Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Historii baneru z siatkarskiego meczu Niemcy - Polska ciąg dalszy, transparent zwrócił uwagę zachodnich mediów, w tym brytyjskich i francuskich, które zauważają, że najbardziej krzykliwa krytyka polskiego rządu w Brukseli pochodzi rzeczywiście ze strony Niemiec. To tylko pokazuje, że Niemcy po prostu tracą strefę wpływów, jakim najwyraźniej było państwo rządzące przez poprzednią ekipę (inaczej by tak nie krzyczeli). Cóż prym niemieckich polityków w krytyce Polski jest już tak bardzo widoczny, że robi się już śmieszny i działa na niekorzyść partii opozycyjnych czy tego całego KODu. Nie zdziwię się, że jak za jakiś czas pod wpływem badań opinii publicznej w Polsce, niektóre partie zmienią ton, nie będą już latać skarżyć na swoje państwo do Brukseli, zaczną wysyłać listy oburzenia na słowa niemiecki polityków. Powoli już cała Europa widzi, że Niemców bardzo boli to, że tracą wpływ na politykę polskiego rządu. Swego czasu były komentarze Greków, którzy bezradni, mówili, że wybory u nich nic nie znaczą i tak rządzą nimi Niemcy, a oni nie mogą z tym nic zrobić, bo jak sami mówili nie mają ani przemysłu, ani innowacji. U nas też wszystko w tym kierunku zmierzało. Ciekaw jestem kolejnych sondaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ekhem - ale bądźmy sprawiedliwi. Bo co jak co, ale PiS jak mało która partia latała nawet za ocean "skarżyć" się na rząd będąc w opozycji. Więc tu argument jest - do dupy :)
No i odsiewając prywatne sympatie czy antypatie to obietnice i idiotyzmy obecnej ekipy tez są grube. Budżetowo większość nie do zrealizowania, a jak na siłę zrealizują to zadłuża i wyprzedadzą nas dwukrotnie mocniej niż PO.
Nie napalaj się na górnolotne pseudo-patriotyczne hasła, politycy wcisną ci taki kit jaki chcesz w danej chwili usłyszeć. Połowa PiSu jest bardziej czerwona niż było samo ZSRR, tam tez jest tyle samo hipokryzji i złodziejstwa co w PO. Ogółem PO-PiS to idealne lustrzane odbicia tej samej mentalności [z niewielkimi różnicami - np w kwestiach uchodźców czy kleru].
Z resztą w kwestii uchodźców też się ładne wykładają, bo jednak przyjmą 7 tysięcy czyli defacto 5-8 razy tyle, bo każdy dostał gwarancje, że może sprowadzić rodzinę jak otrzyma status azylanta.
Wcisną nam 7 tysięcy to potem wcisną tez kolejne 70 - wspomnisz moje słowa. Tu by poskutkowała tylko konsekwencja, albo bierzemy wszystkich albo nikogo [gdzie oczywiście moje stanowisko - nie brać nikogo, na granicy postawić wojsko, zbudować mur i się okopać jak będzie trzeba]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2016 o 18:49, Zekzt napisał:

ciach

Wiadomo, że trzeba patrzeć także im na ręce. Mam nadzieje, że nic durnego w postaci ACTA czy innych głupot do głowy im nie przyjdzie. Zobaczymy, jak będą źle rządzić, to naród i ich zmieni za 4 lata.
Mój pogląd na sprawę jest taki, że żaden uchodźca nie powinien tu przyjechać, pomagać im np. w Turcji. Po pierwsze to uchodźcą jest ten kto dotarł do Turcji, kraju sąsiadującego, ale jeśli idzie dalej to jest już imigrantem. A my imigrantów jeszcze za poprzedniego rządu to było mówione mieliśmy nie przyjmować. Kolejna sprawa to sito jakie mają przejść ci migranci, którzy ew. do nas trafią, mam duże wątpliwości co do tego czy będzie możliwe odpowiednie ich sprawdzenie, oraz tych 7-8 osób które mogą do nich potem dołączyć, wg mnie raczej to niemożliwe. Trzecia kwestia to rozlokowanie ich tak by nie mieli szans stworzenia swojej społeczności, tylko żeby musieli się integrować. Cóż słowo się rzekło i trudno teraz się z tego wycofać, myślę, że te 7 tys. x 10 członków ich rodzin oraz konsekwencje ich przyjazdu idą na konto poprzedniego rządu. Nie wyobrażam sobie by pojawiły się jakieś nowe "kwoty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

3-godzinna debata w PE, a tu tak cicho? czyżby forum już kompletnie upadło? Jeśli ktoś miał obawy o skutki tej debaty dla Polski, to oglądając ją mógł je całkowicie rozwiać. Okazało się, że większość negatywnych głosów pochodzi z Niemiec, a mocny front wsparcia utworzyli Czesi, Węgrzy, Anglicy, czy Francuzi. Ogólnie jak czytam komentarze, to większość podobnie zresztą jak ja miało okazję oglądać PE na żywo i wyglądało to groteskowo, udawana obrona "wartości", choć wiadomo, że wszyscy tam mają swoje cele i je realizuje. Ogólnie sama debata niepotrzebna z pkt. widzenia Polski, ale na scenę polityczną będzie miała ogromny wpływ, a partia rządząca wbrew temu na co liczyła opozycja będzie mogła liczyć na kilka procent więcej w sondażach. Okazuje się, że tak jak pisałem wcześniej, nie warto skarżyć się KE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też czytam komentarze i według nich, Szydło nie przekonała nikogo. Chyba tylko Polacy chcieliby jej postawić pomnik za wczorajszą obronę Polski ;)
Premier mówiła wczoraj, że w mediach chodzi im o równowagę? Jaką równowagę? Z tego co robi PIS widać, że chodzi tu o media Putinowskie, czysto rządowe.
Symptomatyczna jest też nazwa: " media narodowe ", plucie na takie filmy jak " Ida " ( w jednym z wywiadów premier dziwiła się, że tak antypolski film dostał Oscara ) oraz pomysł na produkcję Hollywoodzkich superprodukcji o polskiej historii. Ciekawe, czy będą to filmy na miarę " Bitwy Warszawskiej " czy filmu o bitwie pod Wiedniem, którego producent jest teraz posłem PISu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja absolutnie bym był za tym, żeby zrobić w stylu holywoodzkim filmy o naszej historii - jest naprawdę niezwykle ciekawa. Naprawdę, trzeba nauczyć się "sprzedawać" naszą historię tak, jak to robią amerykanie ;D

Ta debata w PE zupelnie niepotrzebna - nie przesadzałbym, że to co robi PiS to próba putinizacji Polski - media publiczne przejmowała każda kolejna ekipa rządząca. Absolutnie nie zgadzam sie z tym ,co robi PiS, ale został wybrany w demokratycznych wyborach (choć ordynacja jest do zmiany) i musimy się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2016 o 14:44, pawbuk napisał:

A ja absolutnie bym był za tym, żeby zrobić w stylu holywoodzkim filmy o naszej historii
- jest naprawdę niezwykle ciekawa. Naprawdę, trzeba nauczyć się "sprzedawać" naszą historię
tak, jak to robią amerykanie ;D

Film Hollywoodzki to jedno, a film ala " Bitwa Warszawska " to drugie, a nas stać tylko na to drugie.
Poza tym z polskich superprodukcji udały się tylko dwie: " Ogniem i Mieczem " i " Pan Tadeusz ". Reszta ( W Pustyni i w Puszczy, Przedwiośnie, Quo Vadis, Wiedźmin, itp. ) to dno.

Dnia 20.01.2016 o 14:44, pawbuk napisał:

Ta debata w PE zupelnie niepotrzebna - nie przesadzałbym, że to co robi PiS to próba
putinizacji Polski - media publiczne przejmowała każda kolejna ekipa rządząca. Absolutnie
nie zgadzam sie z tym ,co robi PiS, ale został wybrany w demokratycznych wyborach (choć
ordynacja jest do zmiany) i musimy się z tym pogodzić.


Moim zdaniem, debata była potrzebna i może po niej PIS choć trochę przystopuje.
Może i wygrali, czego nikt nie neguje, ale zdobyli tylko 18%, poza tym, jakoś nikt wcześniej nie wyrzucał z pracy dziennikarzy za poglądy polityczne, tak jak teraz. " Putynizacja " to za wysokie progi dla Kaczyńskiego, jemu bliżej do Łukaszenki i do Orbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2016 o 14:44, pawbuk napisał:

Ta debata w PE zupelnie niepotrzebna - nie przesadzałbym, że to co robi PiS to próba
putinizacji Polski - media publiczne przejmowała każda kolejna ekipa rządząca. Absolutnie
nie zgadzam sie z tym ,co robi PiS, ale został wybrany w demokratycznych wyborach (choć
ordynacja jest do zmiany) i musimy się z tym pogodzić.


Owszem wygrali wybory ale to nie oznacza że dostali mandat na łamanie prawa.
A wymiana choćby dyrektora LOT-u na nowego w ciągu kilku godzin to jednak jest łamanie prawa, tak samo jak likwidacja konkursów w służbie cywilnej.
O wymianie 5 wojewodów o 6 na d ranem nie wspomnę.
Istnieje coś takiego jak umowa o pracę, okres wypowiedzenia itd. ale dla pis-u to są tylko puste formułki które można olać jak się ma akurat taki kaprys.
I tak samo nikt mi nie wmówi że zwolnienie iluś dziennikarzy jednego dnia a drugiego zatrudnienie od nowa innych to coś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że nie jest to normalne, ale czego sie spodziewałeś? :D Niech robią tak dalej, a niedługo już porządzą...
Wystarczy, że ludzie zaczną odczuwać po kieszeni skutki rządów PiSu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2016 o 20:36, pawbuk napisał:

Jasne, że nie jest to normalne, ale czego sie spodziewałeś? :D Niech robią tak dalej,
a niedługo już porządzą...
Wystarczy, że ludzie zaczną odczuwać po kieszeni skutki rządów PiSu :D


Jak sobie wyobrażasz utratę władzy przez PIS?
PIS ma większość w sejmie, w senacie, oraz swojego prezydenta i właściwie może robić co zechce. Partia Kaczyńskiego przejęła już największe spółki Skarbu Państwa, Trybunał Konstytucyjny, media oraz wymiar sprawiedliwości. Jedyne czego PIS owi brakuje, to miasta, gdyż w 50 z nich rządzi PO lub PO i PSL i to Kaczyńskiego bardzo boli.
Niestety, w polskim parlamencie nie ma obecnie opozycji: według wielu komentatorów, PO już nie istnieje ( moim zdaniem to przedwczesny osąd ), Nowoczesna ma tylko 20 posłów? i nie ma struktur politycznych, lokalnych, które posiada PO. Niestety, ie zanosi się na jakiś sojusz Nowoczesnej z PO ( o co miał zabiegać ponoć były prezydent Komorowski ) a tylko to byłoby szansą dla obu partii i zagrożeniem dla PISu.
Dlaczego tak uważam? Ano dlatego, że koalicja jest lepszym wyborem niż rządy większości ( przykładem niech będą rządy PIS ), potrzebny jest tylko dobry koalicjant, a nie od dziś uważam, że PSL był wrzodem na rządach PO. Nowoczesna byłaby o wiele lepszym partnerem, bo w wielu dziedzinach ma zbieżne poglądy z PO a koalicja byłaby też gwarantem, że Petru nie wprowadzi jakiś niekorzystnych rozwiązań, gdyż wielu komentatorów uważa, że ich projekty ekonomiczne są równie szkodliwe jak obecne ustawy PISu.
Z innej beczki: śmieszy mnie wypowiedź chyba rzecznika prezydenta, że opozycja, domagając się zaprzysiężenia trzech sędziów TK wybranych przez poprzedni sejm namawia prezydenta do złamania Konstytucji - przecież prezydent już ją złamał, min. nie przyjmując przysięgi od tych trzech sędziów.
Dziwi mnie też, dlaczego w mediach nie mówi się o zwolnionych dziennikarzach w TVP i o tym, że na ich miejsce przychodzą ludzie z TV Trwam i Republika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

Jak sobie wyobrażasz utratę władzy przez PIS?
PIS ma większość w sejmie, w senacie, oraz swojego prezydenta i właściwie może robić
co zechce.

Niestety nie może. Kaczyńskiego najbardziej boli to, że w jego pojęciu nie wszystko może. A to jest dla niego straszliwy ból tyłka. Przecież gdyby nie to, nie byłoby tej całej awantury o TK. Bo jakby nie kombinować, to dla Kaczyńskiego ludzkie działania powodowane rozumem są jakimś spiskiem.
A ponieważ w swoich szeregach ma mnóstwo głupców, którzy sami niczego sensownego stworzyć nie umieją, to taki TK, który opiera się wyłącznie na logice jest barierą nie do pokonania dla każdego potworka legislacyjnego spłodzonego w umysłach takich ludzi.

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

Partia Kaczyńskiego przejęła już największe spółki Skarbu Państwa, Trybunał
Konstytucyjny, media oraz wymiar sprawiedliwości.

To nie wystarczy, żeby rządzić. Żeby skutecznie wprowadzić jakieś zmiany potrzebne jest przynajmniej trochę dobrej woli ludzi, którzy mają je wprowadzać. A o to nie jest łatwo kiedy Ci ludzie są zdecydowanymi wrogami zmian. Dlatego nasza śmieszna narodowo-socjalistyczna partia wymienia ludzi, a tych których nie może próbuje wyeliminować lub szantażować.
Tyle, że nie wystarczy wymiana samych kierowników, dyrektorów itd. bo oni sami nie wykonują konkretnej pracy. Dlatego będą narastać konflikty coraz niżej, będą zwolnienia, wymiany, szukanie alternatyw itd. I to w połączeniu ze skutkami, których nowa władza nie potrafi przewidzieć - choć skutki tego co robią są banalne do przewidzenia - spowoduje, że coraz więcej skażonych pisowską bezmyślnością instytucji zostanie dotkniętych paraliżem. To tylko kwestia czasu i przecież raz już tak było. Paradoksalnie w latach 2005-2007 nie było katastrofy dlatego, że PIS sparaliżowany walką z drugorzędnymi problemami nie był zdolny do poważnego zepsucia czegokolwiek.
Teraz zepsuć będzie im łatwiej, ingerencja będzie pewnie głębsza, ale ostatecznie będzie to działało na plus tak jak asteroida, która zmiotła dinozaury po to, żeby szansę dostały ssaki.

Państwo Polskie od dekad działa źle i wymaga ogromnych reform tych reform nie zrobiła PO zajmując też się tylko drugorzędnymi sprawami. Nie zostały wykonane praktycznie żadne strukturalne obietnice wyborcze PO ani z 2005, ani nawet z 2007 r., chociaż prawie już ich nie było.
Ani razu nie został zrównoważony budżet, ani nie zajęto się coraz większym rozwarstwieniem dochodów, ani nie naprawiono skutecznie prawa i wymiaru sprawiedliwości, co do dzisiaj jest jednym z największych hamulców Polski, ani nie tylko nie zlikwidowano nadmiernej biurokracji, to jeszcze ją rozbudowano. To są winy, za które płaci się przegranymi wyborami.
Tym bardziej, że jedyną barierą było 20-30 głosów w Sejmie, które można było zdobyć nawet w ówczesnej opozycji, czyli wśród posłów SLD czy nawet PIS. Można też było bez żadnego problemu poprawić ustawy około-konstytucyjne i na przykład całkowicie znieść próg ważności referendum, dzięki czemu można by było wprowadzić zmiany nawet do samej konstytucji. Można było zrobić mnóstwo rzeczy za pomocą tego co było do dyspozycji. No, ale prościej było rzucić to wszystko w cholerę i wyjechać do Brukseli...

Najśmieszniejsze jest to, że te wszystkie dostępne wtedy PO instrumenty bez żadnego oporu wykorzysta PIS. Co prawda wykorzysta do zmian, które skończą się bankructwem państwa i porządnym chaosem, ale tak już jest, że żadna silna zmiana nie może się pojawić kiedy wszystko jako tako działa. Zmiany mogą się pojawić dopiero kiedy wszystko z hukiem się rozpieprzy. I tego właśnie trzeba życzyć rządzącej chwilowo partii bo z dużego dystansu ich bezmyślne rządy, w których nie będzie się dopinać nawet dodawanie są najlepszym zjawiskiem jakie mogło się temu choremu państwu zdarzyć. Co prawda mnóstwo ludzi będzie miało gorzej i pojawi się mnóstwo frustracji, ale tylko taki kop w dupsko ruszy wreszcie tych, którzy wybierają w wyborach lub całkowicie je olewają, żeby ruszyli tyłek i wreszcie zaczęli się interesować tym w jakim szambie żyją.

>Jedyne czego PIS owi brakuje, to miasta,

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

gdyż w 50 z nich rządzi PO lub PO i PSL i to Kaczyńskiego bardzo boli.

I będzie boleć. Zastanawia mnie tylko to czy Kaczyński zdaje sobie sprawę, że te wybory, które wygrał są ostatnimi wygranymi przez niego wyborami. Bo tego, że spróbuje skrócić kadencje samorządów, to jestem prawie pewien. Co prawda w polskim społeczeństwie jest cała masa oportunistów, którzy zawsze opowiadają się po stronie, która aktualnie ma władzę, ale jest też nie mniejsza grupa tych, którzy uważają zdrowy rozsądek i brak fanatyzmu za coś najważniejszego. Prawdopodobnie Ci ostatni są również wśród obecnych posłów PiS, dlatego nie jest wykluczone rozwalenie się obecnego klubu partii rządzącej mimo iż dzisiaj wydaje się ona monolitem. Ten monolit jednak trochę skruszenie kiedy skutki rządów dotrą do zwykłych ludzi, wśród których zapewne mają mnóstwo znajomych.

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

Niestety, w polskim parlamencie nie ma obecnie opozycji: według wielu komentatorów, PO
już nie istnieje ( moim zdaniem to przedwczesny osąd ), Nowoczesna ma tylko 20 posłów?
i nie ma struktur politycznych, lokalnych, które posiada PO. Niestety, ie zanosi się
na jakiś sojusz Nowoczesnej z PO ( o co miał zabiegać ponoć były prezydent Komorowski
) a tylko to byłoby szansą dla obu partii i zagrożeniem dla PISu.

W Polsce dopóki nie zacznie panować przeświadczenie, że celem parlamentu jest sprawianie, żeby obywatelom żyło się lepiej i taniej, nie zmieni się nic. Nowoczesna to nic innego jak ludzie, którzy od zawsze byli liberalnym skrzydłem każdej polskiej partii centrowej. Tak jak KLD kiedyś oddzieliła się od UW, tak jak UW oddzieliło się od AWS, tak samo Nowoczesna powstała z odebrania liberalnego skrzydła wyborców od PO (a nawet częściowo ruch Kukiza).
Posłowie PO powinni zrozumieć, że to dzięki tym wyborcom (bo jest to ich twardy elektorat) mieli spokojne 8 lat rządzenia, które zmarnowali. Dlatego mimo iż mają tymczasowo więcej posłów, to tak naprawdę oni są tylko przystawką. PO powstała przez połączenie liberalizmu z niezdecydowanymi oportunistami. Oportuniści wspierają dziś większość, czyli PiS, Nowoczesna zabrała im praktycznie cały twardy liberalny elektorat, a to co im zostało, to te 15% niezdecydowanych, których PiS przekonać nie zdołał (i już nie zdoła).

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

Dlaczego tak uważam? Ano dlatego, że koalicja jest lepszym wyborem niż rządy większości

Kompletnie się z tym nie zgadzam. Kiedy trzeba coś zmienić silna jednolita większość jest dużo lepszym wyborem niż niepewna koalicja oparta wyłącznie o rachunki wyborcze lub sympatie swoich kacyków partyjnych.
Koalicje, to przez dotychczasowe 25 lat był totalny wrzód na dupie tego kraju. Sprawiły to machinacje wyborcze dzięki dziurom w konstytucji, którymi są ustawy około konstytucyjne. Czyli ustawy, które mają siłę konstytucji, ale jednocześnie uchwala się je zwykłą większością głosów, czyli co nowy rząd, to prawo w tych obszarach można zmienić, nagiąć lub zepsuć. I to się działo. To właśnie dzięki temu od prawa do lewa istnieje przeświadczenie, że walka o władzę (w założeniu po to żeby zrobić coś dla ludzi) jest tak naprawdę walką o stołki i kasę.

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

( przykładem niech będą rządy PIS ), potrzebny jest tylko dobry koalicjant, a nie od
dziś uważam, że PSL był wrzodem na rządach PO.

Był wrzodem, który można było bardzo łatwo przeciąć. Było na to co najmniej kilka sposobów, żeby zdemoralizowaną nepotyzmem i stołkami partyjkę wyeliminować z gry - od zjedzenia przystawki, przez rządzenie bezpośrednie referendami, aż po rozpisanie nowych wyborów w szczycie poparcia dla siebie z konkretnymi propozycjami reform, tak aby głosowanie w wyborach było w istocie decydującym referendum. Ale na to trzeba było nie odpuszczać tak jak zrobił to Tusk.

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

Nowoczesna byłaby o wiele lepszym partnerem, bo w wielu dziedzinach ma zbieżne poglądy z PO

Bo tak jest. Tylko, że w PO nie rozumieją, że w dzisiejszym świecie tzw. lokalne struktury partii są o wiele mniej istotne niż się komuś wydaje. Taki Kukiz praktycznie bez żadnych struktur wykroił 20% poparcia, podobnie jak Nowoczesna. Za pomocą internetu można łatwiej zorganizować wszystko to co jest wielkim problemem dla lokalnych kacyków partyjnych. Odpada przy okazji problem nepotyzmu jaki w każdej lokalnej strukturze w końcu narasta. To tak samo jak sklepy internetowe wygrywają ze sklepami stacjonarnymi. Ten sam mechanizm.

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

wielu komentatorów uważa, że ich projekty ekonomiczne są równie szkodliwe jak obecne ustawy PISu.

Zawsze tak jest, że ktoś uzna coś za coś szkodliwego. Ludzie są różni i mają różne poglądy. Z punktu widzenia członków PO coś co chce Nowoczesna może być do kitu, choć to co chce PiS jest jeszcze bardziej do kitu. W odwrotną stronę też tak jest. Jednak nie myli się tylko ten kto nic nie robi.

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

Z innej beczki: śmieszy mnie wypowiedź chyba rzecznika prezydenta, że opozycja, domagając
się zaprzysiężenia trzech sędziów TK wybranych przez poprzedni sejm namawia prezydenta
do złamania Konstytucji - przecież prezydent już ją złamał, min. nie przyjmując przysięgi
od tych trzech sędziów.

Mnie najbardziej cieszy to, że wreszcie do czegoś przyda się konstytucyjna instytucja Trybunału Stanu. W to, że Duda zostanie pierwszym pozbawionym stanowiska prezydentem w Polsce w tej chwili nie wątpię. Być może również jeżeli zdarzą się siłowe pomysły przeciw sędziom TK, to kandydatów do osądzenia i skazania zdarzy się więcej.

Dnia 22.01.2016 o 11:37, lis_23 napisał:

Dziwi mnie też, dlaczego w mediach nie mówi się o zwolnionych dziennikarzach w TVP i
o tym, że na ich miejsce przychodzą ludzie z TV Trwam i Republika.

Przede wszystkim nie mówi się o tym, że w TVP narosła zdemoralizowana kadra kierownicza oportunistów, którzy zwolnią bez problemu dziennikarzy z tego powodu, że nakazał to zwierzchnik, który się właśnie zmienił. To jest prawdziwy rak w TVP. To Ci ludzie rządzą, choć w istocie zawsze przyjmują rolę marionetek. A marionetki są jak wiadomo wygodne dla każdej władzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może mi ktoś powiedzieć, gdzie w tej nowej uchwale w sprawie policji, służb itd. jest napisane, że będzie można bez żadnych problemów inwigilować każdą osobę bez nakazu sądowego itd., ci KODziści ogłaszają to na prawo i lewo. Dokładnie sobie tą uchwałę przeczytałem i tak nie było o tym najmniejszej wzmianki: http://orka.sejm.gov.pl/proc8.nsf/ustawy/154_u.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez nakazu inwigilować mogą już teraz, nowelizacja rozszerza możliwości służb i daje im dostęp także do danych określonych w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną, czyli de facto pozwala nie tylko zakładać ci podsłuchy i zapewnia dostęp do twoich bilingów telefonicznych, ale mają też co najmniej dostęp do informacji z jakimi adresami IP i kiedy się łączyłeś (wg niektórych interpretacji pozwala nawet na instalowanie wirusów i oprogramowania szpiegującego na komputerze inwigilowanego). Problemem jest to, że poprzednia ustawa już była bublem i nowelizacja miała ją poprawić, a zwyczajnie tego nie robi, dokłada za to kolejne kontrowersyjne i niejednoznaczne zapisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak - ale oni bodajże bez nakazu mogą dalej odczytać tylko szczątkowe dane, np z kim wymieniasz korespondencję elektronicznie, ale już nie mogą zajrzeć co w niej jest [przykład pierwszy z brzegu].
Imho dalej się wiele nie zmieniło, poprzednio nas szpiegowano jak i gdzie się dało i teraz jest to samo. Ot tyle zmian, ze teraz cześć tego co robili "na lewo" robią "na legalu" [co nie jest równoznaczne z tym, ze ja popieram ta kulawa ustawę - nie popierałem poprzedniej a na ta "pluję" po dwakroć =P]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Olamagato:

PIS nie może tylko jednej rzeczy, nie może zmienić Konstytucji.
Chociaż ... wystarczy, że część posłów opozycji nie pojawi się na sali, wyjdzie, itp. i PIS będzie mógł przegłosować taką zmianę podobnie jak na komisjach.
Wczoraj na TVP Info był program, bodajże " Bez Retuszu " i tam mówiono, że aby uciszyć opozycję, KOD i UE, PIS po prostu MUSI zmienić Konstytucję. Potem był też chyba szef kancelarii prezydenta Kaczyńskiego, który stwierdził, że ludzie którzy protestowali w ramach KOD u to biedni ludzie zmanipulowani przez mierne dziennikarstwo.
Są też głosy z PISu, chyba od Brudzińskiego, że protestują ludzie w futrach z norek, którzy boją się o swoje wysokie renty i emerytury.

Co do rządów większości to Masz obecnie przykład pod postacią rządów PISu.
Ja uważam takie rządy za niebezpieczne - chyba, że będzie bufor bezpieczeństwa pod postacią prezydenta z innego ugrupowania. Chociaż wtedy są głosy, że nie będzie współpracy na linii mały i duży pałac i wydaje się, że Duda wygrał właśnie na tej niwie. Gdyby Komorowski jednak wygrał, nie byłoby tych problemów z TK, mediami, itp.

Z nowości: Rada Europy nie zajmie się na razie polska, co Szydło uznała za swój wielki sukces, a cała " afera " w EU to wina opozycji, która nie potrafi się pogodzić z przegraną w wyborach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2016 o 15:24, lis_23 napisał:

Moim zdaniem, debata była potrzebna i może po niej PIS choć trochę przystopuje.
Może i wygrali, czego nikt nie neguje, ale zdobyli tylko 18%, poza tym, jakoś nikt wcześniej
nie wyrzucał z pracy dziennikarzy za poglądy polityczne, tak jak teraz. " Putynizacja
" to za wysokie progi dla Kaczyńskiego, jemu bliżej do Łukaszenki i do Orbana.


Podkreślasz, że PiS zdobyło 18%, ale nie piszesz, że PO w takim razie osiągnęło nieco ponad 12%, a nowoczesna niecałe 4%. A tak poza tym ten kto świadomie nie głosuje, to na własne życzenie wyłącza się z życia publicznego, więc niech nie ma teraz pretensji, że wygrali ci a nie inni.

Co do debaty, to zapytam z ciekawości - oglądałeś? Bo ja tak. Zero konkretów ze strony europosłów lewicy, którzy już w końcu przyznali, że wszystko jest niby zgodnie z prawem, ale jakieś mityczne wartości europejskie nie są przestrzegane. Jakbyś się trochę bardziej zagłębił w temat, to byś wiedział, że lewica europejska traci władzę: Węgry - Fidesz, Polska - PiS, a w sondażach coraz wyżej jest francuski Front Narodowy, szwedzka demokracja (lider w sondażach), niemiecki AfD, Wolnościowa Partia Austrii itd. Albo lewica zrobi coś z tym teraz, czyli najprościej mówiąc obrzydzi ludziom konserwatystów europejskich, albo przy następnych wyborach będzie miała miejsce prawdziwa rewolucja w Europie.

Do tego dochodzi jeszcze niechęć polskiego rządu do przyjmowania imigrantów i uderzenie w banki podatkiem od aktywów. To wszystko ściąga na Polsce olbrzymią presję lewicy europejskiej oraz międzynarodowego kapitału, która postępuje zgodnie z zasadą - dajcie mi winnego, a dowody się znajdą.

Ja nie osądzam czy PiS robi dobrze, czy robi źle, ba nawet na nich nie głosowałem, ale motywy są tutaj głębsze niż mogłoby się wydawać czytając slogany KOD-u i innych tego typu ruchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2016 o 19:17, Nikson napisał:

Ja nie osądzam czy PiS robi dobrze, czy robi źle, ba nawet na nich nie głosowałem, ale
motywy są tutaj głębsze niż mogłoby się wydawać czytając slogany KOD-u i innych tego
typu ruchów.


http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/511828,ojciec-tadeusz-rydzyk-20-mln-milionow-zl-pis-poprawka-budzet-2016-szkola-medialna-torun.html

http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Pijany-Andrzej-Duda-kradnie-kwiaty-internauta-ma-problemy-NOWE-00017872

Kolejne "sukcesy" i "budowanie" "zaufania" do Polski a ludzie się dziwą że kapitał ucieka z Polski.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat na wszystko patrzę od strony finansowej, ekonomicznej. Mniej mnie interesują przyczyny, bardziej skutki dla rozwoju gospodarczego i budżetu państwa.
A zdecydowana większość działań PiSu to niestety rozwalanie finansów państwa.
Co by nie mowić o PO, to jednak w miarę udało im się przejść przez ostatni kryzys finansowy bez większych problemów, ze wzrostem gospodarczym. Trzeba bowiem pamiętać (oczywiście większość osób nie tylko o tym nie pamięta, ale być może w ogóle nie ma takiej wiedzy), że kiedy PO przejmowała w 2007 roku władzę właśnie zaczynał sie kryzys finansowy. I właściwie do tej pory światowa gospodarka do końca nie wyszła na prostą.
Polska gospodarka w ostatnim czasie radzila sobie naprawdę świetnie, w 2015 roku (11 miesięcy) eksport wzrósł aż o 7% w stosunku do 11 miesięcy roku 2014. Fantastyczny wynik.
Prognozowany deficyt budżetu był naprawdę stosunkowo niewielki, ratingi kraju wysokie.
A co mamy teraz? Wzrost prognozowanego deficytu, wzrost zadłużenia, spadek ratingów (podniesienie podatków, wzrost wydatków), który pociągnie za sobą wyższe koszty pożyczania pieniądza na światowych rynkach finansowych, deprecjację złotówki, co będzie oznaczać automatycznie wzrost zadłużenie itd. Błędne koło, z którego z czasem coraz trudniej się wydostać.
Z powodu rosnącego deficytu sektora ubezpieczeń społecznych zamknięcie budżetu będzie z każdym rokiem trudniejsze - naprawdę obawiam się tych 4 lat rządów PiSu.
Bo PO to były w miarę niegroźne cwaniaczki (znacznie gorzej oceniam "ludowców"), a teraz do władzy doszli ignoranci - jest to znacznie groźniejsze dla państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się