Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

"Dowód na nieistnienie" to absurd. Nie udowadnia się, że coś nie istnieje, toż to idiotyzm. Trzeba przyjąć że bóg nie istnieje dopóki nie udowodni się jego istnienia. Można wierzyć w co się chce, ale dopóki nie udowodnisz istnienia boga to poza wyobraźnią po prostu go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 23:01, Neleron napisał:

Co nie zmienia faktu, że ateiści są równi wierzącym - wy nie macie dowodu na nieistnienie,

Jakiś kompleks? Kto twierdzi, że "nie istnieje"?

Dnia 27.04.2013 o 23:01, Neleron napisał:

oni nie mają dowodu na istnienie.

Dowód na nieistnienie z definicji nie ma prawa istnieć.
Zresztą co to niby jest to nieistnienie?

Dnia 27.04.2013 o 23:01, Neleron napisał:

Suma sumarum, obrażając wierzących , obrażacie samych siebie....

Na zasadzie, że istnieje jakiś mityczny zbiór pt "Wierzący" i wszystko co choćby zahaczy o temat (np żarty z jakiejś religii) odnosi się do wszystkich elementów zbioru?

Dnia 27.04.2013 o 23:01, Neleron napisał:

Chyba że jesteście agnostykami - to co innego. Jednak bycie agnostykiem jest nudne, pójście

A co powiesz na ateistę agnostyka?

Dnia 27.04.2013 o 23:01, Neleron napisał:

po najmniejszej linii oporu :P

Ogólnie wiara jest nudna i jest pójściem po najmniejszej linii oporu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo:

PROVING NON-EXISTENCE
Description: Demanding that one proves the non-existence of something in place for providing adequate evidence for the existence of that something. Although it may be possible to prove non-existence in special situations, such as showing that a container does not contain certain items, one cannot prove universal or absolute non-existence. The proof of existence must come from those who make the claims.

źródło: http://www.logicallyfallacious.com/index.php/logical-fallacies/146-proving-non-existence

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najzabawniejsze w narzucaniu przez wierzących ateistom rzekomej "wiary" ateistycznej jest to, że sami wierzący sprawiają wrażenie, jakby byli przekonani, że wiara to największe zło, a fakt, że ateiści rzekomo "wierzą" ma ich niby dyskredytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zero, a mam powód do kompleksów ? :P

Nieistnienie jest to przeciwieństwo istnienia które defakto samych swoim faktem nieistnienia, sprawą że istnieję. ( Kwestia punktu odniesienia ).


Samą definicję nieistnienia najprościej jest rozpisać z logiki - jak najbardziej możliwe i wykonalne. ( jestem za leniwy żeby to zrobić ) Defakto możemy podać countr definicję do istnienia, tworząc jednocześnie definicję nieistnienia która będzie jak najbardziej poprawna.


Zależy od podejścia do sprawy, w zbiorze wierzącym możemy mieć podzbiory, podzbiory podzbiorów itak dalej itak dalej.
Kwestia tylko i wyłącznie interpretacji danej rzeczy przez dany element podzbioru bądź też zbioru.


Ateista Agnostyka? Hm, to może jeszcze wrzucimy wierzącego Agnostyka?
Agnostyk z założenia przyjmuję że człowiek nie ma i prawdopodobnie nigdy nie będzie posiadał wystarczająco wiedzy żeby rozstrzygnąć istnienie czy nie istnienie ,,Boga".
W mojej opinii ateista agnostyk to człowiek który ma wyrobiony z góry światopogląd (agnostyczny) z naciskiem na Nieistnienie czegoś.

Czytaj, jego percepcja i neutralne roztrzyganie faktów ( faktów, nie ,,objawień", prawd etc... ) stara się podpasować do z góry ustalonych założeń. W tym wypadku - Bóg nie istnieję. na 80% zamiast 50% ;P


Wiara jest nudna? Nie... To Religię i wszelkiej maści jej odłamy są nudne . Zabójczo nudne.
Co innego mieć własne przemyślenia nt. ww. spraw - tutaj zaczyna się robić ciekawie.

Wiesz co jest nudne? ,,Boska nagroda" piekło, niebo i jej wszelkie odmiany. To jest w cholerę nudne.
Tak samo podejście ateistyczne - po śmierci nie ma nic? Błueh - to również jest niebywale nudne.


Izrafel92 - dowód na nieistnienie jest jak najbardziej poprawny logicznie i niejedonokrotnie używany.

Jednakże dowodzenia nieistnienia przeprowadza się tylko jako opozycję do istnienia.

Czytaj. W danej chwili, w tym momencie, w tej percepcji czasu i przestrzeni te jabłko jest czerwony.
Co dowodzi że nieistnieję jabłko żółte.

To jest właśnie dowód na nieistnienia.

Możesz wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, ale dopóki nie przedstawisz mi dogmatu naukowego który mówi co jest za skończonym wszechświatem... bądź też który udowadnia nieskończoność wszechświata [ co jest niemożliwe z samego założenia nieskończoności ] to twoje wywody mają taką samą wartość co moje.

A jeżeli zamierzasz sypać linkami które nawet mimo ,,łopatologii" nic nie wnoszą do tematu to dam ci zagadkę.

2 > 4 - Udowodnij że tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 23:01, Neleron napisał:

Chyba że jesteście agnostykami - to co innego. Jednak bycie agnostykiem jest nudne, pójście
po najmniejszej linii oporu :P


Lepiej zgadywać, a właściwie to strzelać. Nie myślałeś nigdy że życie jest zbyt proste i nudne? Rosyjska ruletka mogłaby je urozmaicić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2013 o 00:26, Neleron napisał:

Dlatego wymyślono różne przyjemne sporty ekstremalne :P


Ale co tu porównywać, nie ta adrenalina. Jak już coś stawiać w opozycji do nudnego życia, to tylko ciekawą śmierć. :)

A słoneczka na dzisiaj (a właściwie wczoraj) mam już dość :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.04.2013 o 00:30, rob006 napisał:


Nie próbowałem, nie wiem jaka to jest przyjemność :P

Mimo wszystko chyba lepiej zakończyć swój żywot rozbijając się o ziemie robiąc to co się lubi, czy skręcając kark niż zastrzelić się ... bądź nie ot 50% szansy.

A co do prostoty życia, haha życie nigdy nie było proste, sprawiedliwe czy uczciwe - ale cóż poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2013 o 00:20, Neleron napisał:

Jednakże dowodzenia nieistnienia przeprowadza się tylko jako opozycję do istnienia.


Do tego musisz dokładnie określić przedmiot, o którym dyskutujemy i jego przypadłości (w tym miejsce występowania).
Określ dokładnie Boga i jego przypadłości, to wtedy pogadamy. Dopóki tego nie zrobisz, nie masz prawa wymagać dowodu nieistnienia.
Hard mode - nie twierdź, że Bóg jest "niezrozumiały śmiertelnikom" lub "wymyka się prawom logiki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się, że w pewnych sytuacjach można tego dowodzić, jednak:

Although it may be possible to prove non-existence in special situations, such as showing that a container does not contain certain items (pasuje do przykładu z jabłkiem), one cannot prove universal or absolute non-existence. The proof of existence must come from those who make the claims.

O te kilka zdań chodziło mi najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

=>

Proszę bardzo - udowodnij że nie istnieję bóg który występuję poza granicami całego wszechświata. ( Nie tylko tego obserwowanego ) - absolutnie całego.
Miejsce występowania ? 100 m za ostatnią gwiazdą przy krańcu wszechświata.... no ale wtedy będziesz musiał udowodnić że wszechświat jest skończony.

Powiem więcej, ten Bóg istnieję w naszej rzeczywistości ( pomijam teoriie strun, baniek i innych rzeczy ), wszechwiedzący, wszechmocny oraz jest nieskończony obejmuję całą przestrzeń wolną za wszechświatem - niczym karmelowy sos jabłko oraz jest osobowy ( why not ).

Haha, tak nadal będę twierdził, że istnieją rzeczy niezrozumiałe dla śmiertelników, istniały, istnieją i będą istnieć długo po mojej śmierci.

Generalnie w kategorii Boga możemy mówić o braku początku oraz końca - nieskończoność. Sam ten termin dla 99% populacji jest nie do wyobrażenia. W innym wypadku gdyby bóg powstał... znaczy że nie jest prawdziwym Bogiem - czytaj, jest ktoś wyżej nad nim.

Prawa logiki działają tylko w naszej rzeczywistości - w innej rzeczywistości ( patrze teoriia strun ) mogą się nie sprawdzić.


1+1 może dawać 0 albo 1, albo {0}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Reasumując:
"udowodnij że nie istnieje coś, co jest bez sensu"
Nie muszę tego dowodzić, bo ucina to brzytwa Ockhama.

Teraz ty udowodnij, że nie istnieje Latający Potwór Spaghetti (to idiotyczny przykład, którego nie lubię, ale chyba tylko w ten sposób się porozumiemy).
Również nie musisz dowodzić, bo ucina go brzytwa Ochama.

Powiem więcej - nie musisz nawet dowodzić nieistnienia potencjalnie nieskończonej ilości innych bogów, żeby twój brak wiary w nich był uzasadniony. Wszystkich ich ucina brzytwa Ockhama. Hurra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2013 o 01:16, Zajanski napisał:


A czyli oczekujesz logiki tak? To udowodnij że matematyczna nieskończoność jest nieskończona, badź też jest skończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2013 o 01:02, Izrafel92 napisał:


Wszystko to tylko zależy od tego co przyjmiemy za Boga. A każdy może mieć inna , poprawną definicję.


---
Zajanski, pamiętam że udowodnienie nieistnienia lub istnienia takich rzeczy jak nieskończoność ( a przypuszczam że tak można ,,Boga" okreslić ) możemy tylko udowodnić przez apagogiczny dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2013 o 01:26, Neleron napisał:

A czyli oczekujesz logiki tak?


Dopóki nie zacząłem wypowiadać się na tym forum, myślałem, że to normalne. :0

Dnia 28.04.2013 o 01:26, Neleron napisał:

To udowodnij że matematyczna nieskończoność jest nieskończona,
badź też jest skończona.


Nie za bardzo łapię porównanie. Nieskończoność jest równie realna, co Latajacy Potwór Spaghetti. Istnieje jedynie na płaszczyznie umysłowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie, co jeżeli wszechświat jest nieskończony - wtedy masz również płaszczyznę materialną której nigdy nie będziesz wstanie udowodnić . Możesz najwyżej to założyć lub sprowadzić do sprzeczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2013 o 01:33, Neleron napisał:

Niekoniecznie, co jeżeli wszechświat jest nieskończony


Tylko czy taki pogląd można uznać za prawdziwy? Współcześnie rozszerzanie się wszechświata jest z grubsza rzecz biorąc uznawane za fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.04.2013 o 01:37, Zajanski napisał:


Teorie* Tak samo istnieję Teoria W wybuchu, Teoria strun Teoria kwantów .

Rozwój polega na obalaniu wadliwych teorii, utwierdzaniu tych właściwych i poprzez nadanie im dowodu - sprowadzenie ich do dogmatu oraz do wymyślaniu kolejnych teorii.

Wszechświat się fakt oddala. Jednakże tutaj kryje się cała magia. - Oddalają się od siebie galaktyki z rosnącą prędkością ( kiedyś było z malejącą ) . Dla laika to jest ,,rozszerzanie się" .
Prościej mówiąc, załóżmy że nasz wszechświat to X, obok mamy Y i Z - te wszechświaty się od siebie oddalają... defakto im dalej są od siebie tym oddziaływanie jest mniejsze i efekt się potęguję .

Cała zabawa opiera się na tym czy Uniwersum ( ,,Bańka w której istnieją wszechświaty" ) jest nieskończona czy skończona. - na to nie ma dowodów.... o ile na skończoną ,,bańke" dowody będzie można znaleźć , o tyle na nieskończoną już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2013 o 01:43, Neleron napisał:

o ile na skończoną ,,bańke"
dowody będzie można znaleźć , o tyle na nieskończoną już nie.


Czyli o tej ostatniej możemy sobie pospekulować, ale nigdy nie będziemy mieli racji dostatecznej, żeby stwierdzić, że istnieje.

"Nie mnożyć bytów ponad potrzebę"
Do czego jest nam potrzebna "nieskończona bańka"? Może ona istnieje, a może nie, ale skoro nigdy tego nie udowodnimy, to tniemy. Tako rzecze William Ockham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się