Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

[Staralful 0]

>

A ja widziałem taki filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=SWic19iskWI

To jak w końcu było, ktoś śledził?

[S1G 0]

Dnia 08.04.2009 o 19:42, Todryk napisał:

>

A ja widziałem taki filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=SWic19iskWI

To jak w końcu było, ktoś śledził?

Przydało by się jeszcze stanowisko prezydenta. Co zaś się tyczy samego "Głównego zainteresowanego" to od początku twierdził że nie będzie startował na to stanowisko (więc nasi politycy zgodnie z swoją pokręconą logiką postanowili nie zwracać na to uwagi)

[gaax 0]

Moim zdaniem jest to nadinterpretacja przepisów zawartych w konstytucji i to właśnie dzięki niej ten "spór" wciąż trwa na płaszczyźnie medialnej, ewentualnie przypomina to akademickie gdybanie... wróć, akademicką dyskusję ;) Jednak nawet nie wgłębiając się też w przepisy, wygląda to tak jakby spór był rozdmuchany tylko dla mediów. Jeśli istniałby faktyczny problem ze stwierdzeniem kto ma kreować politykę zagraniczną państwa, wtedy sprawa trafiłaby do TK. Tymczasem żaden konflikt nie wystąpił. Nie było sytuacji, w której prezydent został by posądzony o prowadzenie polityki wbrew swoim kompetencjom (oczywiście poza deklaracjami medialnymi, ale te nic nie znaczą wszak), ani też prezydent nie rości sobie praw do kształtowania PZ i narzucania jej rządowi. Obie strony akceptują interpretację przepisów jaka funkcjonuje od ich wprowadzenia w życie i nikt ich nie podważa. Zresztą zgodnie z myślą jaka przyświecała twórcom konstytucji - aby to rząd był głównym ośrodkiem władzy wykonawczej. W związku z czym jasne jest, że nie ma sporu kompetencyjnego, ani problemu z interpretacją przepisów.

[Clegan 0]

Dnia 08.04.2009 o 19:42, Todryk napisał:

>

A ja widziałem taki filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=SWic19iskWI

To jak w końcu było, ktoś śledził?

A jakie to ma znaczenie ? Przecież gdyby Kaczyński powiedział na szczycie, że stawia kandydaturę Sikorskiego to rząd by odparł, że prezydent nie wykonał instrukcji rządu bo Sikorski nigdy nie był kandydatem :-)))

[Clegan 0]

Dnia 08.04.2009 o 20:00, gaax napisał:

Moim zdaniem jest to nadinterpretacja przepisów /.../

:-)) Jak tam sobie uważasz - sporo ludzi jest innego zdania.
Problem głównie tkwi w tym, ze nie wiadomo kto ma reprezentować Polskę na różnych szczytach i inszych spędach. Stąd konflikt. Konstytucja była pisana - jak ogromna większość naszego prawa - pod bieżącą sytuację w momencie jej uchwalania. Stąd sporo niejasności we wzajemnych kompetencjach - żeby Kwaśniewski miał możliwość manewru i ewentualnego blokowania rządu.

[S1G 0]

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6482039,Prezydent_o_oddaniu_odznaczenia__przykro_mi__nie_rozumiem.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4189158 Ja z zrozumieniem intencji nie miałem większego problemu, kompletnie nie rozumiem natomiast o co biega w działaniach prezydenta (który póki co robi wszystko żeby zrazić do siebie naród)

[gaax 0]

Dnia 08.04.2009 o 20:05, Clegan napisał:

> Moim zdaniem jest to nadinterpretacja przepisów /.../
:-)) Jak tam sobie uważasz - sporo ludzi jest innego zdania.

Dlatego nie zagłębiam się w przepisy, tylko obserwuję co się dzieje. A skoro wydarzenia jakie mają teraz miejsce nie dowodzą sporu, to mniejsza o to co tam jest w konstytucji napisane ;)

Dnia 08.04.2009 o 20:05, Clegan napisał:

Problem głównie tkwi w tym, ze nie wiadomo kto ma reprezentować Polskę na różnych szczytach
i inszych spędach. Stąd konflikt.

Ale ten jest błahy. Reprezentowanie Polski, to wspomniane przeze mnie wcześniej ustalanie delegacji. A delegacja wypełnia instrukcje rządowe. Zostanie rozstrzygnięty i będziemy wiedzieć kto ma jechać na jakiś szczyt - co nie będzie miało znaczenia, bo wciąż rząd będzie decydował jakie stanowisko zająć na szczycie.

Dnia 08.04.2009 o 20:05, Clegan napisał:

Konstytucja była pisana - jak ogromna większość naszego
prawa - pod bieżącą sytuację w momencie jej uchwalania. Stąd sporo niejasności we wzajemnych
kompetencjach - żeby Kwaśniewski miał możliwość manewru i ewentualnego blokowania rządu.

To jest lekkie uproszczenie. Uprawnienia prezydenta zostały przecież znacznie okrojone w stosunku do tych z małej konstytucji, zwłaszcza w odniesieniu do polityki zagranicznej (Art. 32.1. Prezydent sprawuje ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków zagranicznych.) oraz stosunkach z rządem (mógł przewodniczyć radzie gabinetowej, przejmując kompetencje premiera) no i miał silniejsze veto. Byłoby mu przecież łatwiej gdyby te przepisy zostały zachowane.

[Staralful 0]

Dnia 08.04.2009 o 20:01, Clegan napisał:

A jakie to ma znaczenie ? Przecież gdyby Kaczyński powiedział na szczycie, że stawia
kandydaturę Sikorskiego to rząd by odparł, że prezydent nie wykonał instrukcji rządu
bo Sikorski nigdy nie był kandydatem :-)))

Paragraf 22, Heller wysiada... ;)

[Olamagato 3]

Dnia 07.04.2009 o 22:00, KrzysztofMarek napisał:

Zabawię się w proroka: ani prezydent, ani premier, nie mają szans na reelekcję. Pamiętaj,
ja pierwszy o tym napisałem! ;-D

To ja się zabawię w lepszego proroka. Tusk nie będzie kandydował, a inny kandydat zmiażdży wynik Lecha Kaczyńskiego.
Pamiętaj, że pierwszy o tym napisałem. :)

[Clegan 0]

Dnia 08.04.2009 o 20:39, gaax napisał:

Dlatego nie zagłębiam się w przepisy, tylko obserwuję co się dzieje. A skoro wydarzenia
jakie mają teraz miejsce nie dowodzą sporu,

Nie no - skądże, sporu nie ma, jest pełna współpraca :-)

Dnia 08.04.2009 o 20:39, gaax napisał:

Ale ten jest błahy. Reprezentowanie Polski, to wspomniane przeze mnie wcześniej ustalanie
delegacji. A delegacja wypełnia instrukcje rządowe.

Ciekawy wywód, ale chyba niezgodny z konstytucją :-)

Dnia 08.04.2009 o 20:39, gaax napisał:

To jest lekkie uproszczenie. Uprawnienia prezydenta zostały przecież znacznie okrojone/.../

Trzeba widzieć całokształt - konstytucja wg pierwotnych założeń miała ograniczać prezydenta do funkcji czysto reprezentacyjnych (po doświadczeniach z prezydenturą Wałęsy - pamiętać należy że nad konstytucją pracowano od 1993 r.); wszakże Kwaśniewski miał dużo do powiedzenia w SLD które wtedy rządziło (nie chciał być zepchnięty na zupełny margines polityczny) to pewne zapisy dodano. A że nie do końca kupy się to trzyma - no cóż.

[Olamagato 3]

Dnia 08.04.2009 o 20:05, Clegan napisał:

Konstytucja była pisana - jak ogromna większość naszego
prawa - pod bieżącą sytuację w momencie jej uchwalania.

Tu niestety muszę się zgodzić.
Najciekawsze jest jednak to, że to nie tylko Polska ma ten problem. Tę samą wadę konstytucyjną mają Czechy, Rumunia, Ukraina i pewnie jeszcze małe kraje nadbałtyckie (tu akurat nie mam pewności).
Wygląda to na jakiś grzech pierworodny demokracji postkomunistycznych. Tak jakby kraje te nie mogły się zdecydować czy obrać system prezydencki czy kanclerski.
A jak wiadomo ryba psuje się od głowy i niewykluczone, że duża część najnowszej historii była tego konsekwencją.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 08.04.2009 o 20:42, Olamagato napisał:

> /.../ > To ja się zabawię w lepszego proroka. Tusk nie będzie kandydował, a inny kandydat zmiażdży
wynik Lecha Kaczyńskiego.

Tak jest! Twórcze rozwiniecie mojego proroctwa ;-D

Dnia 08.04.2009 o 20:42, Olamagato napisał:

Pamiętaj, że pierwszy o tym napisałem. :)

Bedę pamiętał.
Tak, czy inaczej, ani Tusk, ani Kaczyński nie bedą wybrani prezydentem w najbliższym głosowaniu ;-D

[Olamagato 3]

Dnia 08.04.2009 o 21:23, KrzysztofMarek napisał:

Tak, czy inaczej, ani Tusk, ani Kaczyński nie będą wybrani prezydentem w najbliższym
głosowaniu ;-D

Hehehe. Zgadza się. Tym bardziej, że nie można zostać prezydentem Polski w wyniku wyborów do europarlamentu. :D

ps. Było już to?
http://www.youtube.com/watch?v=nHGm_o6xpiI&NR=1

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 08.04.2009 o 18:42, Rusty-Luke napisał:

> /.../ > O ile mnie pamięć nie myli, to Werner Maser zbadał genealogie Hitlera do siódmego pokolenia
i obalił te domniemania.

Musiałem przeoczyć tę książkę.
Ale... nie wszyscy wierzą Maserowi. Wrzuciłem genealogię Hitlera w Google i pierwszy wpis był taki:

http://www.wiw.pl/biblioteka/wyjhitlera_rosenbaum/01.asp

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 08.04.2009 o 21:25, Olamagato napisał:

> /.../ > ps. Było już to?
http://www.youtube.com/watch?v=nHGm_o6xpiI&NR=1

Dopiero będzie! ;-D

[gaax 0]

/.../

Dnia 08.04.2009 o 21:21, Olamagato napisał:

Najciekawsze jest jednak to, że to nie tylko Polska ma ten problem. Tę samą wadę konstytucyjną
mają Czechy, Rumunia, Ukraina i pewnie jeszcze małe kraje nadbałtyckie (tu akurat nie
mam pewności). /.../

A jaką wadę ma w takim razie konstytucja Węgier, która obowiązuje od 1949 roku?:D Oczywiście wprowadzono drobne poprawki, wykreślając po prostu jak szło wszystkie komunistyczne naleciałości.

[Olamagato 3]

Dnia 08.04.2009 o 21:56, gaax napisał:

A jaką wadę ma w takim razie konstytucja Węgier, która obowiązuje od 1949 roku?:D

Może jestem niedoinformowany, ale nie przypominam sobie żadnego problemu kompetencyjnego lub blokady decyzyjnej we władzach węgierskich (i Węgier nie wspomniałem).

[gaax 0]

Nie o niedoprecyzowanie reżimu politycznego mi chodzi, tylko o okoliczności, o których wspominał Clegan.

[gaax 0]

A i jeszcze jedna rzecz, bo pisałeś o Rumunii. Z tego co pamiętam tamtejsza konstytucja sporządzona została przez francuskich konstytucjonalistów i to im Rumunii zawdzięczają jej obecny kształt (a nie sytuacji wewnętrznej jaka tam wówczas panowała), a co za tym idzie i system polityczny. No ale co tu się francuzom dziwić - poprosili ich o napisanie konstytucji, to napisali taką na jakiej się najlepiej znają, czyli własną ;)

[Treant 0]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Obama-chce-by-nielegalni-imigranci-mogli-zostac,wid,11027519,wiadomosc.html

Uważaj Obama, bo będziesz u siebie tak kontrowersyjną postacią jak w Polsce nasz prezydent!