Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Krzysztof Kolumb był Polakiem?

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Krzysztof-Kolumb-byl-Polakiem-Sensacyjne-wyniki-badan,wid,12897494,wiadomosc.html?ticaid=6b55c
http://www.rp.pl/artykul/571526_Kolumb-byl----Polakiem.html

+++

http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/308505,wigilia-bedzie-kosztowac-fortune.html

"...O 20 proc. więcej niż rok temu trzeba będzie zapłacić w grudniu za owoce; jabłka już są droższe o 1/3; więcej kosztują też owoce cytrusowe, z powodu nieurodzaju, oraz warzywa, które są o 15-20 proc. droższe w porównaniu do ub.r. - powiedziała ekspertka...

...Nie zdrożeje mięso wieprzowe, natomiast o 8-10 proc. więcej będzie kosztował drób, ze względu na duży eksport. Chleb już podrożał w tym roku o 7 proc., ale jest możliwe, że jeszcze zdrożeje o 1-2 proc. W końcu roku za pieczywo możemy więc płacić o 7-8 proc. więcej niż w rok wcześniej...

...Do końca września w stosunku do grudnia ub.r. żywność podrożała średnio o 2,8 procent - powiedziała Świetlik. Jej zdaniem, podwyższenie stawki VAT od stycznia przyszłego roku w pierwszym okresie wywoła wzrost cen..."


+++


http://www.youtube.com/watch?v=Ufk92V-sc30

BRAWO MISTER NAJDŻEJL FARYDŻ!

Bądźmy wszyscy dobrej myśli, jest szansa że Eurokołchoz się rozpadnie! Pamiętajmy, że kiedy będzie się pogrążał, to z każdej strony będziemy bombardowani propagandą, że wolny rynek nie zdał egzaminu i musimy pompować więcej subwencji i wprowadzać więcej regulacji żeby ratować gospodarkę :D

TENK JU MISTER NAJDŻEL FARYDŻ!


Pierwsze wspaniałe efekty:

http://gospodarka.dziennik.pl/forsal/artykuly/311475,zloty-na-dnie-frank-rekordowo-drogi.html
http://blog.rp.pl/blog/2010/11/29/cezary-adamczyk-ratuja-irlandie-czy-siebie/

Jak to napisano: "Irlandczycy zdemotywowali Tuska. Zrobili u siebie drugą Polskę, zanim my zrobiliśmy u nas drugą Irlandię."

+++

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/310816,nasz-dziennik-komorowski-pcha-sie-na-ambone.html

Komorowski - prawdziwy ojciec narodu. Nawet własne kazania na msze przygotuje, bo przecież z ambony nie mogą padać niewłaściwe treści.

+++

Balcerowicz protestuje :(

"Przypomina, że kraje, które przestały wpłacać składki do OFE, a pieniądze zostały w państwowym systemie emerytalnym, wpadły w gigantyczne kłopoty."

http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/311301,balcerowicz-atakuje-tuska.html

+++

Co obiecywali, a co zrealizowali:

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/298509,tysiac-dni-tuska-co-obiecal-co-zrealizowal.html

+++

Ocena rządu. Na minusie.

"Profesor Krzysztof Rybiński, rektor Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej, były wiceprezes NBP, podsumowuje, że jak na razie zieloną wyspę zawdzięczamy przede wszystkim przedsiębiorcom i byłaby ona bardziej zielona, gdyby rząd nie przeszkadzał."

http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/311435,.html,2

+++

Orliki się sypią.

"Na 1500 zbudowanych boisk aż jedna trzecia, jak szacują eksperci, zawiera usterki i wady konstrukcyjne."

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/311450,sztandarowy-projekt-rzadu-sie-sypie-budowali-za-tanio.html
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/158198,tomaszewski-orliki-moga-byc-szkodliwe.html

+++

Znalezione w sieci:

7 CUDÓW GIERKA W POLSCE:

1. nie było bezrobocia
2. mimo że nie było bezrobocia, nikt nic nie robił.
3. mimo że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 150 procentach.
4. mimo że plan wykonywano w 150 procentach, nigdzie niczego nie było.
5. mimo że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał.
6. mimo że każdy wszystko miał, wszyscy wszystko kradli.
7. mimo że wszyscy wszystko kradli, to co kradli, zawsze było.

7 CUDÓW TUSKA W POLSCE:

1. jest bezrobocie.
2. mimo że jest bezrobocie, wszyscy pracują.
3. mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany nawet w 50 procentach.
4. mimo że plan nie jest wykonywany nawet w 50 procentach, wszędzie wszystko jest.
5. mimo że wszędzie wszystko jest, nie wszyscy wszystko mają.
6. mimo że nie wszyscy wszystko mają, kradną głównie ci, co mają wszystko.
7. mimo że kradną głównie ci co mają wszystko, nie udaje się nikogo złapać i niczego odzyskać.

:(

20101130120538

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 12:06, Validus napisał:

Krzysztof Kolumb był Polakiem?


To się teraz nie dziwię że niektórzy tak bardzo są wpatrzeni w tą Amerykę i wierzą że Ameryka też ma nas kocha. :)

BTW czy nie wydaje się wam że media strasznie nadużywają tych farmazonów jak to znowu zima zaskoczyła? Normalnie dawniej to każdy wiedział że listopad idzie to trzeba być przygotowanym, opony zimowe itd. A dzisiaj? Wszyscy czekają na media aż te powiedzą że "już właśnie teraz zima zaskoczyła". Niedobrze mi od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.11.2010 o 13:42, Galadin napisał:

BTW czy nie wydaje się wam że media strasznie nadużywają tych farmazonów jak to znowu zima zaskoczyła?...


Kilka dni temu to samo mówiłem znajomemu. Jak w ogóle w kraju w którym zimy można się spodziewać między listopadem a marcem, gdzie opad śniegu niejednokrotnie osiąga kilkadziesiąt i więcej centymetrów, można mówić o jakimkolwiek "zaskoczeniu" zimą, śniegiem czy mrozem? :D

Ludziki zawsze są śmieszne z tą swoją wiarą w przewidywalność klimatu i warunki planetarne przyjazne człowiekowi. Ludziki mają w miarę rzetelne badania i obserwacje zjawisk pogodowo-klimatyczno-planetarno-kosmicznych z ostatnich może 100-300 lat, a samych cykli aktywności słońca chyba mniej więcej od XVII w., w sytuacji kiedy większe długofalowe zmiany aktywności słońca mogą mieć kilku/nasto/dziesięciotysięczne cykle w jakich się powtarzają. Ziemia jest przede wszystkim zasilana energią ze słońca. O ile dobrze pamiętam, to w ciągu jednej sekundy w słońcu jest generowana energia kilkadziesiąt miliardów razy większa niż ludzkość wytworzyła od początku swojego istnienia. [To chyba jednocześnie dobrze obrazuje ile teoretycznej energii potrzeba do manipulacji czasoprzestrzenią, skoro taką teoretyczną ilość szacuje się na wytworzoną w ciągu życia gwiazd/y trwającego ~10 miliardów lat] Wystarczy, że słońce minimalnie obniży swoją aktywność (co w skali kilkudziesięciu czy setek tysięcy lat nie jest w ogóle zauważalne), a może to przełożyć się na ogromne zmiany w polu magnetycznym Ziemi, jej atmosferze i cyrkulacji powietrza. Trzeba pamiętać, że np. między XVI a XIX w. Bałtyk bywał zamrożony aż do Szwecji i podróżowano po nim saniami. Mówienie o "zaskakującej zimie", "wielkich mrozach", "ochłodzeniu klimatu", to podniecanie się czymś, co w skali planetarno-słonecznej z perspektywy tysięcy lat jest niezauważalnym drgnięciem. I co najśmieszniejsze - człowiek w swojej megalomanii myśli że ma na to jakikolwiek większy wpływ. Tymczasem już chyba jedno "dmuchnięcie" słońca (które w kosmicznej skali jest niezauważalne) mogłoby rozszarpać nie tylko pole magnetyczne Ziemi, ale jednocześnie unicestwić elektronikę, komunikację, infrastrukturę...

150 lat temu nastąpiło takie "dmuchnięcie". Krzywdy wielkiej nie było, bo w zasadzie istniały wtedy chyba tylko telegrafy (które zgodnie ze zjawiskiem indukcji elektromagnetycznej raziły ludzi prądem). Gdyby to samo "dmuchnięcie" nastąpiło dzisiaj, to w samym tylko USA odbudowa infrastruktury trwałaby ~10 lat, a szkody wyniosłyby tam ~2 000 000 000 000$ w samej tylko infrastrukturze. A nawet gdyby to nastąpiło to nikt nie usłyszałby o tym w radio, w TV, w Internecie, ani przez telefon, bo wszystkie przestałyby istnieć. Usmażyłyby się i to dosłownie :D

Np. http://wiadomosci.onet.pl/nauka/kosmos/te-plamy-nas-wykoncza,1,3337777,wiadomosc.html

+++

http://www.youtube.com/watch?v=tYFoDEIh1T0

Stanisław Michalkiewicz o suwerenności w UE i o tym jak w praktyce wygląda stosowanie się do Traktatu Lizbońskiego. Mistrzowska ironia w końcówce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 22:33, Validus napisał:

Kilka dni temu to samo mówiłem znajomemu. Jak w ogóle w kraju w którym zimy można się
spodziewać między listopadem a marcem, gdzie opad śniegu niejednokrotnie osiąga kilkadziesiąt
i więcej centymetrów, można mówić o jakimkolwiek "zaskoczeniu" zimą, śniegiem czy mrozem?
:D

Można, choćby po to by kolejny raz powyżywać się na "zaskoczonych" drogowcach:]

Dnia 30.11.2010 o 22:33, Validus napisał:

Ludziki zawsze są śmieszne z tą swoją wiarą w przewidywalność klimatu i warunki planetarne
przyjazne człowiekowi. Ludziki mają w miarę rzetelne badania i obserwacje zjawisk pogodowo-klimatyczno-planetarno-kosmicznych

Akurat klimat ziemski nie ma dla nas większych tajemnic, jedyny problem to bariera technologiczna utrudniająca precyzyjne (bardziej precyzyjne) prognozowanie i zbadanie/ogarnięcie zależności pomiędzy obserwowanymi zjawiskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2010 o 10:39, Budo napisał:

Korea płn zaatakowała południową- ostrzelali jakąś wyspę, są ranni, płoną domy itd Oo
Oni to robią małymi krokami, próbują na ile świat im pozwoli. Najpierw testy rakietowe
na nie swoim terytorium, potem zatopienie okrętu południa, teraz ostrzał terytorium Korei
Południowej... a świat stoi i się gapi.


Wybacz ale , jesteśmy tacy sami (mam na myśli Polaków) jak świat , kiedy Rosjanie hasali sobie po Gruzji my też nie chcieliśmy interweniować.
Korea powiadasz a piraci Somalijscy a Czeczenia to jest dopiero przykład jak bardzo zepsiał świat.
Cóż imperium rzymskie też w pewnym momencie osiadło na laurach i czym się to skończyło to wszyscy wiedzą.
Europa i część innych krajów też zaczyna przypominać imperium rzymskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 22:33, Validus napisał:

Stanisław Michalkiewicz o suwerenności w UE i o tym jak w praktyce wygląda stosowanie
się do Traktatu Lizbońskiego. Mistrzowska ironia w końcówce :D



Hehe dobry komentarz pod spodem:

"zachód przeżywa swój socjalizm... my przeżyjemy drugi, a co tam..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.11.2010 o 23:03, zadymek napisał:

Akurat klimat ziemski nie ma dla nas większych tajemnic, jedyny problem to bariera technologiczna utrudniająca precyzyjne (bardziej precyzyjne) prognozowanie i zbadanie/ogarnięcie zależności pomiędzy obserwowanymi zjawiskami.


Dobre jest to, że wiemy to co wiemy. Natomiast złe jest to, że nie wiemy tego czego nie wiemy. Bariera technologiczna istnieje chyba we wszelkim poznaniu (i Łodzi). Zapewne moglibyśmy wiedzieć i przewidzieć o wiele więcej gdybyśmy posiadali np. komputery kwantowe, nie mówiąc o bardziej zaawansowanych. Ale zanim zbliżymy się do przekroczenia kolejnej bariery technologicznej, takie np. słońce może nas w każdej chwili bardzo łatwo i szybko "cofnąć". I to jest chyba istota rzeczy, a nie stopień wiedzy - bo co komu po wiedzy o tym, że np. słońce za rok rozbłyśnie w sposób niszczący całą cywilizację, albo że bieguny planety się odwrócą, skoro nie można na to w żaden sposób wpłynąć, ani w żaden sposób temu zaradzić? Stopień cywilizacyjny pozwalający kontrolować bezpośrednio słonce, według prognoz (o ile w ogóle można takie prognozy uznawać za sensowne) osiągniemy za jakieś 800-1000 lat, i to chyba przy założeniu nieustannego rozwoju.

Moja prywatna, niczym nie podparta prognoza przewiduje, że jeszcze za naszego życia nastąpi kataklizm który mocno cofnie nas w rozwoju. Obojętnie czy będzie to konflikt nuklearno-biologiczny, czy epidemie szczepów odpornych mikroorganizmów (które swoją drogą występują już chyba w wielu europejskich szpitalach), czy też zagłada kosmiczno-planetarnego pochodzenia. Jak to Einstein powiedział: "Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie." Także to co z dzisiejszego punktu widzenia uznalibyśmy za "zaskakującą" kosmiczno-planetarną katastrofę, w historii planety miało już miejsce dziesiątki czy setki razy. W znanej nam najbliżej kilkutysięcznej historii coś takiego chyba nie miało w zasadzie miejsca, więc można chyba powiedzieć, że prawdopodobieństwo kolejnego wystąpienia narasta z każdym dniem.

Tak się właśnie zastanawiam jakiego typu zabezpieczenia ma globalny system finansowy dla wirtualnych pieniędzy istniejących tylko "w bazach danych", na wypadek takiego np. słonecznego "zaskoczenia". Komputery i co za tym idzie karty kredytowe, stałyby się bezużyteczne. Ciekawi mnie czy w akcie globalnej paniki świat straciłby wówczas zaufanie do papierowej waluty i przerzucił się na kruszce i barter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Kaczyński poleciał do Gruzji, a Obama poleciał do Korei? Poza tym działania Rosji zaskoczyły wszystkich, a Korea sobie wali z armat na wiwat cały czas i regularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 12:06, Validus napisał:

>/.../ Bądźmy wszyscy dobrej myśli, jest szansa że Eurokołchoz się rozpadnie! /.../

Szansa?! Nie, jest pewność, że Unia Europejska się rozleci. Jeszcze za mojego życia się rozleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 23:03, zadymek napisał:

> /.../ > Akurat klimat ziemski nie ma dla nas większych tajemnic, jedyny problem to bariera technologiczna
utrudniająca precyzyjne (bardziej precyzyjne) prognozowanie i zbadanie/ogarnięcie zależności
pomiędzy obserwowanymi zjawiskami.

Tak mówisz?
No to niby skąd wzięło się "globalne ocieplenie"? Z bariery technologicznej czy bariery umysłowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2010 o 18:32, KrzysztofMarek napisał:

Szansa?! Nie, jest pewność, że Unia Europejska się rozleci. Jeszcze za mojego życia się
rozleci.


A ja myślę że bez wojny totalnej UE się nie rozleci tylko przekształci w jeszcze gorszego kaszalota pod pretekstem ratowania Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 12:06, Validus napisał:

7 CUDÓW GIERKA W POLSCE:
1. nie było bezrobocia
2. mimo że nie było bezrobocia, nikt nic nie robił.
3. mimo że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 150 procentach.
4. mimo że plan wykonywano w 150 procentach, nigdzie niczego nie było.
5. mimo że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał.
6. mimo że każdy wszystko miał, wszyscy wszystko kradli.
7. mimo że wszyscy wszystko kradli, to co kradli, zawsze było.

Dnia 30.11.2010 o 12:06, Validus napisał:

7 CUDÓW TUSKA W POLSCE:
1. jest bezrobocie.
2. mimo że jest bezrobocie, wszyscy pracują.
3. mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany nawet w 50 procentach.
4. mimo że plan nie jest wykonywany nawet w 50 procentach, wszędzie wszystko jest.
5. mimo że wszędzie wszystko jest, nie wszyscy wszystko mają.
6. mimo że nie wszyscy wszystko mają, kradną głównie ci, co mają wszystko.
7. mimo że kradną głównie ci co mają wszystko, nie udaje się nikogo złapać i niczego
odzyskać.

Hehehe, dobre.
Właściwie nic się nie zmieniło. To tak jakby iść w przeciwną stronę na wstędze Moebiusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2010 o 00:43, Budo napisał:

Kaczyński poleciał do Gruzji, a Obama poleciał do Korei?


Chodziło mi raczej o styl wypowiedzi w tym temacie który jako żywo można by spuentować jednym zdaniem:
"Nie będziemy umierać za Gdańsk"

>Poza tym działania Rosji zaskoczyły

I zero reakcji ze strony Europy.

Dnia 01.12.2010 o 00:43, Budo napisał:

wszystkich, a Korea sobie wali z armat na wiwat cały czas i regularne.


Postępująca dystrofia męstwa
Dziś mówimy: "Nie będziemy umierać za Kosowo", a wczoraj: "Nie będziemy ... jak nasi przodkowie wyznawali z determinacją: "Nie będziemy umierać za Gdańsk". ...
http://www.forumakad.pl/archiwum/98/7-8/artykuly/41-odcinki_docinki.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 23:03, zadymek napisał:

Akurat klimat ziemski nie ma dla nas większych tajemnic

Akurat ma i to sporo. Tak naprawdę, to jednoznacznie rozumiemy tylko związek między ciśnieniem powietrza, a wiatrem. :)
Reszta - np. kluczowe rozstrzygnięcie, w którą stronę będzie sobie wędrował wyż lub niż w sytuacji równomiernego nasłonecznienia, to jedna wielka zagadka. Na szczęście z x procentową pewnością szacujemy (na podstawie danych historycznych) wpływ słońca, zachmurzenia i obecnych ciśnień bieżące trendy. Problem w tym, że umiemy to robić tylko wtedy gdy jedne czynniki przeważają nad innymi na wielką skalę. Gdy takiej sytuacji nie ma to mamy standardowy "efekt motyla". Czyli możemy obstawiać.

Dnia 30.11.2010 o 23:03, zadymek napisał:

jedyny problem to bariera technologiczna utrudniająca precyzyjne (bardziej precyzyjne) prognozowanie i zbadanie/ogarnięcie zależności pomiędzy obserwowanymi zjawiskami.

Jak na razie nauka o chaosie choć poczyniła pewne postępy pozwala z całą pewnością stwierdzić głównie to, że niczego nie można z całą pewnością stwierdzić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2010 o 19:08, Galadin napisał:

A ja myślę że bez wojny totalnej UE się nie rozleci tylko przekształci w jeszcze gorszego
kaszalota pod pretekstem ratowania Europy.

Wszyscy zapominają co było przyczyną powstania EWG, a potem UE. Nie było nią powszechne szczęście ekonomiczne i dobrobyt. Było nią nie dopuszczenie do powstawania sytuacji w której miałaby się pojawić kolejna wojna między państwami europejskimi. I ten cel jak na razie wciąż jest osiągany. Dzisiaj sytuacja w której mogłaby pojawić się wojna w Europie bez czynnika zewnętrznego będzie przez najbliższe 20 lat (a może i dłużej) wykluczona. Zauważcie, że w tej Europie niemal dla wszystkich oczywiste jest, że niemieckie rodziny i dzieci są takie same jak polskie, brytyjskie, francuskie czy hiszpańskie. Dzisiaj ktoś kto będzie traktował osoby z innego kraju w Europie jako wrogów, w każdym z tych krajów może wylądować u czubków, albo z łatką skrajnego nacjonalisty/neofaszysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 22:33, Validus napisał:

Trzeba pamiętać, że np. między XVI a XIX w. Bałtyk bywał zamrożony aż do Szwecji i podróżowano
po nim saniami. Mówienie o "zaskakującej zimie", "wielkich mrozach", "ochłodzeniu klimatu",
to podniecanie się czymś, co w skali planetarno-słonecznej z perspektywy tysięcy lat
jest niezauważalnym drgnięciem.

Ale zapomniałeś o sytuacji odwrotnej - od ok. 700 do ok. 1100 r. klimat był tak nagrzany, że na Islandii i w Grenlandii były zielone stepy, a w Europie budowano wielkie kamienne katedry i monumentalne zamki (bez okien) głównie po to aby się ochłodzić. Ironią losu jest, że dzisiaj pokazujemy te same budowle najczęściej w aurze trzaskającego mrozu, w którym nikt przy zdrowych zmysłach nie byłby zdolny takich budowli postawić (nawet w lecie). Kiedy je stawiano było tak gorąco, że tylko ogromne połacie puszczy i lasów dawały odetchnąć. 400 lat później sytuacja odwróciła się diametralnie - i zgodnie z nią również architektura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2010 o 19:08, Galadin napisał:

> /.../> A ja myślę że bez wojny totalnej UE się nie rozleci tylko przekształci w jeszcze gorszego
kaszalota pod pretekstem ratowania Europy.

Rozleci się na pewno. Wystarczy, jak do grupy państw wymagających finansowej pomocy dołączy Hiszpania, a potem, powiedzmy, Węgry i Polska. Wtedy inne państwa nie wydolą finansowo i będą miały same kłopoty z własną ludnością. Socjalizm nie takie państwa zniszczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.12.2010 o 21:29, Olamagato napisał:

Ale zapomniałeś o sytuacji odwrotnej - od ok. 700 do ok. 1100 r. klimat był tak nagrzany, że na Islandii i w Grenlandii były zielone stepy..."


Z tego, co mi wiadomo niekoniecznie musi mieć to wiele wspólnego z prawdą:

"Skojarzenie jest jednoznaczne: Grenlandia, dziś skuta lodem, była w średniowieczu jak Irlandia. Ta opowieść o Grenlandii ma służyć udowodnieniu, że kiedyś już bywało cieplej i ludzie sobie z tym radzili. Zajrzyjmy do naukowych publikacji, bo historia lądolodu na Grenlandii została całkiem nieźle odtworzona. Lądolód na tej wyspie zaczął się tworzyć jakieś 3 mln lat temu, a uformował się do postaci zbliżonej do tej dzisiejszej około 100 tysięcy lat temu, czyli nieco wcześniej niż w średniowieczu.

Legenda o zielonej Grenlandii to odprysk opowieści o tym, że w średniowieczu było cieplej niż teraz. Obecna wiedza każe nam to włożyć między bajki. Średnia temperatura na półkuli północnej w czasie tak zwanego optimum średniowiecznego była niższa o kilka dziesiątych stopnia niż dziś. Natomiast nazwa zielony ląd wzięła się z tego, że Eryk Rudy ścigany pod koniec X w. na Islandii i w Norwegii prysnął właśnie na Grenlandię. By zachęcić osadników do pójścia w swoje ślady, rozgłosił, że to zielona wyspa. Z rzeczywistością miało to mało wspólnego, bo stworzona przez niego społeczność utrzymywała się z handlu skórami fok i białych niedźwiedzi oraz kłami morsów. Wikingowie może mieli kilka owiec, ale teraz też się je tam wypasa. Kawałek tundry między wybrzeżem a lądolodem to chyba za mało, by Grenlandia zasłużyła na miano zielonej wyspy. Poświęcam tyle uwagi temu akurat fragmentowi, bo uważam, że jest coś niepokojącego w tym, że dziennikarz opiera się na wczesnośredniowiecznej plotce w artykule, który ma nas namówić do podejmowania poważnych decyzji w XXI wieku. Mało tego, Gadomski mógłby ją łatwo zweryfikować, gdyby sprawdził, co pisali o tym jego koledzy z działu naukowego..."

http://wyborcza.pl/1,75515,7315508,Zaufajmy_nauce.html

"Eryk Rudy, ścigany w Norwegii i Islandii za zabójstwo wyruszył na północny zachód nie wiedząc gdzie ostatecznie trafi. W ten sposób w latach 80. dziesiątego wieku dotarł na południowo-wschodnie wybrzeże Grenlandii, największej wyspy świata.

Wcześniej o tej lodowej krainie nie wiedziano nic. Po trzyletnim odkrywaniu lądu Eryk Rudy wrócił na Islandię. Nie znalazł tam jednak dla siebie miejsca, a miał przywódcze zapędy. Chciał stać się władcą nowoodkrytej krainy, ale musiał najpierw znaleźć poddanych. W ten sposób postanowił ściągnąć na wyspę osadników, ale zachęcić ich do długiej i niebezpiecznej podróży przez wody Atlantyku było niezwykle trudno. Dlatego też wymyślił, że jeśli ogłosi, że Grenlandia jest zieloną krainą pozbawioną lodu, to napłynie tylu osadników, że będzie mógł zakładać pierwsze osady. Tak też się stało, ale podróżnicy z europejskiego kontynentu przybywający na Grenlandię poważnie się zawodzili..."

http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/979/czy-w-czasach-wikingow-grenlandia-rzeczywiscie-byla-zielona

"Choć lądolód na Grenlandii zaczął rosnąć znacznie później niż na Antarktydzie, to liczy sobie znacznie więcej niż 110 tys. lat. Pojawił się w późnym pliocenie, około 3 milionów lat temu, a za główną przyczynę jej powstania uważa się spadek stężenia atmosferycznego CO2 poniżej 400 ppm.

Od tego czasu, przez cały czwartorzęd, lądolód pokrywał dużą część powierzchni wyspy i najprawdopodobniej ani razu nie zniknął z niej całkowicie. Z pewnością nie roztopił się podczas ostatniego interglacjału (zwanego eemskim albo MIS-5e), który zakończył się 115 tys. lat temu, choć czapa lodowa przykrywająca Grenlandię zmniejszyła w wyniku ocieplenia swoje rozmiary. Jak bardzo zmniejszyła - to pytanie ma bardzo istotne implikacje praktyczne, bowiem warunki klimatyczne panujące podczas interglacjału eemskiego w Grenlandii przypominały to, co może czekać nas już pod koniec XXI wieku..."

http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/456/kiedy-grenlandia-byla-zielona

itd. itp...

Jakkolwiek by nie było, to tak właściwie nie wydaje mi się istotne to że raz bywało cieplej a raz zimniej. Istotą jest raczej to, że takie wahania są w odpowiedniej skali czymś zupełnie normalnym i żadnego "zaskoczenia" w tym nie ma. Dlatego takie śmieci o "rekordowo niskich temperaturach", czy "zimach stulecia" są dla mnie zwyczajnie zabawne, bo to trochę tak jakby podniecać się tym że wschodzi czy zachodzi słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2010 o 21:50, KrzysztofMarek napisał:

Rozleci się na pewno. Wystarczy, jak do grupy państw wymagających finansowej pomocy dołączy
Hiszpania, a potem, powiedzmy, Węgry i Polska. Wtedy inne państwa nie wydolą finansowo
i będą miały same kłopoty z własną ludnością. Socjalizm nie takie państwa zniszczył.


Tak, obejrzałem wystąpienie Nigela http://www.joemonster.org/filmy/30640/Nigel_Farage_o_rozpadajacej_sie_Unii_Europejskiej - Portugalia z długiem 325% PKB. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się