Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Jak zwykle prowokacja KrzysztofaMarka spotyka się ze sporym odzewem, jak zwykle KrzysztofMarek nie odpowiada na krytyke swojej prowokacji i wmawia ludziom rzeczy których nie powiedzieli. Trolling w czystej postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja na totalny koniec dyskusji (a przynajmniej postaram się nic już nie dopisywać w najbliższym czasie na ten temat). Gdyby na wskutek rzutu monetą, kwantowego generatora licz losowych, innej zgaduj-zgaduli (bo w końcu nie ma podstaw do stwierdzenia która opcja jest prawdziwa) założyć że bóg istnieje to jak odtworzyć wiarę sprzed circa 400 tysięcy jak nie 2 milionów (tak, milionów) lat? bo to ona będzie prawdziwa a nie współczesne podróbki. Nawet jak by zbudować wehikuł czasu, to się raczej z naszymi praprzodkami nijak nie dogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 21:31, tkoeman napisał:

Jak zwykle prowokacja KrzysztofaMarka spotyka się ze sporym odzewem, jak zwykle
KrzysztofMarek
nie odpowiada na krytyke swojej prowokacji i wmawia ludziom rzeczy
których nie powiedzieli. Trolling w czystej postaci.


Uogólniasz. Czasem mam inne zdanie, niż KM, czasem się z nim zgadzam. Mimo wszystko nie jest to prowokacja. Tym bardziej trolling.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.04.2012 o 21:50, Heimdallr napisał:

Uogólniasz. Czasem mam inne zdanie, niż KM, czasem się z nim zgadzam. Mimo wszystko nie
jest to prowokacja. Tym bardziej trolling.

Nic nie uogólniam, bo piszę tylko o jego "prostym rozumowaniu", a nie całości działalności.
A czy Ty historię "prostego rozumowania" znasz to nie wiem.
Ja w każdym razie nie zamierzam pozwalać komuś na wmawianie mi czegoś czego nie powiedziałem ani nie robię, uważam to za obraźliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 02:08, Olamagato napisał:

Ciebie jako członka zakresu Neostrady nie można zablokować inaczej jak przez blokadę
całego zakresu Neostrady, czyli puli numerów należących do TP.

To ty nie zrozumiałeś: sieci p2p są złożne z wielu takich prywatnych komputerów z dynamicznie przydzielanym Ip, w którym to układzie kazdy pobierajacy udostępnia swoje zasoby-stąd skrojony pod ten proceder przepis o udostępnianiu. Skoro, jak sam przyznałeś poszczególnych kompów z puli Ip Neostrady nie da się zablokować to resztę dopisz sobie sam.

Dnia 19.04.2012 o 02:08, Olamagato napisał:

Natomiast ty jesteś w stanie zablokować każdy stały IP lub każdy zakres. A firmy posługują
się wyłącznie zakresami lub stałymi numerami. Jedno i drugie ciężko szybko zmieniać i
odbywa się to "ręcznie" przez zmianę rejestracji - podobnej trochę do rejestracji domen.

To też napisałem, że serwery i inne podmioty ze stałym Ip są w innej sytuacji.

Dnia 19.04.2012 o 02:08, Olamagato napisał:

Krótko mówiąc firmy mają swoje komputery, a komunikacji z tymi różni użytkownicy p2p
(co nie oznacza zawsze że piraci) chcieliby uniknąć. Mogą więc łatwo sprawić aby dla
tych komputerów ich komputer przestał w sieci istnieć.

To już pisałeś. I zrozumiałem co do słowa, więc nie ma potrzeby powtarzać. I odpisałem na to, że to ułamek sieci p2p, o nikłym znaczeniu dla działania systemu.

Dnia 19.04.2012 o 02:08, Olamagato napisał:

Dlatego napisałem, że "takie firmy muszą wtedy korzystać z komputerów swoich pracowników"(...)

A ja się nadal zastanawiam co to ma do sieci p2p.

Dnia 19.04.2012 o 02:08, Olamagato napisał:

Załóżmy, że koleś X jakiś plik ściąga z 30 komputerów, z których 10 należy do firmy monitorującej
p2p która jest już na black liście. Otóż jego program p2p będzie chwilę próbował połączyć (...)

Tu się chyba w ogóle mijamy:)
Co rozumiesz przez firmy monitorujące p2p? Nie wiem jak ty ale ja właśnie równo jechałem po sposobach walki z p2p

Dnia 19.04.2012 o 02:08, Olamagato napisał:

Firmy, Korporacje, Instytucje itd.

I one też są częścią p2p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

Mógłbyś mi wskazać ludzi, którzy wierzą w istnienie Muminków? Najlepiej, gdyby już nie
byli dziećmi. Wtedy może miałbym jakiś szerszy poglad na istnienie Muminków.

Ale dlaczego nie mogą być dzieci? O ile mnie pamięć nie myli "świadectw za istnieniem bóstw" dostarczanych przez nieletnich nie kwestionujcie...

Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

Umysł ścisły ma to do siebie, nie że odrzuca z góry niczego. Ale weź Twoją uwagę i zastosuj (...)

"Umysł ścisły" domaga się dowodów...

Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

Już Ci podałem, nie wierzę w istnienie Muminków. Żądanie dalszych uściśleń, to nic innego,

Ja się pytałem o twoją wersję znaczenia wyrażenia "wierzę w", Muminki to tylko przykład.
Chodziło o twoje rozróżnienie na "wierzę w" i "wierzę w istnienie".

Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

jak zwykłe czepianie się. Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć "brzytwę Olkhama":
nie należy mnożyć bytów bez potrzeby.

To mówi wierzący? LOL

Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

Jeśli masz na myśli "opozycję polityczną" w wydaniu Kaczyńskiego, to, proszę, zmień język.

Mam na myśli teistę znanego na forum jako KrzysztofMarek, który deklaruje się jako katolik, więc niechybnie regularnie używa tego wyrażenia.

Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

To, co mówi kaczyński rozumiem, może nawet lepiej, niż gdyby on sam tego pragnął, ale
absolutnie tej demagogii nie toleruję.

Tak na marginesie: ja Kaczorka nie rozumiem ni w ząb to też raz nawet na forum prosiłem o tłumaczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 19:12, Neleron napisał:

Pójdę krok dalej, jak sądzicie, czy może to doprowadzić do wojny domowej?

Nawet nie rób mi smaka: wszyscy PiSowcy w jednym miejscu i czasie...to daje spore możliwości;)

Dnia 19.04.2012 o 19:12, Neleron napisał:

PiS ma liczącą się grupę ,,prawdziwych Polaków" która w mojej opinii może doprowadzić
do popadnięcia w coraz większe skrajności.

Ale jednocześnie PiS to siła polityczna mająca cele polityczne. Radykalizm nie służy słupkom poparcia.

Dnia 19.04.2012 o 19:12, Neleron napisał:

Napewno tak będzie przy kolejnych wyborach parlamentarnych - a przy traktowaniu J.K jak
prawdziwego premiera ,,Wolnej" IV RP, sądzę, że wystarczy 1 jego słowo, żeby doprowadzić
do wyjścia prawdziwych Polaków na ulicę.

A niech wychodzą to wolny kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Czy pustka nie pozostaję czymś?
Albo inaczej - pustka to brak materii/anty materii/ciemnej materii - jeżeli niczego tam nie ma, to jednak coś musi być, z czegoś pustka też musi się składać. Kwanty? Coś innego? Coś z czego składa się pustka?
Więc pytanie, z czego składają się składniki z których składa się pustka? Lecimy dalej, a jak podzielimy składniki z których składa się pustka i jeszcze raz podzielimy i jeszcze raz, to w którym momencie się zatrzymamy? Na składnikach elemantarnych które nie można podzielić? Nie można podzielić, albo nie mamy technologii żeby je podzielić - tak można w nieskończoność.

Jak generalnie wyobrażasz sobie pustkę ? Wg. mnie jak i części teorii nie ma pustki, może być co najwyżej brak materii/anty materii której znamy . Tak samo nie istnieję zimno / ciemność - po prostu to jest brak ciepła/światła.

Podstawowy błąd w założeniach naukowców, to grzebanie z czasem.

Ile miliardów lat temu był wg. niektórych teorii wielki wybuch? 10, 50, 100?
Więc zadam ci pytanie, jaka jest wiarygodność przyjmowania teorii, że WIEMY co napewno zapoczątkowało wszechświat - oczywiście dostrzegamy jako takie skutki tego co mogło być, ale pamiętaj, że to tylko teoria która stara się jakoś dopasować do tego co nas otacza. Inaczej nie byłoby pkt. wyjściowego.
Teoria wielkiego wybuchu, to tylko i wyłącznie teoria - taka zawsze pozostanie tak długo dopóki nie opanujemy cofania się w czasie( - tutaj również są setki teorii i paradoksów ).
A nikt nadal nie wytłumaczył co było przed wielkim wybuchem.
Materia która istniała zawsze? Czyli jeżeli istniała zawsze, to również musi być nieskończona.

Generalnie pojęcie nieskończone, przerasta niektórych ludzi, powiem szczerze, poniekąd mnie również.

Nigdy nikt nie zobaczy nieskończoności, ponieważ z samej definicji jest nieskończona.
Nieskończoność również musiała istnieć zawsze - innej logicznego wytłumaczenia nie ma.
Z skończoności nie można utworzyć nieskończoności i odwrotnie nieskończoność nie może się skończyć.

Więc logiczne jest, że nigdy nie zbadamy niektórych rzeczy, dlatego też nigdy nie uzyskamy dowodów, że Boga nie ma lub dowodów na to, że Bóg jest ( chociaż tutaj jest prościej, bo teoretycznie jeżeli Bóg istnieję i da ,,znak" w bardziej personalnej formie, to można uznać, że Bóg istnieję ).

Prawda jest taka, że naukowcy nie wiedzą praktycznie nic, oprócz elementarnych rzeczy które można zbadać w naszym zasięgu.

Co z tego, że obserwujemy X gwiazdę, oddaloną od nas o 20 k lat świetlnych - ta gwiazda może przecież nie istnieć od 19.999 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2012 o 00:30, Neleron napisał:

A nikt nadal nie wytłumaczył co było przed wielkim wybuchem.
Materia która istniała zawsze? Czyli jeżeli istniała zawsze, to również musi być nieskończona.

Być może czarna dziura, coś się z materią w która w nią wpada musi dziać. Skąd wział się wszechświat pierwotny? nie mam pojęcia, a takowy musiał być jeśli ta teoria jest prawdziwa i jesteśmy w wnętrzu czarnej dziury innego wszechświata. Swoją drogą nie wytłumaczono skąd się wzięło życie ( w pierwotnej zupie udało się odtworzyć tylko 2 z 4 składników RNA, mimo skrajnie korzystnych założeń typu wyparowało wraz z wodą i spadło z deszczem do innej sadzawki), a ty byś chciał od razu cały wszechświat. Gdyby nie niewytłumaczalne (przynajmniej póki co) zjawiska, to bym jak najbardziej głęboko wierzył, tyle że w potęgę nauki.


>Co z tego, że obserwujemy X gwiazdę, oddaloną od nas o 20 k lat świetlnych - ta gwiazda może przecież nie istnieć od 19.999 lat.

Akurat to można by wykorzystać w charakterze wehikułu czasu, gdyby polecieć szybciej niż światło (zakrzywienie czasoprzestrzeni wokół statku? to możliwe, chociaż ch...nie energożerne) można by za pomocą wystarczająco czułych teleskopów obserwować to co się działo na ziemi kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 23:28, zadymek napisał:

> Dlatego napisałem, że "takie firmy muszą wtedy korzystać z komputerów swoich pracowników"(...)
A ja się nadal zastanawiam co to ma do sieci p2p.

Ano to, że serwerów p2p przechwytujących numery ip ludzi, którzy sobie przesyłają pliki nie da się efektywnie postawić bo zaraz zostaną zablokowane przez wszystkich korzystających z black list.

Dnia 19.04.2012 o 23:28, zadymek napisał:

> Załóżmy, że koleś X jakiś plik ściąga z 30 komputerów, z których 10 należy do firmy
monitorującej
> p2p która jest już na black liście. Otóż jego program p2p będzie chwilę próbował
połączyć (...)
Tu się chyba w ogóle mijamy:)
Co rozumiesz przez firmy monitorujące p2p? Nie wiem jak ty ale ja właśnie równo jechałem
po sposobach walki z p2p

Powiedz mi co wiesz o tym w jaki sposób firmy, które wysyłają listy informujące, że ktoś tyle, a tyle przesłał i zrobił szkody na xxx mln $ firmie XXX namierzają takie osoby?

Dnia 19.04.2012 o 23:28, zadymek napisał:

> Firmy, Korporacje, Instytucje itd.
I one też są częścią p2p?

Żeby masowo złapać numery ip zarówno wysyłających jak i odbierających, to trzeba się w taką sieć włączyć. Czyli oznacza to najczęściej postawienie serwera specjalnie zmodyfikowanego tak aby wyglądał dla reszty komputerów bardzo atrakcyjnie: Dużo kontaktów mających jak największe atrakcyjnych zasoby plików (czytaj - tego co się najczęściej ściąga).
Nie ma innej możliwości ponieważ w transmisję p2p nie może się włączyć żaden trzeci komputer, a w wielu wypadkach trasmisja taka jest również zaszyfrowana, więc przesyłane pakiety, to dla hostów internetowych same śmieci. Żeby więc udowodnić komuś, że ściąga trzeba być tym, który wysyła lub odbiera (realnie jednym i drugim).
A to się nie uda jeżeli każdy z którym taki serwer (przechowujący oczywiście tylko kontakty) będzie próbował się połączyć będzie od razu zrywał transmisję (bo ma ten serwer już na blackliście).
Jedyną więc realną możliwością namierzenia (świadomych) wysyłających jest korzystanie z komputerów, które nie są na blacklistach (jeszcze). A wtedy można zapomnieć o masowości namierzania. Jedynymi, którzy zostaną namierzeni będą płotki (zwykle jakieś dzieciuchy, babcie i inni frajerzy), które nawet nie mają pojęcia do czego służą blacklisty (nawet jeżeli wiedzą co robią ściągając).
Ostatnio takimi frajerami okazali się urzędnicy różnych państw, a nawet pracownicy firm walczących z piractwem, których podobne serwery (lecz niezależne) zarejestrowały ściąganie różnego nielegalnego stuffu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

Już Ci podałem, nie wierzę w istnienie Muminków.

Wg Twojej argumentacji musisz więc wierzyć w ich nieistnienie. Co więcej musisz uznać więc, że muminki jakie widzisz w telewizorze (co jest faktem) nigdy nie istniały. I musi być to oczywiście wiara, a nie przekonanie bo innej możliwości nie widzisz. A jeżeli jest inaczej, to powinieneś być w stanie niepodważalnie udowodnić, że nigdy nie istniały. I będzie to raczej trudnym dowodem bo jedynym dowodem na ich nieistnienie są tylko "świadectwa ludzi" (prawdopodobnie artystów plastyków, którzy brali udział w robieniu filmów o muminkach). :) Wtedy pojawi się kwestia ich wiarygodności i wtedy dowód na ich nieistnienie będzie naprawdę sporą gimnastyką.

Znacznie prościej jest więc uznać, że nie wierzysz w istnienie muminków bo nie wiesz czy realnie istnieją czy nie istnieją, lecz są tylko wytworem wyobraźni artystów, którzy byli tak bezczelni, że ten wytwór sfilmowali. ;D

Dnia 19.04.2012 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

Żądanie dalszych uściśleń, to nic innego, jak zwykłe czepianie się. Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć "brzytwę Olkhama": nie należy mnożyć bytów bez potrzeby.

Problem w tym, że z brzytwy Okhama wynika, że żaden bóg nigdy nie powinien istnieć. Jest tak ponieważ nie ma żadnego dowodu na jego istnienie, a uznanie że żadni bogowie nie istnieją zupełnie niczego w tej rzeczywistości nie zmieni. Bo taka jest dla wierzących smutna prawda - bóg jest wg filozofii Okhama bytem zbędnym, niepotrzebnym. Co oznacza, że w ogóle nie ma sensu brać pojęcia boga pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 21:22, S1G napisał:

ps wszechświat póki co się rozszerza, jak po wyczerpaniu się energii wielkiego wybuchu
grawitacja być może zacznie go kurczyć, wtedy będzie okazja sprawdzić co tam jest.

Aktualne odkrycia wyglądają tak, że wszechświat nie tylko się rozszerza, ale na dodatek robi to coraz szybciej. Wiadomo już, że to co odbieramy mówi, że rozszerzamy się w tempie większym niż tempo pierwszych kilku sekund rozszerzania, które wcześniej było uznane za tak szybkie, że "łamiące prawa fizyki".

Co więcej wkrótce (jeżeli nie już) powinno być możliwe zanotowanie prędkości większej niż światło. Dlaczego? Ponieważ zakładając, że prędkość światła w próżni jest stałoliniowa (i nawet stała), to w prostym wzorze v=s/t jeżeli znamy v i t oraz jeżeli rośnie s (przebyta droga), to zanotowanie v większego niż c = ~300 tys. km/s będzie niezbitym dowodem na rozszerzanie się wszechświata w każdym punkcie, a jednocześnie nie będzie wcale to łamać znanych praw fizyki. Krótko mówiąc zanotowanie prędkości większej od stałej c jest całkiem prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2012 o 18:27, Olamagato napisał:

Ano to, że serwerów p2p przechwytujących numery ip ludzi, którzy sobie przesyłają pliki
nie da się efektywnie postawić bo zaraz zostaną zablokowane przez wszystkich korzystających
z black list.

aha, czyli też krytyka "antypiratów". Aż dziw, ze wywiązała się między nami kłótnia;)

Dnia 20.04.2012 o 18:27, Olamagato napisał:

Powiedz mi co wiesz o tym w jaki sposób firmy, które wysyłają listy informujące, że ktoś
tyle, a tyle przesłał i zrobił szkody na xxx mln $ firmie XXX namierzają takie osoby?

Mało, praktycznie nic.

Dnia 20.04.2012 o 18:27, Olamagato napisał:

Żeby masowo złapać numery ip zarówno wysyłających jak i odbierających, to trzeba się
w taką sieć włączyć.

To ty o łapaniu Ip pisałeś :O
A ja zrozumiałem, że chodziło ci o blokowanie przez "antypiratów" Ip "ściągaczy".
No tak, to oczywiste, że aby wyłapać Ip ściągających trzeba jakoś się włączyć do operacji p2p.

Dnia 20.04.2012 o 18:27, Olamagato napisał:

Nie ma innej możliwości ponieważ w transmisję p2p nie może się włączyć żaden trzeci komputer,
a w wielu wypadkach trasmisja taka jest również zaszyfrowana, więc przesyłane pakiety,

Ja akurat o szyfrowanych nie słyszałem, zwykle są słabo zabezpieczone, ale szyfrowanie jak najbardziej jest możliwe.

Dnia 20.04.2012 o 18:27, Olamagato napisał:

Ostatnio takimi frajerami okazali się urzędnicy różnych państw, a nawet pracownicy firm
walczących z piractwem, których podobne serwery (lecz niezależne) zarejestrowały ściąganie
różnego nielegalnego stuffu.

No proszę, to ładnie się biurwy rządzą w gabinetach:)

Anyway: Jednak prawidłowo wydawało mi się, że piszemy na zupełnie inny temat, powiedzmy, że rozmowy nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2012 o 19:43, zadymek napisał:

aha, czyli też krytyka "antypiratów". Aż dziw, ze wywiązała się między nami kłótnia;)

Heh, raczej zwykła wymiana opinii. Jak na standardy tego wątku kłótnia wygląda raczej na wymianę dwucyfrowej liczby postów o gigantycznej liczbie znaków. ;D

Dnia 20.04.2012 o 19:43, zadymek napisał:

Ja akurat o szyfrowanych nie słyszałem, zwykle są słabo zabezpieczone, ale szyfrowanie
jak najbardziej jest możliwe.

W sumie to prawda, większość sieci p2p w ogóle nie stosuje szyfrowania. Skupiłem się raczej na tych wymyślonych specjalnie na wkurzanie NSA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2012 o 19:41, Olamagato napisał:

Dlaczego? Ponieważ zakładając, że prędkość światła w próżni jest stałoliniowa
(i nawet stała), to w prostym wzorze v=s/t jeżeli znamy v i t oraz jeżeli rośnie s (przebyta
droga), to zanotowanie v większego niż c = ~300 tys. km/s będzie niezbitym dowodem na
rozszerzanie się wszechświata


Eee, znaczy się chodzi Ci o to, że wszechświat będzie się rozszerzał z prędkością większą od prędkości światła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.04.2012 o 20:07, ThimGrim napisał:

Eee, znaczy się chodzi Ci o to, że wszechświat będzie się rozszerzał z prędkością większą
od prędkości światła?

Z całą pewnością robił to na samym początku (tuż po wielkim wybuchu), pytanie tylko kiedy zacznie zwalniać, i czy się zwyczajnie zatrzyma czy też zacznie kurczyć pod wpływem grawitacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2012 o 20:07, ThimGrim napisał:

Eee, znaczy się chodzi Ci o to, że wszechświat będzie się rozszerzał z prędkością większą
od prędkości światła?

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2012 o 20:25, S1G napisał:


> Eee, znaczy się chodzi Ci o to, że wszechświat będzie się rozszerzał z prędkością
większą
> od prędkości światła?
Z całą pewnością robił to na samym początku (tuż po wielkim wybuchu), pytanie tylko kiedy
zacznie zwalniać, i czy się zwyczajnie zatrzyma czy też zacznie kurczyć pod wpływem grawitacji.


Łel, ale tam krzywizna czasoprzestrzeni była nieskończenie "krzywa" ;). Nie zastanawiam się nad tym czy coś może mieć prędkość większą niż światło tylko jaki jest sens mówienia, że wszechświat się rozszerza szybciej niż światło- i jakby co zaznaczę, że to ja to napisałem (więc zastanawiam się nad tym co sam napisałem :P) bo prawdę mówiąc nie wiem czy o to chodziło Olamagato.
Jest takie coś jak stożek świetlny- jeżeli od obserwatora rozchodzą się promienie świetlne- to w każdym kierunku, więc zataczają okręgi i na końcu wychodzi to co na rysunku (tzn. w rzeczywistości to się powinno rysować w 4 wymiarach ale wtedy dosyć lipnie się rysuje :P ). Enyłej: Tam gdzie stożek nie sięga jest coś takiego jak "elsewhere"- tłumacząc na nasze "**uj wie co". Jeżeli więc przestrzeń rozszerzała by się szybciej niż światło to nawet nie była by przestrzeń tylko właśnie elsewhere. Taka osobliwość w nieskończenie płaskiej przestrzeni...

Lol, sam nie wierzę w to co napisałem.

Ps. Znaczy się, wierzę, tylko nie wiem jak to wtedy ująć podług logiki KrzysztofaMarka ;)

20120420204557

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2012 o 20:25, S1G napisał:

Z całą pewnością robił to na samym początku (tuż po wielkim wybuchu), pytanie tylko kiedy
zacznie zwalniać, i czy się zwyczajnie zatrzyma czy też zacznie kurczyć pod wpływem grawitacji.

Z całą w tej chwili rozszerza się z prędkością nie mniejszą niż ta w fazie inflacji, co zostało odkryte nie dawniej jak pięć lat temu podczas badań nad najbardziej odległymi kwazarami. A to oznacza, że obecnie jesteśmy w fazie inflacji ergo nasz świat rozszerza się szybciej od prędkości światła, ergo powinniśmy zanotować prędkość cząstek szybszą niż stała c.
I co ciekawsze - wciąż nie łamiąc Ogólnej Teorii Względności. Jedyne co się zmieni, to zwiększy się wartość stałej grawitacyjnej, której wartość została przez Einsteina dobrana wg ówczesnych obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się