Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

> Definicja 1-sza jest nieżyciowa bo nawet Ty pod nią podpadasz.
Co takiego?
"Monopol to struktura rynkowa charakteryzująca się występowaniem na rynku tylko jednego dostawcy danego towaru, który kontroluje podaż i ceny, oraz wielu odbiorców".
Możesz to jakoś uzasadnić? :)

> Definicja 2-ga jest nawet częściowo słuszna - monopol powstaje w wyniku działań państwa
Mylisz się w tej sprawie. Pierwszy monopol w czystej postaci powstał w USA i był to monopol wymuszony. Wynikał po prostu z bardzo szybkiego wzrostu jednej firmy, pochłonięcia innych (błyskawiczny wykup ich akcji - zanim ich ceny zdążyły się w ten sposób odpowiednio podnieść) i wykończenia konkurencji cenami dumpingowymi. A po ich bankructwie podniesieniu cen powyżej najwyższego ich poziomu kiedykolwiek w historii.
Pamiętasz taką firmę jak Standard Oil Company? Spółka powstała na konkurencyjnym rynku, była w pewnym momencie tak dobra, że uzyskała pozycje dominującą (95% rynku - nie 100%). Zaczął się jej regres - zaczęła stosować nieuczciwe praktyki, na które mogła sobie pozwolić z racji jej pozycji na rynku. W wyniku zmienionego przez USA prawa, została uznana za monopolistę, a następnie podzielona na firmy (dzisiaj m. in. Esso, Chevron, Marathon Oil Company, częściowo BP, częściowo ExxonMobil). Dzisiaj Microsoft ma podobną pozycję na rynku oprogramowania.

A skoro krótka definicja monopoli Cię nie zadowala, to proszę:
http://free.polbox.pl/k/klonw/ekonomia/k19.html

> jak np. u nas Poczta Polska ma monopol na dostarczania listów do określonej wagi (albo
> miała jeszcze niedawno - nie chce mi się sprawdzać).
Ma nadal. I co gorsze ten monopol jest wciąż przeciągany.

> Monopol patentowy czy prawnoautorski - zgoda, można to tak nazwać
Same patenty wbrew temu co piszesz nie prowadzą do monopolu. Po pierwsze patenty mają ograniczony czas trwania. Po drugie patenty nie wykluczają innych producentów, którzy chcieliby skorzystać z opatentowanego rozwiązania - muszą jedynie ponosić opłaty licencyjne dla właściciela patentu. Oczywiście jest sytuacja prowadząca do monopolu gdy wynalazca sprzeda prawa patentowe jednej firmie na wyłączność i będzie ona równocześnie producentem towarów, czy usług, które ten patent wykorzystują. Nierzadko jednak wynalazca woli sam zarabiać na patencie który opracował sprzedając niewyłączne licencje różnymi producentom - taka sytuacja jest częsta w wypadku instytutów naukowych lub wręcz osób fizycznych. Przy okazji taka praktyka rozpowszechnia wynalazek, a o to wynalazcy zazwyczaj chodzi.

> tylko czy należy z tym walczyć skoro samo prawa przyznaje wynalazcy prawo do czasowego monopolu żeby mógł czerpać z tego profity?
Pozycja monopolisty nie wynika tylko z faktu sprzedawania rzeczy, której nie ma nikt inny. Warto, żebyś przeczytał więcej na temat prawa patentowego. Patent nie równa się automatycznie monopol. Tak gdzie się równa, to właśnie patologia, a Tobie wydaje się, że norma.

> > I tak się dzieje. Wodociągi są najczęściej spółkami miejskimi.
> Co nie przeszkadza im dyktować ceny :)
Zawsze w przypadku jednego oferenta istnieje ryzyko windowania ceny. Ale czy wiesz co oznacza jeżeli spółka miejsca ma do statutu przedsiębiorstwa (potwierdzanego przecież w sądzie) wpisane, że jest organizacją non-profit?
Dokładnie tyle, że nie może dyktować każdej ceny, a jedynie cenę pokrywającą koszta.
A więc nie mów o jakimś "dyktacie" cenowym. Oczywiście każda firma może zacząć mieć nieuzasadnione koszta działalności, ale w końcu od tego jest organ właścicielski jakim może być np. Miasto.

> A gdzie ja napisałem że tylko małe firmy są trollami ?
> Poza tym MS trollem nie jest bo nie istnieje tylko w celu patentowania cudzych osiągnięć
Zgadza się, że nie jest w celu patentowania cudzych osiągnięć. Ale robi to.
Dzisiaj jakakolwiek mała firma chciałaby się zadawać z Microsoftem - nie zrobi tego dopóki patentami na wszelkie sposoby nie obwaruje tego co chce tej firmie zaoferować. Udokumentowanych przykładów zniszczenia lub wchłonięcia firm i ich rozwiązań autorskich jest kilkadziesiąt.

ps. Z ostatniej chwili. Dzisiaj KE nałożyła na Microsoft karę niemal 0,9 mld euro. Uzasadniła to udokumentowanym łamaniem uczciwej konkurencji. Oznacza to, że Microsoft nie będzie mieć żadnego zysku z ok. 10,5 mln sprzedanych kopii systemów Windows.
http://www.tvn24.pl/-1,1540387,wiadomosc.html

Dzisiaj firma Microsoft w Europie posiada 95% rynku. dokładnie tyle samo ile pierwsza naftowa spółka Rockefellera, która przyczyniła się do powstania prawa antymonopolowego w USA i w jego konsekwencji została podzielona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do obrazów i monopolu... tutaj jednak nie jest to tak jednoznaczne. Dany artysta (dajmy na to Caravaggio) jest monopolistą swej własnej twórczości. Ale monopol taki można rozpatrywać tylko i wyłącznie w odniesieniu do samego Caravaggia ;P Kiedy weźmiemy pod uwagę malarstwo barokowe (Caravaggio to w zasadzie przełom manieryzmu i baroku, ale zaliczmy go dla uproszczenia do baroku :)) to artystów klasy Caravaggia było wielu (ot, choćby Rembrandt czy Rubens). Ktoś powie, że oni malowali inaczej - i będzie miał absolutną rację. Czyli Caravaggio zostaje w pewnym sensie monopolistą tego stylu... Ale jak już weźmiemy takiego Riberę, Zurbarana, czy Artemisię Ginteleschi to styl Caravaggia zyskuje konkurencję. A w historii malarstwa naśladowców Caravaggia jest bardzo wielu. Podobnie styl Rubensa, Rembrandta i każdego wielkiego malarza na przestrzeni dziejów. Nie należy tu patrzeć wycinkowo tylko na to co dzieje się na aukcjach, ale na historię malarstwa jako ogół. Dotyczy to też Picassa. Skoro miał on wielu naśladowców (nie mówię o kopistach, ale o artystach nawiązujących do jego twórczości) to nie można go uważać za monopolistę. To tak, jakby mówić, że Microsoft jest monopolistą Windowsa, a CDProjekt RED monopolistą Wiedźmina, a Tolkien monopolistą Władcy Pierścieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli któremukolwiek rządowi uda się uprościć prawo podatkowe (szczególnie wywalenie tych książek zeznań podatkowych oraz procedur VAT), to 4/5 dzisiejszych pracowników skarbówki wylatuje na zieloną trawkę. I w takich warunkach nie ma nawet co zaczynać strajku bo PO jeszcze przyspieszy zmniejszanie ilości pracy dla skarbówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

> /.../ Po drugie patenty nie wykluczają innych producentów, którzy
chcieliby skorzystać z opatentowanego rozwiązania - muszą jedynie ponosić opłaty licencyjne
dla właściciela patentu. /.../

O ile ja pamiętam, to są trzy rodzaje patentu: na zastosowanie w danej dziedzinie, sposób produkcji i na nazwę (handlową). Patent na zastosowanie w danej dziedzinie trwa najkrócej, bo powyżej 15 lat opłaty rosną tak szybko, ze nie opłaca się dłużej utrzymywać patentu. Sposób produkcji - tutaj opłaty patentowe rosna powolutku i można utrzymywać patent długo - ale istnieje coś takiego, jak obejście patentowe. W praktyce wygląda to tak, że patentuje się obejście patentowe (inny sposób produkcji), 10% produkcji idzie według obejścia patentowego a pozostałe 90% według cudzego patentu bez wnoszenia opłat licencyjnych i rzadko daje się coś takiego udowodnić. Patent na nazwę handlową trwa praktycznie wieczność - ale w danej grupie produktów. Jeśli chciałbym nazwać nowy model samochodu "Aspiryna", to Bayer nie będzie protestował ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 12:59, Todryk napisał:

http://wiadomosci.onet.pl/1700926,11,1,1,item.html

Zabrakło tylko Geremka podsumowującego, że Polacy nie dorośli do demokracji. Swoją drogą
czy ktoś na forum przeczytał ten traktat?


Ja czytałem część traktatu oraz karte praw podstawowych, która z niego wynika. Co tu dużo mówić poprostu hańba i sprzedaż narodu "zjednoczonej Europie", karta niesie za sobą całkowite "poszanowanie" dla wszystkich odmieńców i dość ewidentnie propaguje normalność środowisk pedalskich. Poprostu koniec wolnej, niepodległej, suwerennej Polski ( w sumie to skończyła się ona z dniem wstąpienia do UE). A co do Geremka to on już wystarczająco powiedział na nasz temat cytuje:

Hanna.Krall.: "Panie profesorze, wydaje mi się, że Pan niezbyt lubi Polaków?"
Bronisław.Geremek :"Niezbyt lubię? Takie określenie jest nieścisłe. Ja ich nienawidzę!"
(jakby ktoś nie rozumiał dlaczego wrzuca na "swój" naród to dodam iż jest on żydem.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 12:59, Todryk napisał:

http://wiadomosci.onet.pl/1700926,11,1,1,item.html

Zabrakło tylko Geremka podsumowującego, że Polacy nie dorośli do demokracji. Swoją drogą
czy ktoś na forum przeczytał ten traktat?

Przeczytasz po ratyfikacji bo wtedy opublikują w Dzienniku Ustaw...
Wcześnie nie, bo przecież nie dorośliśmy do demokracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 16:49, Manieklbl napisał:

Hanna.Krall.: "Panie profesorze, wydaje mi się, że Pan niezbyt lubi Polaków?"
Bronisław.Geremek :"Niezbyt lubię? Takie określenie jest nieścisłe. Ja ich nienawidzę!"
(jakby ktoś nie rozumiał dlaczego wrzuca na "swój" naród to dodam iż jest on żydem.)


Mówisz o tym niby wywiadzie:
http://www.polonica.net/Zdrada_zydowska-geremek.htm

To zapewne fałszywka, dla mnie nie brzmi przekonywająco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 17:19, Todryk napisał:

To zapewne fałszywka, dla mnie nie brzmi przekonywająco.


Dla mnie też nie ale zaskakuje mnie co innego, zacytuje Łysiaka, choć akurat do tego że jest żydem to on się przyznał kilkukrotnie:
"Czy to autentyk?!!! Nasuwają się też inne pytania: jeśli nie autentyk - to dlaczego B. Geremek i red. H. Krall nie postawili przed sądem redakcji "Polskich Spraw" oraz "Dziennika Poznańskiego" za drukowanie paszkwilanckiego apokryfu? Manipulacje /zwłaszcza gdy budzą grozę/ należy tępić z całą bezwzględnością /nie wystarczy pleść do mikrofonów, jak tow. Józef Oleksy, że nagranie zakrapianej biesiady - gawędy "to manipulacja", i że on się "nie identyfikuje z tymi sformułowaniami"/. Nie pamiętam też, by B. Geremek oprotestował ujawnione przez Instytut
Historyczny Uniwersytetu Wrocławskiego /2001/ szyfogramy Stasi tyczące dialogów profesora z funkcjonariuszami ambasady NRD. "Miłość ci wszystko wybaczy", pociesza B. Geremka rodzimy Salon. Adam Kadmoński skomentował to tak /2005/: "Jak się wydaje, zanegowanie boskości Jezusa jest dziś dla wielu mniejszym blużnierstwem niż podważanie dogmatu niepokalanej przeszłości Bronisława Geremka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 17:24, Manieklbl napisał:

Dla mnie też nie ale zaskakuje mnie co innego, zacytuje Łysiaka, choć akurat do tego
że jest żydem to on się przyznał kilkukrotnie:


Nie protestuje, bo mu to na rękę. Po pierwsze dobry dowód na istnienie antysemityzmu w Polsce, po drugie wszystkie inne zarzuty pod swoim adresem będzie mógł przyrównać (a nawet nie on sam tylko któreś z jego zbrojnych ramion np. GW) do tego wywiadu, ośmieszając je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli ten wywiad jest sfabrykowany to nie da się zaprzeczyć jego udziału w w największym oszustwie ostatnich lat- Okrągłym stole i tajnych rozmowach w magdalence (w podanym przez ciebie linku jest masa ciekawych zdjęc, polecam przejrzeć) Smieć zawsze będzie śmieciem, tyle odemnie i wcale nie mówie to tylko dlatego że to żyd, rozliczam go z działań, podobnie jak i innych jego czerwonych kolegów z pod gwiazdy dawida i nie tylko. Niestety nie ma teraz w Polsce odważnych ludzi gotowych powiedzieć STOP UE STOP wchłanianiu naszego kraju. Tyle, że PiS walczył chociaż o nasze interesy, a nie kłaniał się i opowiadał o miłości i szacunku jak donald.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 17:47, Manieklbl napisał:

Tyle, że PiS walczył chociaż o nasze interesy, a nie kłaniał się i opowiadał o miłości
i szacunku jak donald.


A gdzie walczył? Przecie to Lechu podpisał wcześniej wspomniany traktat po negocjacjach przedstawicieli państw UE z jego bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ie walczył? Przecie to Lechu podpisał wcześniej wspomniany traktat po negocjacjach

Dnia 28.02.2008 o 17:52, Todryk napisał:

przedstawicieli państw UE z jego bratem.

Owszem, ale chociaż wynegocjowali pewne warunki, tylko Polska i Wielka Brytania nie podpisały go w orginalnej wersji. W ue za ich rządów także nie kłaniano się Europie, a próbowali coś negocjować dla naszego dobra, a że w kwestii całej ue mają- przynamniej dla mnie nie do końca dobre poglądy to trudno, nie popieram PiSu w pełni, ale uważam że to najlepszy wybór z wszelkich możliwych. Uznanie Kosowa za niepodległe państwo to jeszcze większa kompromitacja niż ta karta. Nawet Turcy nie uznali naszych rozbiorów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

> Definicja 1-sza jest nieżyciowa bo nawet Ty pod nią podpadasz.
Co takiego?
"Monopol to struktura rynkowa charakteryzująca się występowaniem na rynku tylko jednego
dostawcy danego towaru, który kontroluje podaż i ceny, oraz wielu odbiorców".
Możesz to jakoś uzasadnić? :)

Patrz przykład z Picassem - masz jakiś obraz (niekoniecznie Picassa) - komuś się spodoba i będzie chciał kupić - tylko Ty możesz go sprzedać i narzucić przy tym swoja cenę; typowy monopolista z Ciebie.

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

Pamiętasz taką firmę jak Standard Oil Company?

Osobiście nie :)

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

Zaczął się jej regres - zaczęła stosować nieuczciwe praktyki, na które mogła sobie pozwolić
z racji jej pozycji na rynku.

Jeśli zaczęła stosować nieuczciwe praktyki (=złamała prawo) to powinna ze nie odpowiadać, przymusowe likwidowanie formy (bo o to chodziło w jej podzieleniu) nie służy rynkowi.

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

A skoro krótka definicja monopoli Cię nie zadowala, to proszę:
http://free.polbox.pl/k/klonw/ekonomia/k19.html

Ktoś przepisał jakiś podręcznik i tyle. Też mi rewelacja.

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

Same patenty wbrew temu co piszesz nie prowadzą do monopolu.

Sam podałeś definicję monopolu pod którą patenty podpadają. Tam nie ma nic odnoście czasu trwania.

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

Pozycja monopolisty nie wynika tylko z faktu sprzedawania rzeczy, której nie ma nikt
inny. Warto, żebyś przeczytał więcej na temat prawa patentowego. Patent nie równa się
automatycznie monopol. Tak gdzie się równa, to właśnie patologia, a Tobie wydaje się,
że norma.

Sam sobie poczytaj na temat prawa patentowego. Otrzymując patent otrzymujesz wyłączność na jego szeroko rozumiane zastosowanie - wg Twojej definicji monopol jak nic.

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

Zawsze w przypadku jednego oferenta istnieje ryzyko windowania ceny. Ale czy wiesz co
oznacza jeżeli spółka miejsca ma do statutu przedsiębiorstwa (potwierdzanego przecież
w sądzie) wpisane, że jest organizacją non-profit?
Dokładnie tyle, że nie może dyktować każdej ceny, a jedynie cenę pokrywającą koszta.
A więc nie mów o jakimś "dyktacie" cenowym.

Wybacz ale: :)))))))) To odnośnie tych kosztów. A wpisywać to ja sobie mogę nawet non profit do kwadratu.

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

Oczywiście każda firma może zacząć mieć nieuzasadnione
koszta działalności, ale w końcu od tego jest organ właścicielski jakim może być np.
Miasto.

Ponowne: :))))) Już ja wiem jak wygląda w praktyce ustalanie kosztów wody i ścieków. Obecnie też musi być uchwała Rady Miasta. I co ? Ano nic. Popatrz sobie na ceny energii które też teraz są ustalane urzędowo.

Dnia 27.02.2008 o 17:32, Olamagato napisał:

Zgadza się, że nie jest w celu patentowania cudzych osiągnięć. Ale robi to.
Dzisiaj jakakolwiek mała firma chciałaby się zadawać z Microsoftem - nie zrobi tego dopóki
patentami na wszelkie sposoby nie obwaruje tego co chce tej firmie zaoferować.

A kto tu pisze że patent to nie monopol ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 17:37, Todryk napisał:

> /.../ > Nie protestuje, bo mu to na rękę. Po pierwsze dobry dowód na istnienie antysemityzmu
w Polsce, /.../

Dzisiaj oglądałem w TVN24 dłuższą audycję, jak to Żydzi, którzy wyjechali w 1968 roku chcą wrócić i uważają, że państwo polskie powinno im przywrócić obywatelstwo. Samo z siebie, wszystkim, którzy wyjechali.
Prawdę mówiąc nie rozumiem tego. Chcą przyjechać do Polski, gdzie panuje tak straszny antysemityzm a tenże antysemityzm Polacy wysysają już z mlekiem matki!? Po co? Nie mają własnego państwa, które się o nich troszczy i w którym antysemityzmu nie ma? Póki co, Izrael nie jest w UE, nawet w Europie go nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież wiesz o idei Judeopolonii. Izrael może ma aspiracje kolonialne? A najłatwiej o kolonie tam, gdzie teren jest zbadany, a oręż antysemityzmu świetnie się sprawdza i przykuwa oczy całego świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2008 o 21:50, Yarr napisał:

Przecież wiesz o idei Judeopolonii. Izrael może ma aspiracje kolonialne? A najłatwiej
o kolonie tam, gdzie teren jest zbadany, a oręż antysemityzmu świetnie się sprawdza i
przykuwa oczy całego świata...

Oczywiście, że wiem. Antysemityzm to słowo-wytrych i można nim zamknąć usta niemal każemu, kto się sprzeciwi. Tylko nie jestem przekonany, że tubylcy tak łatwo dadzą się skolonizować. Wszak to my przeżyliśmy potop szwedzki, przeżyliśmy i radziecki. Prędzej rozwalimy UE, chociaż w Sejmie mamy ponad 400 zwolenników skolonizowania Polski, najpierw przez UE. Posłowie boją się społeczeństwa, nie chcą referendum... czyli juz coś o nastrojach społecznych zwąchali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, napisałem to w skrócie na gramsajcie. Problem jest jeden - to społeczeństwo wybiera sobie w końcu takich przedstawicieli. Pytanie - czy nie należy w takim przypadku ukuć nowego terminu w psychologii: zbiorowa schizofrenia lub społeczeństwo schizofreniczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się