Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 15.04.2010 o 16:10, Terrorite napisał:

> Stawiam orzeszka, że jakiś Anonimowy Forumowicz na dowolnej stronie internetowej
Natomiast czy byly naciski
na pilota czy nie raczej nie da sie z cala stanowczoscia stwierdzic bo po 1. nie ma raczej
kogo zapytac, po 2. czarna skrzynka rejestruje dzwiek, wiec moglaby tylko zarejestrowac
nakaz ladowania w formie werbalnej. A co jesli pilotowi przekazano powiedzmy notatke?


Tak. Notkę od kota Jarka: Kochasz mnie a)Tak, b)Może. W obliczu tego pilot wolał wybrać opcję "pionowo w dół".


Niektórzy nigdy się nie poddadzą. Będzie oficjalna wersja i pożywka na następne lata dla zwolenników teorii spiskowych.
Jak napiszą: wina prezydenta, to przełknę to i uznam że to jego wina. Jak obwinią pilota, to uznam winę pilota. Uznam i "Wolę Bożą" i inne tego typu.

A pochówek na Wawelu i tak popierać będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 16:18, Lone_Wolf napisał:

Niektórzy nigdy się nie poddadzą. Będzie oficjalna wersja i pożywka na następne lata
dla zwolenników teorii spiskowych.

No jak widac nie poddaja sie skoro juz pojawiaja sie niepotwierdzone informacje na ten temat. W sumie nie bardzo rozumiem o co sie czepiasz, ja stwierdzam fakt ze tego nie da sie potwierdzic ani odrzucic, jako przyklad podajac np. taka wersje. Zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie doszukiwal sie bzdur. Wystarczy cofnac sie o 2 strony i poczytac o filmiku z katastrofy. Ooooo strzelali! Pewnie w tyl glowy ;> O ooo ktos tam ucieka w ktorejs sekundzie, a to pech, nie trafili!

A gdzie go pochowaja to dla mnie juz nie ma zadnego znaczenia, byle szybciej bo sie cieplo robi.

@Ostrowiak
Podzielimy go na pol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2010 o 13:07, Neisha napisał:

Początków można się doszukiwać wiele, w końcu żaden system nie pojawia się znikąd, jednak
przedrewolucyjnym, powszechnym porządkiem w zakresie gospodarki był merkantylizm, który
cechował się interwencjonizmem państwowym. Skoro, jak oświadczyłeś, prawica oznacza odrzucenie
porewolucyjnego porządku, aby można się było określać prawicowcem wg tego pojęcia, należałoby
się domagać powrotu tego systemu.

Nawiasem mówiąc, Keynes cenił sobie wiele rozwiązań merkantylizmu, które zresztą zawarł
w swojej doktrynie. Wychodzi więc na to, że keynesizm jest bardziej prawicowy, niż neoliberalizm.

Bardzo upraszczasz. Liberalizm, jako ideologia oparta na rozpasanym indywidualizmie w każdej sferze życia, antropocentryzmem powstał na gruncie Rewolucji Francuskiej. Socjalizm - również. Nacjonalitaryzm (jego pierwszą postacią był jakobinizm) - tak samo. To ideologie powstały "znikąd." Wolny rynek istniał już wcześniej, może nie jako system w pełni znaczenia tego słowa, bo w średniowieczu i pierwszych wiekach czasów nowożytnych nie było ku temu za bardzo możliwości, ale jednak. Masz natomiast rację co do tego, że najbardziej rozpowszechniony był merkantylizm. Jednak fakt, że był najbardziej rozpowszechniony nie oznacza, że miał monopol na porządek przedrewolucyjny. Porządek przedrewolucyjny ucieleśnia się w Cywilizacji Łacińskiej i trzech jej filarach: chrześcijańska etyka, rzymskie prawo, grecka filozofia. A. Łącki pisał o niej:

"Cywilizacja łacińska jako jedyna połączyła wszechstronny rozwój kategorii prawdy rozumiany jako metodyczne dochodzenie do poznania obiektywnej prawdy z kategorią dobra, opartej na podporządkowaniu życia społecznego etyce, będącej zbiorem norm postępowania wyznawanym dobrowolnie przez społeczeństwo. Dzięki czemu cywilizacja łacińska mogła jako jedyna z obecnie istniejących cywilizacji stać się cywilizacją personalistyczną w przeciwieństwie do pozostałych cywilizacji będących cywilizacjami gromadnościowymi. Cywilizacja łacińska wytworzyła pojęcie państwa etyki i prawdy.

W cywilizacji łacińskiej prawo jest tworzone na podstawie norm etycznych, dzięki czemu możliwy jest rozwój moralności. Cywilizację łacińską wyróżniają ciągle rosnące wymogi etyczne oraz doskonalenie prawa w oparciu o nie.

Cechą prawa tworzonego w cywilizacji łacińskiej jest jego dualizm. Możemy wyróżnić zarówno prawo prywatne jak i prawo publiczne. Prawo prywatne znajduje zastosowanie w obyczajach rodzinnych, w stowarzyszeniach, spółdzielniach, partiach politycznych, cechach, izbach zawodowych, itd. Państwo w cywilizacji łacińskiej nie ingeruje w tworzenie prawa prywatnego. Nadmierna ingerencja państwa jest sprzeczna z zasadami cywilizacji łacińskiej. Prawo państwowe w cywilizacji łacińskiej jedynie reguluje stosunki międzyludzkie, zapewniające bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne państwa.

W cywilizacji łacińskiej wolność jednego człowieka jest ograniczona tylko i wyłącznie przez wolność drugiego człowieka.

W cywilizacji łacińskiej jako jedynej zauważa się zdolność do pracy organicznej, samoorganizacji, samo naprawiania się oraz działań oddolnych. Ważną rolę w cywilizacji łacińskiej odgrywają wspólnoty lokalne, samorządy, spółdzielnie, kasy pożyczkowe itp. Dzięki temu w cywilizacji łacińskiej jest możliwe ograniczenie roli państwa do niezbędnego minimum.

Cywilizacji łacińska jest jedyną cywilizacja, w której narody wytwarzają się jako wielkie rodziny. Naród w cywilizacji łacińskiej jest związek duchowym, dobrowolnym, a jednocześnie naturalnym. Rodzi obowiązki i wspólne prawa. Jest ponadczasowy.

Spośród dóbr materialnych najwyższą wartość w cywilizacji łacińskiej posiadają nieruchomości, a w szczególności ziemia. W cywilizacji łacińskiej naturalnym dążeniem jest zapewnienie jak największej liczbie ludzi samodzielności ekonomicznej czyli.osiadania własnego warsztatu pracy, dzięki któremu będą w stanie utrzymać siebie i własną rodzinę.

W prawie rodzinnym i małżeńskim w cywilizacji łacińskiej występują wyłącznie małżeństwa monogamiczne, a pozycja rodziny jest zdecydowanie wyższa od pozycji rodu.

Według Feliksa Konecznego cywilizacja łacińska jest najwyższą cywilizacją, ponieważ stawia najwyższe wymagania."

Jest to wręcz cywilizacja przesycona mentalnością wolnorynkową. :P A merkantylizm, mimo że częściowo podobny do keynesizmu, to jednak inny w najważniejszych kwestiach. Głównym założeniem keynesizmu jest stymulowanie popytu poprzez inflację i zaniżanie stóp procentowych - a kiedyś pieniądz oparty był na parytecie kruszcu. Poza tym, co trafnie zauważyłaś, wspólnym mianownikiem dla wszelkich idei lewicowych jest egalitaryzm. Merkantylizm nie wyrósł na bazie egalitaryzmu.

Dnia 14.04.2010 o 13:07, Neisha napisał:

Wiemy jednak, że te interesy nie były reprezentowane, więc na upartego można to przedstawiać
właśnie w taki sposób – nie było władzy ludu, nie było równości, nie było nic,
więc to nie była lewica.

Wg komunistycznej lewicy jak najbardziej była równość, władza ludu i inne tego typu rzeczy. Widocznie tak pojmują te definicje. A z ciekawości, jaką wersję socjalizmu popierasz?

Dnia 14.04.2010 o 13:07, Neisha napisał:

Cokolwiek byś o tym nie myślał, bez zgody PiSu nie byłoby o tym mowy. Notabene tak naprawdę
niemal wszyscy posłowie (w tym ci z SLD) za tym głosowali, o ile dobrze kojarzę. To tyle
na temat tego, jaką lewicę w Polsce mamy.

Nie pamiętam już dokładnych okoliczności, ale to chyba było na takiej właśnie zasadzie:
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4

Dnia 14.04.2010 o 13:07, Neisha napisał:

Uważam, że trzeba wyjaśnić kilka rzeczy. Z powodu naszych zaszłości historycznych w modzie
jest nazywanie jakichkolwiek działań interwencjonistycznych państwa mianem socjalizmu.
Tymczasem, jak już pisałam, socjalizm jest tak wielkim workiem, że mieszczą się w nim
i doktryny bezpaństwowe (i antyinterwencjonistyczne), jak i opowiadające się za silnym
państwem. Wspólnym mianownikiem jest zawsze zasada egalitaryzmu.

To, co komentujący na ogół rozumieją jako socjalizm, to etatyzm, co jest pojęciem
całkowicie odideologizowanym i jest tak naprawdę tylko narzędziem polityki społeczno-gospodarczej,
za którą może stać, mówiąc w uproszczeniu, albo ideologia konserwatywna, albo liberalna.

Zdaje sobie sprawę, że często interwencjonizm i etatyzm nazywane są socjalizmem, ale przecież to tylko w uproszczeniu, bo metody interwencjonistyczne i etatystyczne to działania charakterystyczne dla różnych odmian socjalizmu, choć oczywiście etatyzm czy interwencjonizm nie jest z socjalizmem równoznaczy. Tak czy inaczej, ciężko jest przypisywać interwencjonizm czy etatyzm konserwatystom, chyba że na małą skalę w jakichś konkretnych dziedzinach. Dzisiejsi konserwatyści w ekonomii opierają się przede wszystkim na szkole Chicagowskiej i Austriackiej (notabene Austriacy za swojego prekursora uważają Tomasza z Akwinu).

Dnia 14.04.2010 o 13:07, Neisha napisał:

A co do systemu Niemiec, na przykładzie Kruppa jest ładnie pokazane, jak to z tymi prywatnymi
koncernami wyglądało: (...)

Ale to w żaden sposób nie przeczy temu, że III Rzesza była socjalistyczna. Układanie się z arystokracją i posiadaczami kapitału było zagraniem, które NSDAP musiało podjąć, by przejąć władzę. Zabieganie o poparcie arystokratów i kapitalistów było przejawem pragmatyzmu, który pozwalał uzyskać nazistom wpływy i nie wypływało z ideologii przez nich prezentowanej, ale właśnie z realizmu. Zresztą polecam zapoznać się z konfliktem wewnątrzpartyjnym Strasser - Hitler. Ten pierwszy zarzucał Hitlerowi takie działania, domagał się ich zaprzestania i położenie większego nacisku na kwestie socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 16:23, Terrorite napisał:

No jak widac nie poddaja sie skoro juz pojawiaja sie niepotwierdzone informacje
na ten temat. W sumie nie bardzo rozumiem o co sie czepiasz,


Taką mam naturę :)

Dnia 15.04.2010 o 16:23, Terrorite napisał:

Zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie doszukiwal sie bzdur. Wystarczy cofnac sie o 2 strony i poczytac
o filmiku z katastrofy. Ooooo strzelali! Pewnie w tyl glowy ;> O ooo ktos tam ucieka
w ktorejs sekundzie, a to pech, nie trafili!


O tak. Najwięcej do powiedzenia mają ludzie, którzy prawdziwego odgłosu wystrzału nigdy nie słyszeli. Bo jakoś wątpię, aby każdy internauta miał kontakt z bronią palną.
Ja nie miałem, więc to równie dobrze może być filmik o tym, jak nie chcieli kolesia w jakimś zaśmieconym lesie do ogniska, gdzie popcorn robili, dopuścić.

Dnia 15.04.2010 o 16:23, Terrorite napisał:

@Ostrowiak
Podzielimy go na pol ;)


Popiełuszkę już na relikwie rozebrali. A na Wawelu nie musi leżeć ciało, może być np. serce, prawda ?
Kto wie co się stanie za kilka lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 16:35, Lone_Wolf napisał:

A na Wawelu nie musi leżeć ciało, może być np. serce, prawda ?

Eeeee, czekaj czekaj, bo nie rozumiem, serce orzeszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 15:57, Lone_Wolf napisał:

>/.../ Do tego rząd
uhonorował go orderem, a wg. nieoficjalnych informacji prezydent się z nim pogodził.

>
Nie orderem. Order, to wyższe odznaczenie, orderami obdziela Prezydent. Pilot dostał odznaczenie resortowe. Prezydent "musiał" się z nim pogodzić, bo innego wyjścia nie miał: są (teraz - były!) tylko dwie załogi przeszkolone do latania tupolewem, trzecia (teraz - druga) jest w trakcie szkolenia (takie informacje znalazłem). I fakt, zdarza mi się już bodaj trzeci raz podawać informacje niesprawdzone. Jeśli ktoś mi to wytknie - sprawdzam swoje informacje i jeśli ktoś ma rację, to wypada przeprosić, a nie upierać się przy błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 13:47, Dux napisał:

Weźmy zróbmy komisję czy cóś, co orzeknie kto na Wawel zasługuje, a kto nie.

Robisz sobie z tego groteskę.

Dnia 15.04.2010 o 13:47, Dux napisał:

Do Sapiehy też żal mieli a na swoim postawił.

Widzę że nie wiesz jak to było :). Ówczesny strażnik wawela, arcybiskup krakowski Adam Sapieha od samego początku był przeciwny pomysłowi spoczynku Marszałka na wawelu, jednak pod naciskiem władz państwowych ugiął się. Później i tak miał jeszcze problemy z tą sprawą(Konflikt wawelski). Trudno mieć do niego żal kiedy walono w niego armatami. Inna sprawa jest z Kardynałem Dziwiszem...

Dnia 15.04.2010 o 13:47, Dux napisał:

Więc na cholerę sie żalić?

By powiedzieć innym co nas gryzie? Naturalne jak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 16:40, Terrorite napisał:

> A na Wawelu nie musi leżeć ciało, może być np. serce, prawda ?
Eeeee, czekaj czekaj, bo nie rozumiem, serce orzeszka?


Nie do tego co trzeba się odniosłem, my bad, sry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 15:49, Lone_Wolf napisał:

I kontrmanifestacje zwolenników. Obie przyciągnęły raczej małe grupki ludzi, a na pogrzeb wybierają się dziesiątki tysięcy.

Warto jednakże zauważyć, że tylko co dziesiąta, może dwudziesta osoba aktywnie protestuje w sprawach nie dotykających jej osobiście. Najłatwiej jakąś aktywność przejawić w internecie. Trzeba więc brać na to poprawkę. Ilość osób dla których decyzja o pochowaniu Prezydenta na Wawelu nie wydaje się właściwa jest zapewne 10 razy większa niż wszystkich osób biorących udział w ankietach internetowych po jednej lub drugiej stronie.
A zgoda narodowa to coś co niemal wszyscy obywatele uznają za właściwe - może za wyjątkiem naprawdę nielicznych wyjątków osób mających podstawowe problemy ze współżyciem społecznym.
Fakty są jednak takie, że protestują przeciwko takiemu trybowi podejmowania decyzji ludzie bezsprzecznie normalni. Trudno uznać Wajdę za antyspołecznego wyrzutka lub antypatriotę. Podobnie w przypadku mnóstwa innych osób.

Moim zdaniem problem wynikł wyłącznie z powodu nadmiernej ostrożności obecnych władz RP czyli premiera oraz zastępującego prezydenta marszałka Sejmu. Jest to częściowo zrozumiałe ponieważ chcieli uniknąć oskarżeń o małostkowość czy polityczne żerowanie na tragedii, ale z drugiej strony powinni wziąć odpowiedzialność za taką lub inną decyzję. Bo nie ma co się oszukiwać - to oni pozostali realną władzą czy się to komuś podoba czy nie, a także oni mają dostęp do sondaży, po których mogą się zorientować co jest kontrowersyjne, a co nie.
Pozwolili jednak na decyzję oddolną (?), do której dzisiaj nikt nie chce się przyznać.

Nawet z powodów prestiżowych dużo łatwiejsze jest przeniesienie trumny z grobowca na Powązkach na Wawel (i przy okazji zorganizowanie jakiejś uroczystości), niż w odwrotną stronę.
A przecież nie wiemy co się stanie w przyszłości, więc i nawet tak nieprawdopodobnego przypadku wykluczyć nie można.

Były przypadki przeniesienia szczątków z grobów na Wawel, ale o ile pamięć mnie nie myli nie było jeszcze w historii przeniesienia z Wawelu takich szczątków gdzieś indziej. Znając pecha ostatniego prezydenta do precedensów może i to kiedyś spotkać jego szczątki (i żony) po śmierci.
A to raczej nie byłoby nic godnego ani dla jego pamięci, ani tym bardziej dla Polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 17:30, Olamagato napisał:

A to raczej nie byłoby nic godnego ani dla jego pamięci, ani tym bardziej dla Polaków.

Nooo, niekoniecznie, jak juz zauwazyl Lone_Wolf moga to rozwiazac np. w ten sposob ze wmuruja serce w katedrze czy tez krypcie a ciala "na prosbe rodziny blabla..." przeniosa do rodzinnego grobu. Zdaje sie ze Kaczynscy takowy posiadaja i wlasnie na Powazkach.
Tym niemniej jak to bedzie w przyszlosci wygladalo nie ma wiekszego znaczenia dla "tu i teraz" poniewaz podzial oraz oskarzenia juz mialy miejsce. A nawolywanie w stylu "musicie sie z tym pogodzic bo to nie wypada..." tylko pogarsza sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 15:32, kerkas napisał:

> > Innymi słowy już po pierwszym nieudanym podejściu do lądowania pilot powinien
zrezygnować
>
> > z lądowania w tych warunkach pogodowych na tym lotnisku.
> Rozbili się przy pierwszej próbie.

Kto podał tę wiadomość ?.

Było na onecie i gazecie. Google na szybko zwróciło coś takiego:
http://news.money.pl/artykul/przyczyny;katastrofy;podejscie;do;ladowania;bylo;jedno,147,0,609683.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 17:30, Olamagato napisał:

>/.../> Warto jednakże zauważyć, że tylko co dziesiąta, może dwudziesta osoba aktywnie protestuje
w sprawach nie dotykających jej osobiście. Najłatwiej jakąś aktywność przejawić w internecie.
Trzeba więc brać na to poprawkę. Ilość osób dla których decyzja o pochowaniu Prezydenta
na Wawelu nie wydaje się właściwa jest zapewne 10 razy większa niż wszystkich osób biorących
udział w ankietach internetowych po jednej lub drugiej stronie.

Tak, ale tak sama jest liczna osób, które nie biorą udziału w ankiecie, a opowiadają się za pochowaniem na Wawelu. Masz rację na początku, ale wniosek końcowy nie jest prawidłowy. Albo wynik sugerowany nie jest prawidłowy.

Dnia 15.04.2010 o 17:30, Olamagato napisał:

/.../> Fakty są jednak takie, że protestują przeciwko takiemu trybowi podejmowania decyzji ludzie
bezsprzecznie normalni. Trudno uznać Wajdę za antyspołecznego wyrzutka lub antypatriotę.
Podobnie w przypadku mnóstwa innych osób.

Ja też jestem takim przypadkiem osoby, której nie podoba się pochówek na Wawelu. Ale przyjmuję, że kardynał Dziwisz ma głos decydujący - on jest opiekunem Katedry z przyległościami. To Jego prawo wyrazić zgodę na pochówek - albo jej nie wyrazić. Pretensje rodziny mają tu znaczenie wręcz marginalne. Moje obiekcje (czy, nie wytykając palce, Twoje, też) nie znaczą nic i służą tylko do uzewnętrznienia naszej aprobaty/dezaprobaty.

Dnia 15.04.2010 o 17:30, Olamagato napisał:


Moim zdaniem problem wynikł wyłącznie z powodu nadmiernej ostrożności obecnych władz
RP czyli premiera oraz zastępującego prezydenta marszałka Sejmu. /.../

Pewnie. W końcu katedra na Wawelu, póki co, nie podlega władzy świeckiej. Chociaż władze świeckie chciałyby wszystkim rządzić.

Dnia 15.04.2010 o 17:30, Olamagato napisał:

Nawet z powodów prestiżowych dużo łatwiejsze jest przeniesienie trumny z grobowca na
Powązkach na Wawel (i przy okazji zorganizowanie jakiejś uroczystości), niż w odwrotną
stronę.

Wiesz, to już jest przesada. Aczkolwiek zgadzam się, że brat Jarosław stawia nas przed faktami dokonanymi. A ja nie lubię faktów dokonanych i nie lubię, jak mi się próbuje zamknąć buzie pod pretekstem, ze "jest żałoba" i mam siedzieć cicho. To niech nie tworzą faktów dokonanych.

Dnia 15.04.2010 o 17:30, Olamagato napisał:

A przecież nie wiemy co się stanie w przyszłości, więc i nawet tak nieprawdopodobnego
przypadku wykluczyć nie można.

Były przypadki przeniesienia szczątków z grobów na Wawel, ale o ile pamięć mnie nie myli
nie było jeszcze w historii przeniesienia z Wawelu takich szczątków gdzieś indziej. Znając
pecha ostatniego prezydenta do precedensów może i to kiedyś spotkać jego szczątki (i
żony) po śmierci.
A to raczej nie byłoby nic godnego ani dla jego pamięci, ani tym bardziej dla Polaków.

Ja tam niczego nie wykluczam. Jeśli okaże się, że "ktoś" wydał pilotowi rozkaz i pilot posłuchał, to kto wie, co potem? W końcu w Gruzji pilot odmówił, ale czy następny miał równie mocne poczycie dowodzenia maszyną? I pasażerami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2010 o 17:23, Lone_Wolf napisał:

A fakt, Srebrny Medal za zasługi, ordery to faktycznie rzecz prezydencka przepraszam
:)

Ech, gdyby tak wszyscy dochodzili do porozumienia, to byłoby...
No nie wiem jak byłoby, ale prawda byłaby szybciej odkryta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może trochę ogólnie napiszę o tym, co przychodzi mi do głowy po obserwacjach reakcji ludzi w ostatnich dniach:
Przerażające są reakcje ekstremistów po obu stronach - ludzie, za co wy się tak pragniecie pozagryzać? Po co te licytacje, kto jest patriotą, a kto nie? Nie rozumiem co patriotyzm ma wspólnego z miejscem pochówku śp prezydenta? Znam opinie warszawiaków, którzy są przeciwni Wawelowi tylko dlatego, że woleliby swojego prezydenta pochować na Powązkach.
Kolejna sprawa to narzekanie na obłudę polityków prezentowaną w ostatnich dniach. Zrozumcie, że tak naprawdę członkowie różnych partii politycznych tak naprawdę prywatnie potrafią być kolegami, którzy przed kamerami, dla wyborców odstawiają szopki. Pomyślcie teraz, czy nie czulibyście autentycznego przygnębienia i smutku w obliczu śmierci kogoś, z kim byliście choćby w niedużym stopniu emocjonalnie związani. Bezsprzecznie media podgrzewają atmosferę, ale robią to dlatego, że teraz tematyka żałobno-patriotyczna dobrze się sprzedaje. Zauważyłem nawet dzisiaj artykuł, w którym prezydent Łukaszenka winą za katastrofę obarczył ex-prezydenta Kaczyńskiego. Pomyślałem sobie, że zagorzalcy w końcu razem rzucą się na białoruskiego "sługusa Rosji". A gdzie tam! Jedna strona od razu przyrównała młodzieżówkę PO do Łukaszenki, a druga stwierdziła, że nareszcie ktoś otwarcie odważył się powiedzieć prawdę.
Nie będę nikogo oszukiwał, że popierałem Lecha Kaczyńskiego, bo możecie sami sprawdzić we wcześniejszych postach jaki ze mnie anty-PiSowiec. Niestety, był to prezydent wspierający państwo "opiekuńcze", związki zawodowe, przeciwny reformom gospodarczym - czyli w moim rozumieniu socjalista. Jednak najzwyczajniej nie mieści mi się w głowie, że mógłby swoim uporem przyczynić się do katastrofy samolotu i śmierci jego wszystkich pasażerów i całej załogi, o których tak nawiasem media mówią na tyle niewiele, że można odnieść wrażenie, iż na pokładzie była tylko para prezydencka i "nieporadny" pilot. Oni wszyscy zginęli tragicznie podczas służby ojczyźnie, abstrahując już od tego, że brak wyciągnięcia konsekwencji po tragedii CASY z wysokimi rangą dowódcami był szczytem głupoty i krótkowzroczności.
Dobrze, że żałoba powoli dobiega końca - inaczej niż w przypadku Jana Pawła II nie był to okres refleksji nad przemijaniem i kruchością żywota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pewnie dlatego ludzie się strzępią ,że ksiądz i parę osób zdecydowali nie licząc się z obywatelami. Chociaż po moich obserwacjach wynika,że i tak lwia część narodu ma to w przysłowiowo w dupie gdzie nasz prezydent będzie spoczywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 15.04.2010 o 21:10, Treant napisał:

Kolejna sprawa to narzekanie na obłudę polityków prezentowaną w ostatnich dniach. Zrozumcie,
że tak naprawdę członkowie różnych partii politycznych tak naprawdę prywatnie potrafią
być kolegami, którzy przed kamerami, dla wyborców odstawiają szopki.


Chciałbym w to wierzyć naprawdę chciałbym w to wierzyć , ale po niektórych wypowiedziach krew człowieka zalewa mnie osobiście dotknęła wypowiedź o Powązkach.

Dnia 15.04.2010 o 21:10, Treant napisał:

Zauważyłem nawet dzisiaj artykuł, w którym prezydent Łukaszenka winą za katastrofę obarczył
ex-prezydenta Kaczyńskiego. Pomyślałem sobie, że zagorzalcy w końcu razem rzucą się na
białoruskiego "sługusa Rosji"


Każdy próbuje coś ugrać na tej śmieci.

Dnia 15.04.2010 o 21:10, Treant napisał:

rozumieniu socjalista. Jednak najzwyczajniej nie mieści mi się w głowie, że mógłby swoim
uporem przyczynić się do katastrofy samolotu i śmierci jego wszystkich pasażerów i całej
załogi,


Jedno słowo: Gruzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się