Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 12.11.2012 o 01:42, pawbuk napisał:

Niestety, płacimy jeszcze za bankructwo przemiany ustrojowej :)

Przemiana nie była bankructwem. Do bankructwa doprowadza nas brak tej przemiany wykonanej w całości. Polski ustrój, to obecnie pół PRL. A miało być zero PRL.

Dnia 12.11.2012 o 01:42, pawbuk napisał:

Może się wydawać, ze żyjemy w dzikim kraju, ale chyba za bardzo
patrzymy na kraje takie jak Norwegia, Holandia, Niemcy, Dania itp :D popatrzmy na wschód,
humory od razu się poprawią :D

Równa się zawsze w górę, a nie w dół. Jest dla nas wielkim wstydem, że takie malutkie kraje jak Belgia, Holandia, czy nawet Dania wypracowują więcej niż cała dużo większa Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:



Prawdziwie niezależni kandydaci wolą robić $ i cieszyć się życiem niż mieszać się w politykę z której tylko stracą 4 lata i dorobią się siwych włosów.

-
Zgadza się - dlatego nie przeszkadza mi perspektywa dalszego lub bliższego upadku Polski - inteligentny człowiek poradzi sobie w każdym kraju.
-
Różnią się - spójrz chociażby na ,,blok wschodni" a pomorze, południe czy zachód kraju.
Podstawowa różnica to jednak mentalność - tego nie przeskoczysz ustawami, pieniędzmi czy czymkolwiek.
-
Mentalność Polska po PRL nie pozwalała i nadal nie pozwala na osiągnięcie takiego sukcesu jak w KR PŁD.

-
Nie porównuj II RP do obecnych realiów - to się mija z meritum.

-

W mojej opinii nic to nie da, ale liczę na to, że się mylę.

+ Pamiętaj, że nie chodzi o to żeby wrzucić niezależnych kandydatów na stanowiska - liczą się eksperci na stanowiskach którzy znają się na swojej robocie. Prościej mówiąc, przy ,,ustawianiu" stanowisk powinien obowiązywać niezależny konkurs. W takim wypadku fakt,, czy ktoś jest z ramienia partii czy niezależny - nie ma dużego znaczenia ( o ile jego przynależność nie będzie wpływać na jego pracę i decyzję które wydaję ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak się robi kasę w Polsce przy pomocy internetu:
Usługa "Telewizja na komputerze" (reklamy na każdym większym portalu).
Kilka zdań z regulaminu:
1. "Koszt wysłania jednej wiadomości SMS to 25 zł netto (30,75 zł z VAT). Koszt wysłania wiadomości jest niezależny od planu taryfowego abonenta. Całkowita cena usługi to 50 zł netto (61,50 zł z VAT). Obydwa SMS-y należy wysłać z tego samego numeru telefonu. Koszt weryfikacji PayPal do pobrania programu wynosi 0,50 zł (0,62 zł z VAT)."
2. "Organizator nie ponosi odpowiedzialności za nieznajomość ceny usługi przez Użytkownika, w szczególności nie zwraca Użytkownikowi kosztu wysłania jednej wiadomości."
3. "Organizatorem i administratorem serwisu jest: Grainside Investments Limited z siedzibą w Nikozji, Petrou liliadi 5, CHLOE HOUSE 1st floor, Office no 101, 2015 Nicosia, Cyprus"
4. "Organizator oświadcza, że usługi serwisu są skierowane przede wszystkim dla osób przebywających na Cyprze, a serwis działa w oparciu o prawo cypryjskie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2012 o 22:19, kerkas napisał:

kontestujesz wszytko i wszystkich dlatego z góry przygotowuję się na cios

Ach te twoje manie prześladowcze. :D

Dnia 11.11.2012 o 22:19, kerkas napisał:

Po tych negatywnych przytykach z Twojej strony odnośnie tej akcji na forum gram.pl taka
zmiana.

Nie krytykowałem JOW, tylko zbierania bezwartościowych podpisów w internecie. Pisałem zresztą, że poprę akcję jak zaczną zbierać papierowe podpisy, które mają jakąś wartość, więc nie wiem skąd to zdziwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 10:31, Olamagato napisał:

Jak się robi kasę w Polsce przy pomocy internetu:
Usługa "Telewizja na komputerze" (reklamy na każdym większym portalu).
Kilka zdań z regulaminu:
4. "Organizator oświadcza, że usługi serwisu są skierowane przede wszystkim dla osób
przebywających na Cyprze, a serwis działa w oparciu o prawo cypryjskie."

A nie ma jakiś umów międzynarodowych dotyczących spraw przeciw podmiotowi poza granicami państwa, więc taki regulamin można wsadzić głeboko w cztery litery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:

Tak dzieje się tylko z tego powodu, że poza 1-2 osobami nie było kandydatów prawdziwie
niezależnych.


A jakia jest gwarancja, że tym razem będzie inaczej? :)

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:

Poza tym nie o to w JOW chodzi - chodzi o to, żeby wszystkie stanowiska wybieralne wybierali
wyborcy, a nie partyjne kacyki. Dzisiaj stołek państwowy jest łupem działacza partyjnego.
A chodzi o to aby wartość działacza partyjnego była weryfikowana zdobyciem stołka państwowego
- np. mandatu poselskiego czy samorządowego. To zupełne odwrócenie systemu jaki obecnie
obowiązuje i przerobienie go - przynajmniej w podstawach - na model jaki ma np. Szwajcaria.


Wiesz co, mam dziwne wrażenie, że wprowadzenie JOW nie zmieni zbytnio układu sił w parlamencie - ewentualnie usunie to mniejsze partie. Poza tym istnieje ryzyko, że do parlamentu dostaną się osoby, które w danym okręgu są np. właścicielami większych zakładów pracy (patrz Stokłosa). Poza tym ta odpowiedzialność przed wyborcami to też trochę bujda - zawsze można argumentować, że bardzo się chciało coś zmienić, ale "obcy układ" na to nie pozwolił :D Może to też prowadzić do powstania kółek wzajemnej pomocy - przedstawiciele kilku okręgów się umawiają, że będą się wzajemnie wspierać, a reszta nic z tego nie ma. Zagrożeń jest naprawdę mnóstwo. Oczywiście, zawsze można spróbować wprowadzić JOW i zobaczyć jak to będzie, ale mam obawy, że to nie tylko niczego nie poprawi, ale jeszcze pogorszy sprawę ;D

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:


Ogólnonarodowe porozumienie, to frazes, który dla każdego znaczy co innego. Kraj jest
silny kiedy jego regiony są silne, a te są silne kiedy pojedynczy obywatele są silni
i bogaci. A Polska jest bardzo słaba - to przeregulowany scentralizowany trup, z którego
kto umie, to ucieka.


Zgodzę się tylko z tym, że Polska jest zbytnio scentralizowana - w tej mierze jest dużo do poprawienia. Problem jest jednak taki, że raczej żadny parlament nie zdecyduje się na decentralizację, bo sam by sobie ograniczył pewne prawa :D

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:


Tak jakby te nasze regiony się jakoś mocno różniły. Różnią się trochę - nie wystarczająco
aby trzeba było dla nich robić inne rozwiązania.


Oj, różnice pomiędzy poszczególnymi regionami są znaczne :) patrz na regiony na ściane wschodniej i porownaj je do bogatych za zachodzie kraju. Inne problemy, wyzwania...

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:


Powoduje. Mogliśmy spokojnie mieć tak jak Korea Płd. - po 8-10% wzrostu przez 20 lat.
To było w zasięgu naszych możliwości. Co by to dało? Dało by to realny 20-letni wzrost
na poziomie 466%, czyli nasz dochód na głowę w tym roku byłby o kilka procent wyższy
niż dochód na głowę Francuza i był bardzo blisko dochodu przeciętnego Niemca.
Jednak tak się nie działo i dochód Polaka to nadal 1/4 dochodu Francuza - i to po uwzględnieniu
siły nabywczej towarów po cenach krajowych. Krótko mówiąc gdybyśmy mieli dobre rządy,
to "nasza pogoń" byłaby już zakończona. A nie jest i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie.

To jest raczej gdybanie. Może byśmy mieli jak Korea Pł. a może nie :D ja bym się raczej porównywał do naszego regionu, czyli państw z podobnymi doświadczeniami, które w podobnym okresie wywalczyły niepodległość :)
A tutaj wypadamy bardzo dobrze. Może nie tak jak Czechy, ale Czechy startowały z wyższego poziomu. Poza tym nie było tam aż takich nierówności pomiędzy poszczególnymi regionami, jak u nas.

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:

Nie niesamowicie. Minimalnie szybciej niż II RP. I to głównie dzięki kryzysowi w Europie
i następstwach głupich decyzji w UE. Niesamowity powód do dumy,,, ;]


Nie chcę nic mowić, ale II RP rozwijała się w naprawdę fantastycznym tempie. Wystarczy popatrzeć jak szybko nastąpiła odbudowa kraju po wojnie, a później rozwój przemysłu, budowa nowych okręgów przemysłówych, portów... Jeśli więc rozwijamy się jeszcze szybciej to jest nasz gigantyczny sukces. Poza tym trzeba pamiętać, że kryzys znacznie spowolnił nasz rozwój.

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:


Tylko w porównaniu do PRL. Biorąc pod uwagę, że mamy idealne warunki do rozwoju, idealny
klimat, świetne położenie, doskonałe ukształtowanie terenu, dostęp do morza, brak wojen
celnych, brak realnych wrogów zewnętrznych, praktycznie brak mniejszości narodowych -
to jesteśmy daleko poniżej naszych potencjalnych możliwości.

Patrz na Węgry - kraj, który był daleko przed nami jeśli chodzi o rozwój. Teraz są już za nami. Widać więc, że nie popełniliśmy jakichś kardynalnych błędów, które by nam zablokowały rozwój. Oczywiście, jest naprawdę jeszcze mnóstwo do zrobienia, od uporządkowania finansów publicznych, poprzez służbę zdrowia, po sytem emerytalny :)

Dnia 12.11.2012 o 04:40, Olamagato napisał:

I masz rację. To tylko początek początku naprawy kraju. I to pod warunkiem, że się uda.
Obecny system polityczny gwarantuje tylko jedno - że wszystko padnie. Dlatego trzeba
go obejść.


Jeśli do tej pory jakoś wszystko nie padło, to pewnie nadal nie padnie. To, że obecnt system polityczny jest skrajnie szkodliwy to trochę przereklamowane hasło. Jest naprawdę dużo miejsca na rozwój.
Jeśli bym miał robić jakieś reformy w kraju, to bym zaczął raczej od systemu emerytalnego oraz podatkowego, a nie od zmiany ordynacji wyborczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 04:45, Olamagato napisał:

Przemiana nie była bankructwem. Do bankructwa doprowadza nas brak tej przemiany wykonanej
w całości. Polski ustrój, to obecnie pół PRL. A miało być zero PRL.


Sama przemiana to rzeczywiście nie bankructwo, ale restrukturyzacja naszego długu podczas przemiany (chodzi o sam okres czasowy) to już z ekonomicznego punktu widzenia bankructwo. Tak jest to przynajmniej odbierane przez zagranicznych inwestorów i inne kraje. Umożenie części długu oznacza, że dany kraj nie był w stanie go spłacić. Tak więc Grecja już jakiś czastemu "zbankrutowała", o ile przyjmiemy, że państwo może zbankrutować :)

Dnia 12.11.2012 o 04:45, Olamagato napisał:


Równa się zawsze w górę, a nie w dół. Jest dla nas wielkim wstydem, że takie malutkie
kraje jak Belgia, Holandia, czy nawet Dania wypracowują więcej niż cała dużo większa
Polska.


Na całe szczęście, z tego co wiem, nasze PKB jest już wyższe niż PKB Belgii :) Holandię i Danię za to bardzo szybko gonimy :) Akurat ostatnio przeglądałem dane Eurostatu dotyczące PKB ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 15:04, pawbuk napisał:

Oczywiście, zawsze można spróbować wprowadzić JOW i zobaczyć jak
to będzie, ale mam obawy, że to nie tylko niczego nie poprawi, ale jeszcze pogorszy sprawę
;D


W tej chwili jest tak, że jeden człowiek dobiera sobie 100-200 najbardziej całujących go po rękach kolegów i doprowadza do uzyskania przez nich mandatu. Napisz proszę co można jeszcze pogorszyć w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 15:08, pawbuk napisał:

Na całe szczęście, z tego co wiem, nasze PKB jest już wyższe niż PKB Belgii :) Holandię
i Danię za to bardzo szybko gonimy :) Akurat ostatnio przeglądałem dane Eurostatu dotyczące
PKB ;)

Tylko, że Belgia to 10mln kraj, Holandia 16mln, Dania 5,5mln. W sposób podobny Brazylia stałą się symbolem "potęgi gospodarczej" wyprzedzając Wielką Brytanię. Sęk w tym, że WB ma 2x mniej ludności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 15:40, Zgreed66 napisał:

Tylko, że Belgia to 10mln kraj, Holandia 16mln, Dania 5,5mln. W sposób podobny Brazylia
stałą się symbolem "potęgi gospodarczej" wyprzedzając Wielką Brytanię. Sęk w tym, że
WB ma 2x mniej ludności ;)


Doskonale zdaję sobie z tego sprawę :D Wystarczy jednak popatrzeć, że 10 lat temu mieliśmy o wiele niższe PKB niż wyżej wymienione kraje, a teraz powoli zaczynamy je doganiać ;D
Swoją drogą, Brazylia pod względem ludności jest chyba z 3 razy większa niż UK :D
Naszym problemem jest jednak gigantyczna dysproporcja pomiędzy różnymi częściami kraju. Najlepiej widać to po zarobkach, gdzie średnie zarobki w Warszawie są podobne jak średnia unijna, a średnie zarobki na ścianie wschodniej takie jak w niektórych średnio zamożnych krajach Afryki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 14:09, Hydro2 napisał:

A nie ma jakiś umów międzynarodowych dotyczących spraw przeciw podmiotowi poza granicami
państwa, więc taki regulamin można wsadzić głeboko w cztery litery?

Firma działa o w oparciu o prawo kraju w którym jest zarejestrowana, Zaś wszelkie skargi wnosi się w sądzie najbliżej oskarżonego (czyli w tym przypadku cypryjskim. No chyba że ma w danym kraju przedstawicielstwo, to wtedy można działać przeciwko takowemu. Np facebook podpada po prawo unijne "poprzez" spółkę w Irlandii czy podobnym kraju.

ps niby czemu cypryjska firma miała by przestrzegać naszego prawa? Można by co najwyżej pilnować podatków, mamy/planujemy mieć z Cyprem stosowną umowę że jak władze są tu a nie tam to płaci tutejsze podatki.

pps jest oczywiście pewnie wyśjcie, np jak ktoś chce być na rynku Chińskim to musi to robić zgodnie z Chińskim prawem (i w współpracy z tamtejszą firmą) bo go inaczej "wielki firewall" odetnie/celnicy nie wpuszczą towaru. Ale takie rozwiązanie na takie przypadku to jak strzelanie z wróbla do armaty.

ppp?s Podatki i przepisy u nas takie że tam gdzie mało regulacji zdzierają są nie tylko firmy-naciągacze, ale też te poważne u nas np Kulczyk czy Palikot (ten ostatni zainwestował wszystko w jedna spółkę, a pożyczył od innej (założonej dziwnym trafem losu za pośrednictwem tego samego prawnika) więc oficjalnie-formalnie jest zadłużony po same uszy). Gdzieś czytałem że już przy dochodach rzędu 500tys euro opłaca się "wiać" do raju podatkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 16:01, pawbuk napisał:

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę :D Wystarczy jednak popatrzeć, że 10 lat temu mieliśmy
o wiele niższe PKB niż wyżej wymienione kraje, a teraz powoli zaczynamy je doganiać ;D

No właśnie, nie :)
PKB, a PKB na łebka wygląda kompletnie inaczej.
Holandia, Belgia, Dania. Pomimo teoretycznie niskiego PKB. Pod względem per capita wyglądają nawet lepiej od samych Niemiec. Nie bez powodu wskazałem Brazylię. Której PKB per capita wychodzi niżej od naszego przeciętnego obywatela... to jednak wzrost w ostatnim czasie... long story.

PKB:
http://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&met_y=ny_gdp_mktp_cd&idim=country:USA&dl=pl&hl=pl&q=pkb#!ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=ny_gdp_mktp_cd&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=region&idim=country:POL:BEL:DNK:NLD&ifdim=region&hl=pl&dl=pl&ind=false

PKB per capita
http://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&met_y=ny_gdp_mktp_cd&idim=country:USA&dl=pl&hl=pl&q=pkb#!ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=ny_gdp_pcap_cd&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=region&idim=country:POL:BEL:DNK:NLD&ifdim=region&hl=pl&dl=pl&ind=false
Biorąc pod uwagę "wzrost" per capita. Wcale starać się nie trzeba, aby dogonić te 3 kraje :)

Dnia 12.11.2012 o 16:01, pawbuk napisał:

Swoją drogą, Brazylia pod względem ludności jest chyba z 3 razy większa niż UK :D

Ano, +200mln vs +60mln. Skąd ja 2 razy wziąłem? Tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 16:39, Zgreed66 napisał:

No właśnie, nie :)
PKB, a PKB na łebka wygląda kompletnie inaczej.
Holandia, Belgia, Dania. Pomimo teoretycznie niskiego PKB. Pod względem per capita wyglądają
nawet lepiej od samych Niemiec. Nie bez powodu wskazałem Brazylię. Której PKB per capita
wychodzi niżej od naszego przeciętnego obywatela... to jednak wzrost w ostatnim czasie...
long story.

Doskonale sobie zdaję sprawę z różnic pomiędzy PKB nominalnym, a PKB per capita ;D Ja tu cały czas mówię o zagregowanym PKB, w którym Polska przegoni w tym roku albo następnym Belgię :) Oczywiście, w PKB per capita nadal jesteśmy lata świetlne za starą UE :) Trzeba jednak pamiętać z jakiego poziomu startowaliśmy i jakie były kosmiczne dysproporcje 20 lat temu. Poza tym, czym jesteśmy bogatsi, tym coraz trudniej nam się gwałtownie rozwijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 16:57, pawbuk napisał:

w którym Polska przegoni w tym roku albo następnym Belgię :)

Co nic nie znaczy i jest tylko pustą mrzonką ;)

Dnia 12.11.2012 o 16:57, pawbuk napisał:

Poza tym, czym jesteśmy bogatsi, tym coraz trudniej nam się gwałtownie rozwijać :)

W naszym przypadku jest to marny argument ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 17:06, Zgreed66 napisał:

> w którym Polska przegoni w tym roku albo następnym Belgię :)
Co nic nie znaczy i jest tylko pustą mrzonką ;)

Dlaczego? To oznacza, że się jednak rozwijamy :) pytaniem jest czy rzeczywiście cały kraj się rozwija czy tylko jego część :)

Dnia 12.11.2012 o 17:06, Zgreed66 napisał:

W naszym przypadku jest to marny argument ;p


Trzeba sobie powiedzieć, że jakoś specjalnie biednym krajem nie jesteśmy :D nawet jeśli zajmujemy to 30 miejsce, to i tak za nami jest znaczna większość krajów :) Naprawdę Polska jest dobrym krajem do życia - brak wojen w ostatnim czasie, dość dobry klimat, nienajgorsza sytuacja finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do klimatu to nie do końca bym się zgodził, jak dla mnie opalanie domu przez 6 miesięcy nie jest za fajne. Może i są kraje w których jest on bardziej surowy, ale tyle samo, jak nie więcej ma klimaty cieplejsze. Np. taka Hiszpania i średnia temperatura w Styczniu wynosząca 10 stopni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2012 o 18:18, Skayfer napisał:

Co do klimatu to nie do końca bym się zgodził, jak dla mnie opalanie domu przez 6 miesięcy
nie jest za fajne. Może i są kraje w których jest on bardziej surowy, ale tyle samo,
jak nie więcej ma klimaty cieplejsze. Np. taka Hiszpania i średnia temperatura w Styczniu
wynosząca 10 stopni ;)


Ciekawe jak byś śpiewał jakbyś musiał klimatyzować dom przez 6 miesięcy w roku. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozprawiasz o PKB jak o jakiejś wyroczni, ale PKB nie jest miarodajnym wskaźnikiem bogactwa. Może być zbieżność między wysokim PKB a bogactwem, ale nie musi. Otóż PKB mówi ile wyprodukowaliśmy, ale nie mówi o tym, ile z tego mamy. A mamy z tego niewiele, bo jesteśmy głównie podwykonawcami podwykonawców. Przykładowo gdyby murzyni z Afryki sprzedawali swoje diamenty na swoje własne konto i nie kupowali za nie lewej broni zamiast maszyn itp, to nawet nie musieliby mieć jakiegoś wielkiego PKB poza tymi diamentami, by normalnie żyć.
Trzydzieste któreś miejsce niby wygląda w porządku na tle grubo pond setki krajów, ale jak sobie zrobisz wykres tych krajów to zauważysz, że to nie jest linia prosta i w naszych okolicach krzywa praktycznie się zapada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.11.2012 o 18:54, pawbuk napisał:

Dlaczego? To oznacza, że się jednak rozwijamy :)

Nasze rozwijanie wygląda obrazowo tak:
Azja i USA lecą samolotem. Za nimi w pociągu TGV siedzi UE, rozprawia o tym jaki ten samolot jest nieekologiczny i czy jak pojadą jeszcze wolniej, to czy oszczędzą więcej prądu. Ale samolot szybko się oddala. Natomiast Polacy cisną na drezynie i widzą szybko oddalające się światła tego rzekomo zwalniającego pociągu... :)

Dnia 12.11.2012 o 18:54, pawbuk napisał:

Trzeba sobie powiedzieć, że jakoś specjalnie biednym krajem nie jesteśmy :D

Biorąc pod uwagę przyszłość, to nasze perspektywy są słabe. Małe kraje Zachodniej Europy stały się już samowystarczalne energetycznie i to ze źródeł odnawialnych. Duże kraje UE też są już praktycznie samowystarczalne mimo iż nadal kupują ropę bo tak wychodzi wciąż taniej.

Dnia 12.11.2012 o 18:54, pawbuk napisał:

Naprawdę Polska jest dobrym krajem do życia - brak wojen w ostatnim czasie, dość dobry klimat, nienajgorsza sytuacja finansowa.

Byłaby świetnym krajem. Wystarczy jednak porównać z sytuacją Niemiec, które wcale nie sprzedają stosunkowo dużo więcej do niemieckojęzycznej części Europy, lecz na cały świat (nie mówiąc o wynalazczości w której dosłownie leżymy). A niewiele nas różni poza mentalnością i brakiem organizacji po naszej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się