Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 27.02.2009 o 18:44, Treant napisał:


To nie tyle skretynienie , co kolejny odcinek serialu "Podatniku Oddawaj Całą Kasę".Jeżeli przez ostatnie 20 lat był jakiś wspólny mianownik dla wszystkich rządów , oczywiście oprócz braku profesjonalizmu , to jest nim dążenie do jak największej fiskalizacji państwa.Coś takiego jak "Społeczeństwo Obywatelskie" i związane z tym rozwiazania , na polskiej ziemi jest co najwyżej pobożnym życzeniem.Państwo musi wszystko trzymać w garści , a jednostronne traktowanie transakcji walutowych , wpisuje się w ten model w 100%.Uzyskanie wolności w 1989 , to właściwie zmiana zniewolenia politycznego , na ekonomiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 18:44, Treant napisał:

To jest jakieś urzędnicze skretynienie.

To jest całkiem niezły komentarz do tego:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30&w=91846746&a=91857302

A kretynowi urzędniczemu zawsze warto by było przypomnieć, że od ustalania co jest opodatkowane i w jakiej wysokości jest wyłącznie naród przekazujący to prawo posłom uchwalającym prawo podatkowe oraz budżet państwa. Nie będzie nędzny umysłowo urzędas konfabulował kwestii co jest opodatkowane, a co nie.
Nawet dobrze by było gdyby jakiś podatnik miał sądowy spór z jakimś urzędem skarbowym w tej sprawie, bo urząd powinien przeprosić za nadinterpretację prawa, albo ludzie wyjdą na ulicę i zaczną naprawdę prać tych urzędniczych pseudoprawników. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 18:44, Treant napisał:

Nie. Pomysłodawca liczy na premię. A co potem bedzie, już go nie obchodzi. Zresztą, kto ma dolary czy euro. Burżuje, a tych trzeba oskubać...;-D
Oskubać w imię sprawiedliwości społecznej albo solidarnegom państwa. Oto realizacja sojuszu POPiSu w czasach kryzysu. I to ma być prawica? Toż oni są na lewo od SLD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 20:36, KrzysztofMarek napisał:

Oto realizacja sojuszu
POPiSu w czasach kryzysu. I to ma być prawica? Toż oni są na lewo od SLD!

A powstał taki? bo póki co było raczej dementowanie takowego..... już szybciej PiS-PSL (ci już na jakieś stanowisko samorządowe wspólnego kandydata mają, zawsze to jakiś początek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 13:14, KrzysztofMarek napisał:

Ostatnie 100 lat, to systematyczne wciskanie ludziom nowego rodzaju pieniądza, tylko
papierowego, który już nie jest towarem szczególnym, posiadającym własną wartość a jedynie udającym własną wartość.

Twoja diagnoza i wnioski są moim zdaniem bardzo dobre. W większości się z nimi zgadzam. Szczególnie z uzasadnieniem dlaczego pieniądz powinien być oparty na złocie lub innym wysokowartościowym surowcu (np. uranie, tytanie, palladium lub innym równie cennym i fizycznym - chodzi o łatwość składowania i trudność kradzieży).

Dnia 27.02.2009 o 13:14, KrzysztofMarek napisał:

Normalnie dano wszystkim, którzy chcieli, kredyty. Mowa oczywiście o USA.
No to kupiono na kredyt samochody, domy, pralki, lodówki…
Skoro jest taki popyt, to trzeba produkować więcej! I wyprodukowano.

To jest jedna z rzeczy, która dopełnia przyczyny obecnego krachu światowego.
Powszechne zapożyczanie i ułatwienie tego procesu za pomocą nieistniejącego fizycznie pieniądza w teraźniejszości. Zgadzam się, że to bardzo silny argument za tym aby pieniądz był czymś fizycznym. Takiego pieniądza nie sposób wytworzyć z przyszłości bo jest to bez wehikułu czasu po prostu niemożliwe. Tym samym zniknęłaby instytucja zapożyczania się na koszt przyszłych pokoleń, czyli tworzenia jeszcze większej fikcji w postaci kredytowania z przyszłych zysków lewarowanych "kredytem" z zysków "pozaprzyszłych".

Dnia 27.02.2009 o 13:14, KrzysztofMarek napisał:

Jak z tego wyjść? Ograniczyć potrzeby bieżące, spłacić stary kredyt i żyć z tego, co się zarobiło, a nie na kredyt.

Zawsze to powtarzam. Natomiast to co zrobił i robi nadal rząd USA oraz większości bogatych państw świata, to nic innego jak pogłębianie tego kryzysu nie na najbliższy rok czy dwa, ale moim zdaniem na przyszłą dekadę lub dwie. Przecież te 700 mld $ wydane jakoby pod koniec tamtego roku nigdy nie istniały. One zostały pożyczone od dzisiejszych amerykańskich lub chińskich osesków (innych nacji w tym naszej też). USA jest bankrutem o czym się głośno nie mówi ponieważ ten bankrut trzyma klucz od kasy większości państw świata. Za to mówi się o kolejnym 1,5 bln $ - tym razem chyba od wnuków tamtejszych osesków. ;)
Natomiast USA takim bankrutem może przestać być z jednego powodu - z powodu wyceny wartości własnego bezpieczeństwa. Co byśmy nie mówili, to ta wycena jest sporo zaniżona. Gdyby nie amerykańska broń wymierzona w państwa rozbójnicze, to Europa dzisiaj nadal w połowie byłaby czerwona, a ZSRR miałoby się całkiem nieźle. A jak nie Ci, to Chiny lub fanatycy islamscy.

Dnia 27.02.2009 o 13:14, KrzysztofMarek napisał:

No, to się wypisałem. Daleko za mało, ale dalej mi sie już nie chce...

Sądzę, że zupełnie wystarczająco. W sumie przekonałeś mnie do sensu istnienia pieniądza fizycznego. Co akurat moją osobistą definicję pieniądza zmieni o tyle, że do niej będę dodawał słowo "teraz". :)
Natomiast nieźle podeprze moją koncepcję uniknięcia zapożyczania się na koszt przyszłych pokoleń.
Niewykluczone, że te wszystkie krachy, kryzysy i cykle koniunkturalne są mocno powiązane z wprowadzeniem pieniądza nie opartego na kruszcu.
Być może za 20-30 lat ktoś postawi pełną diagnozę tego bajzlu i pojawią się nowe-stare nienaruszalne zasady ekonomii świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 20:36, KrzysztofMarek napisał:

Oto realizacja sojuszu POPiSu w czasach kryzysu. I to ma być prawica? Toż oni są na lewo od SLD!

PO na pewno nie jest na lewo, ale zlikwidować urzędniczo-biurokratyczną hydrę za pomocą jej samej, to naprawdę musi być majstersztyk. I musi potrwać.
Przede wszystkim trzeba zmienić prawo (szczególnie podatkowe) i metodycznie je prostować. Większości działań w ministerstwach nie widać na zewnątrz i co gorsze nie powinno być ich widać inaczej jak przez uproszczenia/likwidacji formularzy do urzędów. Na to moim zdaniem trzeba ze dwóch kadencji tego samego rządu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.02.2009 o 00:37, Nekromantik napisał:

Czyli w/g Ciebie najlepszy rząd wraz z organizacją systemu bankowego posiada Białoruś,
która w ogóle nie odczuła kryzysu? A to się nam nowy tygrys gospodarczy Europy znalazł
;)

A to widzę że tworzysz nieco odmienną rzeczywistość - Białoruś jest jak najbardziej w kryzysie, Rosja jej pożycza dolary, chciał uzyskać pożyczkę z MFW. Po 2.: z jakiegoż to powodu uważasz że system bankowy Białorusi jest diametralnie różny od naszego ? Nie ma tam banku centralnego, pieniądza papierowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 21:15, sig. napisał:

> /.../ > A powstał taki? bo póki co było raczej dementowanie takowego..... już szybciej PiS-PSL
(ci już na jakieś stanowisko samorządowe wspólnego kandydata mają, zawsze to jakiś początek)

Osobowo to strasznie się kłócą, ale programowo, to jest pełny sojusz. Obydwie partie są za socjalizmem. Tylko inaczej te odmiany socjalizmu nazywają. Są za socjalizmem bardziej, niż SLD. Poczytaj tylko, co proponują jako lekarstwo na kryzys: obydwie partie chcą pomagać "ludziom". Oczywiscie za pieniądze innych ludzi. Bo ta pomoc idzie z podatków - czyli od tych, którzy byli na tyle naiwni, żeby pracować w III Rzeczpospolitej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 06:42, KrzysztofMarek napisał:

Rozumiem. Czyli jednak jest to informacja o pieniadzu rzeczywistym.

Skądże.

Dnia 27.02.2009 o 06:42, KrzysztofMarek napisał:

Pieniądz elektroniczny, jest informacją o pieniadzu rzeczywistym.

Nie, jest odpowiednikiem znaków pieniężnych - jak to widnieje w ustawie.
Pieniądz a znaki pieniężne to nie to samo. Ty uparcie próbujesz wszystko sprowadzić do gotówki. Niestety (albo raczej stety) nie tylko ona jest w naszym systemie pieniądzem. Można się z tym nie zgadzać, można zgadzać - ale z faktami się nie dyskutuje. Ja też uważam, że lepszy byłby system oparty na złocie, ale z tego nie wynika że obecny pieniądz nie jest pieniądzem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 22:58, Clegan napisał:

> /.../ > Pieniądz a znaki pieniężne to nie to samo. Ty uparcie próbujesz wszystko sprowadzić do
gotówki. /.../

Mój ograniczony umysł nie przyjmuje do wiadomosci istnienia pieniadza wirtualnego, o istnieniu którego usiłujeszc mnie przekonać.
Skąd wziął się ten pieniądz?
A no stąd, że istnieje coś takiego, jak obieg pieniądza. W obiegu pieniądza istnieje coś takiego, jak obrót bezgotówkowy, który - znowu według definicji WEP, polega na tym, ze w transakcjach nie ma potrzeby fizycznego przenoszenia gotówki (którą ktoś złożył do banku) a tylko przenosi się własność tej gotówki na różne podmioty. Stąd zapis w banku jest informacją, do kogo ta gotówka należy. Dotąd wszystko byłoby w porządku. Łebscy bankierzy zauważyli jednak pewną mozliwość: skoro gotówka leży cały czas w banku a tylko zmienia się informacja o tym, kto jest jej właścicielem, to dlaczego jej komus nie pożyczyć? No i pożyczano - oczywiście na procent, zachowując pewną rezerwę. A potem - pożyczano juz bez istnienia gotówki i to się nazywało różnie. Mozna to nazwać akredytywą czyli przyrzeczeniem wypłaty; ale po co wypłacać, skoro i tak pieniądz wróci do banku? Bo wróci, prędzej, czy później. No to znowu obracano pieniądzem w sposób bezgotówkowy, przepisując własność gotówki róznym podmiotom, z tą tylko różnicą, ze fizycznie tej gotówki już nie było, bo została pożyczona - czasami wielokrotnie. Mamy zatem kreowanie przez banki czegoś w rodzaju pieniądza, który fizycznie już nie istnieje, pod zastaw przyszłych spłat kredytów i pożyczek. Najpierw idzie to gładko a potem przychodzi okres spłaty pieniędzy, których nie było i zaczynają się schody.
Dlatego też twierdzę i będę twierdził, że pieniądz elektroniczny, czy bankowy jest informacją o pieniadzu rzeczywistym - kto jest jego właścicielem. Cała reszta - to oszustwo...
Tak zupełnie na marginesie mam do Ciebie pytanie: czy kartki na cukier, kartki na mieso, kartki na buty - to pieniądz? Bo okresowo je wprowadzano i bez nich cukru czy butów nie kupiłeś. Musiałeś za cukiej, buty czy mięso płacić pieniadzem fiducjarnym i kartkami. Jednocześnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 21:17, Olamagato napisał:

> /.../> Być może za 20-30 lat ktoś postawi pełną diagnozę tego bajzlu i pojawią się nowe-stare
nienaruszalne zasady ekonomii świata.

Taka diagnoza już jest - od mniej więcej 80 lat.Oczywiście rozbudowana została już nieco potem i pełny kształt przybrała jakieś pół wieku temu. Tylko po co z niej korzystać, skoro rządom jest tak wygodnie z tym, co jest. Przecież trzeba nachapać się tu i teraz a spłatą kto tam by się martwił. Najważniejsze, zeby nas ludzie poparli w najblizszych wyborach - to będziemy brali, co się da a potem... potem niech się martwią następne rządy.
A co z naukowcami - ekonomistami? A no nic, jak dostaną granty na swoje badania, to uzasadnią każdą tezę. Rząd płaci - rząd wymaga.
A wracając do diagnozy: diagnozę postawiła tak zwana szkoła austriacka, której przedstawicielami byli i są Mises, Rothbar i inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.02.2009 o 22:49, Clegan napisał:

A to widzę że tworzysz nieco odmienną rzeczywistość - Białoruś jest jak najbardziej w
kryzysie, Rosja jej pożycza dolary, chciał uzyskać pożyczkę z MFW. Po 2.: z jakiegoż
to powodu uważasz że system bankowy Białorusi jest diametralnie różny od naszego
? Nie ma tam banku centralnego, pieniądza papierowego ?

Jaką inną rzeczywistość? Można powiedzieć, że Białoruś zawsze była w kryzysie dzięki uzależnieniu od Rosji, natomiast w porównaniu z kłopotami tego kraju, nasza sytuacja to dramat... System różni się diametralnie od naszego całkowitym nadzorem przez Łukaszenkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2009 o 10:46, Nekromantik napisał:

natomiast w porównaniu z kłopotami tego kraju, nasza sytuacja to dramat...

Hehehe. Dawno nie słyszałem takiego dowcipu.
Porozmawiaj sobie z kierowcami białoruskich tirów, które co jakiś czas przejeżdżają przez Polskę. Białorusini uważają Polskę w tej chwili za bogaty kraj - tylko trochę mniej bogaty od Niemiec. Oczywiście to nieprawda, ale to kwestia postrzegania nich samych.
Gdyby Polska zbiedniała ze trzy razy, to nadal bylibyśmy postrzegani jako bogatsi. Białoruś jest po prostu w sytuacji słabej. Nie tylko nie goni świata, ale to świat od niej coraz szybciej ucieka. Nam zresztą też, tylko my nieco szybciej gonimy. W każdym razie z ich opinii wynika, że gdyby nie pracowali na ciężarówkach międzynarodowych (są poniekąd w Białorusi elitą mającą kontakty z zagranicą), to bez wahania przenieśliby się do Polski. Wystarczy sprawdzić stopień zainteresowania wizami do Polski - czyli do strefy Schengen. Nie wiem dlaczego wg Ciebie mieszkańcom krajów na wschód od Polski tak bardzo zależałoby na wjeździe do tego naszego "dramatu". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.02.2009 o 10:46, Nekromantik napisał:

Jaką inną rzeczywistość? Można powiedzieć, że Białoruś zawsze była w kryzysie dzięki
uzależnieniu od Rosji, natomiast w porównaniu z kłopotami tego kraju, nasza sytuacja
to dramat...

Doprawdy ?
http://www.waluty.com.pl/a47989-iar__bialorus___kryzys_po_bialorusku.html

Dnia 28.02.2009 o 10:46, Nekromantik napisał:

System różni się diametralnie od naszego całkowitym nadzorem przez Łukaszenkę
;)

To raczej my zbliżamy się do modelu białoruskiego gospodarki: USA praktycznie nacjonalizuje się największe banki i firmy ubezpieczeniowe bo inaczej by padły. Ostatni przykład Citicorp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście kryzys Rosji odbija się na Białorusi, stąd wzrost cen podyktowanych przez Rosję, natomiast gospodarkę mają "stabilną" jak skała dzięki polityce twardej ręki Łukaszenki ;) Dla nich takie incydenty to codzienność, dla Nas koniec marzeń o drugiej Irlandii... Ten artykuł potwierdza to czym mówiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2009 o 12:57, Nekromantik napisał:

Chyba nie zrozumiałeś mojej ironii na temat Białorusi, nie musisz mi imponować wiedzą
wiki bo pisałem na temat tego kraju magisterkę ;)

Nie wiem dlaczego wydaje Ci się, że coś przepisuję z wiki. Wiki prawie nie dotykam. A w ogóle to masz jakiś uraz do Wikipedii? Bo taką tendencję od pewnego czasu widać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.02.2009 o 13:25, Olamagato napisał:

Nie wiem dlaczego wydaje Ci się, że coś przepisuję z wiki. Wiki prawie nie dotykam. A
w ogóle to masz jakiś uraz do Wikipedii? Bo taką tendencję od pewnego czasu widać. :)

Mam wyjątkową alergię na wiki xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2009 o 13:05, Nekromantik napisał:

Oczywiście kryzys Rosji odbija się na Białorusi, stąd wzrost cen podyktowanych przez
Rosję, natomiast gospodarkę mają "stabilną" jak skała

Korea Płn. też ma gospodarkę w tym kryzysie stabilną jak skała. Wystarczy po prostu niczego nie eksportować. Jeżeli jakiś kraj tylko importuje, to odczuje nawet z kryzysu korzyści bo wszystko staje się tańsze, a popyt wewnętrzny jaki był taki jest.

Najwięcej na kryzysie stracą słabe gospodarki z dużym eksportem i dużym zadłużeniem. Niestety łapie się na to również Polska. Przed zanikiem eksportu ratuje nas płynny kurs złotego, dzięki któremu jesteśmy zawsze odpowiednio tańsi oraz dość silny rynek wewnętrzny. W dół ciągnie nas zadłużenie (podziękować Kaczyńskiemu, Millerowi, Oleksemu, Kołodce...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podziękuj Balcerowiczowi, a reszta nachapała się przy okazji. Płynny kurs złotego to żniwo dla spekulantów, różnego rodzaju oszustów zasiadających na rządowych i nie tylko stołkach. Przez ostatnie 3 lata Polska utrzymywała się z kredytów dzięki silnej złotówce, przy uśpionej gospodarce. Obecnie osłabienie złotego oprócz różnych okazjonalnych szwindli ma na celu zachęcenie do "inwestowania" zagranicznych firm, które oczywiście oddadzą figę z należnych pieniędzy do kasy państwa. Za to zapłacą Polacy, obniży się minimalne płace i będzie git ;) Już teraz szkoły, instytucje otrzymują wypowiedzenia najmu budynków. Tego jeszcze nie było, żeby sprzedawać wszystko co jeszcze ma wartość, ale kto te pieniądze przejmie? Kim są ci ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się