Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

>/.../ Czy ta niegospodarność to tylko efekt wydawania cudzych pieniędzy,

Dnia 18.07.2009 o 12:14, Treant napisał:

czy też przyjmowania osobistych korzyści przez niektórych decydentów z ZUS?/.../

Zapewne jedno i drugie. Bo cudze pieniądze wydaje się z korzyścią dla siebie. Gdyby było inaczej, to po cóż byłoby wydawać cudze pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2009 o 12:14, Treant napisał:

Zmarnotrawili już w tej sprawie ok. 4,7 mln zł i chcieli jeszcze tę kwotę powiększyć
o ok. 2,6 mln zł. (...)


Przy takich wartościach przetargu już samo postepowanie przd KIO ich sporo kosztowało (skoro przegrali, to zapłacili). Ale żeby nie wiedzieć, iż odrzucenie oferty ze względu na rażąco niską cenę to de facto samobójstwo? Tyle że fakt, przecież to ZUS...

;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2009 o 13:33, Dux napisał:

Ale żeby nie wiedzieć, iż odrzucenie oferty ze względu
na rażąco niską cenę to de facto samobójstwo? Tyle że fakt, przecież to ZUS...

Mnie zawsze dziwi skoro jest problem z gwarancjami na drogi, na wykonanie umów itp., to czemu w umowach nie są zapisywane proste i od wieków (nawet) stosowane zabezpieczenia. Przecież firma, która nie wykona zamówienia publicznego jest na rynku praktycznie spalona o ile wcześniej nie zbankrutuje z powodu horrendalnie wysokich kar i kosztów gwarancji.
Tylko w Polsce jakoś nie można. Siła łapówki jest w naszym kraju wciąż ogromna. Dopóki nie zlikwiduje się większości stanowisk pracy łapówkarzy, tak długo nic się nie poprawi. A te nieliczne stanowiska decyzyjne, które by pozostały powinny być tak jawne, że osoba na nim powinna publikować, poza wszelkimi swoimi dochodami nawet to kiedy pierze skarpetki. ;)

"Dopóki jednak koryta się nie zlikwiduje, to świnie będą tarzały się w nim dalej". To zdanie, które było puszczone chyba w 1991 r. w Sejmie wciąż jest aktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2009 o 15:34, Olamagato napisał:

> /.../ > "Dopóki jednak koryta się nie zlikwiduje, to świnie będą tarzały się w nim dalej". To
zdanie, które było puszczone chyba w 1991 r. w Sejmie wciąż jest aktualne.

Widziałeś świnię, która nie lubi koryta?
Oglądałem ostatnio telewizję. Posłowie mocno byli oburzeni, że władze spółki budującej nam stadiony pod Euro 2012 dostali premie po 100 000 zł. Rozumiem, ze byłbym oburzony ja, czy Ty, ale posłowie? Mogliby siedzieć cicho, bo zarobki "spółkowiczów" mają się tak do zarobków posłów, jak zarobki posłów do zarobków zwykłych ludzi. Albo zarobki posłow mają się lepiej, bo to i dieta nieopodatkowana i dodatki rozmaite. A już europosłowie to dopiero mają klawe życie! Nawet języka obcego nie muszą znać, wystarczy dobra znajomość Prezesa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ależ oburzenie jest słuszne. Przecież cięcia budżetowe są i jak dostali tamci to zostanie mniej na premie dla kolegów na "politycznych" stanowiskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu pojawiały się taśmy prawdy demaskujące czego to Jego Magnificencja Ojciec Rektor WSKSIM, Prof. WSKSiM, Dyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam o. Tadeusz Rydzyk nie wygłasza podczas wykładów na swojej uczelni. Szczerze mówiąc nic szczególnie ciekawego. Będąc takim pupilkiem elit jak on, człowiek się pilnuje by czegoś nie chlapnąć. Co innego gdy jesteśmy zakurzonym pracownikiem naukowym uważającym siebie za niedocenianego mędrca i proroka...

Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie gdy na autorskim wykładzie o kształtowaniu osobowości (jedyny taki w Polsce, a może i w kosmosie) prowadzonym przez samego rektora WSSE - dr hab. Wojciecha Pomykało - usłyszałem tyradę za tyradą, a to antyklerykalną, a to antyamerykańską, a to antyliberalną. Ciekawe, bo te wykłady są transmitowane na cała Polskę, żadne tam "a ti ti, powiemy sobie na uszko".

Najpierw rutynowy atak na amerykanów składający się ze standardowych zarzutów o imperializm, konsumpcjonizm czy dużą polaryzację społeczną okraszony przednią anegdotką z życia wziętą, w której to obrazowo opisał jak podczas delegacji z koleżankami widział szczury biegające po centrum Waszyngtonu, czy pijaków i zboczeńców rozchylających poły płaszcza przed kobietami w środku dnia, w śródmiejskich parkach tegoż miasta. Potem z uśmiechem satysfakcji perorował na temat tamtejszych problemów ekonomicznych, miliardowych rezerw dolarowych Rosji i Chin, które przy ich użyciu w każdej chwili mogą zniszczyć Stany Zjednoczone. A on już to przewidział dziesiątki lat temu.

Przy okazji wartości kształtujących osobowość nie obyło się bez religii. Po kilku uwagach związanych bezpośrednio z tematem przeszedł do oceny źródła zjawiska odchodzenia od KK. I tutaj kilka pysznych cytatów: "Kościół pazernie zdobywa majątek za wszelką cenę!" oraz "Stopa życia księży jest niebywała, większa niż innych grup społecznych." Do tego tradycyjnie anegdotka z życia Pana Wojciecha. Wybrał się był on razu pewnego gdzieś na Mazury. Musiał znaleźć jakiegoś księdza, ale jako obcy miał z tym problemy i zapytał miejscowej osoby gdzie tu jest plebania, ona na to: Aaa... to tam gdzie stoi pięć mercedesów. "W miasteczku bieda aż piszczy, 50% bezrobocia a ksiądz i wikariusze pięć nowych samochodów!" To czego nie zrobił komunizm, zrobili sami księża - skonstatował.

Oczywiście żadna prawdziwa tyrada człowieka uciśnionego i niedocenianego nie obejdzie się bez gorzkich słów pod adresem rządzących. Szanowny Rektor powołuje się na przykład przetargu na budynek WSSE w której prowadzi ów wykład (jak widzicie, znów z życia wzięte, żadnego teoretyzowania), oszukańczego rzekomo. "Tak powstaje Polska elita, z oszustwa i złodziejstwa. To liberałowie robią, ci sami którzy teraz rządzą." Jeśli Bieliecki (serdeczny kolega Donalda Tuska) twierdzi, że komuniści zniszczyli gospodarkę gorzej niż hitlerowcy, to skąd nagle wzięły się miliardowe majątki? "3/4 ekonomii skradzione w czasie prywatyzacji, groszem nie śmierdzieli, a teraz po 20 000 ha ziemi?" - postawił na koniec pytanie retoryczne Pan Rektor.

Na koniec skrytykował liberalną demokrację, ten "teatr dla maluczkich" gdzie nie ma prawdziwych wyborów, a jedynie iluzja sprawowania władzy przez społeczeństwo. Światem rządzi kapitał i wszechwładne korporacje, które mają jeden cel - by człowiek jak najwięcej konsumował dając im zysk a deprecjonując społeczeństwo. On do wyborów nie idzie, bo wybór między Tuskiem, a Kaczyńskim jest żaden. O tym jakie będą kanały w telewizji satelitarnej nie decyduje Tusk, choćby dwieście rozporządzeń rząd wydał w tej sprawie, decyduje właściciel satelity telekomunikacyjnego - korporacja. Nie może być tak aby cele zbiorowe były podporządkowane celom indywidualnym ani cele indywidualne celom zbiorowym. Podobnie nie może funkcjonować ani gospodarka centralnie sterowana ani wolnorynkowa, bo niewidzialna ręka rynku zanadto skompromitowała się podczas ostatniego kryzysu. Kluczem jest nowy ustrój, który będzie harmonizował oba systemy i ten nowy porządek może wprowadzić jedynie parlament globalny, rząd światowy!

Mam nadzieję, że niczego nie przekręciłem. Co do samej osoby rektora: skończył uczelnię techniczną (był prymusem) oraz kierunek humanistyczny (był prymusem). Już w wieku kilkunastu lat, jego ojciec w siedzibie SS ostrzegł go, że Polska po wojnie nie będzie wolna, będzie rozdrapywana i rozkradana.

Swoją drogą myślałem, że to kształtowanie osobowości będzie miało wymiar teoretyczny, a nie praktyczny.

Zabrakło o Żydach i masonerii, ale pozostało jeszcze kilkanaście spotkań, a materiał należy dozować w odpowiednich dawkach, więc może wkrótce. Czekam z niecierpliwością.

Ciekawe jest jacy to ludzie mają radia, gazety, telewizje, uczelnie... Co ich wszystkich łączy... tych Rydzyków, Michników, Pomykałów, hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2009 o 16:14, Todryk napisał:

Podobnie nie może funkcjonować ani gospodarka centralnie sterowana ani wolnorynkowa, bo niewidzialna > ręka rynku zanadto skompromitowała się podczas ostatniego kryzysu. Kluczem jest nowy ustrój, który będzie
harmonizował oba systemy i ten nowy porządek może wprowadzić jedynie parlament globalny,
rząd światowy!

To o kompromitujących się gospodarkach jest coraz popularniejsze w kręgach tak zwanych Zielonych.
Jednak jeszcze nie wszyscy mówią, że super kluczem jest rząd światowy. Ja słyszałem inne wnioski na temat najlepszej gospodarki. Najlepsza gospodarka to normalność a nie kapitalizm, nie socjalizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza gospodarka to wolny rynek, z zastrzeżeniem że państwo ingeruje w przypadku monopoli. Ale poza tym wara od gospodarki bo tylko przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2009 o 21:55, S1G napisał:

Najlepsza gospodarka to wolny rynek, z zastrzeżeniem że państwo ingeruje w przypadku
monopoli. Ale poza tym wara od gospodarki bo tylko przeszkadza.


Tak, też wyznaję taką zasadę. :)
A w powyższym poście - dla jasności - tylko zacytuje naszych o zgrozo na 99% przyszłych polityków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2009 o 21:55, S1G napisał:

Najlepsza gospodarka to wolny rynek, z zastrzeżeniem że państwo ingeruje w przypadku
monopoli. Ale poza tym wara od gospodarki bo tylko przeszkadza.


A dobra publiczne, efekty zewnętrzne czy suwerenność państwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oglądam kanały informacyjne dzisiaj i odnoszę wrażenie że oglądam jakiejś lokalne TVP Warszawa i TVN Warszawa...

Kurcze, guzik mnie obchodzi że jacyś kupcy robią flejm w Warszawce. Głupie dziennikarzyny warszawskie...myślą że całą Polskę to interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2009 o 00:34, Fatal-X napisał:

Kurcze, guzik mnie obchodzi że jacyś kupcy robią flejm w Warszawce. Głupie dziennikarzyny
warszawskie...myślą że całą Polskę to interesuje...


Równie dobrze mógłbym napisać, że po co mi wiadomości zaśmiecają jakimiś powodziami na pomorzu czy dzirami pod blokiem na śląsku... ;]

Akurat sprawa z kupcami z KDT jest precedensem, bo w końcu sygnał dla podobnych "olewaczy prawa", powinien być jasny - władze mają jak największe prawo dosadnego wpajania obywatelom przestrzegania postanowień sądowych.

Ale tak czy siak, cały dzisiejszy cyrk był ciekawy chociażby dlatego, że pokazuje jak zbydlęconym społeczeństwem potrafimy być nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drogi Panie... Problem dotyka całej Polski.
W całej Polsce masz takie przypadki ludzi sądzących, że są nietykalni. Jesteś pewny, że w Twoim mieście nie ma podobnych bazarów, z ludźmi którzy w d... mają przepisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2009 o 00:41, meryphillia napisał:

Równie dobrze mógłbym napisać, że po co mi wiadomości zaśmiecają jakimiś powodziami na
pomorzu czy dzirami pod blokiem na śląsku... ;]

Powódź to akurat dość ważne bo może ogarnąć spory obszar. Jedziesz sobie na wycieczkę nad to morze, a tutaj klops, wszystko zalane :p.

Dnia 22.07.2009 o 00:41, meryphillia napisał:

Akurat sprawa z kupcami z KDT jest precedensem, bo w końcu sygnał dla podobnych "olewaczy
prawa", powinien być jasny - władze mają jak największe prawo dosadnego wpajania obywatelom
przestrzegania postanowień sądowych.

No szczerze mówiąc to nie odniosłem takiego wrażenia po komentarzach jakie się pojawiały. Wielu było za kupcami i krytykowały rządzących. Ale trochę krytyki się należy chyba, podobno ochroniarze beznadziejnie się spisali z prywatnej firmy. Trzeba było wziąć policjantów od razu.

Dnia 22.07.2009 o 00:41, meryphillia napisał:

Ale tak czy siak, cały dzisiejszy cyrk był ciekawy chociażby dlatego, że pokazuje jak
zbydlęconym społeczeństwem potrafimy być nadal.

Nic nowego. Ludzie od zawsze byli bydlakami i chyba tak już zostanie. Taka nasza natura ;p.

Vaxinar
Bazar jest...podobno chyba mają likwidować go i zrobić na tamtym miejscu parking... Ale szczerze mówiąc nie wiem zbyt wiele na ten temat. Jakieś tam plotki które mnie nie obchodzą.


Panowie, jeśli by spojrzeć pod takim kątem jak wy na to patrzycie to może i nagłośnianie tego ma sens. Boję się jednak że nie wszyscy wysnują takie wnioski jak wy.

I problem w tym że nudzi mnie to wszystko jak cholera. Już od ładnych paru dni nic nie obejrzałem w TV, bo nic nie było godnego uwagi. I tak sobie tylko zrzędzę...

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2009 o 01:09, Fatal-X napisał:

I problem w tym że nudzi mnie to wszystko jak cholera. Już od ładnych paru dni nic nie
obejrzałem w TV, bo nic nie było godnego uwagi. I tak sobie tylko zrzędzę...


No to źle do tego podchodzisz... ;]
Na nudę, to jakiś dobry film się ogląda czy chociażby ciekawy program dokumentalny, a nie serwis wiadomości. ;D

Co do całej "hopki-galopki" z handlowiskiem, to najważniejszy jest w tym szczegół, że od stycznia tego roku nikogo w tamtym miejscu być nie powinno, bo tak zadecydował sąd.
Cały cyrk jest tylko i wyłącznie winą samych handlarzy, że się tam w ogóle znajdowali jeszcze.
I tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2009 o 01:09, Fatal-X napisał:

Bazar jest...podobno chyba mają likwidować go i zrobić na tamtym miejscu parking...

Muzeum. Plany są od dawna, tylko że jedni prezydenci stolicy umowę ciąglę przedłużali (z handlowcami co do ich pobytu), a teraz jak pani prezydent chce negocjacji co do przenosiń, to handlarze nie chcą. Oni nigdy chyba zresztą nie chcieli.

Dnia 22.07.2009 o 01:09, Fatal-X napisał:

Panowie, jeśli by spojrzeć pod takim kątem jak wy na to patrzycie to może i nagłośnianie
tego ma sens. Boję się jednak że nie wszyscy wysnują takie wnioski jak wy.

Hehe... W takim raize nie miałoby i sensu puszczanie czegokolwiek - sztuk, filmów, muzyki. Bo ktoś wyciągnie złe wnioski, że Pan Tadeusz namawia starsze panie to podrywanie młodych chłopców. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2009 o 01:28, Vaxinar napisał:

> Bazar jest...podobno chyba mają likwidować go i zrobić na tamtym miejscu parking...

Muzeum. Plany są od dawna, tylko że jedni prezydenci stolicy umowę ciąglę przedłużali
(z handlowcami co do ich pobytu), a teraz jak pani prezydent chce negocjacji co do przenosiń,
to handlarze nie chcą. Oni nigdy chyba zresztą nie chcieli.

Abstrahując od wyroków to mnie KDT żal bo to nieliczne miejsce w centrum Warszawy gdzie można było coś w miarę tanio kupić (komórki taniej niż w markecie tylko dla idiotów). Jak jeszcze zlikwidują handlarzy na dworcu centralnym to już w ogóle zostaną tam tylko drogie i "ekskluzywne" sklepiszcza.
Negocjacje były i to co do wybudowania na tym miejscu jakiegoś pasażu handlowego - bo kupcy mając takie miejsce tam chcieli zostać, ale ratusz negocjacje zakończył.
Jeśli powstanie tam to muzeum to zamiast paru mln rocznie dochodu z czynszu miasto będzie miało parę mln wydatków. Ciekawa polityka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, niech się przyzwyczajają, może następnym razem się namyślą przy urnie. Poznań za sprawą PO zna tą politykę od lat. Muzeum Bambrów już mamy i chyba nikt go nie odwiedza, 14 tramwajów za 120 mln zł, które nie rozwiązały żadnego problemu, z tych które usprawiedliwiały ten zakup też mamy. Oczywiście wydatek 120 mln poszedł falą uderzeniową prosto w ceny biletów komunikacji miejskiej. Gdybym miał zliczać wspaniałości lokalnej polityki PO... huhuhu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2009 o 11:05, Clegan napisał:

/.../ > Abstrahując od wyroków to mnie KDT żal bo to nieliczne miejsce w centrum Warszawy gdzie
można było coś w miarę tanio kupić (komórki taniej niż w markecie tylko dla idiotów). /.../

Tanio kupić!?
Tak, ale tylko w porównaniu do Śródmieścia.
I raczej 10 lat temu, niż teraz, chociaż o to akurat kopii kruszył nie będę. Dawniej mogłem coś tam kupić przy okazji, ale od dawna nawet nie próbowałem. Gdyby było tam coś, cokolwiek, czego nie ma w innych sklepach. Dla mnie istnienie czy nieistnienie tego bazaru w centrum Warszawy jest niemal obojętne. Niemal, bo jeśli ktoś tam kupuje, jest to racją istnienia tegoż bazaru i konkurencją dla sklepów. A konkurencja jest rzeczą dobrą. Likwidacja konkurencji jest rzeczą złą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2009 o 11:05, Clegan napisał:

Abstrahując od wyroków to mnie KDT żal bo to nieliczne miejsce w centrum Warszawy gdzie
można było coś w miarę tanio kupić (komórki taniej niż w markecie tylko dla idiotów).
Jak jeszcze zlikwidują handlarzy na dworcu centralnym to już w ogóle zostaną tam tylko
drogie i "ekskluzywne" sklepiszcza.


Tanio komórkę, to można kupić i pod stadionem od Roma jakiegoś, a mniej więcej z tych samych źródeł były komórki w KDT...
Reszta towaru, którym handlowali w tamtym miejscu, pochodzi od Wietnamczyków i Turków, a to bez trudu można kupić w pod warszawskim Maximusie czy "wietnamskim centrum" GD.

Dnia 22.07.2009 o 11:05, Clegan napisał:

Negocjacje były i to co do wybudowania na tym miejscu jakiegoś pasażu handlowego - bo
kupcy mając takie miejsce tam chcieli zostać, ale ratusz negocjacje zakończył.
Jeśli powstanie tam to muzeum to zamiast paru mln rocznie dochodu z czynszu miasto będzie
miało parę mln wydatków. Ciekawa polityka :-)


Na miejscu tego obrzydliwego baraku powstanie nie tylko muzeum, ale też z pewnością kolejne centrum handlowe, to że już bez owych kupców z KDT, to problem tylko tego, że zwyczajnie miasto ich nie chciało w tym miejscu.

Zresztą, cały problem tkwi nie w tym, że cokolwiek tam stoi czy stać będzie, tylko że wczorajsza "afera" w ogóle nie powinna mieć tam miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się