Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

[Ostrowiak 0]

Dnia 18.03.2014 o 22:25, KrzysztofMarek napisał:

Litwini uważają inaczej i być może maja rację. Zresztą Jagiełło był Litwinem, więc na
dobrą (czy może złą) sprawę, na upartego Litwini mogą uważać, ze to Polska była częścią
Litwy ;-).

wżeniając się w polską rodzinę królewską, przyjmując polską koronę, polskie prawa i lokując krewniaka (nie siebie) na tronie litwy

seems legit

[zadymek 7]

Dnia 18.03.2014 o 22:13, qwerty5712 napisał:

Hmm nie wiem. Dla mnie Ukraina zawsze była i będzie częścią Polski. Co do języka, to

Taa, a dla Rosji Polska zawsze będzie jej częścią. Z Ukrainą mamy relatywnie krótką historię a i tak to co kiedyś było między nami niewiele różni się od tego co było między Polską i Rosją -unia personalna, autonomia etc.

Dnia 18.03.2014 o 22:13, qwerty5712 napisał:

oczywiste jest, że alfabet jest rosyjski
jednak sama już wymowa i tak dalej, to zbliżona jest do Polskiego. Ukrainy tam na wschodzie,
to raczej po Rusku mówią.

Dokładnie to samo można powiedzieć o języku rosyjskim.

Dnia 18.03.2014 o 22:13, qwerty5712 napisał:

W każdym razie łatwiej jest Ukraińcowi zrozumieć Polaka niż Ruska.

Eee, jasne.

Dnia 18.03.2014 o 22:13, qwerty5712 napisał:

Hmm nie wiem. Ogólnie nie widzę tego, że powstaje coś w stylu Stanów Zjednoczonych Europy.
Niemcy, Anglia, Francja mają duże ambicje i raczej za dużo jest nacjonalistów i innych
bzdetów.

A niech i będą te SZE, komu to szkodzi? Oczywiście wyłączając kato- nacjo- nazi- itp?

[ThimGrim 0]

SZE to good idea. Nie mam nic przeciwko temu żeby Polska była "dzielnicą Europy" jak to mawiał Kaczor, któryś... Imho tylko wspólna Europa może mieć coś do gadania kiedy przyjdzie np. taka Rosja. Ale niestety nadal większość ludzi uwielbia się dzielić na mniejsze/większe grupy, a myślenie indywidualne nie jest w modzie. Unia Europejska to natomiast krok w dobrą stronę ale nadal jest to struktura mocno ułomna. W takim formacie na pewno nie ma co liczyć na "jeden za wszystkich - wszyscy za jednego".

[Darkstar181 0]

Dnia 19.03.2014 o 10:52, ThimGrim napisał:

SZE to good idea. Nie mam nic przeciwko temu żeby Polska była "dzielnicą Europy" jak
to mawiał Kaczor, któryś... Imho tylko wspólna Europa może mieć coś do gadania kiedy
przyjdzie np. taka Rosja.

Nie ma czegoś takiego jak wspólna Europa.

A jak Rosja przyjdzie, to Niemcy z Francuzami podejmą strategiczną decyzję porzucenia rejonu "Polska" i podpiszą rozejm. Bo co, na co im taki region ?

[S1G 0]

Np po to żeby było coś między nimi a Rosją? Bo kto i jaką da im gwarancję, że walki skończą się na linii odry? Niemcy z Rosjanami już raz się "układali" i potem wyprzedzili ich o kilka tygodni (bo Stalin szykował atak na zachód). Dlatego potrzebna im "strefa buforowa", którą w razie potrzeby będzie można zbombardować. Swoją drogą po to samo byliśmy potrzebni układowi Warszawskiemu za ZSSR.

[Darkstar181 0]

Dnia 19.03.2014 o 11:50, S1G napisał:

Np po to żeby było coś między nimi a Rosją? Bo kto i jaką da im gwarancję, że walki skończą
się na linii odry? Niemcy z Rosjanami już raz się "układali" i potem wyprzedzili ich
o kilka tygodni (bo Stalin szykował atak na zachód). Dlatego potrzebna im "strefa buforowa",
którą w razie potrzeby będzie można zbombardować. Swoją drogą po to samo byliśmy potrzebni
układowi Warszawskiemu za ZSSR.

Tia ?
A Ukraina to nie była taką strefą buforową ? Za daleko ?

[ThimGrim 0]

Dnia 19.03.2014 o 11:18, Darkstar181 napisał:

Nie ma czegoś takiego jak wspólna Europa.

A jak Rosja przyjdzie, to Niemcy z Francuzami podejmą strategiczną decyzję porzucenia
rejonu "Polska" i podpiszą rozejm. Bo co, na co im taki region ?

Nigdzie nie napisałem, że jest wspólna Europa. Czytaj uważniej.

[Darkstar181 0]

Dnia 19.03.2014 o 13:00, ThimGrim napisał:

Nigdzie nie napisałem, że jest wspólna Europa. Czytaj uważniej.

Nie ma i nie będzie.

[ThimGrim 0]

Dnia 19.03.2014 o 13:08, Darkstar181 napisał:

> Nigdzie nie napisałem, że jest wspólna Europa. Czytaj uważniej.
>
Nie ma i nie będzie.

Tak długo jak nikt nie będzie tego chciał, to nie będzie. Czy nikt nie będzie chciał - tego nie wiem. Skąd Ty wiesz, że nie będzie nikt chciał, to nie wiem. UE jest pierwszą "skamienieliną przyszłości", która zdaje się przeczyć Twojemu twierdzeniu.

[Darkstar181 0]

Dnia 19.03.2014 o 13:54, ThimGrim napisał:

Tak długo jak nikt nie będzie tego chciał, to nie będzie. Czy nikt nie będzie chciał
- tego nie wiem. Skąd Ty wiesz, że nie będzie nikt chciał, to nie wiem. UE jest pierwszą
"skamienieliną przyszłości", która zdaje się przeczyć Twojemu twierdzeniu.

Nie chodzi o to że "nikt" nie będzie chciał. Chodzi o to by WSZYSCY chcieli.
Jak niby widzisz tę wspólną Europę pod butami Niemców we spółce z Francuzami i Angolami ? Bo ja marnie. Europa jest różnorodna pod względem kulturowym i etnicznym. Wybij sobie tę ową wspólność, chyba że na papierze (dosłownie).
Żaden Niemiec nie będzie ginął za Polskę na froncie. Ruszą zady gdy czołgi rosyjskie pojawią się na drugim brzegu Odry, ale nie wcześniej.

Zresztą mamy już NATO, więc czy konieczne jest tworzenie Federacji państw UE ? Jak NATO się nie sprawdza, to niby czemu miałaby się sprawdzić Federacja Europejska ?

[ThimGrim 0]

Chyba nie dość wyraźnie piszę kiedy wspominam o stanach, braku państw i "wszyscy za jednego". Jak chcesz tworzyć wariacje na temat moich postów po to tylko żeby na końcu dojść do moich wniosków zamieszczonych w pierwszym poście, tyle, że tym razem powielonych przez Ciebie, to miłego kręcenia się w kółko.

[Darkstar181 0]

Dnia 19.03.2014 o 14:59, ThimGrim napisał:

Chyba nie dość wyraźnie piszę kiedy wspominam o stanach, braku państw i "wszyscy za jednego".
Jak chcesz tworzyć wariacje na temat moich postów po to tylko żeby na końcu dojść do
moich wniosków zamieszczonych w pierwszym poście, tyle, że tym razem powielonych przez
Ciebie, to miłego kręcenia się w kółko.

Nie kręcę w koło. Nabijam się z tego co napisałeś. A napisałeś że stany zjednoczone Europy to dobry pomysł, gdyż Unia Europejska nie zapewni wspólności.

A ja się pytam, w jaki sposób tę wspólność ma zapewnić federacja ?

[S1G 0]

Dnia 19.03.2014 o 12:56, Darkstar181 napisał:

A Ukraina to nie była taką strefą buforową ? Za daleko ?

A kto ją atakuje? Bo rząd Republiki Krymu jest bardziej legalny od "Majdanowego". Przyczepić by się można co najwyżej do uczciwości referendum.

ps nie można mówić o jakimkolwiek buforze, skoro graniczymy z Rosją.

edit: Polska w przeciwieństwie do Ukrainy nie jest zlepkiem 2 całkowicie różnych części, tamtejszy parlament musiał nawet uznać język Rosyjski za oficjalny, celem opóźnienia nieuniknionego rozpadu kraju.

[ThimGrim 0]

Dnia 19.03.2014 o 15:12, Darkstar181 napisał:

A ja się pytam, w jaki sposób tę wspólność ma zapewnić federacja ?

Czytasz wybiórczo? Przeczytaj mój pierwszy post - cały. I nie fiksuj się na pierwszym zdaniu. Naprawdę już nie uczą czytania ze zrozumieniem w szkole?

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 19.03.2014 o 11:50, S1G napisał:

/.../ Niemcy z Rosjanami już raz się "układali" i potem wyprzedzili ich
o kilka tygodni (bo Stalin szykował atak na zachód). /.../

Historycy rosyjscy, którzy na krótko mieli dostęp do archiwów (za Jelcyna) twierdzą, w grę wchodziły dni, nie tygodnie.

[ZubenPL 2]

Dnia 19.03.2014 o 17:40, KrzysztofMarek napisał:

Historycy rosyjscy, którzy na krótko mieli dostęp do archiwów (za Jelcyna) twierdzą,
w grę wchodziły dni, nie tygodnie.

Ciekawe którzy mówią o dniach, bo ja nigdy o niczym takim nie słyszałem. Praktycznie wszyscy zgadzają się do tego ze Armia czerwone nie była w lecie 1941 roku gotowa do żadnych działań ofensywnych więc atak na 3 rzesze był w tedy kwestią w najlepszym wypadku miesięcy a o żadnych dniach nie można mówić.

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 19.03.2014 o 13:08, Darkstar181 napisał:

Nie ma i nie będzie.

Nigdy niewiadomo co będzie w przyszłości.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 19.03.2014 o 18:13, ZubenPL napisał:

> /.../ > Ciekawe którzy mówią o dniach, bo ja nigdy o niczym takim nie słyszałem. Praktycznie
wszyscy zgadzają się do tego ze Armia czerwone nie była w lecie 1941 roku gotowa do żadnych
działań ofensywnych więc atak na 3 rzesze był w tedy kwestią w najlepszym wypadku miesięcy
a o żadnych dniach nie można mówić.

Próbowałem dodać Co obrazek - skan okładki książki, gdzie miałbyś wszystko w "pigułce", ale niestety, za duży rozmiar pliku. Jestem na etapie poznawania Windows 7 i nie mam jeszcze tych wszystkich programów, które bym chciał. Skaner też jest nowy i wszystkich opcji nie poznałem. Mogę zapisać jako JPG, albo jako PDF, tylko PDR to niedozwolony rodzaj pliku (tym bardziej, ze chyba lekko zmodyfikowany przez oprogramowanie skanera).
Zatem muszę po prostu pisać. Polecam dwie książko, obie autorstwa Marka Sołonin''a
1. "22 czerwca 1941, czyli jak zaczęła się Wielka Wojna Ojczyźniana";
2. "23 czerwca. DZIRŃ ''M''"
Sołonin stawia tezę (i dobrze ją udowadnia), ze Hitler uprzedził Stalina dosłownie o 1 dzień.

[ZubenPL 2]

Dnia 19.03.2014 o 20:38, KrzysztofMarek napisał:

Próbowałem dodać Co obrazek - skan okładki książki, gdzie miałbyś wszystko w "pigułce",
ale niestety, za duży rozmiar pliku. Jestem na etapie poznawania Windows 7 i nie mam
jeszcze tych wszystkich programów, które bym chciał. Skaner też jest nowy i wszystkich
opcji nie poznałem. Mogę zapisać jako JPG, albo jako PDF, tylko PDR to niedozwolony rodzaj
pliku (tym bardziej, ze chyba lekko zmodyfikowany przez oprogramowanie skanera).
Zatem muszę po prostu pisać. Polecam dwie książko, obie autorstwa Marka Sołonin''a
1. "22 czerwca 1941, czyli jak zaczęła się Wielka Wojna Ojczyźniana";
2. "23 czerwca. DZIRŃ ''M''"
Sołonin stawia tezę (i dobrze ją udowadnia), ze Hitler uprzedził Stalina dosłownie o
1 dzień.

Jako że dojść sceptycznie podchodzę do tego typu dzieł, szczególnie że nawet większość dysydentów i rosyjskich historyków którzy nienawidzą komunizmu i ZSRR nie wyciągało takich wniosków choć większość miała znacznie szerszy dostęp do rosyjskich archiwów niż pan Sołonin''a czy Suworow. Postaram się znaleźć czas na ich przeczytanie.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 19.03.2014 o 22:36, ZubenPL napisał:

> /.../.
Jako że dojść sceptycznie p/.../ Postaram się znaleźć czas na ich przeczytanie.

Widzisz, zbrodnia katyńska też była, przynajmniej "oficjalnie" dziełem Niemców. Komisja Burdenki to "udowodniła". IV rozbiór Polski został upubliczniony, bo kopię tajnego protokołu do układu Ribbentrop-Mołotow odnaleziono w Berlinie. Ale najważniejsze są słowa. Niemców nazwano "nazistami" i wszystko co złe, nie Niemcy tylko "naziści". Hitler był przecież wybitnym działaczem socjalistycznym, tyle, że narodowym, wiec zawsze określa się go jako nazistę. Przyłożysz komuś, że jest nazistą albo faszystą i już niepotrzebny dowód, wystarczy epitet, jak faszysta czy nazista, to nie ma już o czym dyskutować.
Przy okazji wspomnę też o innym micie - że Niemcy zdradziecko, bez wypowiedzenia wojny, napadły na miłujący pokój Związek Radziecki. Otóż wypowiedzenie wojny było, bodaj na dwie godziny przed atakiem, teraz nie potrafiłbym znaleźć w których wspomnieniach pracownika niemieckiego to znalazłem. Stalin najwyraźniej go przeoczył, bo z tych, którzy byli bezpośrednimi świadkami zaraz potem rozwalono. Suworow nie miał i nie ma takiego dostępu do danych, jak miał Sołonin, dlatego książki Sołonina są lepiej udokumentowane. Podane są rozkazy, lokalizacje przeniesionych sztabów, składy osobowe, data osiągnięcia gotowości bojowej itd.
Sołonina szczerze polecam.