jak na razie wolność słowa. I dopóki się to nie zmieni będziemy wiedzieć, że nie ma tam jeszcze Rosji. Na szczęście kraje zachodnie też mają atomowe i wodorowe pukawki.

Dnia 12.05.2008 o 21:49, strajker napisał:

Na łożu śmierci Litwinienko, niczym komunista zabijany przez komunistów Stalina a wołający „niech żyje Stalin”, oskarżył o wszystko Kreml

To tylko potwierdza, że mówił prawdę. Człowiek, który umiera nie ma już nic więcej do stracenia i nie ma powodu "kłamać na złość". Wręcz często jest odwrotnie, kłamcy przed śmiercią często ujawniają prawdę.

I na koniec. Takie materiały jak rycyna oraz Polon mają do dyspozycji tylko wywiady oraz naukowcy, którzy są ściśle strzeżeni. O ile rycynę można uzyskać metodami domowymi, o tyle Polon już kompletnie nie ponieważ to jest pierwiastek śladowy i żeby zebrać parę gram tego pierwiastka trzeba przerzucić conajmniej kilkaset ton urobku i mieć do dyspozycji bardzo dobre laboratorium fizyko-chemiczne. Tego nie da się schować bo uzyskiwanie polonu w dużych ilościach wymaga rozmachu i zaplecza technicznego.
A więc skoro mamy ograniczoną liczbę podejrzanych - wśród nich Rosję, poszlaki wskazują na Rosję, sam poszkodowany wskazuje na Rosję i robi to też przed samą śmiercią - to są to bardzo mocne argumenty za tym, że zabójstwo zostało zlecone przez władzę Rosji.
Podobnie ze sprawą Politkowskiej i paru innych. Tym bardziej, że Rosja jest znana z morderstw.
Dość powiedzieć o Kuklińskim, którego dosłownie całą rodzinę (po kolei - żonę i dwoje dzieci) zamordowali rosyjscy szpiedzy, nie potrafiąc się zemścić na samym Kuklińskim. Ten zbyt skutecznie krył się przed nimi do końca życia. Rodzinie jednak nie pomogła, ani amerykańska ochrona świadków, ani odległość. Ja to nazywam zwykłą prymitywną zemstą i to na ludziach zupełnie niewinnych. I dlatego tam samo oceniam *władze* Rosji. Jako mściwych prymitywów. I niestety tylko ludzie o takich cechach dorywają się w tym kraju do władzy. Dopóki się to nie zmieni, to Rosja będzie tylko największym państwem rozbójniczym - imperium zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> >
> Rozumiem z tego Twojego tekstu że nie potrafisz uzasadnić swoją tezę, iż władze rosyjskie
> wyniosły korzyść z śmierci Politkoweskiej a przez to są podejrzane o jej śmierć...
Kolejno:
Najpierw to Ty postawiłeś tezę, do której ja przedstawiłem swoje stanowisko. Ty tej tezy nie uzasadniłeś, podobnie jak tego, że Politkowska nie istniała w Rosji. Być może, ale tego nie udokumentowałeś. A w ZSRR i teraz w Rosji, każdy, kto cokolwiek powie przeciwko władzy, jest wrogiem. Może nie mieć znaczenia, szerszego odzewu społecznego, ale jest wrogiem, którego należy unieszkodliwić natychmiast, bo może urosnąć w siłe. Tak władze postepowały od samego początku - począwszy już od stłumienia buntu marynarzy w Kronsztadzie, tych samych, którzy pierwsi zbuntowali sie przeciwko carowi.
Dlatego też natychmiast podejrzane są o morderstwo Politkowskiej władze, bo to ich stała metoda działania. Nie ma już gułagów, ale zabójstwa były i są - nie wiadomo tylko, jak długo bedą.
>
> Oczywiście że medialnie Politkowska nie istniała w Rosji – była znana tylko w kręgu
> tzw.„wzajemnej adoracji” i w zachodnich mediach, to co pisała nie miał żadnego
> znaczenia dla przeciętnego Rosjanina. I nie tylko że ją nie znał ale dlatego że nie
> chce takich/takie znać...
Przeciętny Rosjanin ma zakodowane w pamięci, ze wszelki sprzeciw wobec władzy, nawet opowiedziany dowcip, kończył się na Kołymie, skąd niewielu wróciło. Nie słucha Politkowskiej, ale może zacząć słuchać i to jest dla władzy groźne. Słuchać zacznie, jak przestanie sie bać, a przestałby się bać, gdyby Politkowskiej nie spotkało to, co spotkało.
>
> Lew Trocki (Bronstein) został zabity nie dlatego że był wrogiem Rosji tylko dlatego,
> że był wrogiem J. Stalina (ksywa Koba). Nie bardzo rozumiem Twoja analogię pomiędzy walkami
> frakcyjnymi pomiędzy komunistami (ZSRR) a dzisiejszą Rosja.
> Trockiego swoją droga za jego ludobójstwo (osobiście mordował nawet dzieci) należało
> i tak ubić jak wściekłego psa. A to że bandyta wydał wyrok na bandytę nie czyni z tego
> pierwszego bandyty bohatera.
Podzielam Twoją ocenę dotyczącą Trockiego, ale też przypomnij sobie, jak po wielu latach witano w ZSRR Marcadera, zabójcę Trockiego. Jak bohatera narodowego. Nie wita się tak sługusa tylko Stalina, witano zbrojne ramię ZSRR.
> /.../ > Moim zdaniem Litwinienko kłamał – w dodatku co to za zamach radioaktywnymi materiałami
> skoro teoretycznie zaraz wskazywano na Krelm?
Moim nie kłamał ( a przynajmniej nie kłamał świadomie, chociaż mógł sie w części spraw mylić). Co do otrucia Polonem, to po wielu dniach dopiero ktoś wpadł na ten trop - długo nie można było ustalić, co spowodowało chorobę i śmierć Litwinienki. Dotąd nikt nikogo Polonem nie otruł i ta zbronia miała szansę przejść jako niewyjaśniona. A jak niewyjaśniona, to któż winiłby Kreml?
> Co jak co ale do dziś KGB to profesjonalna instytucja.
A tak, temu nie zaprzeczę. Ale... i GRU i KGB (używam starej nazwy, bo nowa jeszcze nie utrwaliła się w pamieci, tak mojej, jak i innych) rozgrywaja swoje partie - nigdy nie wiadomo, jaki przeciek z której instytucji wyjdzie tylko po to, żeby zaszkodzić rywalom.
> Bieriezowski stracił co nieco z swojego majątku w Rosji bo wydawało mu się że może bezkarnie
> okradać Państwo Rosyjskie i jednocześnie bawić się w polityka ustawiającego Kreml.
> W Rosji teraz (od czasów zakończenia drugiej Smuty po obaleniu Jelcyna) nikt nie lubi
> złodziejaszków a tym bardziej lumpenliberałów z korzeniami.
Drobne sprostowanie: nie lubią złodziejaszków którzy nie są z własnej koterii. Swoi złodzieje są lubiani, pod warunkiem, że się opłacają i nie mędrkują.
>
> > A niezależnie od tego: Aneta K. na prezydenta!
>
> Nie będę tego komentował – nie wiem o co chodzi takim sloganem, a i osoba o wątpliwej
> reputacji..
A to już mój wtręt. Ogladałem jednym okiem występ pani Środy, która chwaliła zasługi Anety K. dla polskich kobiet i Polski.
Dlatego idę dalej: Aneta K. na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 10:16, Olamagato napisał:

> /.../ Tym bardziej, że Rosja jest znana z morderstw.
Dość powiedzieć o Kuklińskim, którego dosłownie całą rodzinę (po kolei - żonę i dwoje
dzieci) zamordowali rosyjscy szpiedzy, nie potrafiąc się zemścić na samym Kuklińskim. /.../

Dowodów bezpośrednich nie ma. Ale... znowu, kto mógł być zainteresowanyśmiercią członków rodziny Kuklińskiego?
Moim zdaniem motyw zemsty jest nieco mniej istotny. Bardzie chodzi o działanie zapobiegawczę, każdy potencjalny zdrajca "obozu socjalistycznego" musi mieć świadomość, że jeśli zdradzi, to tak, jak by podpisał wyrok śmierci nie tylko na sobie, ale i na rodzinie. To stara tradycja. karę ponosił nie tylko "wróg ludu" ale cała jego rodzina.
P.S.
Aneta K. na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 11:47, KrzysztofMarek napisał:

P.S.
Aneta K. na prezydenta!

Nie wiem, może to jest powiedziane ironicznie ale Aneta k. Według mnie nie nadaje się zabardzo na prezydenta .. .:P) Jak dla mnie całkiem niezłym prezydentem byłby Donald Tusk, napewno lepszym od Kaczyńskiego ;) PO rządzi nie aż tak ... Wszyscy wiedzą o co chodzi, to wszytsko moje zdanie oczywiście.
pozdrawiam
P.s. Donald Tusk na prezydenta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak mi przyszło do głowy że niektórych z was może zainteresować ten artykuł, mnie osobiście zainteresował fragment podsumowania
"Uzyskamy szkoły, które będą produkować roboty, zdolne do wykonywania pewnego ściśle określonego zestawu procedur, pozbawione własnego myślenia i całkowicie nieodporne na działania socjotechniczne typu reklama, zabiegi polityków. Przecież świat potrzebuje stada owiec, które ślepo podążą za wskazanym im przywódcą."

http://interia360.pl/artykul/znormalizujmy-nasza-mlodziez,8975

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 13:37, Hubi Koshi napisał:

Tak mi przyszło do głowy że niektórych z was może zainteresować ten artykuł, mnie osobiście
zainteresował fragment podsumowania
"Uzyskamy szkoły, które będą produkować roboty, zdolne do wykonywania pewnego ściśle
określonego zestawu procedur, pozbawione własnego myślenia i całkowicie nieodporne na
działania socjotechniczne typu reklama, zabiegi polityków. Przecież świat potrzebuje
stada owiec, które ślepo podążą za wskazanym im przywódcą."

http://interia360.pl/artykul/znormalizujmy-nasza-mlodziez,8975

Według mnie artykuł jest nawet ciekawy, ale cyt. wcale mi się nie podoba bo sam chodze do szkoły. W szkołach są narzucane pewne zasady których ja naprzykład nie trawię. Zadania z fizyki są sprawdzane i oceniane na matmie i wogle możnaby wymieniać to w nieskończoność:)) strasznie też zrobili z tymi lekturami, wydaje mi się że czytanie w III klasie książki wsumie to dramatu jest troche za ostre. Ja chodze do I Gimnazjum i mamy teraz krzyżaków, ja przeczytalem ale 7/10 klasy nawet tego nie ruszyło no i nauczyciel się załamał: ))
pozdrawiam,
ps. Donald Tusk na prezydęta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../
Skoro ja nauczyłem sie matematyki, miałem ja na maturze, to dlaczego mam myśleć że "dzisiejsza młodzież" nie potrafi sie matematyki nauczyć? Co to głupsi są? Z pewnościa niektórzy są, ale przecież i mądrzejsi też się znajdą. I chyba niestety jest to prawdziwe podsumowanie, czasem nachodzi mnie wrażenie, że komuś bardzo zależy na tym, żeby dzieci i młodzież rosły na głupców. Przykładem matura z polskiego... Tak nawiasem mówiąc "Potop'' przeczytałem w III klasie, chociaż do czytania nikt mnie nie gonił. Jak mi teraz ktoś pisze, że Krzyżacy, czy inna powieść jest za długa i za trudna, to co ja mogę o takim pomysleć? A przy okazji o tych, co jeszcze wycofują niektóre pozycje z listy lektur? Niech nie czytają? Ech ci dzisiejsi dorośli urzędnicy ministerialni...

Dnia 13.05.2008 o 13:37, Hubi Koshi napisał:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 13:57, KrzysztofMarek napisał:

>/.../
Skoro ja nauczyłem sie matematyki, miałem ja na maturze, to dlaczego mam myśleć że "dzisiejsza
młodzież" nie potrafi sie matematyki nauczyć?

Ależ potrafi jednak, nie wiem ile Masz lat ale wydaje mi się że grubo ponad 20 ;) Dzisiejsza młodzież jakby to ładnie ująć ma ciekawsze zajęcia niż czytanie lektur i uczenie się, ja się ucze ale obserwując równieśników jest z tym krucho poprostu ...
>Co to głupsi są? Z pewnościa niektórzy

Dnia 13.05.2008 o 13:57, KrzysztofMarek napisał:

są, ale przecież i mądrzejsi też się znajdą. I chyba niestety jest to prawdziwe podsumowanie,
czasem nachodzi mnie wrażenie, że komuś bardzo zależy na tym, żeby dzieci i młodzież
rosły na głupców. Przykładem matura z polskiego... Tak nawiasem mówiąc "Potop'' przeczytałem
w III klasie, chociaż do czytania nikt mnie nie gonił. Jak mi teraz ktoś pisze, że Krzyżacy,
czy inna powieść jest za długa i za trudna, to co ja mogę o takim pomysleć? A przy okazji
o tych, co jeszcze wycofują niektóre pozycje z listy lektur?

Mój brat chodzi do klasy trzeciej, i ma czytać jak mama musi mu to przekładać z języka polskiego na naz, książka jest pisana przed drugą a nie weim czy nie przed pierwszą wojną światową... Powinni się zlitować nad nami...

Dnia 13.05.2008 o 13:57, KrzysztofMarek napisał:

Niech nie czytają? Ech ci
dzisiejsi dorośli urzędnicy ministerialni...

Ja tam nic do nich nie mam, nawet to byłby duży plus dla nich jeżeli wycofaliby co poniektóre starsze lektury ...
pozdrawiam.
ps. Donald Tusk na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2008 o 20:11, KrzysztofMarek napisał:

Co do BigMaca gotów jestem nawet się zgodzić - to jest produkt który nie ma w Polsce
tradycji.


O widzisz, sam dodałeś nowy czynnik, który rozmywa Twoje restrykcyjne rozumienie "kraju produkcji" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zyjemy w najbogatszym kraju europy wsch. hurra no pobic taka ukraine czy litwe to wyczyn kiedy zabierzemy sie za zachod. a tak w ogule to premier ta wypowiedzia ze palil trawke to zyskal poparcie dobry ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 14:04, Mightmare napisał:

> >/.../ > Ależ potrafi jednak, nie wiem ile Masz lat ale wydaje mi się że grubo ponad 20 ;) /.../

Oj, grubo. Moi synowie juz są po studiach.

Dnia 13.05.2008 o 14:04, Mightmare napisał:

> /.../
Mój brat chodzi do klasy trzeciej, i ma czytać jak mama musi mu to przekładać z języka
polskiego na naz, książka jest pisana przed drugą a nie weim czy nie przed pierwszą wojną
światową... Powinni się zlitować nad nami...

Nie ma litości dla nieuków. To wszystko rozwija młodego człowieka. Docenia się to dopiero długo po skonczeniu szkoły. Życie nie zawsze jest łatwe i przyjemne i trzeba sie do tego przygotować.

Dnia 13.05.2008 o 14:04, Mightmare napisał:

> /.../ nawet to byłby duży plus dla nich jeżeli wycofaliby co poniektóre
starsze lektury ...

Raczej minus. Niech sie młodzież nie leni tylko uczy. A jeśli nie chce, to trudno. Szkoła średnia nie powinna być obowiazkowa, jeśli nie chce sie uczyć, to do pracy. Byłoby lepiej dla wszystkich.

Dnia 13.05.2008 o 14:04, Mightmare napisał:

pozdrawiam.
ps. Donald Tusk na prezydenta!

Tuska pani Środa nie pochwaliła.
Aneta K. na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 14:35, KrzysztofMarek napisał:

Nie ma litości dla nieuków. To wszystko rozwija młodego człowieka. Docenia się to dopiero
długo po skonczeniu szkoły. Życie nie zawsze jest łatwe i przyjemne i trzeba sie do
tego przygotować.

A ja to doskonale weim że życie jest nie zawsze przyjemne, ale można się uczyć miło i można być zmuszanym do czytania, uczenia się czegoś prawie możnaby powiedzieć historycznego. Teraz napewno duży procęt polskiej młodzieży woli czytać literaturę fantasy ( w tym JA) niż np. potop , pana Tadeusza czy krzyżaków ;) I prawie gwarantuje że dużo więcej osób przeczytałoby lekturę typu terry pratchet czy władca pierścieni niż wyżej wymienione ;) Można się "edukować" na wiele sposobów ;)
pozdrawiam.

Dnia 13.05.2008 o 14:35, KrzysztofMarek napisał:

Aneta K. na prezydenta!

A czy Donald Tusk ją pochwalił?
Donald Tusk na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 14:42, Mightmare napisał:

> I prawie gwarantuje że dużo więcej osób
przeczytałoby lekturę typu terry pratchet czy władca pierścieni niż wyżej wymienione

Nie rozumiem takiego podejścia. Dlaczego niż a nie obok? Co to czytanie jest trudne? To tylko dowód na brak umiejętności czytania. Może jeszcze nie czytają a sylabizują?

Dnia 13.05.2008 o 14:42, Mightmare napisał:

;) Można się "edukować" na wiele sposobów ;)
pozdrawiam.

Byle skutecznie.

Dnia 13.05.2008 o 14:42, Mightmare napisał:

> Aneta K. na prezydenta!
A czy Donald Tusk ją pochwalił?

Nie, Donald Tusk nie zajmuje sie Anetą K., chyba, że Aneta K przypomni sobie, że być moze Tusk jest ojcem jej dziecka.

Dnia 13.05.2008 o 14:42, Mightmare napisał:

Donald Tusk na prezydenta!

Aneta. K. na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się