Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 05.08.2010 o 13:09, DarthStan napisał:

Może nimi nie rzucali, ale barierki wyrywali. Z tego co widziałem w mediach, doszło do
przemocy bezpośredniej. Jakby dostali kamienie to by rzucali.


Jak oglądałem to widziałem że część strażników miejskich w jednym sektorze dostała gazem po oczach, na co sami odpowiedzieli tym samym.
Wyobrażam sobie co byłoby, gdyby księża zaczęli wyciągać krzyż i iść z nim - ten tłum rozerwałby to wszystko i stratował procesję. Zanim dotarłoby cięższe wsparcie, cały świat zobaczyłby niesamowity burdel, a potem jeszcze agencje "od praw człowieka" krzyczałyby w mediach jak to ludzie zostali pałami pobici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie obejrzałem ten 8 minutowy filmik promujący Polskę na Expo 2010. Dziwne że dopiero teraz? :/
Technicznie - super. Merytorycznie - nie za bardzo. Jeżeli to jest film dla obcokrajowców, to niewiele zrozumieli co się działo z tym krajem. Sam czasami musiałem się zastanawiać o co chodzi w jakiejś scenie. Wiadomo że przez 8 minut trudno pokazać szczegóły, ale napisy wyjaśniające byłyby pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Przyjmij do wiadomości fakty iż to nie PiS samodzielnie obniżył podatki.


Kto wystąpił z inicjatywą obniżki? PiS. Teraz rządzi PO - obniża? Nie.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Zmiana stawek podatkowych oraz ulga na dzieci z 2007 r. spowodowała zmniejszenie rocznych
przychodów z podatku PIT w wysokości 41 mld zł. Właśnie te dane przyszły ze skarbówek.
Biorąc pod uwagę poprawkę do obecnego deficytu, to dziś deficyt zamiast 52 mld zł wynosiłby
11 mld zł. To bardzo pasuje do wyniku z 2008 r. gdy PO realizując budżet PiS uzyskała
realne 18 mld zł deficytu. Gdyby nie te obniżki, to dzisiaj zbliżalibyśmy się powoli
do równowagi budżetowej, czyli zakończenia zadłużania się skarbu państwa. A 11 mld zł
dałoby się już zakopać prywatyzacją. Nawet bez reform strukturalnych.


Więc nie dość, że PO podwyższa podatki wbrew swoim obietnicom, to jeszcze zgodziło się na obniżkę podatków za rządów PiSu bez cięcia wydatków. Oto wynik tej nieodpowiedzialności. Aż dziw bierze, że tak gorąco popierasz tę partię.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Wymień.
Bo mam przed sobą program wyborczy PiSu oraz projekt pisowskiej konstytucji więc łatwo
to ustalimy.


Chociażby obniżka podatków, o której mowa, obniżenie składki rentowej, zapowiadane zmiany w KK i KPK i tak dalej - nie udawaj, że nie wiesz. Parlament co roku produkuje tyle ustaw, że nie ma siły, żeby jakiegoś punktu programu nie zrealizować.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Powiedz mi jak ma spełnić obietnicę w sytuacji gdy z prostego równania 274x - 298y =
-24 nie możesz w żaden sposób zmniejszyć liczby y poniżej 160. To są właśnie te wydatki
sztywne. Z tego 100y to są *dopłaty* budżetu państwa do FUS i KRUS, 35y - to obsługa
odsetek od już zaciągniętego długu, 25y - to obrona narodowa z czego 5y, to emerytury
żołnierzy PRL.


Czy PO nie mówiła czegoś o reformie KRUSu? O odchudzeniu administracji, której 75% jest do funkcjonowania państwa niepotrzebne, a pochłania miliardy? O służbie zdrowia, do której się dopłaca? Coś mówiła, ale jak sam przyznałeś PO stchórzyła i woli łamać swoje obietnice, dodatkowo podwyższając podatki.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Nie. Brakujące w budżecie pieniądze - które przecież nie wzięły się skądinąd niż z rozdawnictwa
rządów SLD i PiS w latach 2001-2007


Sprawdź sobie, ile wynosił deficyt za PiSu. Prawie 5 razy mniej niż za SLD i PO. O ile się nie mylę, to niedawno kandydat PO na prezydenta naobiecywał m.in. miliony złotych na zniżki dla studentów na przejazdy kolejowe. Czy PO zmniejszyła rozdawnictwo? Nie.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Żeby pozwalniać urzędników trzeba przeprowadzić kilkadziesiąt ustaw likwidujących bezsensowne
obowiązki nakładane na urzędników. A tych przez ostatnie 20 lat nazbierało się mnóstwo
i tego bajzlu nawet w kilka lat można nie uporządkować.


Można to uporządkować w trakcie jednej kadencji, ale PO nie podjęło ŻADNYCH działań w tym kierunku. Nawet gdyby to miało trwać 20 lat (a wcale nie musi) - to ktoś powinien zacząć.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Nie zrozumiałeś chyba co pisałem. Krytykowałem PiS, za fakt iż uważając się za obrońców
najsłabszych i najbiedniejszych obniżyli podatki głównie dla najbogatszych oraz z
dyscypliną partyjną głosowali przeciwko rzeczywistym obniżkom dla najbiedniejszych
.


PO uważając się za partię liberalną podnosi podatki.
To ja już wolę pseudo-obrońców biednych, którzy obniżają bogatym - ale biednym też, choćby mniej, niż pseudo-liberałów, którzy wszystkim podwyższają.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Zawsze obniżka jest lepsza. Tyle, że za obniżką muszą iść obcięcia wydatków bo jeżeli
ich nie ma, to obniżka wchodzi w dług, czyli staje się de facto podwyżką przesuniętą
w czasie.


O tym cały czas mówię - gdzie cięcie wydatków przez rzekomo liberalne PO?

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Tego akurat nie wiemy. Czy zmiana na poziomie mniejszym od 1% jest w ogóle mierzalna?


Owszem, i każdy ekspert to potwierdzi. Zresztą poczekajmy, a sam zobaczysz.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Problem w tym, że nie ma jeszcze końca kadencji i już narzekasz nie znając jej końca.


Problem w tym, że Tusk zapowiadał pewne reformy np. na połowę swojej kadencji, która już minęła (zniesienie podatku belki od lokat). Doskonale wiesz, że do końca kadencji żadnych reform nie będzie.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Mi też nie podoba się, że ten rząd kiedy przypadkiem udało się zlikwidować weto nie wykorzystuje
tej sytuacji w maksymalny sposób. Ale z drugiej strony nie mam pojęcia co będzie w pakiecie
ustaw tej jesieni. Może akurat to czego nikt nie będzie się spodziewał? Pamiętaj, że
Tusk aby wygrać wybory musi dokonać czegoś spektakularnego.


Nonsens. Tusk, żeby wygrać wybory musi siedzieć spokojnie na tyłku i NIE ROBIĆ niczego spektakularnego. Sondaże póki co dają PO przewagę, bo wyborcy PO w znacznej części to nie jest żaden "wolnorynkowy elektorat", tylko zwykły rezultat braku alternatywy dla PiSu.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Prawie nigdzie nie jest możliwe. Nie bez drastycznego odchudzenia prawa. A to może być
praca na lata.


Praca na jedną kadencję, tylko trzeba mieć odwagę.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

To obecni emeryci okradają Polskę. Ich pieniędzy na emerytury nigdy nie było.
Pretensje do Jaruzelskiego, Kiszczaka, Kanii, Gierka, Gomułki, itd.


A to już jest zupełne kuriozum. Emeryci nikogo nie okradają, bo to oni są ofiarami państwa. Płacili składki pod przymusem, nie ma znaczenia saldo PRLu - to od nich nie zależało. Zabierano im pieniądze i obiecano emerytury - i państwo teraz musi tej obietnicy dotrzymać.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Niestety tak będzie bo liczby nie mają marginesu. Pieniędzy po prostu zabraknie, więc
albo się je obetnie wszystkim do 1/4, albo niektórym nie obetnie nic, ale wielu przestanie
w ogóle emeryturę dostawać.


Tak się nie stanie, bo 1/4 z 1500 zł emerytury to 375 zł, a więc kwota która nie pozwala nawet na zapłacenie czynszu, ergo sytuacja gorsza niż w Korei Północnej. Wprowadzenie płatnej edukacji, prywatyzacja służby zdrowia, likwidacja rozdawnictwa pieniędzy i przywilejów, niedopłacanie do kopalń, odchudzenie administracji - tu można bez problemu znaleźć niewyobrażalne sumy pieniędzy, tak, że emerytury nie są zupełnie żadnym problemem, a rezultatem nie są ludzie umierający z głodu na ulicach.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Dlatego jest wybór. Albo wszyscy dostają ułamek, albo tych, którzy są najmniej do nich
umocowani w ogóle się z tego systemu WYRZUCI.


Nie, wszyscy dostają tyle, ile dostają plus waloryzacja.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Ty widzisz tylko jeden gazetowy minus podczas gdy ja widzę w życiu codziennym kilka plusów.
I łatwo Ci je wymieni każdy, kto przed 2007 r. wyjechał z Polski i właśnie wrócił.


Gdzie te plusy? Ja widzę nie jeden minus, tylko kilkadziesiąt minusów, z brakiem reform na czele.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Jak już pisałem - to się okaże. Jeżeli ten okres pod prezydenturą Komorowskiego nie da
znaczących zmian, to PO najprawdopodobniej przegra najbliższe wybory parlamentarne.


Oświadczam, że nie będzie znaczących zmian i PO wygra wybory parlamentarne. Po wyborach przypomnę ten post i przekonasz się, że miałem rację.

Dnia 04.08.2010 o 22:59, Olamagato napisał:

Ja tutaj nie mam żadnych złudzeń. To gość, który jest moim zdaniem bardzo blisko centrum
polskiej mafii urzędniczej.


Szkoda więc, że PO promuje rozwiązania korzystne dla mafii urzędniczej, a nie społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Oświadczam, że nie będzie znaczących zmian i PO wygra wybory parlamentarne. Po wyborach
przypomnę ten post i przekonasz się, że miałem rację.


Oj nie byłbym tego taki pewien. Wystarczy że ceny pójdą w górę bardziej niż ściemnia to Tusk (że niby kilkanaście groszy miesięcznie każdego to wyniesie) i nawet twardy elektorat PO się wnerwi. Już w wyborach prezydenckich PIS zdystansowało mocno PO, lewica też ostro idzie w górę. Nie zdziwię się jak głosy wyborców rozdzielą się równo na te trzy duże ugrupowania (liczę że takie PSL wreszcie poleci ze stołka a na jego miejsce wejdzie ekipa JKM) i będą kolejne cztery lata stagnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

To ja już wolę pseudo-obrońców biednych, którzy obniżają bogatym - ale biednym też, choćby
mniej, niż pseudo-liberałów, którzy wszystkim podwyższają.

Wszyscy pracujący skorzystali na obniżce składki rentowej, wielu na uldze prorodzinnej, a niektórzy na zmianach w skali podatkowej. Nieprawdą jest to, że beneficjentami tych obniżek byli wyłącznie bogaci.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

A to już jest zupełne kuriozum. Emeryci nikogo nie okradają, bo to oni są ofiarami państwa.
Płacili składki pod przymusem, nie ma znaczenia saldo PRLu - to od nich nie zależało.
Zabierano im pieniądze i obiecano emerytury - i państwo teraz musi tej obietnicy dotrzymać.

Popieram. Ale już teraz widać zakusy na obniżki emerytur funkcjonariuszy poprzedniego ustroju. Skoro są winni jakichś przestępstw, to co jeszcze robią na wolności? Obawiam się, że to tylko wstęp do skoku na świadczenia przyszłych emerytów.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Gdzie te plusy? Ja widzę nie jeden minus, tylko kilkadziesiąt minusów, z brakiem reform
na czele.

Jest jeden plus rządów PO - MZ nie uległo durnej panice z powodu ptasiej grypy i nie napędziło mnóstwa forsy koncernom produkującym szczepionkę, a niejeden kraj w Europie zmarnotrawił w ten sposób pieniądze podatników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wielu na uldze prorodzinnej,

Dnia 05.08.2010 o 21:33, Treant napisał:

a niektórzy na zmianach w skali podatkowej. Nieprawdą jest to, że beneficjentami tych
obniżek byli wyłącznie bogaci.

>

Trudno mi przyznać PiSowi ocenę pozytywną za całokształt, ale jak pomyślę o różnych partiach i o tym, które zdobyły się na odwrócenie przepływu pieniądza i chociaż troszkę popłynęło w stronę podatników, zamiast wszystko dla Państwa, to koalicja PiS, LPR i SO na myśl przychodzi, a PO z gromadą pseudoliberałów spod znaku 3x15, jakoś nie. Nie wiem, czy dobrze pamietam, ale obniżka CiTu nastąpiła chyba za czasów SLD. Jeżeli tak, to oznacza, iż w tym kraju wszyscy mogli chociaż odrobinkę odwrócić zbójecką tendencję, oprócz zwolenników wolnego rynku będących u władzy.
Na dodatek podstawowy vat na poziomie 23% to nie koniec, bo właściwie zapowiedziano kolejną popdwyżkę na przyszłość, a wyższa na wiele produktów od 01/01/2011 akcyza, też jest już praktycznie pewna. I to wszystko w kraju, który obronił się przed kryzysem jak żaden na świecie. Że też Tuskowi nos nie wyrósł na pół metra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Kto wystąpił z inicjatywą obniżki? PiS.

PO nawet miałaby nawet szans na przeforsowanie wtedy jakiejkolwiek obniżki skoro nie miała nawet widoków na większość parlamentarną. A najwyraźniej nie pamiętasz, że wszystkie projekty zgłoszone między 2005, a 2007 przez PO zostały utrącone przy pierwszym czytaniu. Czego by nie dotyczyły.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Teraz rządzi PO - obniża? Nie.

A z czego?

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Więc nie dość, że PO podwyższa podatki wbrew swoim obietnicom, to jeszcze zgodziło się
na obniżkę podatków za rządów PiSu bez cięcia wydatków.

PO zgodziło się na obniżki bo po pierwsze była wtedy dobra koniunktura, po drugie brak zgody na zmianę skali PiS wykorzystałby politycznie - co sam wytknąłeś, po trzecie głosy posłów PiS, SO, LPR wystarczyłyby do uzyskania większości. Skoroś taki zapominalski, to proponuję Ci przejrzenie protokołów z głosowań.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Oto wynik tej nieodpowiedzialności.

To wynik polityki pisu. To jest prawdziwy wynik nieodpowiedzialności.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Aż dziw bierze, że tak gorąco popierasz tę partię.

Nie popieram gorąco, ale w tej chwili i prawdopodobnie w ciągu najbliższej dekady nie ma żadnej innej perspektywy politycznej na jakiekolwiek reformy tego kraju.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Chociażby obniżka podatków, o której mowa, obniżenie składki rentowej, zapowiadane zmiany
w KK i KPK i tak dalej - nie udawaj, że nie wiesz. Parlament co roku produkuje tyle ustaw,
że nie ma siły, żeby jakiegoś punktu programu nie zrealizować.

Obniżki składki rentowej nie było w programie pisu. Obniżenie progów podatkowych tak - jako jedyny punkt z programu. Zmiany w KK spaliły na panewce. W KPK tym bardziej.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Czy PO nie mówiła czegoś o reformie KRUSu?

Mówiła. Ale zapominasz, że większość rządową tworzy PSL i PO. A bez PSL ta druga nie ma większości w parlamencie, więc nie ma mowy o wykonaniu reformy KRUS. Przyjmij wreszcie do wiadomości, że ten rząd nie jest rządem wyłącznie PO. A to oznacza, że w rolnictwie nie będzie w tej kadencji żadnych znaczących zmian bo z partii socjalistycznych nie wiadomo, która jest bardziej czerwona - PiS, SLD czy PSL. Fakty pokazują, że najbardziej czerwona jest PSL bo PiSowi zdarzyło się obniżyć jakiekolwiek podatki, SLD również, a PSL nie tylko do żadnej obniżki nie przyłożył ręki, to przyłożył za to ogromną zasługę w zadłużaniu Polski na ciężkie miliardy oraz w rozbudowie kadry urzędniczej.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

O odchudzeniu administracji, której 75% jest
do funkcjonowania państwa niepotrzebne, a pochłania miliardy?

Żeby odchudzić skutecznie administrację trzeba dwóch rzeczy - odchudzenia prawa nakładającego zbędne obowiązki urzędom i pokonanie mafii urzędniczej na każdym możliwym szczeblu - również tej obecnej w każdej istniejącej partii. Także mającej spore wpływy w PO.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

O służbie zdrowia, do której się dopłaca? Coś mówiła, ale jak sam przyznałeś PO stchórzyła i woli łamać swoje obietnice, dodatkowo podwyższając podatki.

Służba zdrowia w postaci takiej jaka jest została wpisana do konstytucji przez kacyków z SLD, AWS i UW. Żeby to przeskoczyć potrzebna jest większość konstytucyjna.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Sprawdź sobie, ile wynosił deficyt za PiSu. Prawie 5 razy mniej niż za SLD i PO.

Wiem ile wynosił. I wiem też, o czym najwyraźniej nie masz pojęcia ile w tym czasie wynosiła inflacja oraz kurty walutowe w stosunku do złotego.
Dwa lata rządów PiSu, to licząc w złotych zaledwie 60 mld zł. Ale przekładało się to na aż na 30 mld $ USA ponieważ złoty był wtedy bardzo mocny, inflacja wynosiła zaledwie ~2%, a dolara można było liczyć po 2 złote. Cały obecny deficyt PO z dwóch pierwszych lat , to 18 + 24 mld zł (2008+2009), czyli zaledwie 42 mld zł przy ponad 4% inflacji i gdy dolar jest warty o 50% więcej. Cały powstały dług liczony w tych samych dolarach zamyka się w zaledwie 14 mld $.
A teraz powiedz mi, która z liczb jest większa: 30 mld $ rządów PiS czy 14 mld $ rządów PO? Podobne proporcje wychodzą gdyby liczyć wszystko w Euro.
A najbardziej dokładnie wg ważonego koszyka walut tak jak jest wyceniany kurs złotego przez NBP.

Jest prawdą, że w obecnym roku w tym momencie (lipiec) deficyt osiągnął 38 mld zł - ale jest to moment gdy wszystkie zwroty podatków zostały już policzone i zaksięgowane, a wpływów z zaliczek podatkowych z końca roku jeszcze nie ma. Żeby coś obiektywnie oceniać trzeba zawsze patrzeć na wykonanie budżetu, a nie deklaracje, plany i ostrzeżenia. Tobie jest to najwyraźniej obce.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

O ile się nie mylę, to niedawno kandydat PO na prezydenta naobiecywał m.in. miliony złotych
na zniżki dla studentów na przejazdy kolejowe.

Doskonale wiesz, że koncert demagogii trwał w najlepsze przez całą tę kampanię. I w rozdawnictwie cudzych pieniędzy Komorowski wcale nie był najlepszy. Pomijam już to że wszystkie te obietnice to bzdury bo prezydent jedyną ustawę jaką *musi* podpisać i *nie ma prawa weta*, to właśnie ustawę budżetową.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Czy PO zmniejszyła rozdawnictwo? Nie.

Jak najbardziej. Najwyraźniej nie czytałeś wykonania budżetów z ostatnich 5 lat. Trudno się je czyta bo są skonstruowane tak aby na pierwszy rzut oka niczego sensownego się nie dowiedzieć (podziękujmy urzędnikom), no ale zakładam, że mimo wszystko powinieneś sobie z tym radzić.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Można to uporządkować w trakcie jednej kadencji, ale PO nie podjęło ŻADNYCH działań w tym kierunku.

Naprawdę albo bardzo mało wiesz, albo masz dużo złej woli. Nawet gdyby hipotetycznie ten rząd nic nie zrobił, to PiS pod tym względem zrobił coś jeszcze gorszego bo państwo urzędnicze pogłębiał.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Nawet gdyby to miało trwać 20 lat (a wcale nie musi) - to ktoś powinien zacząć.

A to prawda. Ale dlaczego zaczynać ma zawsze i tylko PO? Mogła się nie wykazywać SLD, PiS, PSL, Samoobrona, LPR, itd...

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

PO uważając się za partię liberalną podnosi podatki.

PO może i się uważać za partię liberalną bez względu na to jak jest oceniana przez liberałów, natomiast wciąż i stale zapominasz, że rząd nie jest liberalny ponieważ tworzą go PO oraz socjalistyczno-konserwatywno-stołkowa PSL. Przestać utożsamiać partię, która nie ma większości w sejmie za partię wyłącznej władzy.
A do 10 kwietnia było jeszcze gorzej ponieważ do przepchnięcia dowolnej ustawy nawet ta większość nie wystarczała z powodu zdrajcy Polski Lecha Kaczyńskiego.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

To ja już wolę pseudo-obrońców biednych, którzy obniżają bogatym - ale biednym też, choćby
mniej, niż pseudo-liberałów, którzy wszystkim podwyższają.

Jak już Ci pisałem podatków w Polsce w 2007 r. nie obniżył PiS. Obniżył je konglomerat różnych partii, z których każda chciała wykazać się większym rozdawnictwem.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

O tym cały czas mówię - gdzie cięcie wydatków przez rzekomo liberalne PO?

Ty sobie naprawdę powinieneś poczytać do poduszki budżety z lat 2006 i 2007 oraz te z lat 2008 i 2009.
Cięcia wydatków (np. wśród administracji) jakie przeprowadził obecny rząd byłyby dla rządu Kaczyńskiego niewyobrażalne bo oni tylko podwyższali. Ten rząd obniżał w zakresie tych kwot jakimi w ogóle dysponuje.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Owszem, i każdy ekspert to potwierdzi. Zresztą poczekajmy, a sam zobaczysz.

Nie ekspert, a praktyka. Eksperci nie mają wiedzy wyssanej z mlekiem matki. Poczekajmy, a zobaczysz.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Doskonale wiesz, że do końca kadencji żadnych reform nie będzie.

Nie wiem.
A podatku Belki nikt nie zniesie ponieważ jako jeden z wniosków z kryzysu finansów wynika, że jest to jeden z niewielu instrumentów, który poważnie ogranicza spekulacje kapitałowe. Obecna tendencja jest taka aby podobne podatki wprowadzać i podwyższać, a nie obniżać i likwidować. Oczywiście pomijając biurokratyczną stronę podatku Belki, która jest fatalna.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Nonsens. Tusk, żeby wygrać wybory musi siedzieć spokojnie na tyłku i NIE ROBIĆ niczego spektakularnego.

Bajki opowiadasz. Za dużo osób jest przeświadczonych, że wykorkowanie byłego prezydenta rozwiązuje sprawę wetowania i braku reform. PO nie wygra jeżeli nie da ludziom realnych rozwiązań upraszczających życie.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Sondaże póki co dają PO przewagę

W ostatnich wyborach kolejny raz pokazały ile są warte. Na sondażach ta partia tak się przejechała, że nikt tego nie bierze na poważnie.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

bo wyborcy PO w znacznej części to nie jest żaden "wolnorynkowy elektorat", tylko zwykły rezultat braku alternatywy dla PiSu.

Tu się mogę z Tobą zgodzić. Wśród wyborców PO liberałów jest prawdopodobnie tyle ile zawsze - od 8 do ok. 12% - może z kilkuprocentową poprawką na ludzi młodych w ciągu ostatnich 2-3 lat. Reszta to szara masa, której Kaczyński zalazł za skórę.
Z drugiej strony gdyby PO pozostała tym samym co KL-D, to do dzisiaj miałaby wyniki w granicach 8-12% w najlepszym razie. Takie są realia.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Praca na jedną kadencję, tylko trzeba mieć odwagę.

Kaczyńscy nie mieli nawet woli. A odwagę udawali zwykłą głupotą.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

A to już jest zupełne kuriozum. Emeryci nikogo nie okradają, bo to oni są ofiarami państwa.

Oni są dużą częścią szarej strefy. Emeryci nie są najsłabszymi, ani najbiedniejszymi. To po prostu ekonomiczna bzdura. Najsłabszymi ekonomicznie są rodziny wielodzietne. I to wcale nie żadne patologiczne. Są one okradane przez wszystkich - również emerytów.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Płacili składki pod przymusem, nie ma znaczenia saldo PRLu - to od nich nie zależało.

BZDURA. Zależało - socjalizm w Polsce nie został wprowadzony wyłącznie przymusem. Ci emeryci budowali Polskę Ludową i to ten PRL się na nich wypiął. Mniejsza z tym czy ideologią czy niekompetencją. Wszyscy w tym brali udział i wszyscy powinni ponieść tego takie same konsekwencje.
Jedynymi, którzy konsekwencji za ten stan nie powinni ponosić są dzieci, czyli dzisiaj ludzie nie starsi niż 40 lat. A fakty są takie, że jedynymi, którzy za ten stan poniosą karę będą właśnie oni. W tym dzieci, które urodziły się dekady po PRL i po latach rozdawnictwa III RP.
Powiedz mi wyraźnie - dlaczego dzieci mają ponosić całość ciężarów zadłużenia spowodowanych przez swoich głupich rodziców i dziadków?
Jaki masz dla nich argument na to aby nie rezygnowali z tego "spadku" i nie wyjeżdżali ze swoją przyszłością z tego porąbanego kraju fanatyków, debili?

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Zabierano im pieniądze i obiecano emerytury - i państwo teraz musi tej obietnicy dotrzymać.

Nie rozumiesz podstawowej rzeczy. Państwo to ONI (czyli i my). Państwo to nie jest jakiś obcy twór. Wszyscy tu mieszkający to państwo tworzą. Ono jest nami. Na jakie zasługujemy takie je mamy.
Tak więc sami sobie te obietnice bez pokrycia stworzyli. Ci starsi i głupi.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Tak się nie stanie, bo 1/4 z 1500 zł emerytury to 375 zł, a więc kwota która nie pozwala
nawet na zapłacenie czynszu, ergo sytuacja gorsza niż w Korei Północnej.

Niestety wykazujesz się podstawową ignorancją. Te liczby to tylko kwoty, które nie mają żadnego odniesienia do towarów. Błędnie zakładasz, że zawsze relacja kwot to towarów jest taka jaką widzisz obecnie, ale jest dokładnie odwrotnie. Ta relacja cały czas się zmienia. Za czasów PiSu mieliśmy realną deflację ponieważ formalnie inflacja miała 2%, ale wszystkie kursy walut względem złotego rosły. I od 20 lat stale rosną nasze możliwości zakupu towarów, czyli siła nabywcza. Mimo inflacji podbijającej cyferki. 20 lat temu ludzie zarabiali realny odpowiednik 10 dolarów miesięcznie. Dzisiaj taka kwota oznaczałaby zarobki netto na poziomie ok. 30 zł miesięcznie.
A przecież wartość towarów - w szczególności żywności nie zmieniła się aż tak bardzo przez te dwadzieścia lat. Raptem o 100% czyli dzisiaj jest dwukrotnie tańsza niż wtedy. Nadal jednak gdyby je wziąć za odniesienie to ówczesne zarobki sięgałyby dzisiejszych 60 zł miesięcznie.
I dało się za to wyżyć? Dało. Cyferki, to tylko symbole. Istotne są relacje i proporcje.
Błąd ten popełnia większość ludzi - a ma dobry powód - nieuctwo matematyki przez ostatnie 20 lat było potężne.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Wprowadzenie płatnej edukacji

Konstytucja.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

prywatyzacja służby zdrowia

Konstytucja.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

likwidacja rozdawnictwa pieniędzy i przywilejów

PiS, ani żadna partia nie poparła wpisania do konstytucji zapisu iż władza państwowa nie będzie źródłem przywilejów.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

niedopłacanie do kopalń

PiS. I jego rozdanie górnikom przywilejów emerytalnych wartych obecnie ok. 150 mld zł.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

odchudzenie administracji - tu można bez problemu znaleźć niewyobrażalne sumy pieniędzy

Duże, ale nie przesadzaj.
Administracja rządowa - ok. 10 mld zł, administracja samorządowa - ok. 27 mld zł. Łącznie urzędnicy kosztują nas ok. 37 mld zł. Z czego moim zdaniem można oszczędzić ok. 25-30 mld zł.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

tak, że emerytury nie są zupełnie żadnym problemem

~85 mld zł samej dotacji budżetowej, a jeszcze 2 razy tyle ze składek.
Nie ruszając składek wszystkie emerytury trzeba by obciąć co najmniej o 1/3.
Przy czym ja bym ciął głębiej. Ze zwykłej sprawiedliwości.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

a rezultatem nie są ludzie umierający z głodu na ulicach.

Rezultatem jest ukryte bezrobocie, szara strefa, emigracja i to, że ponad 10 mld dorosłych wyborców nie jest podatnikami.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Nie, wszyscy dostają tyle, ile dostają plus waloryzacja.

Pewnie, ale to się skończy katastrofą.
Jak widzisz nie we wszystkim jestem za rozwiązaniami PO.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Oświadczam, że nie będzie znaczących zmian i PO wygra wybory parlamentarne. Po wyborach
przypomnę ten post i przekonasz się, że miałem rację.

Ja sobie zalinkowałem tę okolicę, więc sobie sprawdzimy.

Dnia 05.08.2010 o 20:32, Mogrim napisał:

Szkoda więc, że PO promuje rozwiązania korzystne dla mafii urzędniczej, a nie społeczeństwa.

To nie PO bo to samo obejmuje całą Polskę. Tym właśnie charakteryzuje się mafia. Mafia ta nie ma barw klubowych, ani ideologicznych. Jedynym jej celem jest status quo ze wskazaniem na podwyższenie wpływów.
Nie wiem czegoś się w tym przypadku przyczepił do PO, skoro wszystkie poprzednie partie robiły dokładnie to samo i nawet deklaracji o tym, że to nie jest w porządku, nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 23:58, Olamagato napisał:

PO nawet miałaby nawet szans na przeforsowanie wtedy jakiejkolwiek obniżki skoro nie
miała nawet widoków na większość parlamentarną.


Nie chcę się za bardzo rozpisywać, więc przyznaję, iż w wielu sprawach masz rację i daleki jestem od takiego poglądu, że PO, to całe zło i to co robią obecnie, jest efektem tylko ich nieudolności. Faktycznie, nieraz chcieli, przynajmniej w teorii, ale nie mogli. Ok. Jednak obecnie, po wyborach, okazuje się raptem, że jeżeli jesteśmy zieloną wyspą, to co najwyżej z powodu zarośnięcia glonami, które nie chciały rosnąć w innych miejscach, a wzrost gospodarczy zmienił się we wzrost podatków. Dla mnie jest oczywiste, że to już nie jest polityczny PR, ale właściwie zwykłe ordynarne kłamstwa w wykonaniu najważniejszych urzędników. Na dodatek tak oczywistego i pełnego odkrycia bajek polityków, chyba jeszcze nie było. Wszystko co mówił przez całe miesiące Premier, okazało się nieprawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 23:58, Olamagato napisał:

Nie ruszając składek wszystkie emerytury trzeba by obciąć co najmniej o 1/3.
Przy czym ja bym ciął głębiej. Ze zwykłej sprawiedliwości.


Jakiej sprawiedliwości? Czy to zwykli obywatele byli winni partactwa państwa w poprzednim (i w sumie w obecnym też) ustroju? Spróbuj przez rok pożyć na emeryturze np. 600zł na rękę a potem jeszcze obetnij o 1/3 czy więcej jak to mówisz. Opłać czynsz, a potem wybierz - jedzenie + prąd i telefon, jedzenie + woda i gaz, jedzenie + leki. No tak, emeryci którzy dostają 2000zł to owszem, dadzą radę za połowę tego. Widzisz moja babcia pracująca kilkadziesiąt lat jako pielęgniarka musi w ten sposób żyć, męża nie ma już i tylko dzięki temu, że moja rodzina płaci jej czynsz za mieszkanie to może cieszyć się jako takim życiem, tfu...wegetacją z miesiąca na miesiąc bo na więcej niestety jej nie stać. Więźniowie mają większe luksusy. I mówisz o jakiejś sprawiedliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 11:25, Sarturias napisał:


Ale pod żadnym pozorem, Boże, nie wybaczaj władzy, która nie może sobie poradzić z żałośnie niewielką grupką fanatyków.
Od 20 lat, gdy tylko padnie słowo "krzyż", wszystkie kolejne rządy trzęsą tyłkami i gotowe są dopuścić do zlamania wszelkich przepisów, aby tylko nie narazić się pracownikom Pana B.
A Polska to podobno Państwo światopogladowo neutralne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 11:39, KrzychW napisał:

A Polska to podobno Państwo światopogladowo neutralne.


Ta...szkoda tylko że polski episkopat jest chyba bardziej niezależny i ma więcej do powiedzenia niż Stolica Apostolska.

Co do filmiku wyżej - wstyd, kompromitacja. A pani Gronkiewicz-Waltz to jako prezydent miasta nic nie ma do powiedzenia? Nie może przycisnąć odpowiednich organów? Ach coś mówiła, że to nie leży w jej obowiązkach czy coś w tym stylu. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2010 o 23:24, Vilmar napisał:

Tylko zupełnym przypadkiem Grecja jakoś nie podnosi podatków żeby wyjść z kryzysu. Nietrafiony argument.

Jak to nie? A likwidacja niemal wszystkich ulg podatkowych? A likwidacja przywilejów, które połowie Greków pozwoliły w ogóle systemowo nie płacić podatków? Jak to nie jest podniesienie podatków, to co to jest? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 20:18, Olamagato napisał:

Jak to nie? A likwidacja niemal wszystkich ulg podatkowych? A likwidacja przywilejów,
które połowie Greków pozwoliły w ogóle systemowo nie płacić podatków? Jak to nie jest
podniesienie podatków, to co to jest? :)


Różnica polega na tym, że jedno podnosi stopę redystrybucji dochodów, a drugie nie - Grecy chyba zrozumieli, że takie podejście się nie sprawdza (na dłuższą metę). Gdyby PO oszczędności szukało w upraszczaniu systemu podatkowego, to nawet bym nie pisnął. A jakbym pisnął, to z zachwytu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 11:02, Galadin napisał:

Jakiej sprawiedliwości? Czy to zwykli obywatele byli winni partactwa państwa w poprzednim
(i w sumie w obecnym też) ustroju? Spróbuj przez rok pożyć na emeryturze np. 600zł na
rękę a potem jeszcze obetnij o 1/3 czy więcej jak to mówisz.

Nie zrozumiałeś mnie. Napisałem że gdyby trzeba było obciąć do zera dotację budżetową (a trzeba i od tego nikt nie ucieknie), to wszystkim trzeba by obniżyć o 1/3. Ale to wcale nie znaczy, że sprawiedliwe jest obcinanie wszystkim tych samych kwot. Gdyby w PRL przyznawano wysokość emerytur w sposób sprawiedliwy, to można by założyć obcięcia procentowe. Ale jak wszyscy tu doskonale wiedzą tak nie było. Wysokość emerytury zależała od wysokości ostatniej płacy oraz znajomości w ZUS co było najbardziej idiotycznym i niesprawiedliwym systemem ich rozdziału.
Dlatego nawet gdyby cały fundusz został obcięty o 1/3, to nie znaczy, że osoby mające najniższą emeryturę miałyby jeszcze niższą. Ogromną część deficytu FUS generują wysokie oraz wcześniejsze emerytury. Dlatego to w tej części emerytur trzeba szukać oszczędności. Jest też mnóstwo emerytów, którzy są wystarczająco zdrowi i młodzi, aby mogli na swoje utrzymanie sami zapracować.
Większość ludzi kompletnie zapomina, że emerytura została wymyślona na potrzeby ludzi tak starych, że nie są już w stanie w ogóle pracować.
A jak widzę, że zdrowi 50-latkowie idą na wcześniejsze emerytury z moich pieniędzy i jak tylko zostają im przyznane, to od razu zatrudniają się albo w poprzednim miejscu, albo w nowym, to nóż mi się w kieszeni otwiera. :/
Gdyby tylko usunąć *wszystkie* wcześniejsze emerytury, to problem deficytu FUS prawie przestałby istnieć. A gdyby spłaszczono najwyższe emerytury do poziomu bliższego średniej, to w ogóle zostałby rozwiązany. Już pomijam emerytury mundurowe, które dostaje się dzisiaj w wysokości często ponad 2000 zł na rękę głównie za ówczesne wspólne picie. Kadra wojskowa LWP z późnego PRL, to była jedna z najbardziej skorumpowanych grup zawodowych w Polsce. I dzisiaj ta grupa ma w III RP jedne z najwyższych i najbardziej długotrwałych przywilejów.
A jakby było tego mało mnóstwo ich przedstawicieli domaga się jeszcze wyższych emerytur niż mają. Głównie z powodu kruczków prawnych i (celowych?) błędów legislacyjnych poprzednich rządów. Grupa ta jest dzisiaj jednym z trzonów korupcji w Polsce.

Dnia 06.08.2010 o 11:02, Galadin napisał:

No tak, emeryci którzy dostają 2000zł to owszem, dadzą radę za połowę tego.

No właśnie.

Dnia 06.08.2010 o 11:02, Galadin napisał:

Widzisz moja babcia pracująca kilkadziesiąt lat jako pielęgniarka musi w ten sposób żyć

Wiem to doskonale bo również mam matkę, która z powodu idiotycznych przepisów za dodatkową miesięczną przerwę w pracy po urlopie wychowawczym zapłaciła otrzymaniem o połowę niższej emerytury PRL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 21:01, Olamagato napisał:

A jak widzę, że zdrowi 50-latkowie idą na wcześniejsze emerytury z moich pieniędzy i
jak tylko zostają im przyznane, to od razu zatrudniają się albo w poprzednim miejscu,
albo w nowym, to nóż mi się w kieszeni otwiera. :/


Niestety to jest duży problem, ale kto do tego doprowadził? Czy nie czasem słabe państwo które wystraszyło się jednego czy drugiego strajku? Wcale nie wydaje mi się żeby przy dzisiejszym wysokim poziomie życia, świadomości jak należy dbać o siebie, o zdrowie i przy usługach wysokiej jakości ze strony służby zdrowia problemem byłoby pracować do 65 roku życia w każdym zawodzie.
"Nie, bo jak taki policjant czy wojskowy 55 letni ma kogoś przestraszyć lub przebiec 100m za rabusiem? Jak taki 60 letni górnik ma węgiel wydobywać?" To jest jakaś ściema, nic dziwnego skoro dzisiejsi starsi policjanci mają brzuchy jak nie jeden zasiedziały na stołku urzędnik. Przesunąć starszych do mniej wyczerpujących fizycznie funkcji, drogówka itd skoro nie potrafią utrzymać wysokiej kondycji fizycznej, czego powinno się od nich wymagać.
A górnik? Zanim porobi przez te 8 godzin, to ile czasu schodzi na zastosowanie się do wszystkich procedur bezpieczeństwa, zjechanie do odpowiedniego korytarza, dotarcie na miejsce, a potem powrót na górę? Najgorszą robotę i tak wykonują maszyny w kopalniach.

Co do zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn - może i dla feministek jest to sprawiedliwe, ale wydaje mi się że każda kobieta która chociaż raz była w ciąży i wychowała przynajmniej jedno dziecko, mogłaby mieć prawo pracować 5 lat krócej od faceta. Coś się jednak należy więcej za tę harówkę nad przyszłością ojczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 23:58, Olamagato napisał:

A podatku Belki nikt nie zniesie ponieważ jako jeden z wniosków z kryzysu finansów wynika,
że jest to jeden z niewielu instrumentów, który poważnie ogranicza spekulacje kapitałowe.

PijaRowo tak to się będzie tłumaczyć. Ale chodzi o grabienie tych, którzy oszczędzają. Dlaczego nie zwracać tego podatku tym, którzy nie prowadzili owych spekulacji kapitałowych?

Dnia 05.08.2010 o 23:58, Olamagato napisał:

To po prostu ekonomiczna bzdura. Najsłabszymi ekonomicznie są rodziny wielodzietne. I
to wcale nie żadne patologiczne. Są one okradane przez wszystkich - również emerytów.

A kto zmuszał te rodziny do kopulowania jak para królików? Jeśli ktoś jest bez wyobraźni i nieodpowiedzialny, to na swój zły los sobie sam zapracował.

Dnia 05.08.2010 o 23:58, Olamagato napisał:

Nie rozumiesz podstawowej rzeczy. Państwo to ONI (czyli i my). Państwo to nie jest jakiś
obcy twór. Wszyscy tu mieszkający to państwo tworzą. Ono jest nami. Na jakie zasługujemy
takie je mamy.

Jest subtelna różnica pomiędzy państwem zbudowanym na ustroju totalitarnym a "wyłonionym" w drodze demokratycznych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 23:57, KrzychW napisał:

Jeżeli tak, to oznacza, iż w tym kraju wszyscy mogli chociaż odrobinkę odwrócić zbójecką
tendencję, oprócz zwolenników wolnego rynku będących u władzy.

Partia, za czasów której wprowadzono belkowe na pewno nie odwróciła tej tendencji.

Dnia 05.08.2010 o 23:57, KrzychW napisał:

Na dodatek podstawowy vat na poziomie 23% to nie koniec, bo właściwie zapowiedziano kolejną
popdwyżkę na przyszłość, a wyższa na wiele produktów od 01/01/2011 akcyza, też jest
już praktycznie pewna.

Podwyżka akcyzy jest zdaje się w gestii MF, więc ma nieco inny kaliber niż grzebanie w stawkach VAT. Zresztą była ona już wiele razy zmieniana i to przez różne ekipy.

Dnia 05.08.2010 o 23:57, KrzychW napisał:

Że też Tuskowi nos nie wyrósł na pół metra.

Cóż, ja zwątpiłem w PO już wtedy, gdy ich podstawowym celem po wygranych wyborach było pokazanie jaki to PiS był okrutny i nikczemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się