Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

> Przepraszam, ale takich głupot dawno nie czytałem... Najprościej scharakteryzować
czym
> jest prawica, a czym lewica na podstawie ogólnej wizji świata. Lewica wyznaje postrewolucyjny

> porządek, prawica - kontrrewolucyjny. I w którym to miejscu PiS było kontrrewolucyjne?
Zabawne w tym jest to, że konserwatywny liberalizm, uważany dzisiaj za niezwykle prawicowy,
zgodnie z twym wywodem nie jest prawicą. I jeszcze jedno, to właśnie jedną z zasług rewolucji
francuskiej jest nienaruszalność własności prywatnej, która w porządku przedrewolucyjnym
w dużej mierze była zależna od woli możnych.


Aby nie być gołosłowną, zacytuję jeszcze znienawidzoną przez ówczesnych prawicowców i konserwatystów, francuską Deklarację Praw Człowieka i Obywatela:

Art. II. Celem wszelkiego zrzeszenia politycznego jest utrzymanie przyrodzonych i niezbywalnych praw człowieka. Prawa te to: wolność, własność, bezpieczeństwo i opór przeciw uciskowi.

Art. XVII. Ponieważ własność jest prawem nietykalnym i świętym, przeto nikt jej pozbawionym być nie może, wyjąwszy wypadki, gdy potrzeba ogółu, zgodnie z ustawą stwierdzona, niewątpliwie tego wymaga, a i to tylko pod warunkiem sprawiedliwego i uprzedniego odszkodowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 10:51, Olamagato napisał:

> Gdyby Anglicy byli od początku flegmatyczni to nie zdobyli by imperium.
Zaprotestuję. To nie Brytyjczycy są flegmatyczni, tylko my jesteśmy narwani. Inaczej
mówiąc w gorącej wodzie kąpani.


Czasem ma to dobre strony: Bitwa pod Racławicami , Odsiecz wiedeńska itd.

Dnia 13.04.2010 o 10:51, Olamagato napisał:

Po prostu ich władcy popełnili najmniej błędów.


Hmm... po pierwsze mają lepsze położenie geopolityczne , po drugie zależy jaki okres historyczny weźmiemy pod uwagę.

Dnia 13.04.2010 o 10:51, Olamagato napisał:

I być może dzięki temu, że czasem zatrzymywali
się aby coś przemyśleć i opamiętać się.


Szarża lekkiej brygady

Dnia 13.04.2010 o 10:51, Olamagato napisał:

Nasi władcy i nasza elita często działali na
wariata. I wcale nam to na dobre nie wyszło.


Gdyby zastosować to twierdzenie w rzeczywistości to np. Batory nie dotarłby tak daleko w głąb Rosji.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 13.04.2010 o 11:29, Neisha napisał:

Jakbyś nie zauważył, od 1 stycznia 2009 roku mamy tylko dwie stawki PIT (w dodatku ze
znacząco podwyższonym progiem) - 18 i 32%, co zostało, z kilkuletnim vacatio legis, przepchnięte
bodajże w 2006 roku przez PiS.


Nie zauważyłem ale o.k. point taken.

Dnia 13.04.2010 o 11:29, Neisha napisał:

Notabene to dosyć oczywiste, że nowe stawki przeznaczono na domniemany rok wyborów, bo
chciano problemy budżetowe jakie się z obniżaniem podatków łączą zostawić następcom,
a filozofia, jaka temu przyświecała była prosta - obniżymy bogatym, czyli sobie.


Niby Pis jest bogatą formacją polityczną ? przecież umorzyli długi porozumienia centrum (patrz: "Władcy marionetek)

>Nie

Dnia 13.04.2010 o 11:29, Neisha napisał:

chodzi zresztą tylko o te stawki, bo dodano też wiele ulg, które, jak się zacznie je
analizować, okazują się opłacalne tylko dla bogatych.


Na przykład ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Zabawne w tym jest to, że konserwatywny liberalizm, uważany dzisiaj za niezwykle prawicowy,
zgodnie z twym wywodem nie jest prawicą. I jeszcze jedno, to właśnie jedną z zasług rewolucji
francuskiej jest nienaruszalność własności prywatnej, która w porządku przedrewolucyjnym
w dużej mierze była zależna od woli możnych.

Prawo własności ucieleśniało się przede wszystkim w osobie króla, który był właścicielem całego państwa i kraju, którym zarządzał, dlatego mógł dysponować nim tak, jak tylko chciał, np. nadając część ziem do dyspozycji rycerzom (ci z kolei mogli mieć własnych wasali, trzeba było stosować się tylko do jednej zasady: "wasal mojego wasala nie może być moim wasalem"). Kapitalizm wcale nie wyrósł na Rewolucji Francuskiej (choć liberalizm, jako ideologia całościowa - tak), jego początki sięgają włoskich państw-miast.

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Na podobnej zasadzie można negować lewicowość PZPR (a to prześladowanie związkowców,
a to seksizm itd.). Powiedz szczerze, czy jest jakakolwiek partia, która spełnia twoje
wymogi jedynej i true prawicy?

Nie można negować lewicowości PZPR, bo PZPR nie była partią socjaldemokratyczną, a komunistyczną. Zgodnie z założeniami komunizmu (a komunizm to przecież lewica) związki zawodowe są po prostu niepotrzebne, bo w okresie przejściowym interesy robotników prezentowane są przez partię (w Polsce PZPR), a po dokonaniu się przemiany w społeczeństwo komunistyczne nie ma klas. Są w Polsce organizacje, które mi odpowiadają, a jeśli chodzi o partię to częściowo UPR czy tam WiP.

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Aha, więc się potwierdza, że najwidoczniej nie ma w Polsce żadnej partii prawicowej (pomijając
jakichś śmiechowych monarchistów itp.), a wszystko to przebrzydli lewacy. Czy życie w
ramach filozofii oblężonej twierdzy nie jest męczące?

Nie przesadzajmy, nie wszyscy to lewacy. Taka np. PO wcale nie jest lewacka, aczkolwiek nie lubię jej za bardzo.

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

No tak, bo teraz LPR jest cool, od kiedy gadają o neoliberalizmie gospodarczym?

To nie ma nic do rzeczy. Po prostu to LPR jest odpowiedzialna za obniżenie stawek podatkowych.

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Dzięki za uznanie tego faktu.

Ależ proszę, nigdy temu nie przeczyłem.

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Przykro mi, ale nie masz pojęcia, co znaczy głęboki socjalizm. Taki był w stalinowskim
ZSRR, gdzie nie było żadnej prywatnej własności, a ludzie mogli mieć tylko drobne dobra
osobiste.
Co do Niemiec, zarządzający wielkimi koncernami (Krupp AG, IG Farben itd.) byli przede
wszystkim w dobrych kontaktach z władzami kraju (trudno sobie wyobrazić, by było inaczej,
w końcu mowa o państwie totalitarnym), co owocowało zyskownymi zleceniami. Czyli mowa
o czymś, co bez wątpienia ma miejsce i choćby w Stanach, jeśli chodzi o najważniejsze
koncerny.

Eh... Stalin dążył do budowy społeczeństwa komunistycznego, stąd wynikał prawie całkowity brak własności prywatnej, ale nie każdy socjalista chce komunizmu, dlatego też można mówić o głębokim socjalizmie w III Rzeszy, gdzie przedsiębiorstwa były prywatne tylko na papierku, a w rzeczywistości zarządzało nimi państwo poprzez "prywatnych" właścicieli. Zresztą, tu masz opisane: http://prawica.net/node/11651

"Narodowym socjalistom udało się całkowicie wyeliminować motyw zysku z zarządzania biznesem. W Niemczech nazistowskich już nie ma mowy o wolnym przedsiębiorstwie ani też nie istnieją przedsiębiorcy. Byli przedsiębiorcy zostali zredukowaniu do statusu Betriebsfuehrer (kierownika przedsiębiorstwa). Nie mogą swobodnie działać, muszą bezwarunkowo słuchać poleceń wydawanych przez Ministerstwo Gospodarki Rzeszy (Reichswirtschaftsministerium), jego urzędników okręgowych oraz rejonowych. Rząd Rzeszy nie tylko określa ceny oraz stopy procentowe, jakie należy płacić i jakich można żądać, wysokość płac i zarobków, ilość towarów jakie mają być wyprodukowane oraz metody stosowane w produkcji, lecz wyznacza każdemu kierownikowi przedsiębiorstwa określony dochód, praktycznie przekształcając go tym samym w płatnego pracownika państwowego. System taki, poza niektórymi stosowanymi terminami, nie ma nic wspólnego z kapitalizmem i gospodarką rynkową. Jest to po prostu socjalizm według niemieckiego wzorca, Zwangswirtschaft (gospodarka nakazowa). Różni się on od rosyjskiego wzoru socjalizmu – systemu otwartej nacjonalizacji wszystkich zakładów – jedynie w kwestiach technicznych." (L. v. Mises, "Biurokracja")

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Dlatego mówię, centrum. Własność prywatna, ale i nieco udogodnień dla zwykłych ludzi.

Własność prywatna to prawo do zarządzania swoją własnością z pominięciem osób trzecich. Tego nie było w III Rzeszy.

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Co do walki z Kościołem, nie do końca - usuwali tych, którzy im podpadli, ale sam Hitler
był wierzący, zaś wielu hierarchów widziało w nazizmie sojusznika w walce z komunizmem.

To był przejaw realizmu politycznego ze strony Kościoła, nazizm był praktycznie jedyną alternatywą dla komunizmu, ale szybko okazało się, że nazizm nie jest wcale lepszy i gdy jeszcze cały świat zachwycał się ideologią Hitlera, Pius XII potępił zasady narodowego socjalizmu. Hitler łamał konkordat, prześladował księży, walczył z Kościołem. Ciężko mówić o wierze Hitlera, wierzącym był na pewno, ale nie był chrześcijaninem, ani tym bardziej katolikiem.
Zresztą Kościół nigdy nie sprzyjał za bardzo nazizmowi, raczej pojedynczy hierarchowie. Kościół popierał za to frankizm i przez pewien okres Akcję Francuską.

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Zaś poglądy Kościoła trudno równoważyć wyłącznie z prawicą, bo w Biblii i w tradycji
pojawiają się i elementy z dzisiejszego punktu widzenia lewicowe.

Raczej stricte wolnorynkowe. :P

Dnia 13.04.2010 o 12:12, Neisha napisał:

Zaś co do prawa rzymskiego, przez wieki to samo robili różnorodni kościelni uczeni, argumentując,
że to prawo pogańskie, więc co to za argument?

Pojedynczy księża mogli mówić różne rzeczy, ogólnie zasada była jedna: "Ecclesia vivit lege Romana."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 16:30, kuba9876543210 napisał:

> Co wy na to ?.

Mnie jest to raczej obojetne gdzie pochowaja... ma to jakies wieksze znaczenie?


Zważywszy że na Wawelu leżą ludzie szczególnie zasłużeni dla naszego kraju to owszem ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Średnio mi się to podoba, podobno jest to "wola rodziny"... ja też chcę, żeby mój ojciec był pochowany na Wawelu i co ;]
Myślę, że mimo wszystko Wawel nie powinien być miejscem spoczynku Kaczyńskiego, już prędzej Powązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 16:31, kerkas napisał:

Zważywszy że na Wawelu leżą udzie szczególnie zasłużeni dla naszego kraju to owszem ma.


Ani ja, Ty czy ktokolwiek inny nie ma obowiazku tego uznawac/sie z tym zgadzac. Niech sobie chowaja tam kogo chca, jesli tego pragna :) Nie ma to zadnego wplywu na to, w jaki sposob panstwo nasze funkcjonuje. Tak samo nie obchodzi mnie co sobie Kosciol Katolicki oglosi, za co bedzie ekskomunikowal, itp., itd. przykladow mozna wymieniac duzo.

EDIT:

@Budo

Jak wiadomo, sa rowni i rowniejsi xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 16:31, kerkas napisał:

Zważywszy że na Wawelu leżą ludzie szczególnie zasłużeni dla naszego kraju to
owszem ma.


Zawsze mi się wydawało, że Wawel jest miejscem szczególnym, dlatego też zupełnie nie rozumiem tej decyzji. Użycia argumentu o woli rodziny w kontekście tego rodzaju miejsca nie podejmuję się skomentować:/

Kuba9876543210 ---> Wawel nie jest prywatnym folwarkiem Kościoła Katolickiego, PIS-u, ani żadnej innej formacji czy to politycznej czy religijnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi oto, że polityka Ciebie, mnie czy innego bodaj tam Zdziśka mało co obchodzi. Wawel jest szczególnym miejscem spoczynku. Miejscem spoczynku dla zasłużonych osób, jak to kolega wyżej wspomniał. A taką osobą nie był świętej pamięci Lech Kaczyński. To, że zginął śmiercią tragiczną podczas odbywania kadencji głowy państwa nie daje mu takowej jakby przepustki by jego zwłoki tam złożyć. Ja jestem kategorycznie przeciw takiemu postępowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 16:51, Leber16 napisał:

Wawel jest szczególnym miejscem spoczynku.


Dla Ciebie (i wielu innych osob moze i tak... ale szary obywatel jak Ty czy ja raczej nie ma duzego wplywu na to, gdzie bedzie Kaczynski pochowany.

Dnia 13.04.2010 o 16:51, Leber16 napisał:

Miejscem spoczynku dla zasłużonych osób, jak
to kolega wyżej wspomniał.


Jak zdefiniujesz osobe "zasluzona"? Jest to bardzo subiektywna kwestia. Dla niektorych Kaczynski "zasluguje" na pochow w Wawelu, dla innych m.in. Ciebie - nie. Moze chcialbys przeprowadzic referendum ogolnokrajowe, czy Kaczynski ma byc pochowany na Wawelu czy nie? ;-)

Dnia 13.04.2010 o 16:51, Leber16 napisał:

A taką osobą nie był świętej pamięci Lech Kaczyński.


Jeszcze raz powtarzam - Twoim zdaniem. ;]]

>To, że zginął śmiercią tragiczną podczas odbywania kadencji głowy państwa nie daje mu takowej

Dnia 13.04.2010 o 16:51, Leber16 napisał:

jakby przepustki by jego zwłoki tam złożyć. Ja jestem kategorycznie przeciw takiemu postępowaniu.


Oczywiscie zgadzam sie z Toba; byl kiepskim prezydentem, na zadne specjalne traktowanie raczej nie zasluguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Referendum z chęcią bym przeprowadził. ;>

Co do jego pochówku jeszcze. "Z woli rodziny"...zupełnie nie rozumiem tego podejścia. Tak samo jak napisał Budo, ja też bym chciał aby ktoś bliski był tam pochowany, a tu figa z makiem. Dodatkowo...Wawel zawsze był miejscem pochówku polskich króli, wielkich książąt i biskupów. Ludzie teraz idealizują sobie postać Pana Lecha, zapominają, jak to w zasadzie za jego kadencji było, jakie wtopy miał i tak dalej. Ze sfery idealizacyjnej profanum idziemy do sfery sacrum, jaką stało się na przełomie wieków miejsce takie jak Wawel. Mi osobiście trochę to uwłacza. Ale to nadal niestety tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

FFFF...FFFUUUU...NIE Z WOLI RODZINY

Jedyne co rodzina powiedziała to to, że się zastanowią nad ta propozycją!

PROPOZYCJĄ!


To nie ich pomysł.

A zaczęło się od plotki, którą podchwyciły media. I najprawdopodobniej zaczęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie na temat pochówki prezydenta Kaczyńskiego brzmi: Powiązki. Nie był wybitny, nie był tragiczny - miejsce na tym cmentarzu należy mu się. Jeśli chodzi o pochówek na Wawelu, zastanowiłbym się nad Ryszardem Kaczorowskim - jego biografia jest naprawdę wspaniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pochówek na wawelu... a i owszem ale dla Kaczorowskiego i Walentynowicz.
Pochówek dla Kaczyńskiego - zdecydowanie nie na miejscu jest pochowanie go w tym miejscu gdzie leży elita polskich bohaterów walczących o nasza niepodległą rzecz pospolitą.

Imho bardzo dobrym i taktownym pochówkiem było by pogrzebanie państwa Kaczyńskich na Powązkach, jak również innych ofiar tej katastrofy, a Kaczorowskiego i Walentynowicz na Wawelu, było by to zdroworozsądkowe podejście, taktowne i z klasą [przynajmniej takie moje zdanie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 17:52, Daelor napisał:

a czy musimy kogokolwiek chować na Wawelu?


Bynajmniej.
Ale jeśli już ktoś tam na stołkach uparł by się żeby z tej katastrofy zrobić show męczeństwa to wydaje mi się że o wiele bardziej zasłużyli się dla naszego kraju Walentynowicz i Kaczorowski.

Więc reasumując [bo wyraziłem się wyżej deczko nieprecyzyjnie] : jeśli już na upartego należy robić szopkę to pochówek na Wawelu to dla ś.p. Walentynowicz i s.p. Kaczorowskiego.

Przy odrobinie szczęścia protesty i bojkot tego pomysłu z pochówkiem sprawi że kompletnie unikniemy tykania samego Wawelu, jeśli jednak panowie władza się uprą to zdecydowanie nie Kaczyńscy sobie na Wawel zasłużyli w moich oczach [bo imho na pochówek tam należy sobie za życia zasłużyć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się