Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

@zadymek
Putin jest takim samym Imperialistą jak Obama. Tylko sposób ich działań jest inny.
ISIS, to dziecko USA. I, to jest większe zagrożenie od utraty kawałka Ukrainy. Syria, Afganista, Irak..
Taka tarcza antyrakietowa, to też forma ataku na Rosje.
Moim zdaniem jeśli są 2 wielkie mocarstwa(w sumie jeszcze Chiny), które ze sobą konkurują o strefę wpływu. To do chodzi do takiej sytuacji.

Gdybym miał kogoś obwiniać za całe zło ostatnich lat, to wybrałbym USA. Mimo, że Rosja nie jest lepsza.

PS. Jeśli ktoś ma statystki, to chętnie zobaczę ile osób zginęło przez ostatnie działania USA i Rosji.

20140830190034

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to nasz Umiłowany Przywódca zagości na salonach Mumii Jewropejskiej. Tylko co zrobi biedna, osierocona PO? Zdążył wyciąć wszelką konkurencję do stołka Prezesa i teraz to odbije się czkawką. Noooo, chyba, że pozostanie Prezesem, ale to by znaczyło, że zajmuje teraz niezwykle prestiżowe stanowisko bez żadnej realnej władzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2014 o 19:37, KrzysztofMarek napisał:

No to nasz Umiłowany Przywódca zagości na salonach Mumii Jewropejskiej. Tylko co zrobi
biedna, osierocona PO? Zdążył wyciąć wszelką konkurencję do stołka Prezesa i teraz to
odbije się czkawką. Noooo, chyba, że pozostanie Prezesem, ale to by znaczyło, że zajmuje
teraz niezwykle prestiżowe stanowisko bez żadnej realnej władzy.


Rada Europejska nic nie może. To, tak na prawdę tylko pozoranci. Wszystko co ważne dzieje się w Komisji Europejskiej. To jest taka zasłonna, że Unia jest demokratyczną instytucją.

Co do wyboru Tuska się ciesze. Lepiej niech w Brukselii psuje niż tutaj. Swoją drogą jak za jego przewodnictwa Unia się rozpadnie, to nawet lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, to teraz jeszcze łatwiej będzie zrzucać odpowiedzialność przed Rosją za sankcje na Polskę. Nie zdziwię się, jeśli teraz dojdzie do przyspieszonych wyborów, póki Tusk jeszcze nie uciekł do UE. Już widzę te hasła o załatwianiu spraw dla Polaków w Unii. Oby Kaczyński teraz nie wygrał wyborów, bo wojnę z Rosją będziemy mieli jak w banku. Choć oczywiście też się cieszę, że Tuska już nie będzie - może trochę to ruszy naszą skostniałą scenę polityczną.
BTW Piękny kontrast wyszedł na tej konferencji. Mogherini wyłącznie po angielsku mówi, a Tusk tylko sam początek, reszta po polsku - i jeszcze będzie się poduczać jak mówi. To chyba jasno pokazuje dlaczego Tuskowi się udało. Świetny dziennikarz, który stwierdził, że w związku z tym 1 grudnia mu zada pytanie po polsku :D A propos usunięcia konkurencji w PO - myślę, że Tusk już coś zakulisowo się powoli dogadywał i przygotowywał grunt, choć nie wiem czy Platformie na dobre to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2014 o 19:37, KrzysztofMarek napisał:

No to nasz Umiłowany Przywódca zagości na salonach Mumii Jewropejskiej. Tylko co zrobi
biedna, osierocona PO? Zdążył wyciąć wszelką konkurencję do stołka Prezesa i teraz to
odbije się czkawką. Noooo, chyba, że pozostanie Prezesem, ale to by znaczyło, że zajmuje
teraz niezwykle prestiżowe stanowisko bez żadnej realnej władzy.

Gdyby za tym stanowiskiem stała realna władza to tusek nigdy by nie został wybrany :D A czemu nikt nie wspomina o przegranej naszego specjalisty od amerykańskich lodów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Nic nie jest takie proste,


Ależ jest, co zdanie to udowadniasz, masz odpowiedź na każde pytanie, a reszta gramowiczów się nie zna, Twoim skromnym zdaniem oczywiście.
Jak wypowiedź jest za długa to jej nie przeczytasz, jak za skomplikowana to samo, a tak w ogóle to Twój przeciwnik nie dorasta Ci intelektualnie do pięt zawsze i wszędzie.
Pokaż mi jeden przykład posta w którym się z kimś zgodziłeś w jakiejś kwestii.

>Putin nie wstąpił do istniejącej

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

w Rosji partii komunistycznej mimo, że jest ideowcem i czynnym politykiem


Skąd wiesz że nie wstąpił, część partii, instytucji itd. itp. oficjalnie w Rosji nie występuje ot np,. nie ma tam neonazistów, po prostu nie ma i już bo tak mówi władza a skoro władza tak mówi to musi być. :)

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

> Cytując księdza Sowę: byłemu pułkownikowi KGB nie można ufać zwłaszcza temu co
mówi.

Raczej zaufam fachowcowi, który radzi sobie z kierowaniem największym państwem świata
niż duchownemu, który załatwił kierowaną spółkę.


Putin fachowcem jakiż to rewelacji się od Ciebie dowiaduję, a nie powiesz że żelazną ręką zaprowadzi ludzkość do szczęścia ? co z tego że ludzkość się będzie opierała on ma plan, on jest fachowcem :)

Trzeba też dowalić kościołowi, ciekawe niż w tak otwarty i pozbawiony skrupułów sposób nie atakuje Muzułmanów lub Żydów ciekawe dlaczego.
Zauważyłem że jak już się ktoś powoła na historyka/prawnika/polityka/ itd. itp. natychmiast znajdujesz u niego jakiś feler który oczywiście w 100% deprecjonuje jego poglądy w innej dziedzinie.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

> Ale dopuszczasz myśl że niektórzy wierzą w komunizm do tej pory?.
Tak: na ogół wstępują tacy do właściwej partii.


Czyli dopuszczasz możliwość bycia komunistą i nie bycia w partii ?

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

I to rodzi ofiary w ludziach, tak?


Czy ktoś umarł z głodu ? tego nie wiem i ty też nie ale w biedniejszych rejonach Rosji jest to możliwe nieprawdaż ?.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Nie bardzo rozumiem związek: mam się przejmować ginącymi Ukraińcami bardziej niż ofiarami
epidemii w Liberii ponieważ...?


Sęk w tym że z twoich postów wypływa wniosek Po mnie choćby potop.
Naprawdę nie widziałem ani jednego Twojego posta w którym byś komuś współczuł, tak jakby ludzie byli dla Ciebie workami ziemniaków ?.
Życie drugiego człowieka choćby i sąsiada jest Ci obojętne ?.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Aha. No, wirusy też chodzą po ludziach.


"Głębia" tej wypowiedzi jest porażająca.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Ależ skąd, mam to na względzie: naturalnie gdyby nam to groziło wziął bym przykład z
Ukraińców, czyli nogi za pas ;)


Aha czyli jesteś bezpaństwowcem ? beznarodościowcem ? człowiekiem który nie przykłada żadnego znaczenia do języka, kultury, dziedzictwa ?

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

> i jak wpłaciłeś choćby złotówkę Panie umoralniaczu innych ?.
Akcja humanitarna, żartujesz?


Zawsze to lepsze niż mówienie po próżnicy że nic ale to nic się da zrobić.

>To ma załatwić sprawę konfliktu (tylko to zapobiegnie dalszym

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

ofiarom, a o tym była mowa)?


Pokaż mi gdzie tak napisałem.

>Może jeszcze jakiś apel do Putina napiszesz?

Tę przyjemność pozostawię Tobie w końcu jak sam napisałem cenisz tego fachowca.

Zastanawiające tylu ludzi chwali Putina że fachowiec, że ma jaja, że super polityk itd. itp. a jakoś nikt nie chce jechać do tego kraju "mlekiem i miodem" płynącego zwanego Rosją. Dziwnie.

>BTW Wpłaciłeś?

A i owszem w przeciwieństwie do Ciebie

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Pisze osoba, która ma kilkuletni staż w cytowaniu w tym temacie "Akwizytora" Ziemkiewicza
;)


Pamięć Ci szwankuje, ten cytat pochodził z "Akwarium" Wiktora Suworowa.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Nie, po prostu nie śledzę uważnie spraw w Rosji.


Chyba w ogóle nic na ten temat nie wiesz ?.

>Zamiast spijac kazde słowo z ust Putina

To nie ja jawnie chwalę Putina tylko Ty, więc nie imputuj mi skrajnego serwilizmu wobec Putina.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

czytałem np ostatnio o tym jaki koszmar przeżywają rosyjscy turyści jadący na wakacje
na Krym i jak są wdzięczni Putinowi za "upojny pobyt".


To niech obalą Putina i postawią na czele kogoś normalnego, Ukraińcy mieli jaja żeby się zbuntować.
Kogoś dla kogo wieczna wojna z całym światem oraz wspieranie wszelkiej maści wywrotowców nie jest sposobem na rządzenie krajem.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Robię ci konkurencję? I nie przypominam sobie bym cytował jakieś mądrości, wszystko to
jest mojego autorstwa.


Właśnie w tym problem, że powtarzasz sfabrykowane w internecie, radiu, telewizji i innych mediach bzdury, zamiast mieć własne przemyślenia na dany temat.
I jeszcze twierdzisz że są to Twoje własne autorskie (z braku lepszego słowa) poglądy.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

Od serca to pisał kodyskutant, SurgeonOfDeath, pisał bzdury -dziękuję, nie skorzystam.


Znów Twoja obsesja reszta świata jest głupia bo Ty tak powiedziałeś.

Dnia 30.08.2014 o 18:49, zadymek napisał:

A co się da ugrać tekstem


Zastanawiające tylu ludzi chwali Putina że fachowiec, że ma jaja, że super polityk itd. itp. a jakoś nikt nie chce jechać do tego kraju "mlekiem i miodem" płynącego zwanego Rosją. Dziwnie.
Przecież Putin chce żelazną ręką zaprowadzić naród rosyjski do szczęścia a że część narodu rosyjskiego jest poza granicami Rosji to on upomina się o "słuszne prawa mniejszości" rosyjskich i te inne kraje też chce zaprowadzić do szczęścia.

Ps. Jesteś hipokrytą i to na takim poziomie że najbardziej cyniczni politycy obojętnie jakiej opcji mogą czuć się przy tobie zagrożeni. A, jak wiadomo, z hipokrytą nie ma najmniejszego sensu pojedynkować się na argumenty, ponieważ albo obróci kota ogonem, albo je zlekceważy, ponieważ JEGO stronę mierzy się inną miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Skąd wiesz że nie wstąpił, część partii, instytucji itd. itp. oficjalnie w Rosji nie
występuje ot np,. nie ma tam neonazistów, po prostu nie ma i już bo tak mówi władza a
skoro władza tak mówi to musi być. :)

A podobno to ja "mam odpowiedź na wszystko". No tak, tym ziobryzmem faktycznie mnie załatwiłeś: w końcu jak nie wiadomo czy aby nie wstąpił do partii komunistycznej (równolegle z Jedną Rosją) to nie można go nazywać bolszewikiem. To ma sens.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Putin fachowcem jakiż to rewelacji się od Ciebie dowiaduję, a nie powiesz że żelazną

A jak nazwiesz gościa, który pomyślnie realizuje swoją politykę i regularnie dorabia się reelekcji? Jeśli Putin nie jest fachowcem w swojej dziedzinie to nikt nie jest.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Trzeba też dowalić kościołowi, ciekawe niż w tak otwarty i pozbawiony skrupułów sposób
nie atakuje Muzułmanów lub Żydów ciekawe dlaczego.

Kościół sam sobie dowala np ks. Sowa księdzu Oko.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,15429345,Ks__Sowa_ostro_krytykuje_ks__Oko__Darek_chce_byc_pania.html
Ja o Kościele nic nie napisałem, bo i dyskusja nie ma z nim nic wspólnego.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Zauważyłem że jak już się ktoś powoła na historyka/prawnika/polityka/ itd. itp. natychmiast (...)

A ks. Sowa to ekspert w której dziedzinie?

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Czyli dopuszczasz możliwość bycia komunistą i nie bycia w partii ?

Jasne, ale wraz z nowymi danymi szanse na komunizm Putina maleją: a i ewentualne poglądy komunistyczne tracą na znaczeniu bo ich po prostu "nie widać". Ale to i tak mało istotne skoro twoje oskarżenia nie mają żadnych podstaw.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Czy ktoś umarł z głodu ? tego nie wiem i ty też nie ale w biedniejszych rejonach Rosji
jest to możliwe nieprawdaż ?.

A, kolejne "nie można tego wykluczyć"? No to sobie "nie wykluczaj", w ten sposób nikogo nie przekonasz.
Tak przy okazji, straszny z ciebie zbrodniarz: nie możesz wykluczyć, że przez twój brak wsparcia dla Liberii kilku ludzi pożegnało się z życiem.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Naprawdę nie widziałem ani jednego Twojego posta w którym byś komuś współczuł, tak jakby
ludzie byli dla Ciebie workami ziemniaków ?.

Niektórzy nie muszą obnosić się ze swoim altruizmem oczekując na poklask publiki.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Życie drugiego człowieka choćby i sąsiada jest Ci obojętne ?.

To zależy, jak zawsze.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Aha czyli jesteś bezpaństwowcem ? beznarodościowcem ? człowiekiem który nie przykłada
żadnego znaczenia do języka, kultury, dziedzictwa ?

Chwilowo mam w dowodzie "Narodowość: Polska", wiec nie jestem bezpaństwowcem. Do tego komunikuje się głównie po polsku, muszę ścierpieć lokalne obyczaje itd, ale kto wie co przyniesie przyszłość.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Pokaż mi gdzie tak napisałem.

Napisałeś

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Za naszą wschodnią granicą giną ludzie a Ty podobnie jak większość państw w Europie masz
to gdzieś i jeszcze sobie z tego żarty stroisz.

To kto mnie w końcu miał obchodzić ginący czy potrzebujący?

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Tę przyjemność pozostawię Tobie w końcu jak sam napisałem cenisz tego fachowca.

To ja poproszę go by przestał bawić się w konwoje i wkroczył zbrojnie do Donbasu. Z "misją stabilizacyjną", jemu może się udać.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

A i owszem w przeciwieństwie do Ciebie

Tego nie wiesz. Nie nie wpłaciłem, nie wiedziałem o apelu a i nie chcę ułatwiać nacjonalistom oszczędzania na atomówkę. No, to teraz już wiesz.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Pamięć Ci szwankuje, ten cytat pochodził z "Akwarium" Wiktora Suworowa.

Moja rada: przeczytaj "Akwarium" zanim się do reszty skompromitujesz.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Chyba w ogóle nic na ten temat nie wiesz ?.

Mało, ale jak trzeba to znajdę więcej.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

To nie ja jawnie chwalę Putina tylko Ty, więc nie imputuj mi skrajnego serwilizmu wobec Putina.

To miał być sarkazm :)

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

To niech obalą Putina i postawią na czele kogoś normalnego,

Masz kogoś konkretnego na myśli czy tylko tak gadasz?

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Ukraińcy mieli jaja żeby się zbuntować.

I gdzie to ich zaprowadziło?

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Kogoś dla kogo wieczna wojna z całym światem oraz wspieranie wszelkiej maści wywrotowców
nie jest sposobem na rządzenie krajem.

Ot, uroki imperializmu. Ważne, że radzi sobie nieźle na tle konkurencji.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Właśnie w tym problem, że powtarzasz sfabrykowane w internecie, radiu, telewizji i innych
mediach bzdury, zamiast mieć własne przemyślenia na dany temat.

Intrygujące. Podasz przykład?

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Zastanawiające tylu ludzi chwali Putina że fachowiec, że ma jaja, że super polityk itd.
itp. a jakoś nikt nie chce jechać do tego kraju "mlekiem i miodem" płynącego zwanego
Rosją. Dziwnie.

Rozumiem, że ta dygresja ma coś do sprawy obrażania forumowiczów - tylko mi nie mów, że piszesz od rzeczy.

Dnia 30.08.2014 o 20:59, kerkas napisał:

Ps. Jesteś hipokrytą i to na takim poziomie że najbardziej cyniczni politycy obojętnie

Czy koś ci już pisał, że się powtarzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2014 o 16:46, Rusty-Luke napisał:

Heh... Przez ostatnie 25 lat, o ile wiem, takie dążenia były - tyle że nie artykułowane
w tak dosadny sposób jak dzisiaj. Dlaczego?


Brakowało, ale wystarczającego poparcia wśród ludności.
Zresztą o wiele praktyczniejszym było rozkradanie kraju, będącego w bliskiej zależności od Rosji.
Na serio aż tak bardzo uwiera w oczy fakt, że dopiero realna szansa na wyrwanie się z rąk rosyjskich wywołała bojowe nastroje separastyczne, które o mało co nie skończyły sie z hukiem, gdyby nie pomoć Rosji?

Dnia 30.08.2014 o 16:46, Rusty-Luke napisał:

Nie. Z reguły jedno państwa przegina pałę (np. Gruzja), wtedy część mieszkańców żąda
secesji (np. Abchazja), a Rosja, kierując się własnym interesem, popiera separatystów.
I nie widzę tu nic złego.


Aha.
Czyli jeśli Rosja uzna że Polska "przegięła sprawę" i na ziemiach wschodnich wśród prawosłowian pojawią się "separatyści", to nie będzie nic złego w odpowiedniej interwencji "w interesie" Rosji?

Dnia 30.08.2014 o 16:46, Rusty-Luke napisał:

I tyle. Powtarzam więc moje pytanie: czy "bojkotujesz"
Stany Zjednoczone i Francję za to, co działo się te 150 lat temu? Czy Francja była wtedy
(może nadal jest?) państwem bolszewickim?


150 lat temu...
Gdy Europa praktycznie nie znała pojęcia słowa: Pokój...
Zreszta to yło 150 lat temu, gdy nawet moich dziadków nie było na ziemii.
Teraz natomiast ja jestem tutaj, być może za jakiś czas to moje dzieci będa żyły w społecześntwie dążącym do wojny, więc tak, oburza mnie że nadal nic nie wyciągnelismy z historii i próbujemy znaleźc tylko wymówkę do beztroskiego rozwalania sobie czaszek, a w społeczeństwie są ludzie temu przyklaskujący...

Dnia 30.08.2014 o 16:46, Rusty-Luke napisał:

No właśnie problem w tym, że nie podajesz żadnego argumentu, który przemawiałby za tym
rosyjskim bolszewizmem, więc nawet nie mam do czego się odnieść.


Dewaluowanie znaczenia niezależnej prasy.
Wręcz mordowanie wybranych dziennikarzy grzebiących zbyt głęboko.
Prześladowanie współczesnych "kułaków", którzy stanowią zagrożenie dla systemu włądzy (Chodorkowski chociażby).
Podgrzewanie zapędów silnie nacjonalistycznych i ponowne wmawianie społeczeństwu: "My i Oni - wróg".
Wtrącanie się w egzystencję sąsiadów, dawniej w czasach funkcjonowania imperium, całkowicie zależnych od decycji z Moskwy.

"Panie... Ten Adolf to przecież taki niegroźny był, jeszcze ladszafty ukrutne malował..."

Dnia 30.08.2014 o 16:46, Rusty-Luke napisał:

Ponieważ nie odpowiedziałeś
na moje pytanie, zadam je raz jeszcze: czy gdyby jednak czarno na białym okazało się
(np. w wyniku normalnie przeprowadznego referendum z niezależnymi obserwatorami z całego
świata, co do którego nikt nie wysuwałby zastrzeżeń), że oni tego podzielenia jednak
chcą, to poprałbyś ich, czy rząd ukraiński?


Oczywiście że bym poparł, gdyby nikt nie stał z karabinem nad głosującym, a jego dom akurat by się nie dopalał...

Tylko to pytanie raczej powinno być dla Ciebie.
Czy uznajesz i popierasz referendum, które pokazało wolę narodu na Krymie? :D

Dnia 30.08.2014 o 16:46, Rusty-Luke napisał:

Więc czemu jeszcze nie ma tam regularnej armii?


Chyba oczywiste że głównym powodem takich zachowań jest nieprowokowanie Rosji do wprowadzenia swoich wojsk.
Dotychczas wystarczały przemieszane siły regularnej armii w ramach kontyngentu antyterrorystytcznego i ochotników.

I tak najprawdopodobniej skończy się cała sprawa interwencją militarną Rosji.
Nie teraz oczywiście tylko podczas zimy lub na wiosnę, gdy Europa będzie już zmęczona przerwami w dostwie gazu i sprawa Ukrainy będzie już całkowicie oddana dla Moskwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2014 o 18:13, ZubenPL napisał:

I tyle z twojej ukraińskiej propagandy, organizacja Republika Doniecka jak idę separatyzmu
istnieją w Donbasie od wielu lat a swój początek mają w upadku z ZSRR

Sprawdź sobie jak działaja Ruscy. Bo równie dobrze tobie można przypisać "propagandystę".
Mówisz o nastrojach mieszkańców Doniecka, czy "terrorystów" inspirowanych Ruskimi i ich kasą?
Gównojadow i innych milusich historia zna. Nasza szczególnie.

Dnia 30.08.2014 o 18:13, ZubenPL napisał:

Bolszewikom od 1917 aż zbyt doskonale szło niszczenie zmysłu narodowościowego Ukrainców,

Jak wszystkim innym

"Polityka ukrainizacji prowadzona w Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej była odpowiedzią bolszewików na działalność ukraińskiego ruchu narodowego w latach 1917–1920, w szczególności na zaistnienie w tym okresie niepodległej Ukraińskiej Republiki Ludowej, oraz związany z nią wzrost świadomości narodowej Ukraińców. Ponadto celem tejże polityki było poszerzenie bazy społecznej systemu komunistycznego, poprzez włączenie obywateli USRR w aktywność nowej administracji państwowej. Włodzimierz Lenin traktował powyższe jako wstęp do integracji poszczególnych narodowości nierosyjskich w jednej wspólnocie opartej na ideologii marksistowskie"

"Ukrainizacja" by bolszewicy ;) No przecież za PRLu też chowano w duchu Polskości i patriotyzmu, nie?

Argument w stylu obrony PRL.
Przez te ~30lat tyle rzeczy zbudowano! No przecież to był okres miodem i mlekiem płynący. Przecież gdyby nie PRL nic z tego by nie zbudowano, nic by nie istniało, nic by nie było!
To, że coś zbudowano później nie znaczy, że w innym wypadku byłaby próżnia.
A dokładając, że jeżeli bolszewiki komuś mózg piorą, to znaczy, że tym bardziej się powinno ofiary trzymać dalej od bolszewików. Bo na żadna poprawę w tym miejscu liczyć nie będzie można na następny wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 10:23, Zgreed66 napisał:

Sprawdź sobie jak działaja Ruscy. Bo równie dobrze tobie można przypisać "propagandystę".
Mówisz o nastrojach mieszkańców Doniecka, czy "terrorystów" inspirowanych Ruskimi i ich
kasą?
Gównojadow i innych milusich historia zna. Nasza szczególnie.

Ja tylko podałem ci link który potwierdza że separatyści nie pojawili się z dnia na dzień.

Dnia 31.08.2014 o 10:23, Zgreed66 napisał:

> Bolszewikom od 1917 aż zbyt doskonale szło niszczenie zmysłu narodowościowego Ukrainców,

Jak wszystkim innym

Za caratu był zakazany nawet druk książek i prasy w języku ukraińskim a w szkołach nie uczono tego języka, edukacja i druk prasy po ukraińsku był możliwy dopiero za rządów bolszewików. Gdyby nie rewolucja październikowa(a wystarczyłoby tylko kilka karabinów maszynowych by ją zatrzymać) dziś pewnie w Kijowie wszyscy mówili by wyłącznie po rosyjsku a ukraińska świadomość narodowa nie istniała.

Dnia 31.08.2014 o 10:23, Zgreed66 napisał:

"Polityka ukrainizacji prowadzona w Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej
była odpowiedzią bolszewików na działalność ukraińskiego ruchu narodowego w latach 1917–1920,
w szczególności na zaistnienie w tym okresie niepodległej Ukraińskiej Republiki Ludowej,
oraz związany z nią wzrost świadomości narodowej Ukraińców. Ponadto celem tejże polityki
było poszerzenie bazy społecznej systemu komunistycznego, poprzez włączenie obywateli
USRR w aktywność nowej administracji państwowej. Włodzimierz Lenin traktował powyższe
jako wstęp do integracji poszczególnych narodowości nierosyjskich w jednej wspólnocie
opartej na ideologii marksistowskie"

Dnia 31.08.2014 o 10:23, Zgreed66 napisał:

"Ukrainizacja" by bolszewicy ;) No przecież za PRLu też chowano w duchu Polskości i patriotyzmu,
nie?

Argument w stylu obrony PRL.
Przez te ~30lat tyle rzeczy zbudowano! No przecież to był okres miodem i mlekiem płynący.
Przecież gdyby nie PRL nic z tego by nie zbudowano, nic by nie istniało, nic by nie było!
To, że coś zbudowano później nie znaczy, że w innym wypadku byłaby próżnia.
A dokładając, że jeżeli bolszewiki komuś mózg piorą, to znaczy, że tym bardziej się powinno
ofiary trzymać dalej od bolszewików. Bo na żadna poprawę w tym miejscu liczyć nie będzie
można na następny wiek.

Piszesz jakbym w któryś miejscu bronił bolszewizmu czy systemu komunistycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 01:04, meryphillia napisał:

Brakowało, ale wystarczającego poparcia wśród ludności.

Nie wydaje mi się. Zresztą ZubenPL podał link.

Dnia 31.08.2014 o 01:04, meryphillia napisał:

Na serio aż tak bardzo uwiera w oczy fakt, że dopiero realna szansa na wyrwanie się z
rąk rosyjskich wywołała bojowe nastroje separastyczne, które o mało co nie skończyły
sie z hukiem, gdyby nie pomoć Rosji?

Ale przecież to jest oczywiste. Po broń sięga się właśnie wtedy, kiedy jest szansa na sukces. Niby w jaki sposób separatyści mieli walczyć przeciwko regularnej armii? Bez pomocy Rosji było to niemożliwe nie dlatego, że nie istniało poparcie dla idei. Było to niemożliwe dlatego, że we współczesnych państwa, z małymi wyjątkami, tylko policja i wojsko mają broń. Nawet jeśli część tych sił opowie się za secesją i stanie po stronie separatystów, to będzie ich zbyt mało, by walczyć z siłami pozostałej części państwa. Dlatego każdy normalny separatysta czeka na odpowiednią sytuacje geopolityczną, która zmaksymalizuje jego szansę w walce z państwem-opresorem (nie licząc Polaków, którzy powstania lubili wywoływać bez szans na sukces, a Ty chyba przesiąkłeś tą mentalnością...). Na Ukrainie taka sytuacja pojawiła się dopiero wtedy, gdy Majdan doprowadził do destabilizacji tego państwa. Czy wg Ciebie Warszawiacy podczas II WW czuli się dobrze pod okupacją Niemców? Tak wynikałoby z Twoich dziwnych teorii. Przecież to "dopiero realna (mniej lub bardziej, w każdym razie na pewno liczyli na pomoc Rosjan) szansa na wyrwanie się z rąk rosyjskich wywołała bojowe nastroje separastyczne". Nie widzisz, jakie głupoty piszesz?

Dnia 31.08.2014 o 01:04, meryphillia napisał:

Aha.
Czyli jeśli Rosja uzna że Polska "przegięła sprawę" i na ziemiach wschodnich wśród prawosłowian
pojawią się "separatyści", to nie będzie nic złego w odpowiedniej interwencji "w interesie"
Rosji?

Oczywiście! Mało tego, ja już dzisiaj uważam, że III RP przegina pałę. Jak zresztą niemal każde państwo. Człowiek XXI wieku jest niewolnikiem państwa. Mentalność człowieka dzisiejszego i żyjącego trochę ponad wiek temu są zupełnie inne. Kiedyś wystarczył nakaz nauki dzieci religii w innym języku, by doszło do buntu we Wrześni. Dzisiaj państwo jest praktycznym monopolistą nauki na każdym szczeblu i każdemu to odpowiada. Podatek nałożony na produkcję whisky w USA wywołał bunt, do którego stłumienia potrzeba było interwencji wojska. W niektórych stanach, po wprowadzeniu obowiązku edukacji, było tak samo. Dzisiaj podatki przekraczają ponad połowę dochodu i wszyscy to akceptują.
"Już dość dawno temu powiedziano, że najbardziej liberalna republika dzisiejsza wydałaby się ludziom ówczesnym strasznym domem niewoli, że stary porządek był po prostu naszpikowany niepojętymi dla nas wolnościami." - Paweł Jasienica.
Ale wracając do meritum: oczywiście poparłbym Rosję i separatystów. Jeśli mieszkańcy jakiegoś regionu chcą przynależeć do innego państwa (lub tworzyć własne), to nie nie uważam, by ktokolwiek miał prawo ich zmuszać do wspierania instytucji, której oni wspierać nie chcą. Jeśli wolą Federację Rosyjską (lub niepodległość), to jest to wyłącznie ich wybór i ich sprawa. Mało tego, Twoje pytanie mnie dziwi. Niżej sam napisałeś, że gdyby w Noworosji odbyło się normalnie zorganizowane referendum, to poparłbyś dążenia separatystyczne Noworosjan. A gdyby na wschodzie Polski odbyło się takie samo referendum, z takim samym wynikiem, to już Polaków byś nie poparł? Polaków można zmuszać do łożenia na państwo, którego nienawidzą, a Noworosjan nie? Jak już pisałem, pokrętna ta Twoja logika. Zresztą najlepiej by było, gdyby państw i quasi-państw było jak najwięcej. Jeszcze w XIX wieku same Niemcy składały się z kilkuset takich niezależnych jednostek terytorialnych - było ich na tym obszarze więcej niż dzisiaj na całym świecie. Wg mnie to właśnie centralizacja sprzyja wzrostowi władzy państwa, dlatego - jako przeciwnik etatyzmu i centralizacji - jestem zwolennikiem koncepcji Europy Tysiąca Liechtensteinów.

Ciekawostka historyczna:
"In a January 29, 1804 letter to Dr. Joseph Priestley, who had asked Jefferson his opinion of the New England secession movement that was gaining momentum, he wrote: “Whether we remain in one confederacy, or form into Atlantic and Mississippi confederacies, I believe not very important to the happiness of either part. Those of the western confederacy will be as much our children & descendants as those of the eastern . . . and did I now foresee a separation at some future day, yet should feel the duty & the desire to promote the western interests as zealously as the eastern, doing all the good for both portions of our future family...”"
http://mises.org/daily/6805/The-Jeffersonian-Secessionist-Tradition

Dnia 31.08.2014 o 01:04, meryphillia napisał:

Gdy Europa praktycznie nie znała pojęcia słowa: Pokój...
Zreszta to było 150 lat temu, gdy nawet moich dziadków nie było na ziemii.
Teraz natomiast ja jestem tutaj, być może za jakiś czas to moje dzieci będa żyły w społecześntwie
dążącym do wojny, więc tak, oburza mnie że nadal nic nie wyciągnelismy z historii i próbujemy
znaleźc tylko wymówkę do beztroskiego rozwalania sobie czaszek, a w społeczeństwie są
ludzie temu przyklaskujący...

Ah, czyli kiedyś - te 150 lat temu i wcześniej - ludzie mogli decydować o własnym losie (i co z tego wynika: własnej przynależności państwowej), ale teraz żyjesz Ty i odmawiasz ludziom tego prawa?
A tak na marginesie, po Kongresie Wiedeńskim zapanował na świecie jeden z najlepszych okresów relatywnego pokoju i prosperity.

Dnia 31.08.2014 o 01:04, meryphillia napisał:

Dewaluowanie znaczenia niezależnej prasy.
Wręcz mordowanie wybranych dziennikarzy grzebiących zbyt głęboko.
Prześladowanie współczesnych "kułaków", którzy stanowią zagrożenie dla systemu włądzy
(Chodorkowski chociażby).
Podgrzewanie zapędów silnie nacjonalistycznych i ponowne wmawianie społeczeństwu: "My
i Oni - wróg".
Wtrącanie się w egzystencję sąsiadów, dawniej w czasach funkcjonowania imperium, całkowicie
zależnych od decycji z Moskwy.

Przecież te cechy są mianownikiem wspólnym wszystkich (lub niemal wszystkich) reżimów autorytarnych (i tym bardziej totalitarnych) i nie ma tutaj nic, co pozwoliłoby określić Rosję mianem bolszewickiej. Mussolini też był bolszewkiem?

Dnia 31.08.2014 o 01:04, meryphillia napisał:

Czy uznajesz i popierasz referendum, które pokazało wolę narodu na Krymie? :D

Tak. Co prawda nie wydaje mi się, żeby aż ~96% głosujących było za przyłączeniem Krymu do Rosji, ale te 60-70% na pewno.

Dnia 31.08.2014 o 01:04, meryphillia napisał:

Chyba oczywiste że głównym powodem takich zachowań jest nieprowokowanie Rosji do wprowadzenia
swoich wojsk.

Przecież już od dawna tam ponoć działają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 14:32, Rusty-Luke napisał:

Tak. Co prawda nie wydaje mi się, żeby aż ~96% głosujących było za przyłączeniem Krymu
do Rosji, ale te 60-70% na pewno.


Nie ma sensu dyskutować skoro potrafisz beztrosko napisać coś takiego...
Na serio w dupie masz to że wybory odbyły się pod lufami karabinów, a "90%" zostało uzyskane z wydatną pomocą rosjan wysyłanych samolotami spoza Krymu.

Zresztą historia już ukazała prawdziwe oblicze zmian w Rosji po 1917 roku, potrzeba było na to kilkudziesięciu lat, ale historia jest cierpliwa i po latach fałszu ukazuje prawdę.
Kiedyś ukaże też jaką farsą był "separatyzm" Krymu i Donbasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 12:19, ZubenPL napisał:

Ja tylko podałem ci link który potwierdza że separatyści nie pojawili się z dnia na dzień.

Pytanie kogo nazywamy separatystami... Rosyjskich żołnierzy itp ludzików?
No pewnie, że się nie wzęli. Ale nie jako idea zwykłych obywateli którzy nagle pchają się drzwiami i oknami do Rosji. Bo to nie jest poważne.

Dnia 31.08.2014 o 12:19, ZubenPL napisał:

Za caratu był zakazany nawet druk książek i prasy w języku ukraińskim a w szkołach nie
uczono tego języka, edukacja i druk prasy po ukraińsku był możliwy dopiero za rządów
bolszewików.

Pfff. W Polsce w swoim czasie było podobnie, a narodowość przetrwała.
Nawet można powiedzieć, że miała się świetnie, na swój sposób lepiej niż dziś (w warunkach wolności).
Dziwne? Ani trochę. Sama możliwość publicznej ekspresji to nie wszystko.
Równie ważne, albo nawet bardziej jest to co się przekazuje w domu. Narodowość to nie język.

Dnia 31.08.2014 o 12:19, ZubenPL napisał:

Gdyby nie rewolucja październikowa(a wystarczyłoby tylko kilka karabinów
maszynowych by ją zatrzymać)

Nie rozśmieszaj mnie. Bo carat w tym czasie coś mógł, albo miał w ogóle wolę do czegoś takiego.
Albo raczej powód :)

Dnia 31.08.2014 o 12:19, ZubenPL napisał:

dziś pewnie w Kijowie wszyscy mówili by wyłącznie po rosyjsku
a ukraińska świadomość narodowa nie istniała.

Niemożliwe.

Dnia 31.08.2014 o 12:19, ZubenPL napisał:

Piszesz jakbym w któryś miejscu bronił bolszewizmu czy systemu komunistycznego.

Jak taką stosujesz argumentację, to się nie dziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 14:47, meryphillia napisał:

Kiedyś ukaże też jaką farsą był "separatyzm" Krymu i Donbasu...

Władze Ukrainy przecież miały szansę ukazać, że to farsa - wystarczyło zgodzić się na referendum. Jakoś nie za bardzo się do tego garneły. Przypadek? Nie sądzę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 14:32, Rusty-Luke napisał:

Ale przecież to jest oczywiste. Po broń sięga się właśnie wtedy, kiedy jest szansa na

Nie zapędzał bym się aż tak daleko z przypisywaniem separatystom oportunizmu. Po zwycięstwie tzw. Majdanu do władzy doszli nacjonaliści i zaczęli realizować swoją politykę. Jak sądzisz: w kogo ta polityka uderza? Owszem, wsparcie Rosji jest ważne, ale kto powiedział, że separatyści mieli jakieś gwarancje, że jak się postawią to Putin wyśle odsiecz? A może to działania nationals''ów wzmogły determinację rosyjskiej większości na Krymie? Czytałem o głosach niechęci do posunięć "rządu" w Kijowie, obawy o to co jeszcze strzeli im do łba etc. Ustawa językowa to był dopiero początek- jeszcze zobaczymy co za nią pójdzie.

Co do Donbasu to to może być zwykły efekt domina. Separatyści na Ukrainie byli zawsze, za Lacha i za Rusa ale jednak z jakiegoś powodu "nastroje wybuchły" po wydarzeniach na Krymie a nie przed (choć protestowano i tu i tu).

Dnia 31.08.2014 o 14:32, Rusty-Luke napisał:

sukces. Niby w jaki sposób separatyści mieli walczyć przeciwko regularnej armii? Bez

Takie wybryki to nie jest specjalność Polaków, Kozacy też robili takie numery, właśnie obliczu zagrożenia swobód. Ciekawostka: zgadnij co się teraz dzieje nw okolicach dawnej Siczy ;)
oczywiście to nie są ci sami separatyści co wcześniej - ci są efektem przesiedleń i polityki etnicznej ZSRR.

Dnia 31.08.2014 o 14:32, Rusty-Luke napisał:

pomocy Rosji było to niemożliwe nie dlatego, że nie istniało poparcie dla idei. Było
to niemożliwe dlatego, że we współczesnych państwa, z małymi wyjątkami, tylko policja
i wojsko mają broń. Nawet jeśli część tych sił opowie się za secesją i stanie po stronie

A może po prostu państwo było prorosyjskie i nie wyżywało się na mniejszości rosyjskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.08.2014 o 19:12, rob006 napisał:

Ma znaczenie jeśli chodzi o motywy i naciski z zewnątrz.

Jeśli ktoś uważa, że człowiek powinien być człowiekiem wolnym (a nie niewolnikiem państwa) i brać odpowiedzialność za swoje czyny, to znaczenia nie ma. Jeśli mieszkańcy jakiegoś regionu chcą dokonać secesji i przyłączyć ten region do innego państwa tylko dlatego, że uważają przywódcę tego innego państwa za przystojniejszego, to należy tę decyzję uszanować tak samo, jak wtedy, gdyby powód był poważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 15:58, zadymek napisał:

> /.../. Separatyści na Ukrainie byli zawsze,
za Lacha i za Rusa ale jednak z jakiegoś powodu "nastroje wybuchły" po wydarzeniach na
Krymie a nie przed (choć protestowano i tu i tu). /.../

Nie możesz stwierdzić, czy nastroje separatystyczne najpierw wywołały secesję Krymu, czy też wybuchły po secesji Krymu która wywołana była przez Rosję. Cała reszta, to tylko gdybanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 14:59, Zgreed66 napisał:

Dziwne? Ani trochę. Sama możliwość publicznej ekspresji to nie wszystko.
Równie ważne, albo nawet bardziej jest to co się przekazuje w domu. Narodowość to nie
język.


Tylko że w Polsce istniało coś takiego jak tożsamość narodowa a na ukrainie na początku dwudziestego wieku we większości ludzie nie mieli żadnej tożsamości narodowej.

Dnia 31.08.2014 o 14:59, Zgreed66 napisał:

Nie rozśmieszaj mnie. Bo carat w tym czasie coś mógł, albo miał w ogóle wolę do czegoś
takiego.
Albo raczej powód :)


Nie Carat a rząd tymczasowy, lenina należało odstrzelić w chwili gdy wysiadał z pociągu z Szwajcarii, podobnie jak trockiego i resztę bolszewii a gdyby to się stało rosja kontynuowałaby wojnę i w 1918 znalazła się w obozie zwycięzców.

Dnia 31.08.2014 o 14:59, Zgreed66 napisał:

Niemożliwe.


Możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 16:00, Rusty-Luke napisał:

Jeśli mieszkańcy jakiegoś regionu chcą dokonać secesji i przyłączyć ten region do innego państwa tylko dlatego,
że uważają przywódcę tego innego państwa za przystojniejszego, to należy tę decyzję uszanować
tak samo, jak wtedy, gdyby powód był poważniejszy.


No właśnie w przypadku wszystkich "separatystycznych" dążeń ostatnich lat w państwach należących do byłego ZSRR, mieszkańcy tych rejonów byli ostatnim, najmniej istotnym powodem chęci do separacji.
Wydaje mi się że chyba albo za bardzo to Tobie umyka, czy wręcz zwyczajnie ten szczegól jest dla Ciebie nieistotny...

To zwyczajne, metodotyczne odzyskiwanie kontroli i bezpośredniego wpływu na dawne regiony imperium, w wyjątkowo szczególnych miejscach gdzie podziały narodowościowe zawsze były punktem drażliwym i konfliktowym i bardzo łatwym na manipulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 16:00, Rusty-Luke napisał:

Jeśli ktoś uważa, że człowiek powinien być człowiekiem wolnym (a nie niewolnikiem państwa)
i brać odpowiedzialność za swoje czyny, to znaczenia nie ma. Jeśli mieszkańcy jakiegoś
regionu chcą dokonać secesji i przyłączyć ten region do innego państwa tylko dlatego,
że uważają przywódcę tego innego państwa za przystojniejszego, to należy tę decyzję uszanować
tak samo, jak wtedy, gdyby powód był poważniejszy.


Przecież już ci mówiłem, to nie chodzi o to czy jakaś grupa może odłączyć się od państwa, tylko czy faktycznie tego chce. Tak długo jak Rosja ma w tym jakiś interes może manipulować mediami lub wspomagać i stymulować mniejszości, które agresją narzucają swoje poglądy. Tym się właśnie różni stworzenie niezależnego państwa od przyłączenia się do innego - mamy trzecią stronę "konfliktu", która może to wszystko napędzać, bo ma w tym cel i korzyść. Wtedy już nie mamy walki o interesy spornego regionu, tylko walkę dwóch państw o ten region, gdzie dobro i zdanie samych zainteresowanych może spaść na trzeci plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się