Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 22.05.2015 o 14:44, KrzysztofMarek napisał:

Gdyby tak było, to wszystkie dzieci byłyby idealnie zdrowe, żadnych kalek, żadnych kretynów,
a nawet żadnych gejów.


Albo ludzi nie potrafiących czytać ze zrozumieniem. Bo to że taki mechanizm występuje nie oznacza od razu że jest w 100% skuteczny. Podobnie jak to że twój układ immunologiczny "chroni" cię przed masą chorób i zarazków nie znaczy od razu że nigdy nie chorujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 17:55, Jave napisał:

/.../. Ja wiem,
to forum dla graczy: tutaj mutacja to druga głowa, nie jakieśtam zmiany w kwasie nukleinowym.

Jeśli twierdzisz, że mechanicznie nie da się uszkodzić spirali DNA, to jesteś w błędzie. Co prawda jest to dość trudne i są mechanizmy naprawcze DNA, ale nie zawsze działają idealnie, a zapłodnienie in vitro, to nic innego, jak właśnie mechaniczne wprowadzenie plemnika do jaja. Uszkodzona spirala DNA to prosta droga do uszkodzenia płodu - czy zgadzasz się z tym, czy nie?
Jeśli nie wystarcza ci to, co napisałem - poproś o opinię moderatora Graffisa - o ile mi wiadomo, jest lekarzem. Ja już bardzo wiele z genetyki zapomniałem, ale trochę w pamięci mi zostało, wystarczająco wiele, żeby nie być tak kategorycznym w sądach, ja Ty.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Porównanie z dupy. I do tego nie wyszło Ci, ponieważ pani Kasia ma właściwie rację.

https://www.youtube.com/watch?v=yE8rkG9Dw4s
I nie wiem czemu mi też przylepiasz plakietkę anty_in_vitro skoro nigdy się na ten temat tutaj nie wypowiedziałem.
Ja wiem, że to forum dla graczy i, że nie wszyscy muszą sprawdzić wcześniej czy nie piszą bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że hanowi solo nie chodzi o to, że in vitro robi mutacje, tylko że robiąc in vitro i np. wybierając najlepsze plemniki, modyfikujemy pulę genową w populacji poprzez np. wybór jednego z dwóch takich samych jakościowo plemników, ale jeden ma chromosom X a drugi Y, więc zamiast dać ewolucji "rzucić kostką" robimy to za nią, a nie bardzo wiemy jaki to będzie miało skutek w przyszłości, bo jak dotychczas ewolucja działała sama z siebie i sama se "kombinowała", tak teraz my wchodzimy do gry. Ale może gadam od rzeczy...

Ale z klonami to nie wiem o co chodzi... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 18:48, Kaerobani napisał:

Co sądzicie o tym tekście

http://pikio.pl/o-wyborze-mniejszego-zla-w-ochlokracji-polskiej/

i stwierdzeniu, że oddając głos nieważny lub nie głosując nie ponosi się odpowiedzialności
za wynik wyborów?

Już raz to napisałem i powtórzę: głosowałem w pierwszej turze i mój kandydat nie przeszedł do drugiej, więc teraz nie pójdę głosować, bo jest mi wszystko jedno, kogo z tych dwóch ludzie wybiorą. Innymi słowy w zasadzie zgadzam się z autorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 18:52, KrzysztofMarek napisał:

Już raz to napisałem i powtórzę: głosowałem w pierwszej turze i mój kandydat nie przeszedł
do drugiej, więc teraz nie pójdę głosować, bo jest mi wszystko jedno, kogo z tych dwóch
ludzie wybiorą. Innymi słowy w zasadzie zgadzam się z autorem.


I nie ma znaczenia dla Polski, który będzie prezydentem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 19:17, ThimGrim napisał:

>/.../> I nie ma znaczenia dla Polski, który będzie prezydentem?

>
Zapewne ma znaczenie. Ale jakie - to już nie wiem. Albo inaczej, za 5 lat i tak okaże się, ze spełnił oczekiwań. Obojętnie którego wybiorą - nie spełni oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 19:49, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../> I nie ma znaczenia dla Polski, który będzie prezydentem?
>
Zapewne ma znaczenie. Ale jakie - to już nie wiem. Albo inaczej, za 5 lat i tak okaże
się, ze spełnił oczekiwań. Obojętnie którego wybiorą - nie spełni oczekiwań.


Czyli nie oddając głosu mówisz: co prawda kandydaci za pięć lat mogą doprowadzić do innej sytuacji geopolitycznej, ale ja nie głosuję, bo mi to obojętne jaka ta sytuacja będzie.

Bo osobiście uważam, że udział w wyborach powinny determinować dwie rzeczy. Obie są niby oceną subiektywną, ale traktują o czym innym. Pierwsza dotyczy tego o czym mówią wszyscy, także Ty, czyli mój kandydat mi się podoba i dlatego głosuję (a podoba mi się bo planuje X a nie Y wersję Polski). Druga, jak wybór tego czy innego kandydata wpłynie na Polskę i w związku z tym jeśli jedna z tych wizji jest mi bliższa, to mimo wszystko głosuję. Nawet jak wcześniej wykasowali mojego kandydata. Głosowanie to przecież nie tylko wybór prezydenta dla mnie, ale też dla reszty, a czynnik "mi się podoba" tego problemu nie załatwia. Nazwałbym to wymiarami głosowania - jeden jest osobisty, drugi ponadosobisty. Albo jakoś inaczej, musze popracować nad nazwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 20:10, ThimGrim napisał:

> /.../ > Czyli nie oddając głosu mówisz: co prawda kandydaci za pięć lat mogą doprowadzić do innej
sytuacji geopolitycznej, ale ja nie głosuję, bo mi to obojętne jaka ta sytuacja będzie.
/.../

Nie. Nie oddaję głosu na żadnego z nich, bo ani programy, które nam prezentują, nie będą zrealizowane (zresztą, jakie to programy? Same ogólniki) ani partie polityczne będące ich zapleczem, niekoniecznie przetrwają wrześniowe wybory, przynajmniej nie przetrwają w obecnym kształcie. Dlatego zaczekam do wyborów wrześniowych. Tam przynajmniej będę miał wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>ciach

Jak prosiłeś mnie bym pokazał mój dowód naukowy itd. na to, że in vitro powoduje znacznie większe szanse na różne choroby, to podaj mi kontrargument, że tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 17:55, Jave napisał:

Widzę niesamowite zaparcie na tym forum.

A ja widzę niepotrzebne zaognianie rozmowy, zamiast sensownej dyskusji. Póki co Regulaminu nie przekroczyłeś, ale balansujesz niebezpiecznie blisko tej granicy - już teraz użytkownicy forum zgłaszają twoje posty jako celowo prowokacyjne i mające na celu nie wymianę poglądów, ale dążenie do awantury. Potraktuj to jako zwrócenie uwagi zanim moderatorzy sięgną po inne środki.

Cała reszta uczestników rozmowy proszona jest o zachowanie spokoju i unikanie prowokacji. Jeśli już komuś nerwy puszczą na forum to nie będzie miało znaczenia, że daliście się wciągnąć w jatkę.

***

Dnia 22.05.2015 o 17:55, Jave napisał:

/.../że mutacja po in vitro nie jest możliwa.

Wat?! Jakiś dowód na twoje twierdzenia? Bo naprawdę nie wiem jaki system QA miałby działać, aby wyeliminować ryzyko mutacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2015 o 00:31, Graffis napisał:

Wat?! Jakiś dowód na twoje twierdzenia? Bo naprawdę nie wiem jaki system QA miałby działać,
aby wyeliminować ryzyko mutacji.

Trzeba by zatrzymać ewolucję ( takowa opiera się właśnie na mutacjach, osobniki z korzystnymi mutacjami przekazują swoje zmienione geny dalej, ci z niekorzystnymi nie są w stanie tego zrobić bo np nie żyją, albo też nie są w stanie wykarmić rodziny), może te klony o których ktoś tu pisał wprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 22:49, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > Czyli nie oddając głosu mówisz: co prawda kandydaci za pięć lat
mogą doprowadzić do innej
> sytuacji geopolitycznej, ale ja nie głosuję, bo mi to obojętne jaka ta sytuacja
będzie.
> /.../
Nie. Nie oddaję głosu na żadnego z nich, bo ani programy, które nam prezentują, nie będą
zrealizowane (zresztą, jakie to programy? Same ogólniki) ani partie polityczne będące
ich zapleczem, niekoniecznie przetrwają wrześniowe wybory, przynajmniej nie przetrwają
w obecnym kształcie. Dlatego zaczekam do wyborów wrześniowych. Tam przynajmniej będę
miał wybór.


Ja to oczywiście rozumiem, ale ak to wygląda od Twojego "końca kija", ale ciągle nie bierzesz pod uwagę drugiego końca. A jak to wygląda z drugiej strony? Tak jak poniżej.

Nie jest ci obojętne, który zostanie prezydentem i każdy może doprowadzić do innej sytuacji w kraju, ale Ty nie idziesz na wybory, bo Twój kandydat odpadł wcześniej. Próbuję tylko swoimi słowami napisać, to co Ty wcześniej napisałeś, ale jeżeli coś przekręciłem to proszę o korektę.

I to jest dyskusja czysto teoretyczna nad sensem wyborów i aby nie łamać (bezsensownej) ciszy wyborczej nie mogę odpowiadać na argumenty o programy kandydata X czy partii Y, bo to by wymagało już konkretów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cisza wyborcza zabrania agitacji na rzecz danego kandydata, nie zabrania dyskusji o programach ani nie zabrania oznajmienia na kogo się głosuje. Ale bezsensowna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2015 o 09:03, ThimGrim napisał:

> /.../ > I to jest dyskusja czysto teoretyczna nad sensem wyborów i aby nie łamać (bezsensownej)
ciszy wyborczej /.../

Odpowiem inaczej: ja już dokonałem wyboru i zostałem demokratycznie przegłosowany. Uzasadniać (nie)słuszności mojego wyboru nie zamierzam, bo rzeczywiście ktoś nadgorliwy (a wiadomo, ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu) mógłby uznać to za naruszenie ciszy wyborczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2015 o 13:40, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > I to jest dyskusja czysto teoretyczna nad sensem wyborów i aby
nie łamać (bezsensownej)
> ciszy wyborczej /.../
Odpowiem inaczej: ja już dokonałem wyboru i zostałem demokratycznie przegłosowany. Uzasadniać
(nie)słuszności mojego wyboru nie zamierzam, bo rzeczywiście ktoś nadgorliwy (a wiadomo,
ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu) mógłby uznać to za naruszenie ciszy wyborczej.


Jak sobie życzysz. W takim razie mam nadzieję, że odpowiesz na zasadniczą część mojego posta wtedy kiedy uznasz to za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2015 o 18:48, Kaerobani napisał:

http://pikio.pl/o-wyborze-mniejszego-zla-w-ochlokracji-polskiej/
i stwierdzeniu, że oddając głos nieważny lub nie głosując nie ponosi się odpowiedzialności
za wynik wyborów?

Zawsze się ponosi. Nie ważne,czy głosowałeś, czy nie.
Tylko błędny paradygmat polega nie na tym, czy głosować czy nie.
Tylko... czy podaż-> popyt, czy popyt -> podaż
Masz tekst z drugiej strony.
http://www.mpolska24.pl/post/7209
W jaki sposób to, że mogę oddać głos sprawia, że nagle ma się pojawić znikąd polityk którego chcę mieć?
Ok, zgłaszam popyt i??? Co? JKM? Szczęść Boże? Tałajno? Nie wiem, co ja chcę Kukiz? Popłuczyny po Korwinie?
Nie głos, tylko kreacja polityków i polityki. Samo się nic nie zrobi. A, że Polacy są mniej lub bardziej bierni to już inna sprawa. Nie zrobiłeś nic, aby pojawił się inny polityk? Ponosisz tego odpowiedzialność jak całe społeczeństwo.
To indywiduum się z kosmosu nie weźmie. A to skąd to indywiduum wziąć to całkiem inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2015 o 16:02, LaplaceNoMa napisał:

>/.../ > W jaki sposób to, że mogę oddać głos sprawia, że nagle ma się pojawić znikąd polityk
którego chcę mieć? /.../
To indywiduum się z kosmosu nie weźmie. A to skąd to indywiduum wziąć to całkiem inna
historia.

No to możesz spróbować wylansować to "indywiduum". Namów kogoś, żeby popróbował szczęścia w wyborach lokalnych, samorządowych, i zorganizuj na tyle przekonywującą kampanię wyborczą, żeby został wybrany i sprawdził się w lokalnym samorządzie.
Mówisz, ze to niemożliwe? Jednak jest możliwe. U mnie w Warszawie, na Bemowie, wybrano burmistrza i przewodniczącego rady nadzorczej wbrew wszystkim partiom politycznym. To mieszkańcy ich wybrali, bez namaszczenia rozmaitych "prezesów".
A co po wyborach lokalnych? Jak się sprawdzi, to niech startuje dalej! Prawda, że to trwa długo, ale też nie od razu Kraków zbudowano.
Jak będzie miał solidne poparcie od mieszkańców, to przejdzie dalej. A co dalej? Tu uczciwie odpowiem, że nie wiem, co dalej. Ale, jeśli się sprawdził wcześniej, to posłem na pewno zostanie, a co potem, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2015 o 18:07, KrzysztofMarek napisał:

Jak będzie miał solidne poparcie od mieszkańców, to przejdzie dalej.

Raczej niezbyt, bo jak pójdzie wyżej to odejdzie "stąd" i znowu trzeba będzie jakiegoś "partyjnego" wziąć. A jako Poseł czy Senator zdziała mniej niż obecnie jako burmistrz czy prezydent. Mam taki przykład w pobliskim Rzeszowie, Ferenc wybory na prezydenta miasta za każdym razem wygrywa w pierwszej turze zostawiając przeciwników w blokach startowych, zaś w ogólnopolskich jest bez szans. Bo mieszkańcy nie chcą puścić go do Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się