Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 13.11.2006 o 14:09, skyler napisał:


> O czym Ty mówisz? Członkowie komisji wybierani przez poszczególne komitety wyborcze?
Tak są zgłaszani przez najczęściej przez komitety. Wyboru dokonuje zarząd gminy. Każdy większy
komitet wyborczy ma swojego przedstawiciela w komisji. To, ze byłes zgłoszony przez kogoś znajomego
to wcale nie znaczy, że nie byłeś z ramienia komitetu wyborczego.


Tobie się przypadkiem nie pomyliło z mężami zaufania?
Nie byłem zgłoszony przez żaden komitet wyborczy, uwierz mi, co jak co, ale tego jestem pewien. Podobnie jak reszta pracowników tejże komisji. Co innego przewodniczący - on jest wybierany przez jakieś "wyższe" instancje (ale chodzi też o urzędników, a nie poszczególne komitety wyborcze).

Dnia 13.11.2006 o 14:09, skyler napisał:


Czyli byłeś w komisji i nie liczyłeś głosów? To dopiero absurd.


Gdzie napisałem, że nie liczyłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 10:51, .Darnok napisał:

Naprawdę, tv powinna strzelić jakiś filmik propagandowy z tymi starszymi ludźmi, może na niektórych
to wpłynie.

Przecież było. Para rąk grała w kółka o krzyżyk, a na końcu hasło "I Twój głos może coś zmienić !" :D Czy jakoś tak.

Dnia 13.11.2006 o 10:51, .Darnok napisał:

Chyba jedyne wyjście to wprowadzenie kar za brak głosowania, jak to jest bodajże w Belgii.
Bo Polak jest przyzwyczajony, że jak czegoś nie musi, to nie zrobi. Niestety.

Ta to byłoby dobre wyjście, ale.... nie dla Polaków. Zaraz by strajkowali co po niektórzy, że to wolny kraj i on ma prawo nie głosować, jak nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 13:53, Yarr napisał:

A podatek liniowy to socjalizm w łagodniejszej formie. Niestety też jest karaniem lepiej zarabiających.

To już chociaż neutralny sposób. Zresztą większość społeczeństwa jest w pierwszym przedziale. Stałej kwoty podatku nie uda się wprowadzić (przy bieżącym współczynniku biurokratycznego marnotrawstwa), bo najgorzej zarabiający nie utrzymają w świetle prawa nas skubiącego państwa na swoich barkach. Niby ta Polska co wybory przestępuje z prawej nogi na lewą i z lewej na prawą, ale w głowie wciąż myślenie z poprzedniej epoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

Eee, mówimy już o liniowym;) Jeśli szkodzi to nie, ale skąd wiemy, że szkodzi?


To było o progresywnym akurat :D

Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

Czy to jest na lewo to należy już od Twojej subiwktywnej oceny. A czy karze lepiej zarabiających?


Tak, bo 15% od 100pln i 15% od 10000 to jednak nie ta sama kwota.

Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

A może odwrotnie - pogłówny karze zarabiających najgorzej, względnie dobija tych, którzy znaleźli
się na chwilę w opałach (wyjątkowo marny dochód w danym roku).


Hehe, cały czas widzę, że nie czytałeś tego projektu.
Dobrze, wyjaśnię możliwie prosto.
Załózmy, że podatek płacisz 15% [liniowy]. Łatwo policzyć, że 15% od 1500 to 225, a od 15000 to 2250.
Zatem przy przychodach 1500pln powinieneś zapłacić 225pln podatku miesięcznie. Dodaj do tego składkę na ZUS i UZ. Łatwo policzyć. System nadal jest skomplikowany, bo z tego co słyszałem, to unieszkodliwienie ZUS i UZ proponuje jedynie UPR. PO proponuje "uproszczenie i obniżenie podatków". Dziwne, że sam pan Niesiołowski stwierdził, że propozycja PiS jest niemal bliźniaczo podobna do propozycji liniowego podatku PO. W sumach i skutkach.
A teraz załóżmy, że nie masz ZUS i UZ i podatek pogłówny masz do zapłacenia w wysokości 100-150pln.
1500 - 225 - (260 lub 700 [ZUS]) = 1015 lub 575 [piszę w przypadku swoim, czyli firmy jednoosobowej]
To był podatek liniowy.
1500 - 150 = 1350
To był podatek pogłówny.

Wyjaśnie: podatek pogłówny wiąże się z odejściem od socjalizmu, likwidacją ZUS i państwowych struktur własnościowych [edukacja, służba zdrowia itp.] i nie można jego wprowadzenia przykładać do obecnej sytuacji. UPR dąży do zmiany kompleksowej, a nie półśrodków, które niczego nie rozwiązują. Jeśli sobie to uświadomisz, to zaczniesz inaczej pewne kwestie pojmować.

Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

> Oooo! To jest argument :D Jakby nigdzie nie wydobywano złota, to też mielibyśmy zaprzestać
> wydobycia?
O ile rzeczywiście mówimy o złocie;)


Tak, tylko to nie był żaden arguement: "bo kiedyś...". Trzeba pokazać przyczyny i skutki oraz mechanizmy. Wtedy jest pełen obraz, a nie tylko: "bo kiedyś...".

Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

Właśnie trochę poczytałem;) Pytanie czy to wystarczy (mówię od wielkim odchudzeniu budżetu).


Podejrzewam, że wystarczy. Wszystko to zostało przemyślane i wyliczone.

Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

A trzeba się zastanowić. Pytanie tylko czy to wina podatku dochodowego. O lewiźnie i socjaliźmie
pisałem wyżej;)


Jeżeli przedsiębiorcy, który stwarza miejsca pracy zabierasz znaczną część dochodów, to w jaki sposób ma on się rozwijać? Jeśli mu nie zabierzesz, to nawet jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio stworzy miejsca pracy kupując towary za zarobione pieniądze.
I nie tylko przedsiębiorca. Każdy kto pracuje i zarabia.
W socjalizmie utrzymujemy masę urzędasów, którzy nic nie produkują. To jest różnica. Dopóki podatki są wysokie, dopóty będzie marnotrawienie pieniędzy, bo wyobraź sobie, że ja lepiej wiem jak wydać swoje pieniądze, niż pan Maniek z US. Pan Maniek nie jest mi do niczego potrzebny. A takich panów Mańków masz na utrzymaniu tysiące. Nie tylko w US. W ZUS, NFZ, MPiPS, MZ itd.

Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

Nic z tego;) Napisałem, że niektóre pomysły mi się podobają ale nie podam przykładów bo nie
pamiętam i to samo dotyczy się pomysłów nietrafionych. Przykro mi ale nie pamiętam, choć wiem,
że były takie i takie. W końcu faceta trochę słuchałem.


Tak, ale z taką pamięcią to polecam Bilobil zażywać :D

Dnia 13.11.2006 o 13:49, Dux napisał:

Ale w zasadzie odnosi się to nie tylko do UPR. Ciekawe pomysły i przedziwne kwiatki można znaleźć w pomysłach niejednego polityka/partii z pierwszych stron gazet.


Jak wcześniej SwenG - Uniki: 99% ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:01, Hegemon napisał:

W zwiazku z czym spodziewam sie wzrostu poparcia dla UPR z 1,3 do 1,4 (w porywach do 1,5) procenta.


Tak, tylko zupełnie nie zrozumiałeś kontekstu.

Dnia 13.11.2006 o 14:01, Hegemon napisał:

Na UPR natomiast, o ile nie zdobedzie 240 glosow, w ogole nie warto glosowac, bo z nikim sie
nie dogadaja.


I daltego będziesz głosował na SLD ;P Genialne... Wiem, oni tak się cudownie dogadują.
Kurde, przecież jedną z zalet UPR jest to, że nie będą się dogadywać z partiami socjalistycznymi ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:08, .Darnok napisał:

> Pisałem o podatkach, prawda? A podatek liniowy to socjalizm w łagodniejszej formie. Niestety też jest karaniem lepiej zarabiających.

Dnia 13.11.2006 o 14:08, .Darnok napisał:

Porównywanie do XIX-wiecznego socjalizmu jest bez sensu i nie ma pokrycia z rzeczywistością.
Wystarczy wspomnieć chociażby stosunek tamtej chorej ideologii do kapitalizmu. PO krytykuje
wszystko, co ma związek z rozwojem przedsiębiorczości i kapitalizmu? Może jeszcze nawołują
do bojkotu burżuazji? :D


Nie chciałeś tego zobaczyć, czy jak? Jaki cel ma odwracanie kota ogonem?

Dnia 13.11.2006 o 14:08, .Darnok napisał:

Komentarze w necie czy oficjalne stanowisko jednej ze stron?


Jakiej strony? Jeśli ktoś popierał do tej pory PO i teraz oświadcza, że przechodzi na stronę UPR, to chyba jest oficjalne stanowisko ;P A może chodziło Ci, że np. PO stwierdzi: "nie podobamy się sobie i przechodzimy do UPR" ;P

Dnia 13.11.2006 o 14:08, .Darnok napisał:

Demokracja to jest już taki system, gdzie chcąc osiągnąć sukces trzeba się dogadywać z różnymi
grupami.


Mówiąc oględnie jest to system, w którym należy się prostytuować, żeby osiągnąć władzę.

Dnia 13.11.2006 o 14:08, .Darnok napisał:

Ja tam się PO nie dziwię, że zabiegają o *wyborców* z lewej strony (choć odbieram
to z niesmakiem), tak samo jak nie dziwiło mnie, że Kaczyński podbierał w wyborach prezydenckich
elektorat Leppera.


Już wyżej napisałem: prostytucja.

Dnia 13.11.2006 o 14:08, .Darnok napisał:

Różnego rodzaju koalicje to już inna sprawa - takiego rozwiązania, wspólnie
z SLD i cała tą resztą, już bym im chyba nie wybaczył. Mam nadzieję, że zdają sobie z tego
sprawę ;P


Hehe... tak i dlatego, żeby Cię nie stracić dogadają się z PSL ;P Hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.11.2006 o 14:18, .Darnok napisał:

Tobie się przypadkiem nie pomyliło z mężami zaufania?

Nie nie pomyliło mi się. Mężowie zaufania nie mogą być członkami komisji. Piszę Ci o tym wszystkim z punktu widzenia człowieka który uczestniczył przy tworzeniu listy kandydatów na członków komisji z ramienia konkretnego komitetu wyborczego(co prawda nie przy tych wyborach ale przy parlamentarnych) dlatego piszę tak jak piszę.

Dnia 13.11.2006 o 14:18, .Darnok napisał:

Gdzie napisałem, że nie liczyłem?

Nie napisałeś również, że liczyłeś. Napisałes : O 20-ej muszą być już wszyscy - trzeba się podpisać pod wszystkimi protokołami. Raczej leci to szybko <<< nie ma tu słowa o liczeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak... polityczny folklor... Niechęć do prostytucji nazywa się teraz folklorem. Bo prostytucja jest przecież taka postępowa. No i "kiedyś ją wymyślono". Kurczę, a Stefan Kisielewski taki "folklor" gorąco popierał... No, ale on się nigdy nie sprzedał, pewnie dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:26, Treant napisał:

> A podatek liniowy to socjalizm w łagodniejszej formie. Niestety też jest karaniem lepiej
zarabiających.
To już chociaż neutralny sposób.


Pisałem przecież ze dwa razy, że podatek pogłówny jest związany z odejściem od obecnego systemu funkcjonowania państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:37, Yarr napisał:

(...)
Nie chciałeś tego zobaczyć, czy jak? Jaki cel ma odwracanie kota ogonem?


Nie mam nic przeciwko wprowadzeniu takiego podatku, jeśli ma doprowadzić do takiego efektu jak na Słowacji.
Dla Ciebie chyba dosłownie każda propozycja, która nie jest zgodna z postulatami UPR jest lewicowa.
Ale w sumie niespecjalnie mnie to dziwi, bo przypomniam sobie Twoją wypowiedź, w które jasno odzielasz czerń o od bieli, nie tolerując żadnych odcieni szarości.

Dnia 13.11.2006 o 14:37, Yarr napisał:

(...)
Jakiej strony? Jeśli ktoś popierał do tej pory PO i teraz oświadcza, że przechodzi na stronę
UPR, to chyba jest oficjalne stanowisko ;P A może chodziło Ci, że np. PO stwierdzi: "nie podobamy
się sobie i przechodzimy do UPR" ;P


Chodziło mi o jakiś komentarz np. Korwina, że zauważa wyraźny wzrost liczby członków czy coś takiego.
W internecie to każdy może pisać o przechodzeniu z PO do UPR, choćby nie był nawet nigdy w żadnej z tych partii.

Dnia 13.11.2006 o 14:37, Yarr napisał:


Mówiąc oględnie jest to system, w którym należy się prostytuować, żeby osiągnąć władzę.
(...)
Już wyżej napisałem: prostytucja.


Skoro w ten sposób oceniasz sytuację to nie dziw się, że UPR nigdy nie osiągnie sukcesu i z nikim się nie dogada, na zawsze pozostając w odbiorze społeczeństwa niższową partią dla oszołomów i pomyleńców.

Dnia 13.11.2006 o 14:37, Yarr napisał:

Hehe... tak i dlatego, żeby Cię nie stracić dogadają się z PSL ;P Hehe...


No a jakżeby inaczej, Tusk i Jasiu osobiście zasięgali opinii u mojej osoby ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 13:46, Hegemon napisał:

Przy zachwycaniu sie Chinami apeluje o odrobine refleksji. To wciaz jest jednak 3. swiat. J/.../

Byłem w Chinach 10 lat temu. W Pekinie i 100 km od Pekinu, w małym miasteczku. I mogę Cię zapewnić, że już 10 lat temu wychodzili z tego trzeciego swiata. Tak, wiem, są całe rejony, gdzie nędza z bidą... ale i w Polsce są takie oazy nędzy z bidą. Chiny już teraz są partnerem handlowym porównywalnym co najmniej z Niemcami czy Wielką Brytanią...a może z Niemcami i Wielką Brytanią razem? I prą do przodu, jak burza. Inwestycje UE? A kto by sobie naprawdę głowę zawracał tym biurokratycznym molochem, opasłym i upadającym pod własnym ciężarem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:39, skyler napisał:


Nie nie pomyliło mi się. Mężowie zaufania nie mogą być członkami komisji. Piszę Ci o tym wszystkim
z punktu widzenia człowieka który uczestniczył przy tworzeniu listy kandydatów na członków
komisji z ramienia konkretnego komitetu wyborczego(co prawda nie przy tych wyborach ale przy
parlamentarnych) dlatego piszę tak jak piszę.


W takim razie trudno mi wnikać w szczegóły, bo pewność mogę mieć jedynie wobec własnej osoby. Nie wnikam głębiej w ten proces "rekrutacyjny".

Dnia 13.11.2006 o 14:39, skyler napisał:

> Gdzie napisałem, że nie liczyłem?
Nie napisałeś również, że liczyłeś. Napisałes : O 20-ej muszą być już wszyscy - trzeba się
podpisać pod wszystkimi protokołami. Raczej leci to szybko
<<< nie ma tu słowa
o liczeniu ;)


Aaa, myślalem, że to jest oczywiste :) Ale uzupełniam teraz - liczyłem :) Nawet byłem operatorem komputerowym ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.11.2006 o 14:53, .Darnok napisał:

W takim razie trudno mi wnikać w szczegóły, bo pewność mogę mieć jedynie wobec własnej osoby.
Nie wnikam głębiej w ten proces "rekrutacyjny".

Być może co kraj to obyczaj, jeśli nie ma szczegółowych uregulowań w tej kwestii. Tak więc proponuję to zostawić w spokoju :)

Dnia 13.11.2006 o 14:53, .Darnok napisał:

Nawet byłem operatorem komputerowym ;P

Niestety żadnych dodatkowych profitów z tej funkcji nie ma a szkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 00:05, walgierz napisał:

Ale każdy w pewnym momencie zaczyna myśleć sam.

Jestem dokładnie tego samego zdania, choć może na swoim przykładzie tego nie przedstawię, bo u mnie w rodzinie wszyscy głosowali tak samo (i to wcale nie ze względu na jakiś znajomych na listach - po prostu uznajemy tych samych ludzi za odpowiednich do pełnienia danej funkcji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:41, Yarr napisał:

No tak... polityczny folklor... Niechęć do prostytucji nazywa się teraz folklorem. Bo prostytucja
jest przecież taka postępowa. No i "kiedyś ją wymyślono". Kurczę, a Stefan Kisielewski taki
"folklor" gorąco popierał... No, ale on się nigdy nie sprzedał, pewnie dlatego.


W taki sposób jest odbierany przez zdecydowaną większość społeczeństwa UPR. Możesz sie oburzać, możesz krytykować wszystkie inne partie i cały system, ale sytuacji tejże partyjki w żaden sposób to nie zmieni. Możesz mówić, że tylko oni są mądrzy, tylko oni honorowi i tak dalej - i co z tego? Nikt się tym nie przejmie.
Trzeba dostosowywać się do realiów i w miarę mozliwości starać się je zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:41, Yarr napisał:

No tak... polityczny folklor... Niechęć do prostytucji nazywa się teraz folklorem. Bo prostytucja
jest przecież taka postępowa. No i "kiedyś ją wymyślono". Kurczę, a Stefan Kisielewski taki
"folklor" gorąco popierał... No, ale on się nigdy nie sprzedał, pewnie dlatego.


W takim razie Korwin-zawszedziewica-Mikke powinien chyba zrezygnowac z wszystkich wspolpracownikow i ustanowic partie jednoosobowa. Przeciez istnieje ryzyko, ze wspolpracownicy maja wlasne poglady i nie we wszystkim sie z szefem zgadzaja. Wspolna praca bylaby wiec zdrada idealow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 15:08, Hegemon napisał:

W takim razie Korwin-zawszedziewica-Mikke powinien chyba zrezygnowac z wszystkich wspolpracownikow


Teraz to - za przeproszeniem - pierniczysz głupoty. Następnym razem lepiej przemyśl wypowiedź, bo ostatnio jakoś nie trafiasz w kontekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:26, Yarr napisał:

Tak, bo 15% od 100pln i 15% od 10000 to jednak nie ta sama kwota.

Kwota nie ta sama ale część tak. Mi chodzi o obciążenia. Zakładamy że pogłówne wynosi 1000 zł miesięcznie. To taka pani zarabiająca 1200 ma się utrzymać z tych 200. Podatek od dochodów był od dawien dawna (za monarchii również) i sprawdza się dobrze. Oprócz tego że się sprawdza to zachowuje też sprawiedliwy podział. Ot choćby przytaczana przeze mnie dziesięcina. Rolnik doskonale wiedział, że jeśli więcej zrobi, więcej dla niego zostanie więc nie uważam podatku liniowego za niesprawiedliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 14:49, KrzysztofMarek napisał:

> Przy zachwycaniu sie Chinami apeluje o odrobine refleksji. To wciaz jest jednak 3. swiat.
J/.../
Byłem w Chinach 10 lat temu. W Pekinie i 100 km od Pekinu, w małym miasteczku. I mogę Cię
zapewnić, że już 10 lat temu wychodzili z tego trzeciego swiata. Tak, wiem, są całe rejony,
gdzie nędza z bidą... ale i w Polsce są takie oazy nędzy z bidą.


Licza sie proporcje. U nas ta nedza to margines. Tam - na wsi to norma.

Dnia 13.11.2006 o 14:49, KrzysztofMarek napisał:

Chiny już teraz są partnerem
handlowym porównywalnym co najmniej z Niemcami czy Wielką Brytanią...a może z Niemcami i Wielką
Brytanią razem?


I potencjal ludnosciowy predestynuje ich do tego. I niezaleznie od tego co zrobi Europa, czy USA, Chiny za 20-30 lat ich pod tym wzgledem przegonia. Nas interesuje jednak przede wszystkim PKB per capita i jego dystrybucja.

Dnia 13.11.2006 o 14:49, KrzysztofMarek napisał:

I prą do przodu, jak burza. Inwestycje UE? A kto by sobie naprawdę głowę zawracał
tym biurokratycznym molochem, opasłym i upadającym pod własnym ciężarem...


Miliony pracownikow? Miliony klientow? Z USA, z Rosji, z Bliskiego Wschodu, z Chin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się