Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 07.04.2009 o 20:15, Treant napisał:

Nie widzę sensu we wsadzaniu pijanych rowerzystów do paki - przecież trzymanie ich tam
miesiącami kosztuje. Powinno się lepiej bezlitośnie doić ich z kasy.

Dokładnie. To kompletny nonsens. Wystarczyłaby standardowa przed wojną zamiana kary więzienia na karę grzywny. Dla żuli na rowerach wystarczyłoby jednorazowe 3-5K zamiast paki i problem z pijakami na rowerach bardzo szybko by zniknął. Zresztą to samo powinno spotkać kierowców pijaków.

Zresztą to jest najprostszy sposób na rozładowanie więzień. Obligatoryjnie czas kary więzienia do 3 miesięcy powinien być zamieniany na grzywnę. I kasa w budżecie i kupa wolnego miejsca na prawdziwych przestępców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 19:57, Olamagato napisał:

Ekhm. Dzisiaj prezydent Lech K. ostatecznie pozbawił się złudzeń na reelekcję. Jeżeli
ktokolwiek mógł mieć wątpliwości co do IPN, to dzisiejszym fantastycznym wistem medialnym
Kaczyński je rozwiał. :)


A to niby dlaczego? Mi postawa PiS jak i prezydenta akurat co do IPNu się podoba. Powiem więcej - to jedyny temat, w którym podoba mi się postawa PiS i prezydenta. Chociaż sypiąc tak medalami, w szczególności dla tego młodego historyka to troszkę przesadził.
Tak czy siak Ty wolisz chcących IPN zamknąć usta? IPNowi, który przypomina im "ich pieprzoną przeszłość", jak to powiedział jeden ubek w "Psach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:12, Vaxinar napisał:

A to niby dlaczego? Mi postawa PiS jak i prezydenta akurat co do IPNu się podoba.

Bo wstrzelił się z momentem tych odznaczeń wprost cyrkowo. Mógł sobie wybrać dosłownie każdy termin. Ale po co... Wybrał sobie taki w którym na opinię publiczną wpłynie najbardziej niekorzystnie dla siebie i dla IPNu.
To medialna autodestrukcja. Nie zdziwiłbym się gdyby w wynikach sondażowych zdobył rekord dwudziestolecia - oczywiście w wynikach negatywnego nastawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 20:15, Treant napisał:

Nie widzę sensu we wsadzaniu pijanych rowerzystów do paki - przecież trzymanie ich tam
miesiącami kosztuje. Powinno się lepiej bezlitośnie doić ich z kasy.

A kto ich wsadza ? Normalnie daje się grzywnę. Problem tylko żeby ją wyegzekwować - bo jak delikwent nie ma majątku to musi to odsiedzieć. I kółko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 19:57, Olamagato napisał:

Ekhm. Dzisiaj prezydent Lech K. ostatecznie pozbawił się złudzeń na reelekcję. Jeżeli
ktokolwiek mógł mieć wątpliwości co do IPN, to dzisiejszym fantastycznym wistem medialnym
Kaczyński je rozwiał. :)

A to jeszcze ktoś miał co do tego wątpliwości!?
Ja już od dawna nie słucham tego, co mówią bliźniacy i ich poplecznicy. Z drugiej strony nie słucham też tego, co mówi Pan Premier i jego poplecznicy. Dzięki temu chronię się przed wrzodami żoładka.
Zabawię się w proroka: ani prezydent, ani premier, nie mają szans na reelekcję. Pamiętaj, ja pierwszy o tym napisałem! ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:12, Vaxinar napisał:

> /.../ > A to niby dlaczego? Mi postawa PiS jak i prezydenta akurat co do IPNu się podoba. /.../

A mnie się nie podoba. I Prezydent i Premier kreują wizerunek wroga, którego trzeba zwalczać. Hitler za wrogów obrał Żydów, Stalin posiadaczy majątku, jakiegokolwiek, a miłościwie nam panujący esbeków. A i to na razie, potem przyjdzie kolej na milicjantów, sędziów, prokuratorów, funkcjonariuszy partyjnych a potem już wszystkich partyjnych.
Tymczasem mamy 20 lat po fakcie, zwykłe przestępstwa przedawniają się po 10 czy 20 latach. Zupełnie jak za Stalina, kryminalni byli "elementem socjalnie bliskim" i mieli lepiej, niż "polityczni".
Ja w tym widzę dążność do dyktatury. Gdyby rozliczenie zrobiono od razu - to byłbym za, zresztą pewnym rozliczeniem była weryfikacja, prowadzona bodaj w 1990 roku. Pan Milczanowski, opozycjonista, który odsiedział swoje za komuny, broni zweryfikowanych esbeków i ja Mu wierzę. A panu Kaczyńskiemu nie wierzę. Zaczynam sądzić, że coś jest w tym, co Palikot napisał na swoim blogu: da nagrodę temu, kto udowodni, ze dziadek bliźniaków działa w ruchu komunistycznym. Wtedy analogia z Hitlerem byłaby lepsza - Hitler też miał przodków Zydowskich.
Ech, tam, co to wszystko mnie w końcu obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:00, KrzysztofMarek napisał:

Zabawię się w proroka: ani prezydent, ani premier, nie mają szans na reelekcję. Pamiętaj,
ja pierwszy o tym napisałem! ;-D

Zostanie JKM - najwybitniejszy mąż stanu współczesnej RP :-))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:13, Clegan napisał:

> /.../> Zostanie JKM - najwybitniejszy mąż stanu współczesnej RP :-))))))

>
Zawsze powtarzam, że nie byłoby wcale lepiej, ale na pewno byłoby weselej. A to już dużo! ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:11, KrzysztofMarek napisał:

A mnie się nie podoba. I Prezydent i Premier kreują wizerunek wroga, którego trzeba zwalczać.
Hitler za wrogów obrał Żydów, Stalin posiadaczy majątku, jakiegokolwiek, a miłościwie
nam panujący esbeków.


A jeśli ktoś kreuje wizerunek socjalistów i "europejczyków", których trzeba zwalczać? Też jest podobny do Hitlera/Stalina?

>A i to na razie, potem przyjdzie kolej na milicjantów, sędziów,

Dnia 07.04.2009 o 22:11, KrzysztofMarek napisał:

prokuratorów, funkcjonariuszy partyjnych a potem już wszystkich partyjnych.


A potem przyjdzie pora na na nie zgadzających się w wodzem. Pewien zamuszkowany mówił o "obozach reedukacji" dla takowych oraz cenzurze.

Dnia 07.04.2009 o 22:11, KrzysztofMarek napisał:

Ja w tym widzę dążność do dyktatury.


Sam uważasz to za wyższą formę od d***kracji, w czym problem?

>A panu Kaczyńskiemu nie wierzę. Zaczynam sądzić, że coś jest w tym, co Palikot

Dnia 07.04.2009 o 22:11, KrzysztofMarek napisał:

napisał na swoim blogu: da nagrodę temu, kto udowodni, ze dziadek bliźniaków działa w
ruchu komunistycznym.


Może i ja zorganizuję drobną nagrodę za dowód, że dziadek Krzysztofa Marka był agentem carskiej Ochrany?

>Wtedy analogia z Hitlerem byłaby lepsza - Hitler też miał przodków

Dnia 07.04.2009 o 22:11, KrzysztofMarek napisał:

Zydowskich.


Też? Może jakieś dowody na jednego i drugiego? Wiem, Kaczyński bawił się z rabinem w gry hanukowe na podłodze pałacu prezydenckiego, paradował w mycce i zapalał lampki. A Hitler?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Ty wolisz chcących IPN zamknąć usta? IPNowi, który przypomina im "ich pieprzoną

Dnia 07.04.2009 o 21:12, Vaxinar napisał:

przeszłość", jak to powiedział jeden ubek w "Psach".


PiS rządził dwa lata, co w tym czasie zrobił w tej materii? Jakoś mało. Prawie nic, dużo pogrzmiewał. Przeniósł swój negatywny elektorat na tę instytucję (nie bez pomocy wiadomych sił, ale...) Teraz parę orderów i Vaxinar zadowolony, pełen relaks. Zyta Gilowska też dostała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:13, Clegan napisał:

Zostanie JKM - najwybitniejszy mąż stanu współczesnej RP :-))))))


To już nie startuje do PE by za grube pieniądze podatników "ośmieszać UE"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 23:21, Todryk napisał:

> Zostanie JKM - najwybitniejszy mąż stanu współczesnej RP :-))))))

To już nie startuje do PE by za grube pieniądze podatników "ośmieszać UE"?

Może i startuje - tylko jak zwykle się nie dostanie na skutek spisku służb UE (które piekielnie się go boją) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 23:10, Todryk napisał:

PiS rządził dwa lata, co w tym czasie zrobił w tej materii? Jakoś mało. Prawie nic, dużo
pogrzmiewał. Przeniósł swój negatywny elektorat na tę instytucję (nie bez pomocy wiadomych
sił, ale...) Teraz parę orderów i Vaxinar zadowolony, pełen relaks. Zyta Gilowska też dostała?


A czy ja chwalę PiS za te ordery, albo Kaczyńskiego? Nie, mówię o postawie dziś w sprawie IPNu. O zadowoleniu też bym nie pisał. :]
Zresztą pisałem o tym, tylko jako odzew w stronę Olamagato. Wolę postawę Kaczyńskiego niż takiego Olejniczaka, co nie znaczy że ta pierwsza jest w pełni dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu rozważałem sobie tzw. spór kompetencyjny premiera i prezydenta. Wniosek nasunął się prosty : nie ma żadnego sporu kompetencyjnego, bo konstytucja stwierdza jasno: Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej (art. 146) oraz: Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem. Tak więc nie trzeba być prawnikiem, żeby stwierdzić kto jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną państwa. Nikt zresztą tego nie kwestionuje, a wniosek do TK skierowany był jedynie w sprawie rozstrzygnięcia kto ustala skład delegacji. Nie ma tu sporu kompetencyjnego, bo przecież nie doszło do sytuacji, w której gdziekolwiek pojawiłyby się dwie osobne delegacje, jedna utworzona przez premiera, a jedna przez prezydenta. Wszystko co widzimy "na zewnątrz" to tylko gierka, która ułatwia wyborcom identyfikację polityków. Mogą sobie jasno określić, czy są "za Tuskiem", czy "za Kaczyńskim". O Kwaśniewskim mówiło się, że się w kompetencjach prezydenta "rozepchał". Ba, nawet grożono mu postawieniem przed Trybunałem Stanu, kiedy bez konsultacji z premierem po wizycie w Watykanie zaprosił papieża do Polski. Tymczasem Kaczyński nawet się nie rozpychał, a rząd Tuska specjalnie zrobił mu nawet miejsce, nie widząc do końca w co się pakuje. O tym czy prezydent pojedzie do jakiegoś kraju reprezentować Polskę, decyduje rada ministrów. I Kaczyńskiemu pozwolono kontynuować wcześniej zaczęte rozmowy z Gruzją. Rząd uznał, że jak chce to niech sobie chłopak jeździ, to i tak przecież nic nie znaczy, a prawdziwą polityką zagraniczną (z UE, Rosją i USA) zajmie się rząd. Nikt nie przewidywał wojny w Gruzji przecież :) A skoro aż tak poważną kwestią zaczął zajmować się prezydent, to i z łatwością przyszło mu domagać się udziału w szczytach unijnych, czy natowskich.
Po ostatnim zamieszaniu natomiast stwierdziłem, że Lechowi Kaczyńskiemu ciągle udaje się coś ugrać. Tym razem wykorzystał, to że nie przekazano mu oficjalnych instrukcji negocjacyjnych, co jest oczywiście błędem gabinetu Tuska i tym samym prezydentowi udało się to pokazać. Wszak gdyby istniały jakieś dokumenty świadczące o tym, że prezydent złamał instrukcje to już dawno rząd by je ujawnił, sprowadzając na prezydenta masę kłopotów. Tymczasem żadnych dokumentów nie ma, więc prezydent znowu może się cieszyćł - pokazał, że współpracuje z nieudolnym rządem, który nie potrafi przeprowadzić skutecznych negocjacji, mając silne argumenty (możliwość blokowania w Nato).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 16:56, gaax napisał:

Jakiś czas temu rozważałem sobie tzw. spór kompetencyjny premiera i prezydenta. Wniosek
nasunął się prosty : nie ma żadnego sporu kompetencyjnego, bo konstytucja stwierdza jasno:
Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej
(art. 146) oraz: Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała
z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem. Tak więc nie trzeba być prawnikiem,
żeby stwierdzić kto jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną państwa. /.../

Przeoczyłeś art. 126 ust. 1 i art. 133 konstytucji. Problem jest, bo konstytucja jest źle napisana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Art. 133 przytoczyłem, a art. 126 nic nie wnosi. "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej." oraz "Prezydent Rzeczypospolitej wykonuje swoje zadania w zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach.". Jednym z tych zadań jest "współtworzenie", nie ma się tu nad czym rozwodzić, nie budzi to żadnych wątpliwości. Nie ma wymienionych żadnych kompetencji wynikających z faktu bycia "najwyższym przedstawicielem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:11, KrzysztofMarek napisał:

Wtedy analogia z Hitlerem byłaby lepsza - Hitler też miał przodków
Zydowskich.

O ile mnie pamięć nie myli, to Werner Maser zbadał genealogie Hitlera do siódmego pokolenia i obalił te domniemania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To, o czym piszesz idzie nawet dalej - politycy różnych opcji kłócą się przed kamerami, a gdy ich nie ma idą razem na wódkę. Pewnie dyskutują przy niej, jak to się udało naiwnym wyborcom pokazać, jak są zapracowani i zatroskani o dobro kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 17:10, gaax napisał:

Art. 133 przytoczyłem, a art. 126 nic nie wnosi.

Wnosi, wnosi - z tego przepisu wynika, ze prezydent jest najwyższym przedstawicielem RP, czyli to on a nie rząd reprezentuje Polskę na zewnątrz. To już bardziej z przepisu art. 133 ust. 3 niewiele wynika (bo termin ''współdziała'' wcale nie oznacza że prezydent ma się podporządkować rządowi, raczej ta politykę mają kształtować wspólnie - co się niezupełnie zgadza z przytoczonym art. 146 ust. 1). Natomiast mnie chodziło jeszcze o art. 133 ust. 1 - jest to dopełnienie art. 126. Interpretować można to różnorako.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 19:31, Treant napisał:

To, o czym piszesz idzie nawet dalej - politycy różnych opcji kłócą się przed kamerami,
a gdy ich nie ma idą razem na wódkę. Pewnie dyskutują przy niej, jak to się udało naiwnym
wyborcom pokazać, jak są zapracowani i zatroskani o dobro kraju.


A może jest dokładnie odwrotnie? To, że pili z kimś wódkę (lub są przyjaciółmi poza kamerami) nie oznacza natychmiastowego ustępowania i wspólnego działania w sprawach politycznych, gdzie idzie o dobro Polski, a ostry spór polityczny nie dzieli serdecznych przyjaciół prywatnie. Trzeba patrzeć z optymizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się